Modlitwa przed podróżą z modlitewnika z 1853 roku:
Ciebie, Panie Boże wszechmogący, na każdym miejscu obecny! biorę sobie z ufnością, jak największą za przewodnika i towarzysza mojej podróży. W Ojcowską opiekę Twoją, i w nieuśpioną straż świętych Aniołów Twoich poruczam pokorną modlitwą dom mój i wszystkich moich, czuwaniu ich i rozrządzeniu Twej Boskiej Opatrzności bezpiecznie oddając. Racz mnie Panie prowadzić szczęśliwie i łaskawie, jakoś przed wieki prowadził miłego Tobie syna Tobiaszowego: abym, gdziekolwiek się obrócę, i czegokolwiek z woli Twojej doświadczę na każdym miejscu, Ciebie, Pana i Ojca mojego, pokornym sercem czcił i chwalił, i wszędzie przykazania Twoje wypełniał; a pamiętając statecznie, iż dla nas całe to doczesne życie jest tylko podróżą nietrwałą, zasługiwał sobie na szczęśliwe przybycie do błogosławionego domu Świętych Twoich, i z nimi chwalił Cię wiecznie, przez Jezusa Chrystusa Pana naszego. Amen._________________
Valdeusz