... czyli sernik z ciastkami. Śnił mi się po nocach, ale ja tak już mam ;-) I choć przyznaję, że jestem fanką serników pieczonych, to ten - na zimno - jest wspaniały. Dość słodki, aksamitny, mocno serowy. W oryginale miały być to ciastka wypełnione czekoladowym kremem, ale nie znalazłam takich. Myślałam więc najpierw o delicjach, ale może biszkopty byłyby zbyt miękkie? Ostatecznie w serniku znalazły się double chocolate chip cookies. I pasowały. Przepis, lekko zmodyfikowany, pochodzi z The Australian Women's Weekly "Chocolate, 70 wicked recipes".
PS. ponieważ zrobiłam się bardzo nieobiektywna w opinii serników, o opinię poprosiłam szwagra (niestety - również sernikożercę :)), dostał 8,5 punktów na 10.
Składniki na spód:
· 350 g ciastek czekoladowych (u mnie czekoladowe digestive)
· 120 g masła
Masło rozpuścić. Ciastka pokruszyć. Wymieszać razem i wyłożyć dno i boki tortownicy o średnicy 23 cm. Schłodzić przez minimum 20 minut w lodówce.
Składniki na masę serową:
· 360 g białego sera (twarożku kremowego lub trzykrotnie mielonego)
· 300 ml kremówki
· 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
· 2 łyżki cukru pudru
· 180 g białej czekolady, roztopionej w kąpieli wodnej
· 150 g ciastek czekoladowych, z grubsza połamanych (u mnie: double chocolate chip cookies)
· 3 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w 3 łyżkach gorącej wody
· 50 g czekolady gorzkiej (na polewę)
Białą czekoladę roztopić, ostudzić. Żelatynę rozpuścić, ostudzić. Zmiksować ser, kremówkę, ekstrakt z wanilii i cukier puder. Wlewać stopniowo wystudzoną (koniecznie, inaczej sernik będzie się warzył) żelatynę i czekoladę, miksując. Wsypać z grubsza połamane ciastka. Gotową masę serową wyłożyć na spód.
Sernik wstawić do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na cała noc.
Gorzką czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (można dodać łyżkę masła), ozdobić sernik.
Smacznego :)
Tupek3232