Pamiętnik nastolatki.pdf

(254 KB) Pobierz
Pamiętnik nastolatki
Pamiętnik nastolatki
Wczoraj zajrzałam do mojego ukrytego pamiętnika,
który prowadzę z przerwami od trzeciej klasy
podstawówki. Miałam już prawie szesnaście lat, kiedy
zaczęłam go pisać, bo w tym roku rozpoczęła się moja
seksualna edukacja. Zaczęły się wakacje i mama
postanowiła odwiedzić wuja Roberta brata mojego
dziadka. Rob jak go zdrobniale nazywała, mieszkał w
ładnym obszernym domu nad jeziorem Michigan. Byłam
tutaj kilka razy i teraz też jechałam, ciesząc się z
góry na miły jak zawsze pobyt u wuja.
Wuj przystojniak, jak zwykła mówić o nim mama
czekał na nas na stacji. Uniósł mnie i ucałował w oba
policzki i ku mojemu zaskoczeniu w usta. Przy
serdecznym powitaniu z mamą powiedział; patrzcie jak
ta Helen wyrosła. To już prawie panna. Mama
roześmiała się mówiąc; ty jak zwykle prawisz
komplementy płci przeciwnej, nawet wówczas, gdy ma
ona dopiero piętnaście lat. Był to żartobliwy
komentarz, ale mnie się to spodobało i spojrzałam na
wuja nieco inaczej niż dwa lata temu, kiedy byłam
tutaj z moim dziadkiem. Wuj wysoki, wyprostowany z
lekką siwizną, był wdowcem od pięciu lat. Mimo swoich
73 latek wyglądał na znacznie młodszego. Podobał mi
się, a także jego żartobliwy sposób mówienia..
Wsiadłyśmy do starszego już forda i po chwili
jechałyśmy z wujem do jego domu. Nie będziecie sami.
Przyjechał Stan. Helen będzie miała towarzystwo.
Kuzynek Stan był starszy ode mnie o 2 lata i
spotkaliśmy się pierwszy raz właśnie w czasie
ostatniego mojego pobytu u wuja. Po półgodzinnej
podróży byliśmy na miejscu. Stan czekał przed
domem. Byłam lekko zaskoczona widokiem Stana. Jak
na siedemnastolatka wyglądał poważnie. Po
powitaniach wylądowałam w swoim pokoju, z którego
było wyjście na balkon biegnący wzdłuż domu. Dom był
duży i każde z nas miało swój pokój Do łazienki były
wejście z mojego pokoju i Stana. Wuj zadbał o to, że
kiedy łazienka była zajęta nad drzwiami w jednym lub
drugim pokoju świeciła się lampka sygnalizacyjna. Kto
pierwszy wszedł do łazienki zapalał lampkę .Mój pokój
z drugiej strony przylegał do dwóch pokoi tak samo
usytuowanych jak mój i Stana. Jeden zajmowała moja
mama, a drugi był wolny.. Dalej był dwa pokoje z
łazienką, które zajmował wuj Rob..
Kolacja upłynęła w przyjemnej atmosferze. Nawet
poważny Stan żartował i wspólnie z wujem
zaproponował plan następnego dnia. Oczywiście
będziemy się jutro kąpać w jeziorze, spacer, obiad,
przejażdżka i wiele innych atrakcji. Byłam nieco
zmęczona podróżą, powiedziałam dobranoc i poszłam
do pokoju. Zapaliłam lampkę sygnalizacyjną dla Stana i
weszłam do łazienki. Po chwili naga stałam w wannie
trzymając prysznic. Strugi ciepłej wody spływały po
moich ledwie zarysowanych cycuszkach, pieściły
delikatnie moje dziewczęce krocze, które bardzo
lubiłam dotykać i czasem pieścić malutki koniuszek w
górnym końcu mojej szparki. Od pewnego czasu
zauważyłam, że sprawia mi to dużą przyjemność teraz
też mój paluszek poruszał wargi mojej muszelki
dotykał drgającego pod moim palcem koniuszka. To
było przyjemne podniecające. Odświeżona wskoczyłam
w nocna koszulkę i po chwili byłam pod kołdrą na
tapczanie. Zasnęłam.
Następnego dnia obudziłam się wcześnie wyspana.
Weszłam do łazienki i po chwil spłukiwałam resztki snu.
Nagle drzwi od pokoju Stana otworzyły się i
zobaczyłam rozszerzone oczy kuzyna i krótki okrzyk -
przepraszam. Byłam lekko zaskoczona nie tym, że
mnie zobaczył w nagą w wannie, ale jego spojrzeniem
na moją cipkę i powolnym wycofaniem się za drzwi.
Oczywiście zapomniałam zapalić lampki. Zeszłam na
śniadanie. Wuj siedział z mamą rozmawiali. Jak spałaś
Helen, zapytał wuj. Wspaniale odparłam, jestem głodna
jak wilk. Jadłam z apetytem, gdy do jadalni wszedł
Stan. Spojrzała na mnie i uśmiechnął się.
Uśmiechnęłam się także. Po godzinie byliśmy nad
jeziorem. Było ciepła pogoda zachęcająca do kąpieli.
Mama z wujem zostali na brzegu a ja ze Stanem
wskoczyliśmy do chłodnej wody. Umiałam pływać, więc
po chwil odpłynęliśmy razem nieco od brzegu.
Baraszkowaliśmy w wodzie chyba z pół godziny. Mama
z wujem odeszli do domu. Wyszliśmy na brzeg.
Położyłam się na trawie z rękami pod głową obok
kuzyna. Helen jesteś fajna. Jak cię zobaczyłem w
łazience to nie chciałem wyjść mówił kuzynek.
Spojrzałam na niego, leżał wyciągnięty na wznak.
Zauważyłam, ku mojemu zaskoczeniu, że gdy do mnie
mówił o łazience, mokre slipki u zbiegu ud były lekko
uniesione, Coś sztywnego wybrzuszało je. Mój kuzynek
był podniecony. Odpowiedziałam, wiem Stan że nie
bardzo miałeś ochotę wyjść. Robiłeś to tak powoli i
cały czas patrzyłeś na mnie. Nie gniewam się. To było
nawet interesujące. Jak to, że teraz też coś masz na
myśli bo mówią o tym twoje kąpielówki wybrzuszyły
się co nieco. Stan usiadł i natychmiast położył się na
brzuchu mówiąc, - ale jesteś spostrzegawcza,
rzeczywiście jestem nieswój. - Co ja na to poradzę,
że często myślę o dziewczynach. Jak na swoje lata
byłam bardzo bezpośrednia i mówiłam to, co myślałam.
Wiedziałam już z rozmów z koleżankami i literatury
jak wpadła mi w ręce, oraz z jednego świerszczyka,
jaki pokazała mi koleżanka, że jak chłopak się podnieca
to jego członek sztywnieje. "To jak myślisz o
dziewczynach to się podniecasz i ci staje
powiedziałam naiwnie. Stan spojrzał na mnie zdziwiony
i lekko zaczerwieniony i cicho zapytał, " a ty skąd o
tym wiesz". Powiedziałam mu, był lekko zaskoczony.
Nie wiem, co we mnie wstąpiło, ale zapytałam "Stan
czy mogę go dotknąć przez kąpielówki". Nie
odpowiedział tylko położył się z powrotem na wznak.
Wybrzuszenie kąpielówek wydawało mi się jeszcze
większe. Miał zamknięte oczy i oddychał głęboko.
Delikatnie dotknęłam to, co sterczało sztywno w jego
kąpielówkach. Drgnął i lekko rozchylił nogi. Pod palcami
czułam sztywną dość dużą jak na siedemnastolatka
pałkę. Nic nie mówił tylko lekko dyszał, oczy miał cały
czas zamknięte. Lekko podniecona, sama nie wiedząc,
co robię, przesunęłam rękę na jego udo i po chwili
znalazła się ona pod materiałem obejmując palcami
sztywną gorącą pałkę mojego kuzynka. Drgną
gwałtownie i złapał mnie za rękę przytrzymując ją
jednak na swojej sztywności. "Helen jesteś pierwsza
dziewczyną, która mnie tak dotyka. To takie
przyjemne i podniecające. Nie czekając na jego
przyzwolenie wysunęłam podnieconego kutasa ze
slipek. Stan patrzył na mnie z zapytaniem w oczach.
Jego członek miał chyba z szesnaście centymetrów,
był sztywny; zaczerwieniona pałka wysuwała się
pokazując moim zaciekawionym oczom kropelkę śluzu
na jej szparce. Pierwszy raz miałam kutasa chłopaka w
swoim ręku. Sama byłam zaskoczona swoją odwagą i
szybkim działaniem. Mój o dwa lata starszy kuzynek
Zgłoś jeśli naruszono regulamin