07 Religie Archipelagu.DOC

(89 KB) Pobierz

 

Tadeusz ¯bikowski.

Religie Archipelagu

Malajskiego

 

 

Archipelag Malajski obejmuje grupê wysp rozrzuconych po obu stronach równika i oddzielaj¹cych Ocean Indyjski od Pacyfiku. Znaczn¹ czêœæ tego obszaru zajmuje Republika Indonezji, zwana te¿ Krajem Trzech Tysiêcy Wysp. W rzeczywistoœci, wraz z drobnymi wysepkami, jest ich znacznie wiêcej, podobno ponad trzynaœcie tysiêcy. Najwa¿niejsze z nich, z uwagi na omawian¹ problematykê, to wyspy Wielkiego Archipelagu Sundajskiego - Sumatra, Jawa, Bali, Celebes (Sulawesi) i Borneo (Kalimantan). Indonezji przypada pi¹te miejsce w œwiecie pod wzglêdem zaludnienia. Obecnie ¿yje w niej oko³o stu dwudziestu milionów ludzi. Centralne miejsce w zakresie polityki, gospodarki i kultury kraju utrzymuj¹ Jawa i Bali. Wyspy te zamieszkuje ponad siedemdziesi¹t piêæ procent ludnoœci Indonezji.

Religie Archipelagu Malajskiego powsta³y w wyniku wielowiekowego procesu interferencji i mieszania siê ró¿nych kultur. St¹d najbardziej charakterystyczne ich cechy to ró¿norodnoœæ i synkretyzm oparty na czterech g³ównych warstwach kulturowo-religijnych: 1. kultach prymitywnych, wywodz¹cych siê g³ównie z wierzeñ animistycznych; 2. buddyzmie i religiach hinduistycznych; 3. islamie oraz 4. ró¿nych od³amach chrzeœcijañstwa. Oficjalne statystyki podaj¹, ¿e 87% Indonezyjczyków wyznaje islam, oko³o 5% kultywuje wierzenia animistyczne, 4% stanowi¹ chrzeœcijanie (2,5% protestanci, 1,5% katolicy), 2% hinduiœci (g³ównie na Bali) i 2% buddyœci. Liczby te maj¹ tylko znaczenie orientacyjne. W rzeczywistoœci bowiem ¿adna z wymienionych wy¿ej religii nie wystêpuje w czystej formie, lecz zawiera elementy innych wierzeñ. Tak wiêc islam indonezyjski wch³on¹³ pewne elementy pierwotnych wierzeñ animistycznych i hinduizmu, a na terenach, gdzie uprawiane s¹ kulty pierwotne, napotykamy pewne nalecia³oœci islamu, których nie brakuje równie¿ w formach religijnych przeniesionych na Archipelag Malajski z Indii.

G³ówne skupiska wyznawców islamu znajduj¹ siê na Jawie i Sumatrze, kulty hinduistyczne najsilniej umocni³y siê na wyspie Bali, natomiast wierzenia pierwotne zachowa³y siê wœród na pó³ dziko ¿yj¹cych plemion Dajaków, Torad¿ów, na Borneo, Celebesie, Halmahera, Seramie. Chrzeœcijañstwo, zarówno protestanckie, jak i katolickie, utrwali³o siê g³ównie na Molukach, we wschodniej czêœci Ma³ych Wysp Sundajskich oraz na pó³nocnym wybrze¿u Celebesu.

 

Zanim w pocz¹tkach naszej ery przeniknê³y na archipelag wp³ywy hinduistyczne, istnia³y ju¿ tam podstawowe elementy gospodarki i kultury, stanowi¹ce do dziœ osnowê ¿ycia spo³ecznego i duchowego. Ju¿ dziesiêæ wieków p.n.e. znana by³a na Jawie uprawa ry¿u i stosowano systemy nawadniaj¹ce, oswojono i wykorzystywano w pracach rolnych bawo³y. Wytapiano równie¿ niektóre metale, br¹z, ¿elazo. Równie¿ ¿eglarstwo i rybo³ówstwo odgrywa³o wa¿n¹ rolê w ¿yciu ówczesnych mieszkañców archipelagu.

Panuj¹ce wtedy formy ¿ycia i zdobywania po¿ywienia, plemienna organizacja spo³eczeñstwa w gminy, zwane "desa", wp³ywa³y na wytworzenie siê okreœlonych, bardzo niekiedy zró¿nicowanych wierzeñ i kultów, wœród których odnaleŸæ mo¿na elementy szamanizmu, totemizmu, manaizmu, kultu przodków oraz szeroko pojêtego animizmu.

U podstaw ka¿dej pierwotnej religii plemiennej le¿y zazwyczaj kompleks mitów wyjaœniaj¹cych powstanie œwiata, ludzi, a tak¿e ustalaj¹cych zasady ich funkcjonowania. Ca³a z³o¿ona struktura animistycznych wyobra¿eñ, ca³y kompleks obrzêdów i ceremonii pierwotnych, ca³y niejednokrotnie bardzo liczebny panteon bóstw - wyrastaj¹ ze wspólnego pnia mitologicznego, nadaj¹cego ka¿dej religii specyficzny charakter.

Tylko nieliczne mity przetrwa³y wœród Indonezyjczyków. Wiêkszoœæ z nich zak³ada³a, ¿e œwiat istnia³ wiecznie. Tylko niektóre mity wskazuj¹ na jednego lub kilku stwórców œwiata. Na wyspie Nias po³o¿onej na zachód od Sumatry zachowa³y siê dwie grupy mitów kosmogonicznych. W pó³nocnej czêœci wyspy rozpowszechnione s¹ mity ukazuj¹ce prapocz¹tek, jednoosobowego stwórcê œwiata i rodzaju ludzkiego. Zwany on jest Lowalangi, czyli Najwy¿sz¹ Istot¹ Niebiañsk¹, jest wszechmocny, wszechobecny i wszechwiedz¹cy. Lowalangi zna wszystkie s³owa i uczynki ludzkie i za wszelkie wykroczenia karze winnych za pomoc¹ klêsk ¿ywio³owych. D³ugotrwa³e susze, ulewne deszcze, niszczycielskie tajfuny stanowi¹ podstawowy repertuar nak³adanych przez niego kar.

W mitach zachowanych w po³udniowej czêœci wyspy g³ówne miejsce zajmuje postaæ Wielkiej Matki. Œwiat powstaje nie dziêki twórczej dzia³alnoœci jakiejœ niebiañskiej praistoty, lecz rozwija siê stopniowo, w kolejnych aktach rozrodczych bóstwa rodzaju ¿eñskiego, którym jest ziemia. Zap³odniona przez wiatr staje siê ona rodzicielk¹ bogów Lowalangi i Lature (bóg otch³ani) oraz pierwszych ludzi.

Motyw zap³odnienia przez wiatr wystêpuje dosyæ czêsto w mitach zachodniej Indonezji. Jeden z nich mówi o pochodzeniu œwiata od boga Sihai, którego Lowalangi ulepi³ z b³ota i o¿ywi³ w³asnym oddechem, symbolizuj¹cym wiatr. Gdy Sihai umar³, jego prawe oko zmieni³o siê w s³oñce, lewe w ksiê¿yc, z ust jego wyros³o drzewo ognia i drzewo dymu, z gard³a - drzewo z³ota, z brzucha zaœ drzewo, które da³o pocz¹tek ludziom.

Motyw przemiany cia³a bóstwa po œmierci spotykamy równie¿ w mitach mieszkañców Borneo. Bóg Kinharingen i jego ¿ona zrodzili siê ze ska³y i stali siê rodzicami ludzkoœci. Aby zapewniæ po¿ywienie pierwszym ludziom, zabili swe pierwsze dziecko i poæwiartowali je. G³owa jego przemieni³a siê w orzech kokosowy, piszczele - w trzcinê cukrow¹, palce w banany, a z krwi wyrós³ ry¿.

Wspomniane wy¿ej dwa typy mitów z wyspy Nias s¹ w pewnym sensie reprezentatywne dla mitologii ca³ego Archipelagu Malajskiego. Tak wiêc œwiat i ludzkoœæ powsta³y b¹dŸ jako akt twórczy pojedynczego bóstwa, b¹dŸ w wyniku wspó³dzia³ania pary bóstw. Pierwszy typ wystêpuje rzadziej i charakterystyczny jest dla plemion ³owieckich, drugi zaœ zwi¹zany jest z powstawaniem kultur rolniczych. Para bóstw, okreœlana czêsto jako dwumian kosmiczny, zwykle reprezentowa³a Niebo i Ziemiê, chocia¿ znane te¿ s¹ inne zestawienia - Ziemia i Wiatr, S³oñce i Ksiê¿yc, Wschód i Zachód, Góry i Morze.

Stwórcy œwiata i ludzi nie s¹ jedynymi, a czêsto i nie najwa¿niejszymi bóstwami czczonymi przez cz³onków prymitywnych plemion zamieszkuj¹cych wyspy archipelagu. Bóstw jest niezliczona liczba, niemal ka¿da góra, strumyk, niezwyk³e drzewo zamieszkane jest przez duchy, które mog¹ szkodziæ ludziom lub okazywaæ im przychylnoœæ. Niektóre wyobra¿enia bóstw nosz¹ wyraŸny charakter prze¿ytków totemizmu. Na przyk³ad jedno z plemion na wybrze¿u Celebesu otacza czci¹, jako swego przodka i najwy¿sze bóstwo, rekina. Liczne plemiona Dajaków na Borneo uwa¿aj¹ krokodyla za za³o¿yciela swych rodów. Nigdy krokodyli nie zabijaj¹, sypi¹ im nawet do wody ry¿ w ofierze. Na Celebesie rozwiniêty jest kult wê¿y i niektórych gatunków ryb. Wody mórz i rzek s¹ wa¿nym Ÿród³em dostarczaj¹cym po¿ywienia wyspiarskiej ludnoœci archipelagu. Dla zdobycia ryb z g³êbin oceanu ludzie starali siê uprosiæ b¹dŸ oszukaæ duchy w³adaj¹ce królestwem wód, aby po³ów by³ obfity i ¿egluga bezpieczna. Dlatego z rybo³ówstwem i ¿eglarstwem zwi¹zanych jest wiele obrzêdów i zwyczajów, zaleceñ i zakazów. W razie koniecznoœci uciekano siê równie¿ do magii, za pomoc¹ której usi³owano zmusiæ do pos³uszeñstwa duchy strzeg¹ce podwodn¹ krainê.

Pomyœlnoœæ zbiorów ry¿u musi byæ zapewniona przez odpowiednie obrzêdy i modlitwy do bogini Matki Ry¿u, Niayi Poaczi. Wed³ug mitologii jawajskiej by³a ona córk¹ najwy¿szego bóstwa, Sang Janga, który w przystêpie gniewu zabi³ j¹, a wtedy cia³o jej zmieni³o siê w pierwsze pêdy ry¿u.

Indonezyjczycy wierz¹ w istnienie dwóch rodzajów duszy. Jedna z nich, maj¹ca charakter tajemnej si³y mana, nie jest bezpoœrednio i na sta³e zwi¹zana z cia³em. Cz³owiek mo¿e zabiegaæ o pomno¿enie jej w sobie lub traciæ j¹ przez nierozwa¿ne postêpowanie. Mana lub kesakten, jak j¹ nazywaj¹ w ró¿nych rejonach archipelagu, zlokalizowana jest w ró¿nych czêœciach cia³a ludzkiego.

Wiele obrzêdów wskazuje na to, ¿e Indonezyjczycy uwa¿aj¹ g³owê za g³ówny zbiornik tej tajemnej si³y w cz³owieku. Najwa¿niejszym celem krwawych wypraw ³owców g³ów na Borneo by³o zdobycie jak najwiêkszej iloœci many znajduj¹cej siê w czaszkach zabitych wrogów.

Innym wa¿nym siedliskiem tej tajemnej si³y s¹ wnêtrznoœci, a zw³aszcza w¹troba. Tym mo¿na wyt³umaczyæ fakt sk³adania bóstwom w ofierze w¹troby zwierzêcia. W ten sposób sk³adano ofiarê nie tylko w postaci cielesnej, ale i duchowej. Dajakowie z Borneo uwa¿aj¹ w¹trobê za siedlisko wszelkich uczuæ, a Batakowie, podzielaj¹c ten pogl¹d, obawiaj¹ siê wszelkich operacji brzusznych, aby przy okazji nie wykradziono im duszy.

Równie¿ krew, ³o¿ysko, pêpowina zawieraj¹, wed³ug przekonañ pierwotnych mieszkañców archipelagu, pokaŸn¹ iloœæ many. Dlatego Makasarowie rozcieraj¹ krew zabitej ofiary na drewnianych fundamentach wznoszonych budowli, by je w ten sposób wzmocniæ, a wysuszony kawa³ek pêpowiny podaj¹ dziecku w czasie choroby jako lekarstwo.

Szczególnie obfituj¹ w tê si³ê duchow¹ w³osy. St¹d wielu Dajaków wzbrania siê przed ich obciêciem w obawie przed chorobami, jakie ten ubytek tajemnej si³y móg³by na nich sprowadziæ. Na Celebesie, gdy dziecko zachoruje, matka naciera je swymi w³osami, by dostarczyæ mu œwie¿ych si³ dla przezwyciê¿enia choroby. W³osy czêsto sk³ada siê u pni drzew owocowych, by zwiêkszyæ ich urodzajnoœæ. Wed³ug wierzeñ indonezyjskich zdobycie kilku w³osów jakiegoœ cz³owieka za pomoc¹ odpowiednich zabiegów magicznych daje mo¿noœæ panowania nad jego dusz¹ i ¿yciem. Jeœli te w³osy zawinie siê w liœcie i zawiesi na drzewie lub zakopie, w³aœciciel w³osów rozchoruje siê, jeœli zaœ w³osy siê spali, nic nie zdo³a go ocaliæ od œmierci. W³osy bywaj¹ równie¿ sk³adane w ofierze. Na przyk³ad Dajakowie ofiarowuj¹ kêpki swych w³osów duchom opiekuñczym, gdy zdrowo i ca³o wracaj¹ z polowania lub wyprawy wojennej. Z podobnych wzglêdów staraj¹ siê równie¿, by obciête paznokcie nie dosta³y siê w niepowo³ane rêce.

Warto tu wspomnieæ, ¿e w przekonaniach niektórych ludów zamieszkuj¹cych archipelag równie¿ zêby wype³nione s¹ t¹ ogóln¹ substancj¹ duchow¹. W niektórych rejonach Jawy znane jest rytualne wybijanie lub podpi³owywanie zêbów. Jest to rodzaj ofiary sk³adanej bóstwom przez m³odych ludzi w chwili osi¹gniêcia pe³noletnoœci. Pozosta³e zêby lub korzenie podpi³owanych zêbów s¹ czernione, by w ten sposób ukryæ przed duchami fakt, ¿e nie wszystkie zêby zosta³y z³o¿one w ofierze.

Indonezyjczyk troszczy siê nie tylko o to, by nie utraciæ swojej mana, ale równie¿ o pomno¿enie jej iloœci w sobie, gdy¿ daje ona nie tylko zdrowie i si³y, ale tak¿e autorytet i w³adzê nad innymi ludŸmi. Osi¹gn¹æ to mo¿e przez spo¿ywanie rzeczy posiadaj¹cych manê w du¿ych iloœciach. Niezale¿nie od many, cz³owiek w wyobra¿eniach Indonezyjczyków posiada jeszcze drug¹, zindywidualizowan¹ duszê, zwan¹ semangat. Wyobra¿ana jest ona w postaci jej w³aœciciela, lecz w znacznym zmniejszeniu - wielkoœci kciuka. Dusza ta przejawia siê czêsto w postaci cienia. Tote¿ ma³e dziecko posiada duszê, gdy¿ jego cia³o rzuca cieñ. Panuje tu powszechne przekonanie, ¿e cz³owiek, którego cieñ jest niewyraŸny, wkrótce umrze.

Istnieje równie¿ pewien zwi¹zek miêdzy dusz¹ indywidualn¹ a imieniem cz³owieka. Z tego przekonania wyros³y pewne zakazy i zalecenia w pos³ugiwaniu siê imionami. Tak wiêc nie nale¿y wymawiaæ g³oœno imion ludzi, którzy udali siê na polowanie lub wyprawê wojenn¹, gdy¿ mo¿e to sprowadziæ na nich œmieræ.

Niektórzy Indonezyjczycy wierz¹, ¿e nawet z³e duchy trac¹ sw¹ moc, gdy siê wymówi ich imiê. Chorym zmienia siê imiona, by zyskali w ten sposób nowe dusze, dostatecznie silne dla zwalczenia choroby. Równie¿ dziecko, dopóki nie otrzyma³o imienia, nie jest uwa¿ane za istotê ludzk¹, posiadaj¹c¹ duszê, a wiêc jeœli umrze, zbêdne s¹ jakiekolwiek obrzêdy pogrzebowe.

Dusza mo¿e oddaliæ siê z cia³a cz³owieka na pewien czas lub na zawsze. W pierwszym wypadku cz³owiek zapada w sen lub w omdlenie, w drugim - umiera. Obawa przed odejœciem duszy jest Ÿród³em ustawicznych zabiegów, maj¹cych na celu utrzymanie jej w ciele. Czêsto praktykuje siê sk³adanie ofiar i mod³y, aby zatrzymaæ w³asn¹ duszê lub przyci¹gn¹æ cudz¹.

Dusza mo¿e opuszczaæ cia³o samowolnie b¹dŸ na skutek pewnych zabiegów ze strony cz³owieka. Najczêœciej dusza opuszcza samowolnie cia³o w czasie snu cz³owieka i mo¿e siê zdarzyæ, ¿e w swej pozacielesnej wêdrówce zgubi siê i wtedy cz³owiek umiera. Równie¿ pewne stany psychiczne, jak strach, przera¿enie, ¿¹dza, mog¹ staæ siê przyczyn¹ odejœcia duszy. Jedn¹ z najbardziej dostrzegalnych oznak, kiedy dusza opuszcza cia³o lub te¿ powraca do niego, jest kichniêcie.

Czasami cz³owiek mo¿e sam wyprawiæ duszê ze swego cia³a. Czyni¹ to miêdzy innymi szamani - czarownicy, gdy wprowadzaj¹ siê w trans. Wysy³aj¹ wówczas w³asne dusze, by komunikowa³y siê z duchami zmar³ych lub odszukiwa³y i nak³ania³y do powrotu dusze osób z³o¿onych chorob¹.

Niektórzy ludzie, jak uwa¿aj¹ mieszkañcy archipelagu, posiadaj¹ zdolnoœæ wysy³ania w³asnej duszy, by dzia³a³a na szkodê innych ludzi. Dusza przybiera wówczas postaæ wilko³aka, tygrysa, krokodyla lub jakiejœ innej krwio¿erczej bestii. Dusza kobiety pojawia siê jako wampir. Mo¿e ona, w postaci g³owy od³¹czonej od reszty cia³a, fruwaæ w powietrzu. Za skrzyd³a s³u¿¹ jej olbrzymich rozmiarów uszy lub p³aty p³ucne. Wampiry poluj¹ w nocy. Gin¹, jeœli przed œwitem nie zdo³aj¹ powróciæ do cia³a, które opuœci³y.

Dusza bezosobowa, kesakten, przenika cia³o cz³owieka za ¿ycia, a po œmierci jeszcze przez pewien czas przebywa w pobli¿u zw³ok. Nie mo¿e jednak zbyt d³ugo pozostawaæ poza cia³em i jest w koñcu wch³aniana przez zwierzêta i roœliny.

Inny los spotyka duszê jednostkow¹, czyli semangat. Po zgonie cz³owieka przemienia siê ona w ducha, zwanego na Molukach manitu, i pozostaje jeszcze przez pewien czas na ziemi obieraj¹c sobie siedzibê w gêstwinie drzew, w strumykach w pobli¿u domu zmar³ego i oczekuje na ekwipunek, z którym wyruszy w dalsz¹ drogê do krainy zmar³ych. Droga ta jest daleka i naje¿ona niebezpieczeñstwami. Krewni nieboszczyka czuj¹ siê zobowi¹zani do zaopatrzenia ducha we wszystko, co mu bêdzie potrzebne w drodze: najlepsz¹ odzie¿, po¿ywienie, jego ulubione przedmioty, betel, naczynia, pieni¹dze, broñ, a nawet, jeœli zmar³y by³ osob¹ znamienit¹ i zamo¿n¹, zabijaj¹ kilka bawo³ów, by duch móg³ na ich grzbietach odbywaæ wygodnie sw¹ wêdrówkê.

Na Ma³ych Wyspach Sundajskich rozpowszechniony jest kult przodków, opieraj¹cy siê na przekonaniu, ¿e dusze zmar³ych mog¹ wywieraæ wp³yw na sprawy krewnych pozosta³ych przy ¿yciu. Wspomagaj¹ ich w zamian za hojne ofiary, szkodz¹, gdy ¿ywi o nich zapominaj¹. Dary sk³adane s¹ wraz z cia³em zmar³ego do grobu. Na wierzchu mogi³y k³adzie siê kamieñ, który wed³ug tamtejszych przekonañ s³u¿y jako siedziba ducha zmar³ego, gdy zechce wróciæ na ziemiê. Kamieñ taki pe³ni równoczeœnie funkcjê o³tarza, na którym sk³ada siê duchowi ofiary. Plemiona zamieszkuj¹ce wyspy Timor i Flores uk³adaj¹ na grobie zmar³ego stos kamieni, a czasami otaczaj¹ jeszcze mogi³ê kamiennym murem. Podobne zjawiska mo¿na zaobserwowaæ równie¿ na Molukach i w niektórych rejonach Celebesu. Miejsca wiecznego spoczynku zwyk³ych ludzi zaznaczone s¹ ma³ymi od³amkami ska³, natomiast nad grobami wodzów plemienia wznosz¹ siê potê¿ne p³yty dolmenów lub olbrzymie menhiry, okryte magicznymi p³askorzeŸbami ryb i s³oñc.

Oprócz sk³adania zw³ok do ziemi na wyspach Archipelagu Malajskiego stosowane bywaj¹ równie¿ inne formy pochówku. Poza kremacj¹, rozpowszechnion¹ pod wp³ywem kultów hinduskich g³ównie na wyspie Bali, znane jest porzucanie zw³ok, pozostawianie w jaskiniach, zatapianie w morzu lub rzekach albo wyprawianie w ³odziach na pe³ne morze.

Dusze, które nie zosta³y za pomoc¹ specjalnych obrzêdów wyprawione do krainy zmar³ych, zmieniaj¹ siê w upiory atakuj¹ce pozosta³ych przy ¿yciu ludzi i sprowadzaj¹ce na nich nieszczêœcia. Szczególn¹ z³oœliwoœci¹ odznaczaj¹ siê duchy ludzi zmar³ych œmierci¹ gwa³town¹, gdy¿ ¿¹dne s¹ zemsty za los, jaki je spotka³. Przedsiêbrane s¹ specjalne œrodki, by siê przed takimi duchami zabezpieczyæ. Czasami ca³e plemiê przenosi siê na inne miejsce, zacieraj¹c za sob¹ œlady, by mœciwy duch nie móg³ go znaleŸæ, albo te¿ wódz plemienia zwraca siê do szamana-czarownika o dokonanie egzorcyzmów w celu zniszczenia lub skutecznego przepêdzenia z³oœliwego ducha.

Zdarza siê równie¿, ¿e cz³onkowie plemienia dochodz¹ do przekonania, ¿e po¿yteczniej bêdzie zapewniæ duchowi odpowiedni¹ siedzibê wœród ¿ywych. Przy nale¿ytym traktowaniu go, duch bêdzie móg³ skuteczniej roztaczaæ opiekê nad swoimi krewnymi, a gdyby wpad³ w gniew, ³atwiej go bêdzie poskromiæ lub u³agodziæ. Najczêœciej lepi siê z gliny lub rzeŸbi w drzewie figurkê zmar³ego, w któr¹ szaman za pomoc¹ odpowiednich obrzêdów wprowadza duszê. Statuetki takie umieszcza siê na grobach lub na skraju przepaœci, gdzie wrzuca siê cia³a nieboszczyków, wierz¹c, ¿e duchy zmar³ych, jeœli ju¿ nie przebywaj¹ w swoich drewnianych i glinianych podobiznach, to bêd¹ je odwiedza³y w czasie wypraw z krainy zmar³ych na ziemiê.

Ten szeroko rozpowszechniony na archipelagu zwyczaj przyci¹gania i umieszczania duszy zmar³ego w jego glinianym lub drewnianym wyobra¿eniu wywodzi siê prawdopodobnie ze stosowanego u niektórych plemion pierwotnych zwyczaju przechowywania koœci lub czaszek zmar³ych. Na przyk³ad u Tolampu ze œrodkowego Celebesu najpierw zakopywano zw³oki w ziemi. Po okreœlonym czasie urz¹dzano ucztê pogrzebow¹, ekshumowano cia³o, oczyszczano koœci, wi¹zano je w pêczki i uroczyœcie przenoszono do wioskowego domu duchów, zwanego lobo. Tam wi¹zki koœci uk³adano w rzêdy i zaopatrywano je w poœmiertne maski rzeŸbione w ³upinie kokosa. Po pewnym czasie koœci usuwano z domu duchów i chowano w lasach poœród ska³, natomiast maski pozostawa³y jako widoczne miejsce pobytu duchów.

Niezale¿nie od kultu bóstw-stwórców œwiata, totemistycznych za³o¿ycieli rodu, duchów zmar³ych przodków, Indonezyjczycy wierz¹ w istnienie wielu innych duchów, zamieszkuj¹cych ich domostwa, okoliczne lasy, ruiny œwi¹tyñ i cmentarze. Najczêœciej wyró¿nia siê trzy kategorie tych duchów:

1. memedis - duchy sprowadzaj¹ce na ludzi ró¿ne nieszczêœcia;

2. lelembut - duchy powoduj¹ce u ludzi choroby i odczuwaj¹ce respekt jedynie przed dukunami, wiejskimi szamanami-czarownikami;

3. tujul - dobrotliwe skrzaty, wykonuj¹ce wszelkie polecenia ludzi, którzy zdobyli moc w³adania nad nimi przez post i medytacjê.

Zdarza siê, ¿e obrzêdy kultowe bywaj¹ celebrowane przez ca³¹ spo³ecznoœæ plemienn¹, kierowan¹ przez wodzów plemienia. Czêœciej jednak g³ówn¹ rolê w obrzêdach spe³nia dukun, szaman-czarownik, zdolny za pomoc¹ czarów i magii niszczyæ z³oœliwe duchy sprowadzaj¹ce na ludzi nieszczêœcia i choroby. Wœród dukunów istnieje daleko posuniêta specjalizacja. S¹ dukuni od wypêdzania duchów, leczenia zaklêciami, od stosowania czarnej magii, praktyk maj¹cych spowodowaæ czyj¹œ chorobê lub œmieræ. S¹ te¿ dukuni specjaliœci od powszechniej stosowanych obrzêdów w zwi¹zku z obrzezaniem, œlubami czy te¿ pogrzebami. Wiara w skutecznoœæ praktyk magicznych dukunów jest doœæ g³êboko zakorzeniona w œwiadomoœci mieszkañców archipelagu, nawet wœród inteligencji.

Wierzenia pierwotne, kultywowane i rozwijane od wielu stuleci przede wszystkim w tradycji ustnej, przewa¿nie wœród plemion nie znaj¹cych sztuki pisania, z natury rzeczy nie wytworzy³y literatury religijnej. Wp³ynê³o to na charakter tych wierzeñ. Ca³kowicie pozbawione s¹ one elementów doktrynalnych, g³ówny zaœ nacisk po³o¿ony jest na stronê rytualn¹ kultywowanych wierzeñ.

Kultura i cywilizacja indyjska zaczê³y przenikaæ na wyspy Archipelagu Malajskiego ju¿ pod koniec Ii wieku n.e. Przenosili je kupcy i podró¿nicy indyjscy, którzy nawi¹zywali wymianê handlow¹ z mieszkañcami wysp, a nawet zak³adali na odwiedzanych wyspach swoje kolonie. Na podstawie zachowanych tam zabytków mo¿emy s¹dziæ, i¿ pierwszymi indyjskimi formami religijnymi, zaszczepionymi na gruncie indonezyjskim, by³y braminizm oraz buddyzm w odmianie hinajanistycznej. Pocz¹tkowo zyskuj¹ du¿¹ popularnoœæ, zw³aszcza na Sumatrze i Borneo, jednak gwa³towny rozwój mahajany w Vii-Viii wieku w pañstwie Œriwid¿aja na pewien czas odsuwa konkurencyjne religie w cieñ.

G³ównym zabytkiem okresu rozkwitu buddyzmu mahajanistycznego jest  wzniesiona w Viii wieku na œrodkowej Jawie œwi¹tynia Borobudur. Mury tej œwi¹tyni z szaro¿ó³tego kamienia wznosz¹ siê na dziesiêciu tarasach na fioletowym od lawy z pobliskiego wulkanu Merapi wzgórzu. Szeœæ ni¿szych tarasów ma kszta³t kwadratowy, cztery wy¿sze s¹ okr¹g³e. Najni¿szy taras przeznaczony by³ dla procesji. Tam ustawiali siê w szeregi mnisi, tam te¿ w czasie buddyjskich œwi¹t, upamiêtniaj¹cych osi¹gniêcie przez Buddê nirwany lub jego zwyciêstwo nad duchami z³a, wpuszczano lud. Piêæ nastêpnych tarasów rozdzielono przegrodami na w¹skie galerie ozdobione licznymi p³askorzeŸbami przedstawiaj¹cymi sceny z ¿ycia Buddy. Na samym szczycie kompleksu, na czterech okr¹g³ych tarasach, wznosz¹ siê stupy w kszta³cie olbrzymich dzwonów. W ka¿dej stupie (jest ich 72 plus najwiêksza centralna) znajdowa³ siê pos¹g Buddy z relikwiami. Tylko w centralnej stupie, zamkniêtej ze wszystkich stron, pocz¹tkowo nie by³o ¿adnego pos¹gu. Symbolizowa³a ona szczyt poznania i m¹droœci.

Na prze³omie Viii i Ix wieku na œrodkowej i wschodniej Jawie rodzi siê reakcja przeciw buddyzmowi ze strony braminizmu, a póŸniej hinduizmu, które ju¿ w tym okresie otrzyma³y lokalne zabarwienie ze strony wierzeñ ludowych. Najbardziej znanym zabytkiem architektury religijnej tego okresu jest kompleks œwi¹tynny Prambanan. W odró¿nieniu od Borobuduru, znajduj¹cego siê w ruinie, Pramabanan, a zw³aszcza jego g³ówna œwi¹tynia, zosta³y ostatnio odrestaurowane. Mury œwi¹tyñ Brahmy i Siwy pokryte s¹ wspania³ymi p³askorzeŸbami przedstawiaj¹cymi dzieje Ramy, bohatera s³ynnej indyjskiej epopei, Ramajany. RzeŸby wype³nione s¹ bogactwem szczegó³ów, w których ¿ycie ziemskie przeplata siê z niebiañskim, mit z histori¹, wieczne z przemijaj¹cym.

G³ównym bóstwem w braminizmie jawajskim jest Siwa, czêsto przedstawiany jako czterorêki król bogów Bhattaraguru. Poza nim otaczane czci¹ s¹ równie¿ niektóre inne bóstwa panteonu indyjskiego: bogini szczêœcia Œri (Lakszmi), czêsto uto¿samiana pod wp³ywem lokalnych wierzeñ z bogini¹ ry¿u, bóg Wisznu, bogini Durga, bóg z g³ow¹ s³onia, Ganesia, w³adca demonów Kubera i inni. Znacznie rozpowszechni³ siê te¿ kult si³ p³odnoœci w postaci lingi (fallusa).

W Xiii-Xvi wieku religi¹ panuj¹c¹ niemal na wszystkich wyspach archipelagu sta³ siê islam. Jedynie na kilku niewielkich wyspach, a przede wszystkim na Bali, zachowa³a siê specyficzna forma...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin