Miesiecznik_Komputerowy_03.pdf

(7858 KB) Pobierz
337194480 UNPDF
1
337194480.009.png
Michał Smereczyński
OD REDAKCJI ..................................................... 3
Drodzy
czytelnicy!
HARDWARE
Asrock 890GX Extreme 3 ....................................... 3
Miesięcznik Komputerowy od początku swojego istnienia, szukał odpowiedniego
miejsca wśród innych magazynów i portali internetowych. Redakcja wprowadzała
zmiany w samym magazynie, a także w sposobie działania. Niektóre zmiany były
trafne, inne mniej.
Nietrudno zauważyć, że do aktualnego wydania, magazyn trudno określić jako
miesięcznik. Znalazłszy jednak swoje miejsce na rynku prasy elektronicznej, Mie-
sięcznik Komputerowy przechodzi obecnie stuprocentową restrukturyzację i prze-
branżawia się, przygotowując się do zajęcia miejsca na polu tematyki, która jest
niezwykle ważna, ale jednocześnie nie jest wystarczająco silna w mediach. Od
kolejnego wydania, Miesięcznik Komputerowy zostanie przeistoczony w ZIN, któ-
rego tematyką będzie wolne i otwarte oprogramowanie, otwarte standardy, kom-
patybilność sprzętu i oprogramowania z wolnymi standardami itd.
TEMAT NUMERU
Intel Gulftown ......................................................... 4
6 rdzeni do domu ..................................................... 8
RÓŻNE
Podsumowanie netcampowego sezonu
w Szczecinie ......................................................... 13
Wszystkie teksty publikowane od tej pory na łamach zinu, będą objęte licencją
Creative Commons, a co za tym idzie, Miesięcznik Komputerowy staje się wolnym
i otwartym miesięcznikiem.
ADVENTORIAL
Jak napisać tekst na stronę ..................................... 15
Redakcja Miesięcznika Komputerowego powiększyła się o redaktorów, którzy
dzięki swojemu doświadczeniu i wiedzy na temat wolnych rozwiązań, będą przygo-
towywać teksty na najwyższym poziomie merytorycznym. Powiększenie się naszej
redakcji ma nam także pozwolić na dogonienie tytułu i stanie się pełnowartościo-
wym miesięcznikiem.
Redakcja Miesięcznika Komputerowego nie jest sama w staraniach o zmianę
medialnego obrazu wolnych rozwiązań. Z myślą o nadchodzących zmianach,
nawiązaliśmy współpracę z najważniejszymi organizacjami zajmującymi się
propagowaniem wolnego i otwartego oprogramowania, a także z największymi
irmami, które mają pod swoimi skrzydłami otwarte oprogramowanie i społecz-
ności z nim związane. Nawiązaliśmy także współpracę z irmami, które prowadzą
w naszym kraju szkolenia i kursy obsługi i zarządza wolnym oprogramowaniem
– dzięki temu będziemy mogli prowadzić pełnowartościowy i profesjonalny dział
„How-To”.
Obecne wydanie Miesięcznika Komputerowego, jest wydaniem skromniejszym niż
poprzednie. Ze względu na fakt, że magazyn obrał nowy kurs, chcieliśmy podzielić
się z naszymi czytelnikami tym, co zostało zrobione w naszym laboratorium, pod-
czas gdy proces zmian został już rozpoczęty.
Cała redakcja ma nadzieję, że Wy, nasi czytelnicy, pozostaniecie z nami, kiedy
Miesięcznik Komputerowy kroczyć będzie już nowym kursem i działać będzie
w sprawie otwartych standardów. Jednocześnie Nowy Miesięcznik Komputerowy
obejmować będzie patronaty medialne nad wydarzeniami związanymi z wolnym
i otwartym oprogramowaniem oraz otwartymi standardami, a także, w miarę
możliwości, sam organizować będzie wykłady, seminaria i prezentacje wolnych
rozwiązań.
Dziękuję Wam za to, że byliście z nami do tej pory i wierzę, zę zobaczymy się na
nowych stronach Miesięcznika Komputerowego.
Redaktor naczelny,
Michał Smereczyński
Miesięcznik Komputerowy
ul. Struga 44, 70-784 Szczecin
tel./fax 91 464 38 48
Wydawca:
Wydawnictwo Free Media Michał Smereczyński
ul. Struga 44, 70-784 Szczecin
tel./fax 91 464 38 48
NIP: 955-217-18-56
REGON: 320730759
Skład DTP , projekt graiczny: Sławomir Paszak „yoPS”
sp @ graicznie.info
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam.
Redaktor naczelny : Michał Smereczyński
Redaktor działu Aktualności : Bolesław Harla
Redaktor działu Hardware : Tomasz Niechaj
Biuro reklamy: reklama@free-media.eu
Biuro marketingu: marketing@free-media.eu
Dystrybucja: dystrybucja@free-media.eu
Prenumerata: prenumerata@free-media.eu
Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1b prawa autorskiego wy-
dawca zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów
opublikowanych w „Miesięczniku Komputerowym” bez
pisemnej zgody jest zabronione.
2
337194480.010.png 337194480.011.png
HARDWARE
Tomasz Niechaj
Asrock 890GX Extreme 3
konstrukcje, wykorzystujące te rozwiązania pojawiły sie już kilka mie-
sięcy temu na płytach głównych z chipsetem Intel P55 dla procesorów Core
i3, Core i5 oraz Core i7 LGA1156. Jednak w ich przypadku zarówno nowe
złącze dla dysków twardych, jak i zmodernizowane USB jest obsługiwane
przez zewnętrzne układy. W przypadku platformy AMD sytuacja wygląda
inaczej... a właściwie lepiej. Chipset AMD 880G oraz 890GX wyposażone
są natywnie w kontroler SATA 6 Gb/s! Tematem tej mini-recenzji jest jed-
na z ciekawszych płyt głównych na mocniejszym z tej dwójki chipsecie:
ASRock 890GX Extreme3.
SATA 6 Gb/s. Porty USB 3.0 wciąż są obsługiwane przez osobne kontrolery
montowane na laminacie płyty głównej.
Opisywana dziś płyta główna firmy ASRock, wyposażona została USB 3.0
jak i Serial ATA 6 Gb/s. Portów USB 3.0 mamy 2 – zostały one oznaczone
kolorem niebieskim na tylnym panelu. Gniazd SATA jest 6 – tyle ile obsłu-
guje chipset płyty głównej.
ASRock 890GX Extreme3
Rozłożenie elementów na laminacie ASRocka jest poprawne. Pamięci
RAM można wymieniać bez konieczności wyjmowania karty graficznej –
zasługa dużej odległości między gniazdami RAM-u, a slotem PCI-Express.
6 portów Serial ATA zostało umieszczonych na krawędzi laminatu i są one
odwrócone względem niego o 90 stopni – nie będzie więc problemu z pod-
pięciem przewodów przy dłuższej karcie graficznej. Warto też wspomnieć
o przyciskach służących włączaniu oraz restartowaniu komputera, jak i wy-
świetlaczu kodów POST. Jest to bardzo przydatna rzecz z punktu widzenia
osób podkręcających swój komputer.
890GX obsługuje oczywiście dwie karty graficzne – PCI-Express 2.0 x16
jest dostępne dla obydwu akceleratorów. Chipset ten wyposażony jest
również w zintegrowany układ graficzny: ATI Radeon HD 4290. Jest to
obecnie najwydajniejsza zintegrowana grafika dostępna dla komputerów
klasy desktop! Umożliwia też połączenie z osobną kartą graficzną w Hy-
brid CrossFire w celu zwiększenia wydajności (marginalna sprawa), oraz
oszczędności energii (możliwość wyłączenia osobnego akceleratora, gdy
go nie potrzebujemy).
„Jesteś tak silny jak
Twój najsłabszy punkt”
Stwierdzenie to dotyczy również komputerów. Nasz sprzęt jest tak szybki,
jak jego najwolniejszy element. Nie da się ukryć, że w świecie 6-rdzenio-
wych procesorów, wspomaganych przez 4, 6 lub 8 GB pamięci RAM typu
DDR3 i karty graficzne o wydajności teraflopów, rozwiązania niemalże hi-
storyczne już, czyli: USB 2.0 (wprowadzony w 2001 roku) oraz Serial ATA
3 Gb/s (powszechnie dostępny już w 2006 roku), mocno ograniczają wydaj-
ność. Już tylko nieco lepszy niż najtańszy Pen-Drive, potrafi wykorzystać
pełną wydajność USB 2.0, czyli 30 MB/s. Nie trzeba chyba wspominać jak
bardzo USB 2.0 ogranicza wydajność zewnętrznych dysków twardych, któ-
re ostatnimi czasy stają się niebywale popularne. USB 3.0 oferuje przepu-
stowość aż 10-krotnie większą! Podobnie ma się sprawa z pamięcią pasową.
Coraz powszechniej dostępne SSD bez problemu sięgają granic możliwości
standardu Serial ATA II (właściwa nazwa: SATA 3 Gb/s). Przyszedł więc
najwyższy czas na zmiany – USB 3.0 oraz SATA 6 Gb/s są potrzebne, by
usunąć wąskie gardło wydajności naszych komputerów.
Użytkowanie
Płyta podczas testów sprawowała się bardzo przewidywalnie. Pełna sta-
bilność przy ustawieniach domyślnych jest tutaj obowiązkowa i pod tym
względem ASRock oczywiście nie zawodzi. Jednak nawet przy podkręca-
niu, o ile ustawienie procesora było stabilne, nie obserwowaliśmy żadnych
nieprzewidywalnych zachowań – 4200 MHz z Phenoma II X6 1090T nie
było problemem! Płyta działała pewnie, a intuicyjny BIOS ułatwiał pod-
kręcanie. W tym miejscu warto zaznaczyć, że przy naprawdę mocnym
podkręcaniu (powyżej 4 GHz i napięcia dla procesora większym niż 1,5V)
warto jest zadbać o dodatkowe chłodzenie sekcji zasilania procesora.
Podsumowanie
ASRock coraz odważniej wkracza na rynek płyt głównych dla wymaga-
jących użytkowników. Seria Extreme3 jest tego najlepszym dowodem.
Produkty z tej rodziny umożliwiają podkręcanie procesorów na tym samym
poziomie, co produkty bardziej znanych producentów. O pełnej stabilności
nie trzeba wspominać, bo to jest standardem. Testowana płyta kosztuje
około 430 złotych, co biorąc pod uwagę cenę konkurencyjnych konstrukcji
oraz wyposażenie, jest naprawdę atrakcyjną ofertą. Gwarancja wynosi
24 miesiące.
Asrock 890GX Extreme 3
Zalety:
+ bogate wyposażenie (USB 3.0, SATA 6Gb/s), rozbudowany OC,
+ wydajny układ zintegrowany, dobra cena.
Implementacja
Okazuje się, że określenie specyfikacji i zaprezentowanie paierwszych urzą-
dzeń wykorzystujących nowe standardy to jedno, a ich realne wprowadze-
nie na rynek to drugie. Niestety, wciąż nie ma chipsetu który obsługiwałby
USB 3.0. Na szczęście, z nowym Serial ATA jest sporo lepiej, gdyż chipsety
AMD 880G oraz AMD 890G natywnie wspierają ten standard. A jeśli kon-
troler jest już bezpośrednio w układzie sterującym, to brak jest opóźnień,
jakie obserwowaliśmy w płytach głównych P55 z dodatkowym kontrolerem
Wady:
- brak
cena 430
MIESIĘCZNIK KOMPUTEROWY maj 2010 (3)
3
U SB 3.0 oraz Serial ATA 6 Gb/s wkraczają powoli na rynek. Pierwsze
337194480.012.png 337194480.001.png 337194480.002.png 337194480.003.png
TEMAT NUMERU
Tomasz Niechaj
Intel Gulftown
Dziś najtańszy 4-rdzeniowy procesor kosztuje około 340 złotych. Tak ni-
ska cena świadczy o pewnej zmianie generacji na rynku jednostek obli-
czeniowych, która właśnie ma miejsce. 2-rdzeniowe i 2-wątkowe proce-
sory zostawiamy dla niskiego segmentu rynku, zaś wysoki trzeba obsadzić
mocnym... 6-rdzeniowcem! Takiego właśnie zdania był Intel, wprowa-
dzając kilka tygodni temu na rynek Core i7-980X. Jest to pierwszy na
świecie konsumencki 12-wątkowy i 6-rdzeniowy procesor. Sprawdźmy
co potrai Gulftown (nazwa kodowa rdzenia), oraz czy rzeczywiście nad-
szedł już czas, by rozważać zakup procesorów 6-rdzeniowych
ka lat. Jakiś czas temu, gdy na rynku panowały Athlony 64 X2 oraz
Pentiumy D mówiło się o erze procesorów 2-rdzeniowych. Jednak praw-
dziwe wyparcie 1-rdzeniowych Pentiumów i Athlonów 64 (jak i Celeronów
wraz z Sempronami), nastąpiło dopiero w 2006 roku, gdy swoją premierę
miał Core 2 Duo, a niedługo później Core 2 Quad – pierwszy 4-rdzenio-
wy procesor. Wówczas to, ceny drogich dotychczas 2-rdzeniówek spadły
mocno w dół i można je było nabyć już za 300 złotych. Na kolejną zmianę
generacji trzeba było czekać w zasadzie do dziś. Mocne Core 2 Duo, przy
obecnym stanie oprogramowania, wciąż są dobrymi procesorami, choć co-
raz częściej dostrzega się niedobór rdzeni obliczeniowych. Widać jednak
wyraźnie, że rynek potrzebuje już wysokiego nasycenia jednostkami 4-rdze-
niowymi, czego świadectwem są np. tanie 4-rdzeniowe Phenomy II X4,
czy 4-wątkowe, choć 2-rdzeniowe, Core i3 oraz Core i5 serii 600.
Jednostki te w zastosowaniach intensywnie wyko-
rzystujących wielowątkowość sprawdzają się
wyraźnie lepiej niż dotychczasowe Core 2
Duo z tych przedziałów cenowych.
Gulftown, czyli 6-rdzeniowy Core i7
Gdy w 2008 roku przyglądaliśmy się premierowej wówczas architekturze
Nehalem (Core i7 - Bloomfield), wszyscy byli rozczarowani tym, że nie
znokautowała ona wydajnościowo poprzedniej generacji procesorów – Core
2 Quad. Rzeczywiście, różnica jaką obserwowaliśmy nie była miażdżąca.
Należało ją raczej nazwać: widoczny postęp w kwestii wydajności, ale bez
szoku. Tylko niewielu dostrzegło w konstrukcji Bloomfielda niebywale
przyszłościowe rozwiązanie: modularną budowę. Należy bowiem pamiętać,
że Core 2 Quad był w rzeczywistości zlepionymi dwoma Core 2 Duo. Ten
ostatni zaś został zaprojektowany jako procesor 2-rdzeniowy... tylko i aż
2-rdzeniowy. Oczywiście wydajność Quada była odpowiednio wysoka, ale
zbudowanie na tej samej zasadzie modeli wyposażonych np. w 6 rdzeni było
co najmniej kłopotliwe, szczególnie że komunikacja między nimi następo-
wała na i tak mocno zapchanej już szynie FSB. Core i7 to taki 4-rdzeniowiec
z krwi i kości, zbudowany jako procesor wielordzeniowy, ale co waż-
ne(!) – nie określono z góry liczby rdzeni jakie może on wykorzy-
stywać. Projekt przewidywał stworzenie na bazie tej architektury
jednostek o praktycznie dowolnej liczbie rdzeni. Naj-
lepszym tego dowodem są 2-rdzeniowe Core
i3 i Core i5, których premiera była na
początku tego roku, oraz opisy-
wany dziś 6-rdzeniowy
Core i7 980X.
W s z y s t k o
wskazuje
też na to,
że 8-rdzeniowy
procesor zbudowany
na bazie architektury Neha-
lem, również jest możliwy – musi
się tylko pojawić zapotrzebowanie na
tego typu jednostki. Nie jest konieczne zlepia-
nie, krojenie lub przeprojektowywanie architektury.
Dzięki modularnej budowie można wręcz powiedzieć, że
inżynierowie bawią się klockami lego: tu wyjmiemy, tutaj do-
rzucimy itd. 2-rdzeniowe 4-wątkowe Core i3 oraz Core i5 serii 600
powstały właśnie przez odjęcie dwóch rdzeni oraz zmniejszenie pamięci
podręcznej trzeciego poziomu. Oczywiście w ich przypadku pojawił się do-
datkowo zintegrowany rdzeń graficzny, ale to już osobna historia.
Zostawmy jednak na moment segment
niski i średnio-niski, a rzućmy okiem na
to co dzieje się wśród procesorów dla
najbardziej wymagających użytkow-
ników. Tam, jak to często bywa,
wybór kończy się w zasa-
dzie na kwocie nieco
powyżej 1000 złotych.
Core i7 930, Core i7 860
to w zasadzie najszybsze
4-rdzeniowe procesory, które
warto na dziś dzień kupić. Wyższe
modele, czyli Core i7 960 oraz Core
i7 870 kosztują już drugie tyle, a są wydaj-
niejsze zaledwie o kilkanaście procent. Jeszcze
bardziej blado w tym kontekście wypada ekstremal-
ny Core i7 975X, którego cena kształtuje się na pozio-
mie niemal 4 tysięcy złotych... Trudno jest się więc dziwić,
że klienci raczej omijają topowe jednostki. Wyjściem z sytuacji
jest obsadzenie górnej półki czymś autentycznie lepszym, czymś, co wydaj-
nościowo odskoczy o kilkadziesiąt procent od jednostek za 1000 złotych.
6-rdzeniowy Core i7? Czy to jest właściwe rozwiązanie?
Niewątpliwie jest to lepsze wyjście niż tylko wyżej taktowany kolejny
4-rdzeniowiec. Gulftown, bo o nim tutaj mowa, podobnie jak ekstremal-
ny Core i7 975X, kosztuje około 3800 złotych, a więc jest to prawdziwy
high-end, przynajmniej cenowy. Pytanie jednak, czy warto wydawać tyle
pieniędzy na dodatkowe 2 rdzenie? Czy dzisiejsze aplikacje są w stanie to
wykorzystać? Na to pytanie odpowiemy w części testowej. Teraz zaś, przyj-
rzymy się bliżej samemu procesorowi.
Oczywiście Nehalem nie był prekursorem modularnej budowy wśród pro-
cesorów. Już wcześniej podobne podejście do tematu zaprezentowało AMD,
wraz ze swoim Phenomem pierwszej generacji. Jednak w jego przypadku
mocno przeciętna wydajność skutecznie przyćmiła świetne rozwiązania je-
śli chodzi o koncepcję budowy procesora. Core i7 połączył najlepsze cechy
architektury Core 2 z pomysłem na budowę procesorów znaną z AMD Phe-
noma.
4 MIESIĘCZNIK KOMPUTEROWY maj 2010 (3)
W yraźna zmiana generacji na rynku procesorów ma miejsce raz na kil-
337194480.004.png 337194480.005.png
TEMAT NUMERU
Gulftown jest w prostej linii rozwinięciem dotychczasowego 4-rdzeniowe-
go Core i7 na bazie rdzenia Bloomfield. Przyjrzyjmy się zdjęciom obydwu
rdzeni w kolejności... nazwijmy to historycznej:
wynoszącej 248,4 mm2 (o 5,5% mniej!) Porównanie to doskonale obrazuje,
jak istotnym jest zmniejszanie procesu produkcji i co realnie daje nam taki
postęp. Ma to również przełożenie na pobór energii. W spoczynku Core i7
980X pobiera podobne ilości energii, co identycznie taktowany 4-rdzeniowy
Core i7 975X. Przy obciążeniu wszystkich dostępnych rdzeni – mówimy
więc o sytuacji w której 6-rdzeniowiec będzie o kilkadziesiąt procent szyb-
szy od analogicznego 4-rdzeniowca – Gulftown i tak pobiera nieco mniej
energii (około 10-15 W). Nie trudno się domyślić, że podczas wykorzysty-
wania 2 lub 4 rdzeni pobór energii będzie wyraźnie niższy na 32-nanome-
trowym Core i7.
Drugą istotną zmianą względem dotychczasowych Core i7 jest wprowa-
dzenie sprzętowego wsparcia szyfrowania AES. Identyczną innowację ob-
serwujemy w 2-rdzeniowych Core i3 oraz Core i5 serii 600. Użytkownicy,
którzy pracują na komputerach, gdzie dane są szyfrowane za pomocą tej
metody, mogą liczyć na kilkukrotny wzrost wydajności! Warunkiem jednak
jest, by oprogramowanie wykorzystywało sprzętowe rozwiązania w proce-
sorze.
Bloomield (4 rdzenie, 8 wątków)
Zmodyfikowano również kontroler pamięci. W jądrze Gulftown, podobnie
jak w Lynnfieldach na LGA1156, częstotliwość mostka północnego musi
być 3-krotnie wyższa od taktowania pamięci RAM, a nie 4-krotnie jak
w przypadku Bloomfielda. Na domyślnych ustawieniach nie ma to większe-
go znaczenia, ale przy podkręcaniu już tak.
Core i7 980X pasuje do płyt głównych
LGA1366!
Zgodnie z obietnicą Intela 6-rdzeniowe Core i7 pasują do niemal wszyst-
kich płyt głównych LGA1366. Piszemy niemal, bo może gdzieś na świecie
jest jakaś płyta główna, do której producent nie wydał BIOS-u dodającego
obsługę nowego procesora. W praktyce, wszystkie powszechnie dostępne
płyty główne po aktualizacji oprogramowania sterującego współpracują po-
prawnie z Gulftownem.
Gulftown (6 rdzeni, 12 wątków)
Kilka dodatkowych informacji i dygresja
Core i7 980X (Gulftown), podobnie jak wszystkie inne procesory Core i7
wyposażony został w HyperThreading (współbieżna wielowątkowość),
dzięki której mamy do dyspozycji 12 wątków. W wielu zastosowaniach pro-
cesory wyposażone w HT oferują wydajność wyższą nawet o kilkadziesiąt
procent! Identycznie ma się sprawa z Turbo Boost. Zwiększania taktowania
rdzeni w zależności od stopnia ich wykorzystania jest obecne w i7 980X.
Szkoda tylko, że zdecydowano się na tak ułagodzone Turbo, czyli 133 MHz
więcej przy obciążeniu wszystkich rdzeni oraz 266 MHz więcej przy wyko-
rzystaniu jednego. Agresywne ustawienia, jakie obserwujemy np. w Core i7
8xx byłyby tutaj zdecydowanie bardziej na miejscu.
Podobieństwa aż same rzucają się w oczy. Oznaczone żółtymi liniami ob-
szary są niczym wspomniane wcześniej klocki, które możemy (a raczej in-
żynierowie), dowolnie konfigurować! W najnowszym Core i7 980X dodano
dwa kolejne rdzenie (o 2 więcej niż dotychczas) oraz powiększono pamięć
podręczną w tym samym stosunku co liczba rdzeni – o 50% - do 12 MB.
Pozostałe elementy, jak kontroler pamięci, kontroler szyny QPI oraz „obsłu-
ga rdzeni” pozostały praktycznie niezmienione. Właśnie Gulftown (wespół
z Clarkdale), jest najlepszym dowodem na to jaką rewolucją w rzeczywisto-
ści był pierwszy Core i7.
Gulftown – 6-rdzeniowy Core i7 z nowin-
kami
Oczywiście, Core i7 980X nie jest jedynie napompowanym Core i7 975X.
Intel wprowadził kilka modyfikacji, które mają na celu poprawę wielu
aspektów działania nowego procesora. Zacznijmy od niższego procesu pro-
dukcji.
Core i7 980X został również wyposażony w 3-kanałowy kontroler pamię-
ci DDR3. Wciąż brak oficjalnego wsparcia dla pamięci DDR3-1333, choć
wszyscy wiedzą, że wystarczy w BIOS-ie wybrać odpowiednią dla zakupio-
nych pamięci częstotliwość i wszystko będzie działać.
Zastanawiająca jest za to nazwa procesora. Czy „Core i7 980X” zdradza
większą o 50% liczbę rdzeni względem „Core i7 975X”? Naszym, i nie tyl-
ko, zdaniem nie. Nazwa sugeruje raczej kosmetyczne zmiany, a nie zupełnie
nowy, produkowany w 32 nanometrach, 6-rdzeniowy procesor.
Choć 32-nanometrowy proces produkcji rynkową premierę miał wraz z pro-
cesorami Core i3 oraz Core i5 serii 600, to w rzeczywistości właśnie Gul-
ftown był pierwszym układem produkowanym w tej technologii. Core i7
980X był gotowy już w zeszłym roku, ale ze względu na sytuację rynkową,
został wprowadzony dopiero na wiosnę 2010 roku. Niższy proces produkcji
pozwolił na znaczące zwiększenie liczby tranzystorów (gdzieś trzeba było
upakować dodatkowe 2 rdzenie oraz większą o 50% pamięć podręczną) przy
zachowaniu ilości pobieranej, a więc i wydzielanej energii. Kilka liczb do-
skonale uświadomi, jak wielkie znaczenie ma proces produkcji. Bloomfield
(4-rdzeniowy, 45-nanometrowy Core i7 z 8 MB L3) składał się z 731 mln
tranzystorów, zaś powierzchnia jego rdzenia wynosiła 263 mm2. Gulftown
(6-rdzeniowy, 32-nanometrowy Core i7 z 12 MB L3) zbudowany został
już z 1,17 miliarda tranzystorów (o 60% więcej) przy powierzchni układu
Testy wydajności
W dalszej części tego artykułu przygotowaliśmy zestawienie wydajności
podsumowujące nasze testy w poszczególnych kategoriach. Do porównania
z 6-rdzeniowym Core i7 980X wybraliśmy trzech konkurentów: identycznie
taktowanego Core i7 975X, najtańszego i do niedawna bardzo popularnego
(zastąpił go w chwili obecnej Core i7 930) Core i7 920 oraz najtańszego
4-rdzeniowca opartego na architekturze Nehalem – Core i5 750. Porówna-
nie do większej liczby procesorów, w tym do jednostek AMD, znajduje się
w następnym artykule o 6-rdzniowym Phenomie II X6!
MIESIĘCZNIK KOMPUTEROWY maj 2010 (3)
5
337194480.006.png 337194480.007.png 337194480.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin