Skrypt V.doc

(27026 KB) Pobierz
Teoretyczne podstawy funkcji scholi, kantora, psałterzysty

 

Instytut Teologiczny Księży Misjonarzy

 

 

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Muzyka kościelna

Skrypt

 

(Opracował Ks. Wojciech Kałamarz CM)

Do użytku wewnętrznego

 

 

 

Kurs V


Spis treści

 

 

 

Teoretyczne podstawy funkcji kantora, scholi, chóru, organisty               3

Melodie modlitw mszalnych               5

Muzyka i religia w dziejach człowieka               6

Powstanie i rozwój wielogłosowości VII-XIII w.               15

Hildegarda z Bingen               18

Monodia świecka do XIII w.               19

Ars nova XIV w.               20

Muzyka polskiego średniowiecza              22

Szkola burgundzka               24

Szkoły flamandzkie               25

Kontrreformacja w muzyce               27

Hiszpańska muzyka renesansowa               28

Muzyka religijna angielskiego renesansu               28

Szkoła wenecka               29

Muzyka polskiego renesansu               30

Kantata, oratorium, pasja               31

Wielcy kompozytorzy włoskiego baroku               32

Muzyka angielskiego baroku               32

Jan Sebastia Bach               33

Muzyka polskiego baroku               35

Muzyka religijna epoki klasycyzmu               36

Muzyka religijna I połowy XIX w.               38

Muzyka religijna II połowy XIX w.               40

Wielcy organiści XIX/XX w.               43

Muzyka religijna XX w.               44

Polska muzyka religijna XX w.               49


Teoretyczne podstawy funkcji

kantora, scholi, chóru, organisty[1]

 

 

I. Funkcje kantora

 

l. Kierować (dyrygować) śpiewem wiernych, uzgadniać go ze śpiewem celebransa, scholi czy chóru.

2. Śpiewać antyfony na Wejście i Komunię św., jeżeli nie wykonują ich wierni, schola lub chór.

3. Intonować Chwała i Wierzę oraz inne śpiewy całego zgromadzenia.

4. Wykonywać psalm responsoryjny, (z miejsca czytań), gdy nie ma psalmisty .

5. Śpiewać intencje Modlitwy Wiernych, gdy nie ma diakona.

6. Śpiewać sekwencję, jeżeli nie wykonują jej schola lub chór.

 

II. Funkcje scholi

 

Schola jest częścią zgromadzenia liturgicznego, dlatego powinna podtrzymywać śpiew całego ludu, a ponadto:

l. Śpiewać antyfony na Wejście i Komunię św.

2. Wykonywać na przemian z ludem śpiewy o charakterze dialogowym (np. Panie, zmiłuj się nad nami, Chwała na wysokości Bogu).

3. Śpiewać sekwencję.

4. Wykonywać śpiew przed Ewangelią.

5. Śpiewać odpowiednie utwory na przygotowanie darów i podczas rozdzielania Komunii św. po antyfonie.

Schola może również śpiewać samodzielnie przed rozpoczęciem liturgii i po rozesłaniu, gdzie wolno bardziej swobodnie wybierać utwory.

 

 

III. Funkcje chóru wielogłosowego

 

Chór, podobnie jak schola, stanowi częścią zgromadzenia liturgicznego, dlatego powinien podtrzymywać śpiew całego ludu uczestnicząc w nim, a ponadto:

l. Śpiewać antyfony na Wejście i Komunię św. w formie motetu, jeżeli nie ma scholi.

2. Wykonywać na przemian z ludem śpiewy o charakterze dialogowym.

3. Wykonywać śpiew przed Ewangelią.

4. Śpiewać odpowiednie utwory na przygotowanie darów i podczas rozdzielania Komunii św. po antyfonie.

5. Śpiewać sekwencję (jednogłosowo), jeżeli nie ma scholi.

Chór może również śpiewać wielogłosowo przed rozpoczęciem liturgii i po rozesłaniu, gdzie wolno bardziej swobodnie wybierać utwory.

 

IV. Funkcje organisty

 

l. Akompaniuje do aklamacji i śpiewów całego zgromadzenia liturgicznego. Nie akompaniuje do śpiewów solowych (celebransa, diakona, psalmisty).

2. Gra wprowadzenia do śpiewów ludu w odpowiedniej tonacji i tempie. Powinien wówczas stosować harmonie prostą na głosach wyrazistych, aby czytelnie przygotować wszystkich zgromadzonych do wspólnego śpiewu.

3. Poddawać dźwięki w wygodnej tonacji celebransowi przed intonacją śpiewów wspólnych i dialogów z ludem (np. przed Chwała, Wierzę, Ojcze nasz czy prefacją).

4. Może grać solowe utwory organowe:

aj w czasie gromadzenia się wiernych na liturgię przed jej rozpoczęCIem, bl w czasie Przygotowania darów, ci podczas rozdzielania Komunii św. po antyfonie lub pieśni, która ją zastępuje, dl bardzo delikatnie, gdy wierni po cichu odprawiają dziękczynienie po Komunii św., el gdy wierni wychodzą z kościoła po zakończeniu liturgii.

5. Organista najczęściej pełni równocześnie funkcje kantora. Wówczas solowo:

aJ śpiewa antyfony na Wejście i Komunię św., jeżeli nie wykonują ich wierni, schola lub chór.

bl śpiewa Alleluja z wersetem, jeżeli nie wykonują go schola lub chór.

ci intonuje Chwała i Wierzę oraz inne śpiewy całego zgromadzenia.

6. W przypadku braku psalmisty organista może pełnić jego funkcję, ale z miejsca czytań. Wówczas wierni śpiewać będą refren bez akompaniamentu. Gdy nie ma kantora ani dyrygenta chóru czy scholi, organista prowadzi śpiew całego zgromadzenia.

 

Wymienione funkcje organista spełnia podczas liturgii, na którą wywiera duży wpływ. Powinien ją szczegółowo omawiać z duszpasterzami odpowiednio wcześniej. Jego obowiązkiem jest należycie przygotować oprawę muzyczną liturgii, a to wymaga rzetelnej pracy także poza liturgią. Organista jest więc zobowiązany:

l. Uczyć parafian (zwłaszcza dzieci i młodzież) śpiewów liturgicznych.

2. We współpracy z duszpasterzami prowadzić zespoły śpiewacze (schola, chór).

3. Przygotowywać kantorów i psalmistów do służby w liturgii.

 

 


Melodie modlitw mszalnych

 






Wprowadzenie

Muzyka i religia w dziejach człowieka

 

W historii kultury można zaobserwować wzajemne przenikanie się dziedziny muzyki i dziedziny religii.[2] Zdaniem J. Ratzingera kultura, w tym również muzyka, powinny wręcz zachowywać ścisły związek z religią jako szczególnym źródłem inspiracji.[3] Tematyka wykładów z muzyki kościelnej na IV roku studiów filozoficzno-teologicznych skłania do tego, by przynajmniej skrótowo ukazać, w jaki sposób zagadnienie wzajemnych powiązań muzyki i religii pojawiało się w różnych okresach historycznych.

 

Starożytność

W okresie starożytnym muzyka znajdowała się w centrum zainteresowań człowieka. Poddawano ją spekulacjom astrologicznym i mistycznym, a także konkretnym eksperymentom i obliczeniom. Muzyką zajmowali się magowie, filozofowie i fizycy.[4]

 

Bliski Wschód – Mezopotamia, Egipt, Izrael, Grecja

U wszystkich ludów starożytnych etapy rozwoju muzyki przejawiającej się głównie w śpiewie były podobne.[5] W tej dziedzinie poszczególne kultury oddziaływały na siebie wzajemnie. Egipcjanie przejęli szereg elementów z Mezopotamii i Syrii, Żydzi z Fenicji, Grecy z Krety i Azji Mniejszej, a także z Fenicji. Starożytni Egipcjanie na przykład dysponowali tą samą skalą muzyczną, którą Grecy uważali za najstarszy rodzaj, a Japończycy zachowali do dzisiejszego dnia.[6] W starożytnych kulturach, gdzie z ogółu muzyków wyodrębniła się ich wyższa warstwa i gdzie uznany został oficjalny wzorzec wykształcenia, tworzono systemy muzyczne posiadające określone zasady.

Najstarsze przekazy, które dotyczą usystematyzowanej muzyki pochodzą od Sumerów i Egipcjan. Oni pierwsi stworzyli najstarszą i najtrwalszą warstwę kulturową, na którą nakładały się późniejsze cywilizacje. W kulturach Mezopotamii i Egiptu muzyka, jako podlegająca liczbom, proporcjom i miarom stawała się często przedmiotem różnego rodzaju zainteresowań. Muzycy dysponowali pojęciem muzyki poprawnej i błędnej, posiadali system. W Mezopotamii istniały organizacje muzyków zawodowych, którzy pozostawali na służbie świątyń jako kapłani. Teksty sumeryjskie z trzeciego tysiąclecia przed naszą erą często wspominają o muzyce religijnej.[7] Stanowisko muzyka pełniącego funkcje kapłańskie sprawiało, że instrumenty, którymi posługiwano się podczas obrzędów stawały się przedmiotami kultu religijnego o niezwykłej sile magicznego oddziaływania.[8]

W Izraelu zatrudnieni w świątyni śpiewacy  i instrumentaliści należeli razem z kapłanami i strażnikami do rodu Lewitów. W Piśmie św. odnajdujemy wiele fragmentów dotyczących specyficznego oddziaływania muzyki. Na przykład, Dawid swoją grą na cytrze odpędzał od Saula złego ducha (1 Sm 16,23). Gra harfiarza wprawiała Elizeusza w modlitewny nastrój, w trakcie którego „spoczęła na nim ręka Pańska” (2 Krl 3,15). Nadprzyrodzona siła muzyki religijnej objawiła się w szczególny sposób podczas poświęcenia świątyni Salomona (2 Krn 5,13). Jest też znamienne, że w Księdze Wyjścia artyści zostali określeni tymi samymi słowami co prorocy, to znaczy jako ludzie, którym „Pan dał mądrość i rozum do poznania” (Wj 35,30 - 32).

W starożytnej Grecji pojawiło się wiele traktatów o muzyce. Pisali o niej: Pitagoras, Lasos z Hermione, Archytas z Tarentu, Arystoksenos z Tarentu, Euklides, Nokomachos, Ptolemeusz, Arystydes Kwintylian, Gaudencjusz Alypios, Boecjusz, Athenaios, Plutarch. W kulturze greckiej poszczególne skale muzyczne posiadały swoistą siłę emocjonalną. Ta sama melodia, grana w różnych skalach, w różny sposób oddziaływała na człowieka. Emocjonalna siła melodii, czyli jej ethos, zależał od współdziałania całego szeregu właściwości, a nie tylko od pojedynczej cechy.[9] Muzyka głęboko poruszała ludzką psychikę, oczyszczała duchowo, kształciła, dawała odprężenie i wypoczynek. Według Greków, siła muzyki polegała bowiem przede wszystkim na uspokajaniu lub pobudzaniu ducha. Ponadto, muzyka wzmacniała lub osłabiała charakter człowieka, tworzyła porządek lub anarchię, dawała pokój lub wywoływała wzburzenie, leczyła choroby i wychowywała[10].

 

Daleki Wschód – Japonia, Chiny, Indie

Jest rzeczą charakterystyczną, że w strukturze społecznej muzyków japońskich najwyższą warstwę tworzyli ci, którzy uprawiali muzykę religijną, którzy byli wykształceni i znali pismo muzyczne. Ponadto, wszystkie księgi były pisane wyłącznie przez mnichów, dla mnichów i o muzyce mnichów. Świeckim śpiewom i tańcom ówcześni pisarze nie poświęcali w ogóle uwagi.[11]

Według Chińczyków, muzyka rodzi się niejako w sercu człowieka, wszystko  co porusza duszę ujawnia się w dźwiękach. W muzyce, którą tworzył człowiek szlachetny, nie mogło być ostrych zmian artykulacyjnych, agogicznych i dynamicznych. Chińczycy byli przekonani, że serce, które w muzyce znajduje swój wyraz i formę, potrafi czynić cuda. Jest też znamienne, że Cesarski Urząd Muzyki był u nich dołączony do Urzędu Wag i Miar. Dźwięk wiązano bowiem z liczbą i miarą. Jeden dźwięk znaczył też dla nich więcej niż melodia. Właśnie poszczególnym dźwiękom, a nie - jak na Zachodzie - modelom melodycznym, Chińczycy przypisywali znaczenie kosmologiczne. Żywili również przekonanie, że poprawność w muzyce jest niezwykle istotna dla całego kosmosu. Muzyka miała także jakiś wpływ na poszczególne pory roku. Poprzez muzykę człowiek brał bowiem niejako na siebie odpowiedzialność za utrzymanie lub narażenie na niebezpieczeństwo równowagi świata. Od poprawnej wysokości dźwięków i skal muzycznych zależała też pomyślność cesarstwa. W konsekwencji, jednym z pierwszych aktów nowego cesarza było wprowadzenie nowego porządku w muzyce. Nie można było bowiem usunąć poprzedniej dynastii, dopóki jej muzyka pozostawała nadal w harmonii z universum.[12]  Warto też wspomnieć, że chiński dwór cesarski utrzymywał orkiestrę liczącą nawet 1346 członków.

W Indiach muzyka zajmowała bardzo ważne miejsce w religijnych obrzędach.[13] Istotną rolę w muzyce hinduskiej odgrywała teoria rag, czyli teoria modelu melodycznego o ściśle określonym nastroju i skali modalnej. Każda raga posiadała swoje konotacje kosmiczne, tajemną energię, która oddziaływała na człowieka i naturę, na określone pory dnia i roku.[14] Muzyka spełniała tam również funkcje wychowawcze.[15]

 

Wczesne średniowiecze – początki chrześcijaństwa, islam

U początku czasów chrześcijańskich muzyka zajmowała pośród innych sztuk ważne miejsce, zwłaszcza jeżeli chodzi o jej udział w liturgii Kościoła. Zajmowano się nią przede wszystkim ze względu na funkcje, jakie pełniła w kulcie. Była ona przedmiotem zainteresowania chrześcijan zarówno w czasach apostolskich jak i w czasach patrystycznych. Obecność muzyki przy sprawowaniu liturgii świadczyła o tym, że uznawano jej zdolność do oddziaływania na duchową sferę człowieka.

W Kościele czasów apostolskich sztuka odgrywała ważną rolę. Dla św. Pawła pieśń była tak samo darem Ducha, jak łaska nauczania, prorokowania, przemawiania językami. Żydzi i chrześcijanie są zgodni co do  tego, że ich śpiew i muzyka wskazują na niebo, przychodzą z nieba lub są zasłyszane w niebie.[16]

Św. Jan wyraża myśl, że w niebie jedyną muzą będzie muzyka, cała niebiańska rzeczywistość będzie bowiem przepełniona śpiewem, grą instrumentów.[17]

Biblia dostarcza wiele świadectw na temat obecności muzyki w kulcie, a niektóre instrumenty zyskały wręcz specyficzną symbolikę. Na przykład, trąba oznaczała nieprzezwyciężoną potęgę głosu Boga.

Ojcowie Kościoła przedstawiali pewne prawdy wiary za pomocą porównań ze światem muzyki. Nadawali też symboliczne znaczenie poszczególnym instrumentom.[18] Muzyka, poprzez pieśni, służyła także do popularyzowania treści teologicznych. Stanowiła również przedmiot rozważań filozoficznych. Św. Augustyn napisał dialog filozoficzny O muzyce.

O niewyrażalności muzyki pisał mnich Nicefor w swojej Większej apologii świętych obrazów.[19] Dowodził, że malarska sztuka sakralna wyraża milczenie Boga, niewysłowioną tajemnicę, która przekracza byt. Poruszając zagadnienie oddziaływania malarstwa religijnego na człowieka, Nicefor przyrównał je do wrażenia, jakie wywiera muzyka - najbardziej niewysłowiona i najbardziej bezpośrednia ze sztuk. Muzyka przekazuje bowiem uczucia i przeżycia bez pośrednictwa słów i pojęć.[20]

W muzyce islamu ważną rolę pełniły tak zwane makamy, które posiadały takie same właściwości jak chińskie dźwięki, hinduskie ragi czy greckie skale.[21] Różne obszary dźwiękowe, wysoki, środkowy i niski, miały różne właściwości, które wpływały na moralną sferę człowieka. Aby osiągnąć większe skupienie, niektóre zgromadzenia pomagały sobie tańcem. Dla tak zwanych tańczących derwiszy, stateczny, pełen godności taniec był środkiem do osiągnięcia najwyższego skupienia. Obracając się w koło czuli, jak rozpływają się granice ich osobowości, a oni sami zatapiają się w tańcu.[22]

 

Czasy współczesne

              Również w czasach współczesnych muzyka pełni doniosłą rolę w życiu człowieka. Dla wielu ludzi stała się środkiem wyrażania religijnych przeżyć, a w okresie romantyzmu przypisywano jej mistyczne cechy. Powstają w tym czasie różnorodne teorie na temat związków muzyki ze światem mistyki, z których jedne bazują na poglądach starożytnych, a inne noszą znamiona oryginalności.

              Na szczególną uwagę zasługują poglądy niemieckich myślicieli romantycznych, a także wypowiedzi i opinie takich muzyków jak: Wojciech Kilar, Krzysztof Penderecki, Myung-Whun Chung. Nie można pominąć również poglądów muzykologa Bohdana Pocieja, filozofa  Karola...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin