KREM SHREKA.doc

(28 KB) Pobierz

                               

 

                                   KREM SHREKA           

 

 

                         4 spore skrzydełka kurczaka,

                         1duża marchew,

                         1mała pietruszka wraz z natka,

                      ¼  selera (piłki, nie naciowego),

                          liść laurowy,

                        1średnia cebula,

                        2 ząbki czosnku,

                        2 duże "drzewka" brokułowe

                           lub kilogram mrożonych rozetek,

                       1kubek chudej, kwaśnej śmietany,

                         ostry chrzan, sol, pieprz,

                         kromki pszennego, "wczorajszego" chleba.

 

Umyte skrzydełka wsadzamy do garnka i zalewamy 1,5 l zimnej wody, solimy łyżeczka soli, wrzucamy liść laurowy i zagotowujemy, Gdy woda zawrze, zmniejszamy gaz i gotujemy pod pół przykryciem 40m.

W tym czasie myjemy i kroimy w 2 cm kawałki warzywa (wszystkie poza brokułami) i po 40 minutach gotowania kurczaka wrzucamy doń warzywa, całość na małym gazie gotujemy jeszcze 30 minut. Kiedy warzywa i mięso są miękkie wyjmujemy je wszystkie, nie wyrzucamy, a do gotującego się wywaru wrzucamy brokuły.

Jeśli są świeże, to najpierw wrzucamy pokrojone trzony a po 10 minutach rozetki, trzony są smaczne tylko dłużej się gotują. Kiedy brokuły są miękkie, zawartość garnka wlewamy do miksera, dodajemy wygotowane ząbki czosnku, cebule (nie musi być cala) i cześć wygotowanej natki pietruszki (doda pięknego koloru a la Shrek) po czym miksujemy na gładką masę.      

Wlewamy z powrotem do garnka, podgrzewamy na mini ogniu, niech nie stygnie. W tym czasie widelcem czy rekami rozszarpujemy mięsko z kurczaka na małe kawałki, wrzucamy do zupy. Śmietanę mieszamy z chrzanem (ja lubię bardzo ostro, ale to kwestia gustu), wlewamy do garnka i dokładnie mieszamy.

Teraz grzanki: kromki chleba kroimy w kostkę, kładziemy na blasze wyścielanej folia aluminiowa i grzejemy w piekarniku aż stwardnieją i się zrumienią. Zupę doprawiamy pieprzem i sola jeśli to konieczne. Kawałki marchewki kroimy w talarki lub kosteczkę, wkładamy do miseczki, do innej miseczki wrzucamy zrumienione grzanki.

Najfajniej wystawić na stół wazę z aromatyczna zupa a dookoła niej miseczki z grzankami i marchewka, każdy posypie ile chce. Widok zielonej jak trawa zupki z pomarańczowymi oczkami z marchewki na wierzchu jest przedni, do tego chrupiące grzanki.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin