Czy opłaca się ocieplać ściany?
Trudno wyznaczyć granicę opłacalności ocieplania ścian. Wymierne efekty ekonomiczne może przynieść nawet docieplenie stosunkowo przytulnego i „ciepłego” domu.
Specjaliści przyjmują, że w domach stawianych przed 1990 rokiem ściany grubości 38–51 cm (niezależnie od użytych na nie materiałów) mają ciepłochronność na poziomie 1 W/(m²·K) i ich ocieplenie jest opłacalne. Jeżeli przyjąć, że w domu o powierzchni 150 m² powierzchnia ścian wynosi około 200 m², to łatwo wyliczyć, że przez nieocieplone ściany „znika” w sezonie grzewczym blisko 12 000 kWh. Roczny koszt uciekającego ciepła przekracza zatem 2,5 tys. złotych! Jeżeli w wyniku zaizolowania ścian uda się zmniejszyć współczynnik przenikania ciepła do poziomu 0,28 W/(m²·K), to ilość traconej energii spadnie do 1/3 pierwotnej wartości. Biorąc to pod uwagę, można przyjąć, że koszt inwestycji związanej z dociepleniem domu zwróci się mniej więcej po 10 latach. Nawet jeżeli ściany domu mają stosunkowo niski współczynnik przenikania ciepła (U=0,5–0,6 W/(m²·K), to warto rozważyć ich ocieplenie, mimo tego, że czas zwrotu inwestycji będzie nieco dłuższy. Równie ważnym argumentem przemawiającym za podjęciem prac termomodernizacyjnych może być zły stan elewacji i konieczność jej odnowienia.
Najlepiej kupić zestaw materiałów do ocieplenia ścian zewnętrznych od jednego producenta (fot. Rockwool)
Problemem w termomodernizacji może być decyzja co do grubości ocieplenia. Zdaniem specjalistów optymalna warstwa dodatkowego ocieplenia powinna mieć grubość co najmniej 10–15 cm, bo wtedy efekty oszczędnościowe, nakłady inwestycyjne i czas zwrotu poniesionych kosztów pozostają w najlepszych proporcjach. Wprawdzie koszt materiału termoizolacyjnego (zarówno w metodzie lekkiej – mokrej, jak i lekkiej – suchej) wynosi około 20% kosztów całkowitych i zwiększanie jego grubości tylko nieznacznie podniesie wydatki na inwestycje, ale zwiększanie grubości warstwy dodawanego materiału ponad 20 cm jest ryzykowne ze względów wykonawczych. W ociepleniach metodą lekką mokrą stosunkowo szybko mogą pojawić się pęknięcia tynku, a w metodzie lekkiej suchej – trudności z zamocowaniem rusztu konstrukcyjnego.Normy dotyczące ciepłochronności ścian zewnętrznych domów zmieniały się w przeszłości wielokrotnie. Jeszcze w latach 80. ubiegłego stulecia zalecano, aby współczynnik przenikania ciepła U wynosił 1 W/(m²·K). Wartość tę potem obniżono do U=0,55 W/(m²·K), a obecnie w domach energooszczędnych wymaga się U=0,5 W/(m²·K), jeśli ściana jest jednorodna (bez materiału ocieplającego) i 0,3 W/(m²·K), jeśli jest ocieplona. Mury budynków wzniesionych w czasach, gdy wymagania normowe były łagodniejsze, można ocieplić jedną z dwóch metod: lekką mokrą lub lekką suchą. Metoda lekka mokra polega na przyklejeniu do ścian zewnętrznych warstwy izolacji ze styropianu lub wełny mineralnej i pokryciu jej tynkiem cienkowarstwowym. Ciężar takiego ocieplenia wynosi zaledwie 10–30 kg/m². Ocieplanie tą metodą umożliwia wyeliminowanie mostków termicznych i jest powszechnie dostępne.
Przekrój systemów ociepleń na bazie: styropianu, styropianu perforowanego, wełny mineralnej (fot. Farby Kabe)
Do wad można zaliczyć: dużą wrażliwość na błędy wykonawcze (defekty wynikłe z niewłaściwego zastosowania technologii ujawniają się często dopiero po kilku latach, a ich usunięcie jest skomplikowane i kosztowne) oraz uzależnienie robót od warunków atmosferycznych (nie może padać deszcz, wiać silny wiatr, a temperatura powinna wynosić 5–25°C; przeszkodą dla wykonywania prac jest również zbyt intensywne nasłonecznienie).
Perforowaną płytę styropianową stosuje się na ścianach o zwiększonej wilgotności, m.in. do termoizolacji obiektów już istniejących (fot. Baumit)
Metoda lekka sucha polega na przytwierdzeniu do ścian warstwy izolacyjnej – na gwoździe, wkręty, kołki plastikowe lub zszywki. Ocieplenie układa się pomiędzy listwami rusztu konstrukcyjnego, do którego potem można przymocować dowolną warstwę elewacyjną (najczęściej stosuje się siding winylowy). Metodą lekką suchą można docieplić dom o każdej porze roku. Jest ona stosunkowo prosta, uniwersalna, a w razie uszkodzenia elewacji lub zamoknięcia ocieplenia łatwo dokonać naprawy.
Marek Żelkowski
rajmundos9