FIGLARNE SŁONECZKOCóż to się dzieje powiedzcie proszęże słonko dzisiaj tak wcześnie wstałozbudziło ze snu ptaki i drzewaz chmurką na niebie się przywitałoPotem pobiegło na łąki i polaby zebrać ostatnie kropelki rosyi poleciało z wiatrem nad rzekęuczesać brzozie potargane włosyPo drodze posłało całus stokrotceogrzało róży pąsowe płatkistrąciło w biegu pożółkłe liścierzuciło promyk na polne bratkiJeszcze przez szybę okienka zajrzałoa kiedy już bardzo zmęczone byłoostatnim promieniem purpury złotejza horyzontem przed nocką się skryłoR. Sobik
SIEDEM_BOLESCI_MATKI_BOZEJ