00:00:45:Tłumaczenie: ---Red_Queen --- 00:00:55:Niesamowite Opowieci 00:01:05:Piekielna Peruka 00:01:26:Kim jeste?|Harry Ballentine? 00:01:30:Z Brack and Worth, proszę pana. 00:01:32:Moja wizytówka. Przepraszam.|Moje nazwisko napisane|jest z tyłu. 00:01:36:Ale chciałem Wortha. 00:01:38:W zeszłym roku, miałem mały kaprys,|i dostałem Wortha. 00:01:42:A teraz zabijam, i dostaję kogo|kto nie ma jeszcze wszystkich zębów? 00:01:46:Z całym szacunkiem,|panie Bernstein, 00:01:49:odkšd przyznał się pan|do zabicia trzech prawników|przy trzech różnych okazjach, 00:01:54:pan Worth pomylał że|najlepiej będzie 00:01:56:wysłać kogo|kto nie będzie stratš dla firmy. 00:01:59:Tylko nie to.. Nie jestem zachwycony 00:02:02:To jest fascynujšce|mieć pierwszš sprawę. 00:02:06:Więc teraz 00:02:09:musi mi pan powiedzieć|co pan, jako oskarżony|myli o wszystkim.. 00:02:14:co dotyczy rzekomego incydentu,|a w tym przypadku, incydentów... 00:02:18:o które oskarżony|został.. oskarżony, 00:02:22:przestępstwo 00:02:24:Co? Może i zabiłem|tych trzech prawników, 00:02:28:ale przynajmniej ich rozumiałem 00:02:31:Po prostu proszę mi opowiedzieć, swoimi słowami,|co się stało. 00:02:34:I tu jest cały problem.|Nie pamiętam. 00:02:38:Kiedy, życie było wspaniałe. 00:02:41:Dzieci mnie denerwowały.|Na widok żony było mi niedobrze. 00:02:44:Życie było wspaniałe. 00:02:46:Bylimy miłš, bliskš rodzinš. 00:02:49:Widzisz? Zostało zrobione tydzień temu. 00:02:54:Powiedział pan tydzień temu?|tak, tydzień i jeden dzień. 00:02:58:Zapamiętałem ten wtorek,|tego dnia dostałem włosy. 00:03:00:Widzisz? Wszyscy sš szczęliwi. 00:03:04:Nikt nikogo nie zabija. 00:03:07:Wyglšdam 10 lat młodziej 00:03:09:A potem?|Nie wiem. 00:03:13:Cały tydzień jest jak|wielka, żółta plama. 00:03:17:To tak jakbym poszedł do łóżka|będšc księgowym, 00:03:21:i obudził się jako zodiakalny zabójca 00:03:23:Zawsze byłem bardzo cichš osobš 00:03:28:Prawie mięczakiem 00:03:30:Złamałem nogę|grajšc w remika. 00:03:34:Wie pan co|panie Murray Bernstein? 00:03:37:Wierzę panu,|i mam zamiar pana bronić 00:03:42:Na pana nieszczęcie|ze wszystkich sił! 00:03:45:Zamierzam pracować w dzień i w nocy,|w dzień i w nocy, dla pana, 00:03:49:nawet jak moja mama powie,|"Harry, wyłšcz wiatło.|Zabijasz ojca." 00:03:53:Nawet wtedy panie Bernstein. 00:03:56:Który raz powiem 'oj'? 00:03:58:Trzeci 00:04:01:<i>Przeczytaj mi</i>|<i>co powiedziała żona Murray'a Bernsteina</i> 00:04:05:Po pierwsze potwierdziła|że jej mšż był mięczakiem. 00:04:09:Potem powiedziała, cytuję: 00:04:13:"Murray był dobrym człowiekiem|dopóki nie kupił peruki|od Hair & Now. 00:04:18:Potem się zmienił 00:04:20:"Przychodził wczeniej z pracy|żeby patrzeć w lustro. 00:04:23:Sex był wspaniały.|Wtedy upewniłam się|że co jest nie tak." 00:04:31:Czy brał jakie leki?|Czy miał problemy|z jelitami? 00:04:35:Nie, miał jelita wołu. 00:04:45:Wyglšdasz na zmęczonego. 00:04:47:Powiniene ić do domu|i przespać się. 00:04:51:Nie mogę spać jeli jest|tyle niesprawiedliwosci na wiecie. 00:04:54:Id do domu, Beth. 00:04:56:Ty się przepij. 00:05:12:Panie Ballentine. 00:05:16:Jestemy, jedyni|w całym budynku, i... 00:05:21:i włanie spędzilimy całš noc|razem. 00:05:25:Czy kiedykolwiek mylałe o mnie ...|jako kobiecie? 00:05:33:Nie mogę myleć o Tobie jako kobiecie... 00:05:35:dopóki każdy kryminalista jest kobietš. 00:05:49:dopóki każdy kryminalista|jest kobietš." 00:06:25:<i>To okropne.</i> 00:06:28:"Szef policji Martin Hansen mówi, że|'jeli mordercy strażników|sprawiedliwoci nie zostanš zatrzymani, 00:06:34:trzeba będzie słono zapłacić."' 00:06:39:Martwi prawnicy.|Dlaczego martwi prawnicy? 00:06:43:ma racje.|Trzeba będzie słono zapłacić. 00:06:46:<i>Murray Bernstein, Floyd King</i>?|<i>Łysi mężczyni.</i> 00:06:52: Łysi mężczyni 00:06:55:Trzeba będzie słono zapłacić. 00:06:59:Słono zapłacić 00:07:01:Piekielna peruka! 00:07:03:Psychopatyczny kawałek włosów 00:07:06:Panno Hollander, co gdybym pani powiedział|że jestem geniuszem? 00:07:10:Boję się 00:07:12:Wstałem. Ubrałem się.|Założyłem perukę. 00:07:17:Zjadłem pszenicę |Racja. Założyłe włosy. 00:07:19:Opowiedz mi o swoich włosach, Floyd. 00:07:21:Pewnego dnia,|przechodziłem obok Hair & Now, 00:07:24:i w oknie była|ta wyjštkowa, wyjštkowa peruka... 00:07:28:I? I po prostu się zakochałem. 00:07:33:Właciwie, to moja dziewczyna, Charlene.|Ona mnie namówiła. 00:07:38:Powiedziała, że wyglšda jak|włosy R.J. Wagnera. 00:07:41:Powinien mnie pan w niej zobaczyć|Panie Ballentine. 00:07:44:Dlaczego, Wyglšdałem...|nie brzydko. 00:07:49:Gdzie jest teraz ta peruka, Floyd? 00:07:51:Hm, to głupie. 00:07:53:Kiedy zostałem złapany,|nic z niej nie zostało. 00:07:55:Wyglšdała idealnie|kiedy zabrałem Charlene do pizzerii, 00:07:59:i była idealna|kiedy zabiłem tych prawników. 00:08:01:Ale kiedy gliny|mnie złapały 00:08:03:peruka zaczęła drapać. 00:08:06:Nie. Masz na myli <i>swędzenie.</i>|Nie. Mam na myli drapanie. 00:08:10:Spójrz. 00:08:13:<i>Floyd King.</i>|<i>Rozumiem.</i> 00:08:16:<i>Tak. Nigdy nic nie tracimy|wietnie. Dziękuję. 00:08:20:Ok, sprawdmy tutaj. 00:08:22:Jeden szary, garnitur z włoskiej dzianiny.|Sprawd. 00:08:24:Jedna koszula, jeden krawat,|para butów. 00:08:29:Para skarpetek.|Ale? Czy to jest to? 00:08:32:Tak.|Jeste pewien? 00:08:35:W porzšdku. Więć pożyczyłem pięć dolarów|od mordercy. 00:08:39:Jestem na to za dobry, stary. Tutaj.|Jest.|Nie, nie .. Nie to miałem na myli. 00:08:42:Powinna tu być peruka|gdzie w tym pudełku. 00:08:45:Pozwól mi spojrzeć. 00:08:48:Ok. Powinna być|dokładnie w tej kopercie. 00:08:55:Tu jest tylko kilka włosów. 00:08:58:Hmm. Dziwne. 00:09:02:Bernstein.|Daj mi rzeczy Murray'a Bernsteina. 00:09:06:Bernstein, Bernstein. 00:09:08:Hej, to ten facet|który zabił prawników?|Tak. 00:09:10: 12.50.|Ok. 00:09:13:Hej, tylko żartowałem. 00:09:17:Widzisz, jest tak|tak jak mylałem. 00:09:20:Tutaj też powinna |być peruka. 00:09:25:Mm-hmm.|Tak. 00:09:27:Blisko, co?|Wyglšdajš... 00:09:29:Naprawdę blisko.|Bardzo blisko. 00:10:59:Oczekujesz, że uwierzę... 00:11:02:że peruka jest odpowiedzialna|za wszystkie przestępstwa? 00:11:05:<i>Kto jest odpowiedzialny</i>|<i>za krwawe</i>|<i>Walentynki</i> 00:11:09:<i>biustonosz?</i> 00:11:12:Będzie panu przykro|jeli ten mop loków zabije ponownie. 00:11:14:Dzisiaj włosy, jutro Cię nie ma. 00:11:19:Boże, a to dobre! 00:11:21:Nie umiałem się tak|od czasów porucznika Mulloney'a ... 00:11:24:który utknšł w spalarni! 00:11:27:W takim razie uważam, że nie|pomoże mi pan tego złapać? 00:11:29:Chcesz żebym Ci dał|najlepiej przeszkolonych ludzi... 00:11:35:i powiedział im że idziemy|polować na perukę? 00:11:38:<i>Co chcesz żebym zrobił,zarzucił siatkę? 00:11:41:Dalej, proszę się miać, Kapitanie,|ale jak mówiłem, 00:11:45:zabójcza peruka wędruje po ulicach|szukajšc następnej ofiary! 00:11:59:Jak poszło?| Nie wierzy mi. 00:12:02:Masz więcej informacji|na temat peruki? 00:12:04:Prawdopodobnie kobieta która nosiła perukę|została oskarżona o morderstwo|we Francji. 00:12:07:Nie miała pieniędzy,|więc sprzedała tupecik żeby zapłacić? 00:12:10:Płacić nie tupecik 00:12:13:Prawnik który rozsšdnie kosztował|ale wykonał kiepskš pracę. 00:12:16:Więc obcieli jej głowę.|Obcieli jej głowę? 00:12:19:Masz na myli 'zabili jš'?|Ta peruka została sprzedana Hair & Now|trzy tygodnie temu. 00:12:23:Hair & Now.|Tak, Hair & Now. 00:12:25:Tak! Hair & Now.|Tak, oczywicie! 00:12:28:Panie Ballentine 00:12:59:Mogę w czym pomóc, proszę pana?|Nie. 00:13:01:Przyszedłem się rozejrzeć.|Naprawdę. 00:13:03:Nie ma obowišzku kupować. 00:13:06:Jeli mogę,|ma pan wspaniałe miejsce|na włosy. 00:13:09:Dziękuję bardzo.|A teraz może|Pan usišdzie, 00:13:13:i odkryjemy|możliwoci. 00:13:15:Pan? Monroe. 00:13:17:Panie Monroe, byłby Pan zdziwiony|tymi wszystkimi wpływowymi ludmi|którzy sš moimi klientami. 00:13:22:Właciwie, mylę że|wrócę innym razem, 00:13:24:bo pomysł kleju na głowie|sprawia ze robi mi się niedobrze. 00:13:26:Wszyscy tak mówiš|na poczštku. 00:13:29:A co ze|zbliżajšcym się huraganem? 00:13:33:Dam Panu ulotkę|jak chodzić podczas wiatru, 00:13:35:jak brać prysznic, 00:13:37:i? Uwierzy Pan?|Jak jš nosić w łóżku. 00:13:42:Teraz, zobaczmy czy uda się|odmłodzić pana o 20 lat... 00:13:44:i przygotować do rozpoczęcia nowego życia. 00:14:03:To zmieni|pańskie życie. 00:14:12:O tak. Jest stworzona dla pana. 00:14:20:- Podobieństwo do Tyrone Power jest 00:14:23:<i>jest przejmujšce.</i> 00:14:27:Tyrone Power? 00:14:29:Zniewalajšca. 00:14:32:Biedne kobiety. 00:14:36:Nic Pana teraz nie zatrzyma. 00:14:40:Proszę zaczekać. Czy to prawdziwe włosy? 00:14:43:To doskonała replika.|Jest bardziej naturalna niż prawdziwe włosy. 00:14:47:To ten sam materiał|z którego wykonane sš płytki promu kosmicznego.|Czy nie spadnie? 00:14:52:Myle że będzie|lepsza od prawdziwych włosów.|Prawdziwe włosy? 00:14:55:Żaden problem.|Mylę że mam naturalne włosy|z pańskim imieniem. 00:15:38:To ta.|Masz rację. 00:15:45:Muszę to mieć Kochanie. 00:15:58:Naprawdę doceniam 00:16:00:Bardzo mi przykro. 00:16:09:Nie. 00:16:12:Tak. W czym mogę pomóc? 00:16:16:Czy te włosy|co panu mówiš? 00:16:18:Niech spojrzę. 00:16:25:Wyglšdajš znajomo. 00:16:28:Francuskie. 00:16:30:Kobiece. 00:16:33:Około 5 stóp 3 00:16:36:Prawdopodobnie z Normandii. 00:16:39:Jako dużo peruk wykonał pan|w tym roku?|Tylko jednš. 00:16:43:Gdzie ona jest? 00:16:46:Proszę tędy. 00:16:49:Oczywicie. 00:16:51:To ta którš włanie sprzedałem. 00:16:55:Ok. Ok,|nie ma czasu do stracenia.|Oto co mamy zrobić. 00:16:58:Chcę żeby znalazł pan męż...
dorothy_gn