00:00:38:Pami�tam najwi�cej z czas�w,|gdy mia�am 17 lat... 00:00:44:Pami�tam dzie�, w, kt�rym si� poznali�my. 00:00:49:Jego u�miech, jego dotyk. 00:00:55:M�g� by� wsz�dzie, gdzie zaczyna sie �ycie... 00:00:59:Kiedy otwiera si� przed toba przysz�o��... 00:01:02:I mimo, �e na pocz�tku nie zdajesz sobie z tego sprawy... 00:01:06:To dzieje si� naprawd�. 00:01:12:Ok ludzie, spadamy. 00:01:14:- Co g�upku? 00:01:16:Mam robot� na g�owie. 00:01:18:Zawsze masz jak�� robote dupku. 00:01:20:Naucz si� to olewa�. 00:01:21:Jest pi�kny dzie� na pla�y. 00:01:23:Boisz sie, �e si� zbyt opalisz? 00:01:25:Jaki� dupek mo�e go wzi��� za Meksykanina. 00:01:28:Zamkinj si�. 00:01:31:Hej, patrzcie na to. 00:01:34:Hey, hey, hey.|Patrzcie na ni�. 00:01:37:Yeach! Whoo! 00:01:39:Chod� tu �licznotko! 00:01:40:Hey, mamy tu troch� �mieci. 00:01:43:- Ju� zaczyna �mierdzie�.|- Hey, hey, hey! 00:01:46:Hey, tylko mnie nie puszczaj. 00:01:48:- Mam go pu�ci�?|- Pu�� mnie, prosz�. 00:01:51:Aach! Unh! 00:01:52:Yo! Hey, �yjesz? 00:01:53:Tak, wszystko ok.|Nie martw si� o mnie. 00:01:56:Whoo! 00:01:57:Yo, dziecinko! 00:01:58:Hey, gdzie lecisz? 00:01:59:Hey, hey, hey. 00:02:00:Idziemy. 00:02:01:Hey, hey, hey.|Przegapi�a� to. 00:02:06:Dzi�ki.|To mi�o, �e mi pomagasz. 00:02:10:Wi�c, jeste�|jakim� gangsterem, czy co? 00:02:13:Mniej wi�cej 00:02:15:Co robisz,|le�ysz w ��ku przez ca�y czas? 00:02:18:Zartowa�em.|Tak naprawd�...|Co robisz? 00:02:21:- Okrad�am 7-Eleven.|- Co? 00:02:24:Tak, trzymaj si� z daleka.|Jestem niebezpieczna. 00:02:27:Mam na ciebie z�y wp�yw. 00:02:29:Szkoda, moja wina... 00:02:30:Stary... 00:02:32:Zawsze mnie �ledzicie... 00:02:34:Mam na imi� Victor.|A ty? 00:02:36:Jej nie obchodzi jak masz na imi�. 00:02:38:- Nicole.|- Mi�o ci� pozna� Nicole. 00:02:40:Carlos. 00:02:42:Cze��, Carlos. 00:02:44:Jak leci? 00:02:45:Hey, rozmawia�em z ni�.|Co robicie? 00:02:47:Wiesz co?|Chyba gdzie� ju� ci� widzia�em. 00:02:50:W�tpie. 00:02:51:- Chodzisz do Pacific, nie?|- Tak. 00:02:53:Yo, kasiasta sztuka... 00:03:00:Hey. 00:03:02:Hey, chod�my. No ju�. 00:03:04:Idziemy. No ju�, ruszamy. 00:03:06:Oprychy?|Rozmawiamy tylko z dziewczyn�. 00:03:09:- Oprychy. No ju�, idziemy.|- Jakie oprychy, cz�owieku? 00:03:12:Ty ju� wiesz co to znaczy.|Chod�my. 00:03:14:No ju�, rusza� si�. 00:03:15:- Zobaczymy si� nied�ugo.|- Yeach, ok. 00:03:18:Chc�, �eby�cie ju� st�d poszli, ok? 00:03:20:Pa-Pa.|Chodzcie ju�. 00:03:21:Wyno�cie si� ju� st�d. 00:03:25:Posprz�tajcie to.|Wszystko. 00:03:43:Carlos. 00:03:46:Carlos. 00:03:51:OK. 00:04:09:Dzie� dobry mamo. 00:04:13:Yeach. 00:04:20:Dzi�ki mamo. 00:04:28:Nie chc� wi�cej. 00:04:31:Naprawd�? 00:06:01:Pani Nicole.|Czas wstawa�. 00:06:05:Nie �pi�. 00:06:22:- Cze��.|- Dzie� dobry. 00:06:24:Bierzesz dzi� lunch ze sob�? 00:06:26:Nie, kupi� gdzie�. 00:06:33:Rosa? 00:06:35:Rosa? 00:06:37:Tak, pani Courtney? 00:06:39:Dawa�a� wczoraj Morgan|mleko? 00:06:41:Nie. 00:06:43:Bo ma ma�� krost�,|o tu, widzisz? 00:06:48:Nie, �adnego mleka. 00:06:50:Nie oskar�am ci�.|Tylko pytam. 00:06:52:�adnego mleka, tylko soja. 00:06:56:- Na pewno?|- Tak, na pewno. 00:07:01:OK. 00:07:07:Nicole, nie powinna� ogl�da� Tv|od samego ranka. 00:07:13:Przebierzesz si� do szko�y? 00:07:15:- Pani Courtney?|- Tak. 00:07:17:- Pan Oakley.|- OK. 00:07:18:Cze�� kochanie. Yeach. 00:07:20:Oh, nie, ma tylko|ma�� krostk� na plecach... 00:07:23:Troch� to dziwne. 00:07:24:Tak. Idziemy do biura|Dr. Bennimana. 00:07:26:Oddzwonie do ciebie stamt�d. 00:07:28:Tak, te� ci� kocham.|Kocham ci�. 00:07:30:Oh, Nicole tu jest. 00:07:31:Chcesz z ni� porozmawia�? 00:07:33:Pa. 00:07:35:Sp�ni si� na spotkanie. 00:07:37:No chod� kochanie. 00:07:39:P�jdziemy do lekarza|i twoja krostka zniknie. 00:07:56:Co tym razem wykombinowa�a|twoja macocha? 00:07:59:Wielki kryzys.|Morgan zrobi�a si� krostka na plecach. 00:08:02:O m�j Bo�e.|A gdzie karetka? 00:08:26:Oh, to jest �wietne. 00:09:03:Oops. 00:09:08:Cze��. 00:09:10:Bo�e, nienawidz� tego miejsca. 00:09:12:Taa.|Te� mam do�� na sam widok 00:09:18:Racja... 00:09:19:Shakespear,|w pewnym sensie... 00:09:22:Wyprzedza� sw�j czas. 00:09:24:Jego psychologiczna g��bia... 00:09:26:Kt�ra, jako jedyna w jego wieku... 00:09:28:Zacz�a by� w pe�ni rozumiana. 00:09:30:- Tak?|- Toaleta? 00:09:34:- Ja te�.|- Robimy przerw�. 00:09:37:Oh, dzi�kuj�. 00:09:38:Obydwoje, w czasie|gdy tylko kr�lowa... 00:09:41:Tak wi�c...|Brytyjczycy pr�buj�... 00:09:43:Z powrotem ustanowi� w�adz�|w ich cennych koloniach. 00:09:46:To jak gdyby,|pr�bowali zapewni� sobie... 00:09:49:Prawo, kt�rego nie mogli utrzyma�. 00:09:51:Zapewni� i utrzyma�. 00:09:52:Kto� wie, jaka jest r�nica|pomi�dzy zapewni�, a utrzyma�? 00:09:55:Co to znaczy, w tej konkretnej sprawie? 00:09:58:Jakie� propozycje? 00:09:59:To znaczy, �e mogli spisa� prawa... 00:10:01:Ale nie mogli ich wprowadzi�,|b�d�c 3000 mil dalej. 00:10:04:Bingo, Carlos.|Byli 3000 mil od dalej... 00:10:07:Ale mimo to,|pr�bowali ustanowi� sw� w�adz� w koloniach. 00:10:10:Pr�bowali ustanowi�... 00:10:12:Sw�j handel, filozofi�... 00:10:14:A znaczy�o to:|"Mamy kolonie... 00:10:16:"i wykorzystamy je ile si� da". 00:10:18:Jak oni to robili? 00:10:19:Wi�c, Greenville, s�dzia... 00:10:21:Z czas�w Jerzego III... 00:11:11:Hey! 00:11:14:Hey, chod� tu. 00:11:17:Musz� wraca� do klasy. 00:11:19:Nie.|Poznasz moich przyjaci�. 00:11:21:Cze��. 00:11:22:No chod�.|Czego si� boisz? 00:11:26:To Carlos, prawda? 00:11:30:Tak. 00:11:34:- To jest Maddy.|- Witaj. 00:11:37:- Cze��.|- To Lianie. 00:11:39:- Cze��.|- Foster. 00:11:40:- Curtis jest na drzewie.|- Jak leci, stary? 00:11:44:Poznali�my si� z Carlosem,|kiedy "przywracano mnie do spo�ecze�stwa'. 00:11:48:By� z tob� w gangu? 00:11:49:- Nie, to tylko niewinny znajomy. 00:11:52:- Chcesz troch�?|- Nie, dzi�ki. 00:11:54:Daj spok�j|to jest niez�e. 00:11:56:Zaufaj mi. 00:12:04:Cholera! 00:12:06:- Niez�y kop.|- Co w tym jest? 00:12:08:- Alarm ludzie.|- Cholera, daj mi to. 00:12:11:Co jest grane? 00:12:12:Hey. 00:12:14:No, patrzcie pa�stwo. 00:12:16:Moi ulubieni znajomi|w �wiecie bez wyj�cia. 00:12:19:- Witamy, panie Kane.|- Jak leci? 00:12:21:Hey, to spotkanie student�w... 00:12:23:Wiesz co?|Powiniene� wraca� do klasy. 00:12:26:�yjemy w stresie.|Musimy zrobi� sobie czasem przerw�, bo zwariujemy. 00:12:29:Zapytaj ludzi w centrum zdrowia psychicznego. 00:12:32:Kazali nam robi� sobie przerwy. 00:12:34:A co to?|Czyje to? 00:12:35:Nie nasze. 00:12:36:Nic o tym nie wiecie, prawda? 00:12:38:Mam przepustk�. 00:12:39:Co, przepustk� na picie? 00:12:41:No ju�, zmiatajcie st�d. 00:12:45:Hey! Aach! 00:12:48:Hey! Hey! Ludzie! 00:12:49:Przesta�cie.|To jest areszt. 00:12:59:Hey. 00:13:02:To tak jak si� poznali�my. 00:13:04:Co? 00:13:05:Zbieraj�c smieci. 00:13:07:Pozw�l mi sko�czy�, ok? 00:13:11:Jasne. 00:13:22:- Carlos.|- Co? 00:13:23:- Przepraszam.|- Tak wiem, ja te�.. 00:13:25:Nie, naprawd� przepraszam. To tylko sprz�tanie. 00:13:30:Wci�� mo�esz dosta� si� do collegu. 00:13:32:S�uchaj, wy bawicie si� w z�ych... 00:13:34:Co jest fajne. Niewa�ne. 00:13:37:Ale to nie dla mnie. 00:13:40:Wsiadam do tego autobusu,|tej �mierdzacej kupy g�wna... 00:13:43:Dwie godziny w ka�d� stron�... 00:13:45:5:43 rano.|Wtedy odje�d�a m�j autobus... 00:13:48:Wi�c jakbym chcia� co� zjeba�|zrobi�bym to we w�asnej szkole... 00:13:51:Poniewa� mia�bym w cholere wi�cej snu. 00:13:54:Ale jestem tutaj, jasne? 00:13:56:Jestem tutaj, bo naprawd� chc� tu by�. 00:13:59:A ty jeste� tu, bo... 00:14:01:Czemu tu jeste�,|skoro to dla ciebie tylko wielki �art? 00:14:04:Nie wiem.|Spytaj mojego ojca. 00:14:06:Co? 00:14:07:Nic. 00:14:11:Czemu by�a� na pla�y? 00:14:14:Pla�y? 00:14:15:Nie obrobi�a� �adnego 7-Eleven. 00:14:21:DUI. Przesta�am wraca�|z klubu do domu. 00:14:24:Cholera, to g�upie. 00:14:26:Tak, ale wtedy to nie by�o takie g�upie. 00:14:30:I znowu by�am stracona. 00:14:33:No nie wiem.|Nie graj ze mn� w �adne gierki, ok? 00:14:37:Nie b�d�. 00:14:38:Nie chc� by� pionkiem. 00:14:41:Ok, nie b�de gra�. 00:14:44:OK? 00:14:45:Obiecuj�. 00:14:56:No dalej! 00:14:59:Powiniene� ich kry� z ty�u, Lucky! 00:15:02:I nie dawaj mu �adnego miejsca z boku! 00:15:05:Nunez, gdzie by�e� do diab�a? 00:15:07:- W areszcie, sir.|- W areszcie? 00:15:09:Przyjdziesz po treningu. 00:15:11:Za godzin� w si�owni. 00:15:13:No ju�, gramy! 00:15:15:Ok brachu, spadam...|Narazie. 00:15:18:Nie powinni�my wychodzi� przed 6:30. 00:15:21:Stary, tu nikogo nie ma.|Mo�emy wyj�� kiedy chcemy. 00:15:26:Masz fio�a Nunez. 00:15:29:Na razie, mistrzu. 00:15:33:Cholera. 00:15:52:Uciek� mi autobus. 00:16:00:W areszcie. 00:16:01:To nic wielkiego mamo. 00:16:07:W porz�dku, mam. 00:16:09:Ok, mam ju�. 00:16:12:OK. Pozw�l mi porozmawia� z ni�... 00:16:14:I zaraz ci oddzwoni�... 00:16:16:OK. Pa. 00:16:17:Uhh!|OK, oto plan. 00:16:21:Derek wie o tym przyj�ciu w Colony 00:16:23:Ale tak w�a�ciwie,|to nie jest zaproszony. 00:16:26:Ale my�li,|�e jak poka�e si� tam z nami... 00:16:29:W�a�nie!|Na pewno si� wkr�cimy 00:16:31:Bo jeste�my niesamowite! 00:16:33:Wiesz.. Jest mecz... 00:16:35:Co? 00:16:37:Mecz. 00:16:38:S�ysza�am.|Graj� z Pacific? 00:16:40:- Tak.|- Football? 00:16:43:Co? B�dzie fajnie.|No chod�. 00:16:45:O Bo�e.|Jeste� taka prostacka. 00:16:47:Co? 00:16:48:- Co?|- Co? 00:16:52:�e niby jaka jestem? 00:16:53:- Dziwka.|- Zamknij si�. 00:17:04:Dwa bilety poprosz�. 00:17:05:Dwa.|Dwa. Dwa. 00:17:08:Nie powinny�my przychodzi� na niebiesko. 00:17:11:Cholera.|Zapomnia�am si� w og�le ubra�. 00:17:15:Miejsce, miejsce... 00:17:23:Boom, boom! 00:17:27:Boom, boom, co jest? 00:17:29:Boom, boom, co jest? 00:17:39:No ju� idziemy! 00:17:44:Nunez,|numer 32 wszed� na boisko. 00:17:46:Nunez ma pi�k�. 00:17:52:Unh! 00:17:59:Whoo! 00:18:00:Whoo! 00:18:09:Numer 32, Carlos Nunez, 00:18:12:Przy pi�ce. 00:18:14:Dalej! 00:18:16:Yeach! 00:18:22:Whoo! Tak! 00:18:27:Je�li powiesz k...
AngelL007