balwanek-z-bajki.pdf
(
528 KB
)
Pobierz
Bajkolandia
Balwanek z bajki
N
adeszła zima. Spadł puszysty śnieg. Dzieci długo na to czekały. Z radością wybiegły na dwór. Zimowe zaba
wy rozpoczęły od lepienia bałwanka. Cała grupa z zapałem przystąpiła do pracy, w wyniku której szybko
pojawił się zimowy przyjaciel.
– Jest taki sam, jakiego znamy z bajek, podobnego widziałyśmy w ilmach! Wygląda jak żywy! – podziwiały swoje
dzieło. Uśmiechały się do niego. Próbowały rozmawiać. – Dobrze by było, gdyby mógł się ruszać. Och, gdyby tak
jeszcze mógł się z nami bawić... – marzyły.
Bałwanek przysłuchiwał się w milczeniu. Z zazdrością obserwował zabawy dzieci na śniegu. A one od czasu do czasu
wołały:
– Zapraszamy, dołącz do nas, wsiadaj na sanki, baw się razem z nami!
„Zrobię dzieciom niespodziankę” – pomyślał i dołączył do zabawy. Początkowo niepewnie, z pomocą dzieci, wsiadł
na saneczki. Powoli ruszyli, wszyscy ciągnęli bałwanka. Miejscami sanki same sunęły z górki. – „Fajnie, że jestem
z wami, podoba mi się wspólna zabawa”.
– On chyba jest tym bałwankiem z bajki – szeptały do siebie.
– W ilmie bałwanek jeździł na łyżwach. Czy ty też potraisz? – dopytywały.
– Nigdy wcześniej nie jeździłem. Chcę spróbować. Może od was się nauczę?
– My już jesteśmy po kilku lekcjach. Zobaczysz, jazda na łyżwach nie jest taka trudna... – zapewniały nowego przy
jaciela.
Następnego dnia udali się na szkolne lodowisko. Dzieci szybko założyły łyżwy. Radośnie wskoczyły na lód. Na
prawdę dobrze jeździły. Bałwanek długo podpatrywał, aż w końcu zdecydował się dołączyć do zabawy. Pierwsze
kroki na lodzie były najtrudniejsze. Początkowo łyżwy mu uciekały. Stał niepewnie, chwiał się. Nagle nogi same
mu się rozjechały. Wylądował na lodzie. Ale co tam, wcale się tym nie przejmował. Wstał i próbował
dalej. Z upływem czasu jako tako opanował jazdę na wprost, gorzej wychodziło mu skręcanie. Miał
też kłopot z hamowaniem. Trudno było mu się zatrzymać. Dalsza nauka przyniosła widoczne
postępy. Skręcał już w lewo i w prawo, zwalniał przed zatrzymaniem. Radził sobie coraz lepiej,
nawet próbował jeździć do tyłu. Odważnie wykonał pierwszy obrót. Wreszcie łyżwy go słucha
ły. Już niewiele brakuje mu do mistrzostwa, po prostu ma talent!
– Jeździ jak ten bałwanek z ilmu – uznały dzieci.
Kiedy słyszał, co mówiły, uśmiechał się i podśpiewywał – to nie ilm, to na pewno nie jest
ilm...
Marek Durda
106
bliżej przedszkola
1.124 styczeń 2012
Plik z chomika:
hantajo
Inne pliki z tego folderu:
Przygoda_Jedyneczki.pdf
(386 KB)
Warto_uczyc_sie_obcych_jezykow.pdf
(73 KB)
Kasztanek_w_przedszkolu.pdf
(41 KB)
Pafnucy_i_Madralinka.pdf
(163 KB)
franklin-i-prezent-swiateczny.pdf
(59 KB)
Inne foldery tego chomika:
- ♪♫ Albumy Mini Mini
- ★ █ MUZYKA dla dzieci ▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
- ♪♫ TELEDYSKI
- ♪♫ Albumy - różne
!!!!!TELEDYSKI CZ 1!!!!!
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin