Hotel pod poległym alpinistą (1979).txt

(31 KB) Pobierz
{1197}{1288}/Tamtego dnia jechałem do wezwania|/z górskiego hotelu.
{1335}{1408}/Hotel nazywał się "Pod Poległym Alpinistš",
{1418}{1476}/a droga do niego była dosyć ciężka.
{1485}{1622}HOTEL POD POLEGŁYM ALPINISTĽ
{1695}{1765}/Od tamtego czasu upłynęło wiele lat,
{1771}{1905}/jednak całkiem często, czy to podczas|/nudnej służby, czy bezsennych nocy,
{1913}{1972}/przypominam sobie, co się stało.
{1983}{2094}/I nawet teraz nie mogę zdecydować,|/czy miałem wtedy rację, czy nie.
{2856}{2994}/Dziwna rzecz, ale nikomu nie mogę powiedzieć|/co się właciwie stało,
{2996}{3086}/ani żonie, ani przyjaciołom, ani władzom.
{3090}{3159}/Jedynš osobš, która zna całš prawdę|/jestem ja.
{7360}{7473}To alpinista.|Został uderzony przez lawinę.
{7486}{7603}Przeleciał pół kilometra na spotkanie mierci.
{7648}{7708}- Dzień dobry panu.|- Witam.
{7731}{7844}Pozwoli pan, że się przedstawię - Alex Snewahr,
{7846}{7974}właciciel tego hotelu, tej doliny,|pobliskich szczytów i wšwozów.
{8016}{8103}A to Lel, lojalny przyjaciel|na mierć i życie.
{8105}{8178}Jestem inspektor Peter Glebsky|z policji.
{8180}{8238}- Co tu się stało?|- Przepraszam?
{8240}{8302}- Wezwał pan policję.|- Ja?
{8533}{8626}Halo kapitanie, tu Glebsky!
{8632}{8722}Z przyjemnociš komunikuję, że|nic się tu nie stało...
{8724}{8810}Tak, fałszywy alarm. Co?
{8842}{8977}Nie, nie mogę dzisiaj wrócić.|W górach jest teraz mgła.
{9007}{9179}Co? Aaaa, wino?|Cóż, dobrze.
{9190}{9247}Jak rozumiem, jeden z moich goci...
{9252}{9302}Niestety.
{9307}{9362}Moje najszczersze przeprosiny.
{9366}{9449}W porzšdku. Będę zachwycony spędzajšc tu|dzisiejszy wieczór
{9451}{9537}i zamierzam spróbować waszego|słynnego "Edelweissa".
{9539}{9619}Moja piwniczka jest do pańskiej dyspozycji!
{9638}{9760}Lel! Pokój nr 7!
{9929}{10009}- Miał pan niezły lot, co?|- Tak.
{10608}{10649}No co?
{10697}{10757}Dzięki Lel, możesz już ić.
{12855}{12958}Co za pięknoci pan tu ma!|Jak w Hollywood.
{12986}{13026}Dzień dobry!
{13097}{13241}Tak. Pięknie tu.
{13317}{13396}Jestem Peter Glebsky,|inspektor policji.
{13405}{13475}- Hinckus.|- Miło mi poznać.
{13485}{13561}Dopiero co przyjechałem.|Długo już pan tu jest?
{13594}{13648}Mam grulicę.
{13658}{13746}Potrzebuję wieżego powietrza,|wszyscy lekarze mi to mówiš.
{13759}{13826}Przykro mi.
{13892}{13942}Czy to sygnał na obiad?
{14025}{14073}Trzeba ić. A pan?
{14085}{14124}Przyjdę póniej.
{14539}{14633}Oho, co pan robi tam na górze?|Mogę jako pomóc?
{14635}{14735}Pozwoli pan, że się przedstawię,|Simon Simone, porucznik od cybernetyków.
{14879}{14923}Zabawne, prawda?
{14936}{15045}Niech pan stoi spokojnie. Inspektor policji|Peter Glebsky.
{15067}{15141}Faktycznie to jestem fizykiem.|Cztery lata bez urlopu.
{15143}{15233}Projekt "Midas". Słyszał pan?|cile tajne.
{15235}{15257}Tak.
{15260}{15362}Przyjechałem tu powspinać się po górach,|ale jest za dużo niegu.
{15364}{15435}Więc wspinam się po cianach.
{15487}{15587}Lekarze przepisali mi leczenie|poprzez zmysłowe przyjemnoci.
{15655}{15732}Niech pan sobie wyobrazi,|Aleksandr tu przyjeżdża.
{15832}{15965}Pozwólcie państwo, że przedstawię|inspektora Glebsky'ego.
{15977}{16043}To moja daleka krewna Brun.
{16054}{16140}- Obok niej Olaf Andvarafors.|- Witam.
{16152}{16265}Pani Mozes, proszę.
{16281}{16406}Uwielbiam policję!|Ci bohaterowie, ci miałkowie...
{16409}{16492}Jest pan miałkiem, inspektorze?
{16498}{16603}Niestety madame, jestem zwyczajnym|oficerem policji.
{16619}{16734}Nie wierzę. Człowiek z takim spojrzeniem|musi być miałkiem!
{16736}{16770}Naprawdę?
{16772}{16832}Witam państwa.
{16835}{16945}Panie Mozes, przedstawiam panu naszego gocia,|inspektora Glebsky'ego.
{16948}{16985}Miło mi.
{16989}{17091}Panie Mozes. Rozmawialimy o obcych.
{17094}{17187}Muszę powiedzieć, iż całkowicie podzielam|opinię pana Denikena,
{17189}{17290}że obcy wielokrotnie odwiedzali naszš planetę.
{17292}{17349}Pański Deniken to szarlatan.
{17351}{17420}Jest pan fizykiem, Simone,|a to oznacza, że jest pan racjonalistš.
{17422}{17487}Jednakże ta kwestia odnosi się|do dziedziny poezji.
{17517}{17601}A co pan o tym myli, panie inspektorze?
{17618}{17706}Jestem jeszcze większym racjonalistš,|jestem policjantem.
{17745}{17839}/Wszystko co mnie tu otacza|/w tym komfortowym hotelu,
{17843}{17976}/miły właciciel, nieco dziwni gocie|/i niesamowicie piękne góry,
{17979}{18063}/wszystko zapowiadało przyjemny wieczór.
{18073}{18159}/W głębi duszy dziękowałem kapitanowi,|/że mnie tu przysłał.
{18312}{18389}Panie inspektorze, jest pan prawdziwym mężczyznš.
{18393}{18464}Proszę, przebij to Olaf.
{18473}{18571}Ah, Olaf, teraz policja|rozbije cię na stek.
{18581}{18692}- Stek to jedzenie.|- Więc on zrobi z ciebie potrawę!
{18694}{18780}- Po co?|- Do jedzenia!
{18783}{18871}Ale włanie jedlimy obiad.
{18904}{18966}Rozmowa z tobš jest niemożliwa!
{18968}{19089}Dlaczego? Moim zdaniem prowadzimy|bardzo ładnš konwersację.
{19111}{19174}Jednak befsztyk to mimo wszystko jedzenie.
{19209}{19388}A robić jedzenie ze mnie...|inspektor nie byłby w stanie.
{19792}{19844}- Było mi miło.|- Mnie również.
{19962}{20042}- Chodmy.|- Chodmy, Na razie.
{20206}{20281}Oh, Simone, jeste nieprawdopodobny.
{20295}{20362}Jak małpa.
{20419}{20533}Przepraszam, wyglšda na to,|że mnie wzywajš.
{20573}{20653}Muszę państwa opucić.
{20679}{20740}Kto do niej dzwonił?|Słyszał pan co?
{20756}{20863}Co za kobieta!
{20870}{20913}Tak.
{21040}{21093}Upucił pan co!
{21114}{21173}A, dzięki.
{21276}{21330}Co niedobrego?
{21335}{21410}Nie, nie ma się czym martwić.
{22840}{22975}Co robisz, Mozes? Po trzech ruchach|nie masz już żadnej wieży.
{23017}{23145}Kim jest ten pan Mozes?
{23173}{23338}Wpisał się jako podróżujšcy biznesmen.
{23411}{23549}Jednak nie mam pojęcia o celu jego podróży.
{23580}{23754}Tutaj jest lepy koniec.|Droga tu się kończy, można tylko zawrócić.
{23819}{23909}Nieładnie jest się tak ukrywać, inspektorze.
{23933}{23998}Proponuję panu taniec.
{26053}{26151}Cóż za wspaniały widok, nieprawdaż?
{26195}{26291}Hinckus wcišż jest na dachu.|Współczuję mu.
{26294}{26398}Dlaczego? Nie lubię go!
{26449}{26521}Przepraszam pani Mozes,|ale obiecała mi pani taniec.
{26738}{26891}/Simone mnie otrzewił.|/Tak, upiłem się.
{26908}{27063}/Nie wiem czy to przez wino, paniš Mozes,|/czy jeszcze przez co innego.
{27080}{27155}/Ale poczułem, że muszę zaczerpnšć|/wieżego powietrza.
{27272}{27377}/I muszę co zrobić z anonimowym listem,|/który podrzucono mi do kieszeni.
{27480}{27598}/Brzmi on: "Hinckus to niebezpieczny gangster,
{27600}{27666}/maniak i zabójca, nazywany Sowš.
{27668}{27758}/Włanie przygotowuje morderstwo. Zrób co."
{27828}{27921}Hinckus! Hinckus!
{27934}{28026}Hinckus... Hinckus... Hinckus...
{30487}{30540}Co? Co się stało?
{30570}{30646}Olaf! U pana też nie ma pršdu?
{30655}{30712}Spokojnie proszę państwa,|proszę o spokój.
{30714}{30805}wiatło powróci za dwie minuty.|Wszystko będzie w porzšdku.
{30807}{30894}Włšczę nasz zapasowy generator.
{31457}{31537}/W pokoju Hinckusa nie ma znaku życia.
{31606}{31677}/Jakby rozpłynšł się w powietrzu.
{32302}{32388}/Oczywicie nie była to broń kryminalisty.
{32410}{32499}/Ale czemu Hinkus trzyma tš|/damskš zabawkę w walizce?
{32597}{32714}/Wyglšdało na to, jakby kto próbował przedstawić go|/jako niebezpiecznego kryminalistę.
{32730}{32783}/Ale kto?
{32847}{33000}Kaysa, chod tu szybko!|Kaysa!
{33274}{33354}- Co mu jest?|- Nie wiem, może zamarzł.
{33394}{33494}- Kto to?|- Nie wiem. Brandy, szybko!
{33496}{33600}pisz czy co?|Zaczekaj, sam przyniosę.
{33633}{33690}Jak bryła lodu.
{33704}{33794}Może to przyjaciel pana Hinckusa?
{33796}{33842}- Pana Hinckusa?|- Tak!
{33844}{33979}Słyszałem jak dyktował telegram:|"Czekam na ciebie. Przyjeżdżaj szybko."
{34011}{34069}Tak, nie wyglšda to dobrze.
{34071}{34191}Nie mamy połšczenia, telefon jest głuchy.|Ta lawina kompletnie nas odcięła.
{34194}{34264}Dokopanie się do nas zajmie im|z tydzień.
{34326}{34379}Tu nawet nie ma chusteczki.
{34473}{34544}- Jest pan sam?|- Zupełnie opadł z sił.
{34772}{34861}Kto pana oczekuje?
{34883}{34988}Olaf. Olaf Andvarafors.
{35348}{35440}Olaf! Olaf!
{35457}{35532}To dziwne. Drzwi sš zamknięte|od rodka.
{36053}{36116}Boże... Co mu się stało?
{36234}{36278}Nie żyje.
{36379}{36436}- To jego walizka?|- Tak.
{36443}{36525}- Czy to jego bagaż?|- Nie, tylko ta walizka.
{36886}{36943}Proszę nikomu o tym nie mówić.
{36968}{37035}Niech pan sprawdzi garaż,|czy nie brakuje jakiego auta.
{37050}{37151}Jeli zobaczy pan Hinckusa, proszę spróbować go|zatrzymać. Teraz chodmy.
{37153}{37195}Dobrze.
{37209}{37306}/Ręka jest wygięta i prawie dotyka walizki.
{37308}{37418}/Głowa Olafa została nienaturalnie|/gwałtownie wykręcona.
{37442}{37522}/Jakš monstrualnš siłę musiałby mieć zabójca?
{38797}{38853}Kto to zrobił?
{39093}{39171}Niech mi pan powie, kto to był?|Kto pana zwišzał?
{39173}{39219}Skšd mam wiedzieć?
{39507}{39554}Która godzina?
{39580}{39615}Pierwsza rano.
{39618}{39755}Pierwsza rano. Pierwsza rano!|Pierwsza rano!
{39757}{39880}Cicho! Cicho!|Zamknij się, Hinckus!
{39888}{39934}- Kto cię dusił?|- Nie wiem.
{39936}{40000}- Kiedy to się stało?|- Około 10-tej.
{40003}{40094}- Kogo pan podejrzewa?|- Nie-nie, nie. Nie wiem!
{40101}{40197}Z tyłu! Nie wiem!|Nie wiem! Nie, nie, nie!
{40675}{40739}Nie bšd takim głupcem!
{40861}{40972}Ja... ja... ja...
{40983}{41035}Ja... przysięgam panu...
{41037}{41103}Przysięgam panu, że nie zabiłem tej kobiety!
{41174}{41246}Kiedy jš objšłem, była już całkiem zimna.
{41248}{41282}Przestań!
{41293}{41355}- Ona... Ona była...|- Zamknij się!
{41477}{41544}Dobrze. Teraz mów.
{41552}{41615}Powiedz mi co się stało.
{41620}{41669}Oto co się stało.
{41722}{41806}Nawet wczeniej co sugerowała,|ale ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin