Na to czekałem- telefon z baterią słoneczną.pdf

(387 KB) Pobierz
251184966 UNPDF
Na to czekałem- telefon z baterią słoneczną
Nareszcie coś ciekawego w kwestii rozładowanego telefonu. Pojawił się LG PCB-
100. Bateria słoneczna na obudowie umożliwia samodzielne ładowanie telefonu
nawet jeśli zapomniałeś wszystkich ładowarek, które ostatnio dokupiłeś. Do tej
pory takie gadżety były do kupienia oddzielnie i do najtańszych nie należały.
Czekam niecierpliwie na innych producentów aby dołączyli do tego trendu.
Jestem oczywiście bardzo ciekaw jak wygląda trwałość tego urządzenia , ile minut
trzeba to ładować żeby trochę porozmawiać, jednym słowem czas na testy. Jest
dostępny już za złotówkę w pewnej sieci komórkowej której nie będę reklamował.
Pojawił się również od razu konkurent Samsung E 1107. Bardzo ciekawe. Niemniej
trzeba się liczyć z tym, że wymówka, “że mi się bateria skończyła” nie będzie
już tak dobrze działać.
Kolektory solarne w zimie
Posted on January 11th, 2010 admin No comments
Zima to chwila prawdy dla instalacji solarnych.
Wszystkie te instalacje, które mają zbyt wysokie straty ciepła wskutek
wypromieniowania, czyli większość kolektorów płaskich po prostu przestaje grzać.
Wiele instalacji, których dostawcy wygrali dzięki niskiej cenie (czytaj dzięki
niedowymiarowaniu) przestaje spełniać swoje zadanie. Co ciekawe, nakłady na
zbiorniki, pompy i inne elementy okazały się porównywalne, jednak w przypadku
samych paneli wybrano tzw. tańszy wariant. Niestety oznacza to mniej ciepła
wtedy, gdy go najbardziej potrzeba.
Tej zimy, jak zwykle dziesiątki tysięcy ludzi zostały odcięte od prądu za sprawą
awarii sieci energetycznej. Z każdą nową poprawnie zaprojektowaną instalacją
solarną rośnie szansa na ciepły kąt w podobnej sytuacji.
251184966.008.png 251184966.009.png 251184966.010.png
Jakie ogniwa fotowoltaiczne na jacht?
Ogniwa fotowoltaiczne dają przyjemne poczucie autonomii energetycznej, i nawet
jeśli nie przepływamy Atlantyku, to przydadzą się do tego żeby utrzymywać
akumulator w stanie naładowania, gdy będzie potrzebny. Już nie mówiąc o tym, że
przy okazji czujemy się „ekologicznie” i trendy. Jednak, pomimo stałego postępu
technicznego i spadku cen modułów, pozostają one jednym z droższych sposobów
generowania energii. Przed zakupem takiego systemu, warto się więc zastanowić
jak wybrać. Widoczną z daleka, i namacalną cechą jest sztywność. Pod tym
względem wyróżniamy:
Ogniwa fotowoltaiczne w postaci sztywnego panela
Są to krotności ogniw oprawione w aluminiową ramę, trochę jak obrazek do
powieszenia, produkowane w różnych wymiarach, które odpowiadają różnym mocom.
Najmniejsze to 5 wat a największe spotykane to 150 wat. Są dość wydajne, ale
moim zdaniem niezbyt nadają się na jacht ze względu na wymiary i masę. Po
montażu, będą zajmować dużo miejsca i będą „kanciate”.
Ogniwa półelastyczne
Można je łatwiej wygiąć i dopasować do jakiejś krzywizny pokładu, kadłuba lub
nadbudówki. Mile widziane modele wyposażone w dziurki na rogach do montażu.
251184966.011.png 251184966.001.png
Ogniwa elastyczne
Dopasowują się świetnie do każdego kształtu, choć ceną za to jest gorsza
proporcja cena/moc.
Biorąc pod uwagę straty na zacienieniu, lepiej jest mieć kilka mniejszych ogniw
fotowoltaicznych w dobrze umieszczonych punktach niż jedno duże nieporęczne i
sztywne
Kupując ogniwa należy sprawdzić jak reagują na zacienienie. Często jest tak, że
mała smuga cienia zasłaniająca kilka procent powierzchni powoduje znaczny spadek
mocy ogniwa. Należy pamiętać również o prawidłowym ustawieniu ogniwa tak aby
jego powierzchnia była możliwie prostopadła do kierunku padania promieni
słonecznych (o ile to możliwe). Różne modele mają różną wielkość straty wywołaną
odchyleniem powierzchni od kierunku „wprost ku słońcu”. Empiria podstawą nauki.
Dokładna wartość tego spadków wymaga pomierzenia eksperymentalnie aby być
pewnym, że pieniądze są dobrze wydane, ponieważ może sięgnać aż 60-70%.
Grid Parity – Krok bliżej do niepłacenia haraczu za prąd
Posted on December 1st, 2009 admin No comments
Najnowsze dane z Unii Europejskiej (EU Institute of Energy) wskazują że wielkimi
krokami zbliża się tzw neutralność sieciowa ( tzw grid parity) czyli pożądany
stan rzeczy gdy koszt prądu kupowanego z elektrowni zrówna się z kosztem prądu
produkowanego przez gospodarstwo domowe. Wieści te wynikaja z dalszego
przewidywanego spadku cen paneli fotowoltaicznych, oraz innych form wytwarzania
251184966.002.png 251184966.003.png
energii elektrycznej z jednej strony, oraz z dalszego wzrostu cen energii
elektrycznej. Instytut ocenia, że przytłaczająca większość paneli obecnych na
rynku przekroczy zakładany dwudziestoletni okres eksploatacji bez specjalnego
uszczerbku dla wydajności. Przewidywany okres eksploatacji wydłuża się obecnie
do 30 lat, a w perspektywie czeka nas czterdziestoletni okres eksploatacji.
Instytut posunął się w swojej analizie do sugestii, że panele są tak dobrą
inwestycją, że powinny być finansowane hipotecznie przez system bankowy. ( to
akurat nie jest takie proste technicznie, bo panele nie posiadają hipotek).
Perspektywa grid parity wprawia mnie w doskonały humor. Obeserwując coraz wyższe
i coraz bardziej skomplikowane rachunki za prąd, mój umysł koncentruje się na
wszystkich dziwnych elementach kosztowych, których obecnie nie mogę uniknąć
płacąc za prąd:
Akcyza za prąd ( tak jakby elektryczność była luksusem w XXI w- 20 zł za Mwh),
Gigantyczne koszty przerostów kadrowych i przywileje emerytalne energetyków na
następne pokolenie, które zostały zapisane w umowach prywatyzacyjnych zakładów
energetycznych.
Inne dziwne koszty dystrybucji energii w Polsce- popatrzcie sobie jakie budżety
reklamowe i PR maja spółki dystrybucyjne w Polsce.
Koszty odbudowy Polskiej Energetyki- są w Polsce elektrownie zbudowane jeszcze
za Gierka których nikt za bardzo nie chce się tknąć, żeby się nie rozsypały. Ich
nowi właściciele słono policzą za koszty ich modernizacji.
kolosalne marże i rentowności, których winszują sobie zagraniczne spółki
energetyczne- to nie jest rynek konurencyjny
Koszty węgla – z tego mamy w końcu prąd- kopalnie węgla kamiennego nie należą do
najbardziej konkurencyjnych podmiotów w gospodarce oględnie mówiąc. Wegiel
brunatny z kolei to wielka dziura w ziemi, i prędzej czy później tę dziurę
będziemy zasypywać pieniędzmi – oczywiście obywateli
I teraz patrząc na elegancki połysk panelu fotowoltaicznego myślę sobie: –
któregoś dnia, już niedługo, będę mógł powiedzieć (oczywiście nigdy do końca,
ale z grubsza) „Państwu już dziękujemy”
Fotowoltaika jako zasilanie sytemów łączności
Baterie fotowoltaiczne można wykorzystywać jako źródło zasilania dla
radiokomunikacji w miejscach gdzie doprowadzenie sieci energetycznej jest
niemożliwe albo niecelowe. W tym przypadku umożliwiło to zapewnienie łączności
radiowej dla ratowników RNLI na plaży. (RNLI to stowarzyszenie zajmujące się
ratownictwem na morzu i ratowaniem życia na plaży)
Ogniwa na dachu kiosku połączone z zespołem akumulatorów zapewniają zasilanie
radiostacji oraz oświetlenia diodowego. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że
dodanie do systemu łączności radiostacji stacjonarnej z dużą anteną radykalnie
polepsza możliwości komunikacji. Również radiostacje ręczne na wyposażeniu
251184966.004.png
ratowników mogą być ładowane w tym systemie.
Pojemność akumulatorów powinna być wyliczona przez przeszkolonego inżyniera.
przy uwzględnieniu dobowego zapotrzebowania i ilościuzyskiwanej energii.
Nie ma konieczności prowadzenia linii zasilającej, związanych z tym uzgodnień,
procesu projektowego, i wszystkich związanych z tym kosztów. Jednym słowem
taniej łatwiej i co najważniejsze bezpieczniej.
Jaki rodzaj kolektora słonecznego wybrać?
Posted on August 9th, 2009 admin No comments
Ten wybór dokonywany jest na etapie projektu, i błędy popełnione na tym etapie
będą trudne do poprawienia później. Warto zatem poświęcić parę chwil na poznanie
wad i zalet różnych typów kolektorów bo każdy jest inny. Uważajmy na firmy które
promują jeden rodzaj jako najlepszy ponieważ nie maja innych w ofercie.
Kolektor płaski
Jest to płaskie pudło izolowane od spodu i po bokach cieplnie a od góry
przykryte szybą przepuszczającą promienie oświetlające absorber. Najlepszą
sprawność osiąga w okresie maj- wrzesień. Ma dużą bezwładność – to znaczy że
wzrost ilości energii słonecznej (np. gdy wyjdzie zza chmur) powoli przekłada
się na wzrost energii przesyłanej przez kolektor. Pomimo wysokiej sprawności
absorpcji, ma duże straty ze względu na utratę ciepła przez szybę, (przenikanie
powietrza przez górną szybę) oraz brak próżni (istnieją co prawda modele z
odpompowanym powietrzem, ale z powodów konstrukcyjnych jest to nie do wykonania
dokładnie). Zaletą jest to, że jest to typ najtańszy. Do tego wykorzystuje
najefektywniej powierzchnię dachu (nie ma przerw w powierzchni absorbera). Z
upływem czasu kolektor płaski może zaparować od wewnątrz szyby, i może tam
rozwijać się życie – np. glony czy mech. Nie wpływa to oczywiście dobrze na jego
sprawność. Bywają modele z nacięciami do cyrkulacji powietrza zapobiegające
parowaniu, ale z kolei to oznacza większe straty ciepła. Zależnie od sezonu
sprawność tego kolektora może spaść z 80% do 5% po sezonie. Zależnie od ułożenia
rurek w kolektorze spotyka się różne odmiany – system harfa i system meandrowy –
prawie każdy twierdzi ze jego system jest lepszy.
Kolektor próżniowy termosowy
Składa się z 2 koncentrycznych szklanych tub pomiędzy ściankami których panuje
wysoka próżnia. Tak zbudowany jest zwykły termos do herbaty.
Na wewnętrznej rurze napylony jest absorber. Mogą to być związki miedzi lub
aluminium. Sam rodzaj absorbera nie decyduje o sprawności całego systemu. W
środku kolektora znajduje się rurka heat-pipe odbierająca ciepło z wnętrza
kolektora i przekazująca je do głowicy.
251184966.005.png 251184966.006.png 251184966.007.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin