The Woman In Black (1989).txt

(43 KB) Pobierz
{1}{90}movie info: XVID  480x368 29.97fps 700.1 MB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
{753}{838}KOBIETA W CZERNI
{912}{957}T�umaczenie: Orion1
{959}{1017}Korekta: MatthewK
{1020}{1117} >> DarkProject SubGroup <<|>> Mroczna Strona Napis�w <<
{1120}{1167}www.dark-project.org
{2110}{2158}Jeden i sze��, mo�e by�?
{2412}{2474}SWEETMAN, HAIGH & SWEETMAN|NOTARIUSZE
{2924}{2979}- Widzia� to pan, panie Kidd?|- Co takiego?
{2980}{3088}Nowego Charlie Chaplina. "Gor�czka z�ota".|Zjada w�asne buty.
{3091}{3151}Macie, zaksi�gowane.
{3181}{3224}Jak tego dokonali�my?
{3225}{3273}Sze�ciu orzek�o winny, dw�ch si� wstrzyma�o.
{3279}{3342}- Publiczne obna�enie si�?|- Dosta� miesi�c.
{3347}{3411}Ach... sze�� pens�w.
{3427}{3484}On by� na rowerze.
{3542}{3610}Wy dwaj, przesta�cie ju�.
{3723}{3793}- A to co?|- Nie zgadnie pan, panie Kidd?
{3797}{3835}To on?
{3843}{3909}Bo�e, nie znowu!
{4053}{4149}Panie Girdler... niech pan siedzi.
{4186}{4288}Przykro mi, sprawy sz�y bardzo powoli...
{4289}{4332}Sprawdza� pan wsz�dzie?
{4347}{4439}Robi� co mog�, prosz� mi wierzy�.|To po prostu wymaga czasu.
{4442}{4620}- Czasu! To cholerne lata.|- Zmieni� to, to najtrudniejsza cz��.
{4621}{4684}Jest pan na rencie wojennej,|i sprawy s� bardzo...
{4685}{4727}Ich to cholera, nie obchodzi!
{4734}{4766}To nie tak.
{4773}{4805}A pana obchodzi?
{4807}{4846}Oczywi�cie, �e tak!
{4848}{4927}Panie Kidd, jest pan potrzebny.|Szybko.
{4934}{4965}Dobrze.
{4982}{5074}Panie Girdler, jak tylko b�d�|jakie� wie�ci...
{5098}{5204}- My�li pan, �e b�d�?|- Tak. Dopilnuj� tego.
{5210}{5273}Teraz musz� pana opu�ci�.
{5328}{5363}Dzi�kuj�.
{5447}{5481}Chcia� mnie pan widzie�, sir?
{5485}{5629}Kim jest ta osoba z tym przera�aj�cym|prychaniem? To pa�ski klient?
{5636}{5724}- Tak. By� zagazowany.|- Co?
{5727}{5812}W okopach. By�...|pod atakiem gazowym,
{5813}{5960}i... nic nie m�g� poradzi�, pogarsza�o si�.|Pr�buj� zdoby� mu wi�cej pieni�dzy.
{5966}{6022}Niech pan siada, panie Kidd.
{6106}{6209}Czy wi��e pan z t� praktyk�|swoj� przysz�o��?
{6218}{6305}A w ko�cu, mo�e partnerstwo?
{6316}{6349}Mam tak� nadziej�, sir.
{6353}{6469}Wi�c, sir, musi pan nauczy� si�|bra� siebie na powa�nie.
{6471}{6605}Widzia�em jak pan szczebiota� z m�odszymi|kancelistami. Tak nie b�dzie.
{6608}{6640}Nie zdawa�em sobie sprawy...
{6641}{6725}- Musi pan kszta�towa� autorytet.|- Wiem.
{6729}{6870}Niech pan na siebie spojrzy.|Co takiego ma pan na r�kawie?
{6911}{7045}To od dziecka z zesz�ej nocy.|My�la�em, �e �ona to star�a...
{7047}{7094}Panie Kidd.
{7118}{7222}Obarczaj�c siebie �on� i rodzin�...
{7223}{7433}na tym etapie pa�skiej kariery...|Zna pan moj� opini�. Nie b�d� jej powtarza�.
{7478}{7627}Ale teraz, musz� zaufa� panu|w wa�nym zadaniu.
{7675}{7763}Prosz� by� pewnym, �e zaj��bym si� tym|osobi�cie, ale mam inne zobowi�zania.
{7765}{7836}- O co chodzi?|- Zna pan maj�tek Drablowa?
{7842}{7891}S�ysza�em o nim.
{7898}{7972}Oczywi�cie, jestem osobi�cie zainteresowany...
{7996}{8164}...t� 50-letni� firm�.|Pan Drablow by� chi�skim kupcem.
{8167}{8305}Umar� daleko na wschodzie, wiele lat temu, a my|od tego czasu troszczyli�my si� o jego sprawy.
{8313}{8422}Teraz, wdowa po nim, odesz�a w wieku 72 lat.
{8466}{8608}- Chc�, aby by� pan obecny na pogrzebie.|- Oczywi�cie.
{8609}{8654}Pojutrze.
{8659}{8691}Gdzie si� odb�dzie?
{8699}{8737}- Ach!|- W Londynie?
{8739}{8832}Nie, w miejscu zwanym|Crythin Gifford,
{8838}{8964}ma�ym miasteczku z rynkiem, na wybrze�u.|Oczywi�cie, pojedzie pan poci�giem.
{8969}{9006}Rozumiem.
{9009}{9090}Nie, nie rozumie pan. Jeszcze nie.
{9102}{9162}Zostanie pan na miejscu|i uporz�dkuje sprawy.
{9173}{9259}Wydzieli pan tre�ci pani Drablow|i wszelkie dokumenty,
{9265}{9362}wydob�dzie pan wszystkie prywatne papiery,|jakiekolwiek by one nie by�y,
{9367}{9448}i gdziekolwiek by nie by�y...
{9457}{9545}i wystawi dom na sprzeda�.|Powinno to zaj�� oko�o tygodnia.
{9549}{9587}Tygodnia?
{9594}{9650}Je�li si� pan przy�o�y.
{9685}{9765}Nie by�oby lepiej, gdyby pan sam...
{9767}{9807}Gdybym ja co?
{9818}{9866}To znaczy, pan to wszystko zna...
{9871}{9927}- To nie ma nic do rzeczy...|- Po prostu nie mog�...
{9928}{9968}- Nie mog�!|- To znaczy, gdybym...
{9971}{10091}Panie Kidd. Powiedzia�em panu, �e nie mog�!|Jestem potrzebny tutaj.
{10100}{10149}Da pan sobie rad�.
{10188}{10280}Prosz� tylko pami�ta�,|�e reprezentuje pan t� firm�.
{10344}{10443}I, na mi�o�� bosk�, niech si� pan|doprowadzi do porz�dku.
{11285}{11351}Popatrz, kto tu jest...
{11359}{11395}Witam, panie Kidd.
{11396}{11424}Jak si� masz, Bessie?
{11425}{11503}Co za rwetes!|Tylko niech pan jej pos�ucha.
{11504}{11639}Jest tatu�. Mo�esz mu wszystko opowiedzie�.|Eddie by� dzielny.
{11640}{11703}Cze��. Co si� sta�o?
{11719}{11800}Ju� po wszystkim.|Daj j� mnie.
{11817}{11870}Bessie mnie popchn�a.
{11878}{11941}- Wcale nie!|- Popchn�a.
{11945}{12043}To by�a niegrzeczna wanienka,|kt�ra zderzy�a si� z biednym Eddiem.
{12060}{12186}Doko�cz pieluchy.|Dwa razy przez magiel.
{12202}{12284}Eddie, pozw�l tatusiowi zdj�� p�aszcz,|b�d� grzecznym ch�opcem.
{12285}{12362}No dobrze. Sta� tu.
{12431}{12505}- Do�� rozci�te.|- Eddie mia� to posmarowane jodyn�.
{12507}{12563}Jodyn�.
{12609}{12781}Chod� tu. Ciekawe, czy mam co�|dla ciebie.
{12789}{12825}Zobaczmy.
{12836}{13003}My�l�, �e tam nie zajrzymy, zajrzymy do tej.|A to co? Daj mi zobaczy�.
{13036}{13071}Sp�jrz!
{13124}{13228}Co to takiego?|To kazoo!
{13237}{13276}Uwa�aj.
{13403}{13439}Spr�buj.
{13568}{13677}Dobre? Id� i poka� mamie, no id�.
{13767}{13813}Poka� to Bessie.
{14029}{14070}Co za dzie�!
{14081}{14197}Bessie jest niczym posiadanie|tr�jki dzieci zamiast dw�jki.
{14217}{14285}Witaj male�ka, cze��.
{14381}{14463}Musz� wyjecha� na tydzie�...|mo�e dwa.
{14469}{14501}Co?!
{14507}{14545}W interesach.
{14558}{14667}Stary Sweetman wyklarowa� mi dok�adnie,|�e jest to niezb�dne dla mojego awansu.
{14768}{14855}Do diaska, ja te� nie chc�.
{16112}{16168}Omal si� nie sp�ni�em.
{16334}{16399}Wie pan mo�e, czy daleko jeste�my od|Crythin Gifford?
{16401}{16488}Wiem, oko�o p� godziny.
{16861}{16923}Przepraszam, upu�ci� pan to.
{16959}{16992}Dzi�kuj�.
{17022}{17088}Nie da�o si� nie zauwa�y�...
{17103}{17144}Pani Drablow?
{17152}{17187}Tak.
{17227}{17276}Niech pan mi nie m�wi,|�e jest jej krewnym.
{17282}{17322}Jestem jej prawnym doradc�.
{17433}{17476}Jedzie pan na pogrzeb?
{17479}{17517}W�a�nie.
{17527}{17604}B�dzie pan tam chyba jedyn� osob�.
{17624}{17711}Wnioskuj�, �e nie mia�a �adnych|bliskich krewnych.
{17718}{17757}Ani przyjaci�.
{17766}{17908}Stara kobieta �yj�ca samotnie, mo�na si�|spodziewa�, �e by�a troch�... odludkiem.
{17915}{18003}W�a�nie, panie...?
{18018}{18063}Nazywam si� Arthur Kidd.
{18067}{18100}Sam Toovey.
{18137}{18192}Najwyra�niej zna� j� pan, panie Toovey.
{18199}{18301}Och, ledwie. Nie ostatnimi czasy.
{18340}{18394}Nie mia�em powodu, by j� odwiedza�.
{18472}{18533}A nawet, gdybym mia�...
{18663}{18713}Crythin Gifford!
{18834}{18886}Crythin Gifford!
{18984}{19023}Dzi�kuj�.
{19200}{19233}Czy do miasta jest daleko?
{19237}{19347}W tamt� stron�, oko�o p� mili.|Ma�y truchcik panu nie zaszkodzi.
{19446}{19504}- Panie Toovey...|- Tak?
{19507}{19570}Gdzie mog� znale�� taks�wk�?
{19578}{19690}Taks�wk�? Tutaj?|O tej porze?
{19813}{19890}W porz�dku m�odzie�cze, chod� ze mn�.
{19932}{19964}Dobry wiecz�r, Charlie.
{19967}{20070}Jed� przez Gifford Arms, dobrze?|We� walizk� pana Kidda.
{20076}{20161}- Dzi�kuj�.|- Z tej strony, panie Kidd.
{20840}{20923}To do�� przyzwoite miejsce,|zatroszcz� si� tam o pana.
{20956}{21004}Zostaje pan tylko na jedn� noc?
{21013}{21158}Nie, na d�u�ej. Musz� i�� do domu pani Drablow,|przejrze� wszystkie jej rzeczy...
{21176}{21220}Do Eel Marsh House?
{21230}{21323}Tak, spodziewam si�,|�e zejdzie mi tam par� dni.
{21335}{21379}Spodziewa si� pan?
{21708}{21743}Panie Kidd.
{21776}{21883}Gdyby pan czego� potrzebowa�...|Czegokolwiek, prosz� pami�ta�.
{21898}{21956}Tam mo�e mnie pan znale��.
{21997}{22037}Dzi�kuj�.
{22094}{22125}Dobranoc.
{22130}{22175}Dobranoc, panie Toovey.
{22565}{22613}Zamykamy, sir.
{22632}{22727}Nazywam si� Arthur Kidd.|Wys�a�em panu depesz�.
{22737}{22825}A, racja.|Z Londynu.
{22839}{23025}Tak, pa�ski pok�j jest gotowy.|Albert! Chod� tu! Co za niezno�ny ch�opak.
{23130}{23164}Albert!
{23205}{23295}No dobrze, chod�my, t�dy. Chod�my.
{23503}{23556}Prosz�, b�dzie pan mia� do�� ciep�o.
{23563}{23664}Chocia� okno niech pan trzyma zamkni�te.|Niech pan trzyma si� z dala od morskich mgie�.
{23676}{23787}- Mgie�?|- Tak, mgie�. Morskich utrapie�, morskich mgie�.
{23795}{23921}O tej porze roku mog� by� okropne.|Na mokrad�ach zak��bi� si� w jednej chwili.
{23962}{24020}Po co pan tu przyjecha�?|Na targ?
{24026}{24083}Jestem... doradc� prawnym.
{24090}{24194}O, jest pan prawnikiem?|A o co chodzi? O dzier�aw� farm?
{24202}{24281}Nie, o miejscow� dam�,|pani� Drablow.
{24342}{24382}A, o ni�.
{24393}{24433}Tak, w�a�nie zmar�a.
{24440}{24545}Wiem. I przys�ali pana tu?
{24556}{24594}Mia� pan z ni� jakie� interesy?
{24595}{24715}Nie, nie zna�em jej. Nie chcia�em.|Teraz mamy tu mn�stwo roboty.
{24716}{24806}Jutro jest dzie� targowy,|to 40 posi�k�w. Jad� pan?
{24811}{24856}Jeszcze nie.
{24862}{24920}Niech pan b�dzie za kwadrans|na dole, w barze.
{24931}{25013}- Mam do napisania list.|- Za kwadrans.
{25171}{25285}Pan Kidd? Arnold Pepperell,|prosz� wybaczy� r�kawiczki.
{25288}{25359}- Pan tutaj zarz�dza?|- Tak.
{25368}{25433}Oto dokumenty od pana Sweetmana.
{25434}{25474}Dzi�kuj�.
{25514}{25581}Je�li jest pan got�w, to my�l�,|�e powinni�my i��.
{25655}{25758}Mam nadziej�, �e jest pan zadowolony?|Dzie� targowy jest troch� ruchliwy.
{25767}{25842}- Nic nie szkodzi.|- Mimo, �e ha�a�liwie.
{27391}{27452}Pan Kidd, wielebny Greet.
{27465}{27523}- Jest pan krewnym?|- Nadje�d�aj�.
{27529}{27565}Doradc� prawnym.
{27962}{28023}...w Jezusie Chrystusie, ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin