Turowski.Socjologia. Małe struktury społeczne - rozdzial III.doc

(123 KB) Pobierz
III

J. Turowski, Socjologia. Małe struktury społeczne, TN KUL, Lublin 1993, s. 37-55.

 

III. OSOBOWOŚĆ, SOCJALIZACJA, POSTAWY

 

Określenie osobowości - Proces socjalizacji - Pojęcie postawy

 

 

Określenie osobowości

 

Osobowość jest ujmowana z różnych punktów widzenia. Ujęcie filozoficzne docieka istoty osobowości, podejście etyczne określa ideał osobowości, do którego jednostka powinna dążyć. Osobowość jednostki może być i jest ujmowana z punktu widzenia nauk empirycznych, m.in. takich jak psychologia i socjologia. W tym empirycznym ujęciu występuje problematyka dwojakiego rodzaju: „pierwszy jej rodzaj stanowi problematyka genezy, tj. powstawania i kształtowania się osobowości, drugi zaś to problematyka struktury, czyli elementów składowych osobowości, ich wzajemnych związków oraz rozpoznania wpływu owych elementów, czynników czy cech na zachowanie jednostki.

Naukowe wyjaśnienie osobowości cechuje duża różnorodność poglądów. Calvin Hali i Gardner Lindzey w swym dziele na temat teorii osobowości przedstawiają aż 15 samych tylko głównych stanowisk teoretycznych[1]. Teorie osobowości są względnie zgodne w uznawaniu trojakiego rodzaju czynników kształtujących osobowość człowieka - choć różnią się co do ich stopnia, zakresu i roli - sprowadzając je do uwarunkowań bioanatomicznych, psychicznych i społecznych. Abstrahując od tych różnic możemy za Arnoldem Rosem określić osobowość jednostki jako strukturę czynników biogennych, psychogennych i socjogennych wpływających na zachowanie jednostki[2].

Wyróżnienie tych czynników, zwanych też elementami, cechami, dyspozycjami, oparte jest na wyróżnieniu trzech rodzajów źródeł ich pochodzenia. Czynniki biogenne wywodzą się z właściwości bioanatomicznych organizmu jednostki i są określane różnie przez poszczególnych przedstawicieli teorii psychologicznych (jako odruchy, popędy, właściwości fizyczne budowy ciała, jako potrzeby biologiczne, takie jak np. głód, jako przekazywane w drodze dziedziczenia właściwości biogenne organizmu, jako fizjologiczne właściwości organizmu jednostki itp.). Elementy czy czynniki psychogenne - w określeniu cytowanego A. Rosea - obejmują uczucia, wzruszenia, afekty, nienawiść, zazdrość itp. Socjogenne elementy są inwentaryzowane jako pochodzące z wpływów społeczeństwa i kultury. Obejmują one zinternalizowane przez jednostkę wartości, normy, wzory zachowań, a w tym wzory ról społecznych. Są to więc elementy czy czynniki, które kształtują się pod wpływem życia jednos­tki w różnych grupach społecznych.

Te czynniki osobowości nie egzystują jako elementy niezależne[3], występuje bowiem zjawisko wzajemnego przenikania, współkształtowania się tych czynników, a ich integracja osiąga różny poziom. Każde ludzkie działanie czy zachowanie bazuje na tych trojakiego rodzaju uwarunkowaniach. Nie ma ludzkich działań, które byłyby uwarunkowane tylko biogennie, gdyż nawet zachowania biofizjologiczne są w pewnym zakresie przez jednostkę kontrolowane czy też społecznie regulowane. Jest też niemożliwe, aby jednostka mogła przez długi czas egzystować bez wzajemnej integracji tych trzech rodzajów elementów czy też bez wzajemnego ich dostosowania.

Wzajemne uzależnienie elementów biogennych, psychogennych i socjogennych jest tak złożone, iż jest rzeczą niemożliwa, aby wymierzyć udział każdego z tych czynników osobno. Dlatego też zachowanie ludzkie należy traktować jako rezultat wzajemnie splecionych wpływów, płynących od wszystkich trzech uwarunkowań. Ta integracja elementów nie jest ani absolutna, ani też bezwzględnie stała. Jest zmienna w czasie, a udział poszczególnych czynników traci lub zyskuje na swym wpływie na zachowanie jednostki w różnych rodzajach sytuacji społecznych.

Cytowani już psychologowie, Hali i Lindzey, podkreślają, iż różni teoretycy osobowości wskazują na złożoność mechanizmów wpływających na zachowania jednostki, szczególnie gdy wyjaśniają takie elementy złożone osobowości, jak uzdolnienia, inteligencję, potrzeby, które są zakotwiczone w strukturze biogennej, ale kształtują się pod wpływem oddziaływań psychogennych i socjogennych. Mają więc jednocześnie charakter biogenny, psychogenny i socjogenny. Stanisław Ossowski, twórca tzw. poliformicznej koncepcji osobowości, podkreślał, iż osobowość jednostki składa się z wielości dyspozycji, które nazywał „dyspozycjami psychicznymi”, choć uznawał ich biogenne, a przede wszystkim społeczne pochodzenie. Występują one - w ujęciu Ossowskiego - zarówno w formie poszczególnych dyspozycji, jak i niezależnych całych systemów dyspozycji, wpływających na zachowania jednostki. W badaniach nad strukturą osobowości zalecał więc Ossowski, aby brać pod uwagę zarówno zależność pewnych dyspozycji lub całych systemów dyspozycji między sobą, jak i ich niezależność. Niektóre z tych dyspozycji czy systemów dyspozycji ulegają w różnych okresach życia jednostki, a nawet w różnych sytuacjach społecznych, dominacji nad pozostałymi lub recesji. Stąd ogromna zmienność postaw jednostki. Mimo tej wielopostaciowości osobowość działa jednak zawsze jako jedna funkcjonalna całość[4] i przedstawia się jako struktura dyspozycji psychicznych, wyrażających się w postawach jednostki.

W świetle tych analiz pojęcie osobowości oznaczałoby strukturę czynników - elementów wpływających na zachowania jednostki.

 

Proces socjalizacji

 

Socjologowie interesują się socjogennymi czynnikami osobowości. Wyjaśniają wpływy życia społecznego i kultury na osobowość jednostki. Procesy tego oddziaływania określa się pojęciem socjalizacji. Socjalizacja obejmuje procesy internalizacji, tj. nabywania czy przyjmowania przez jednostkę wartości i norm z nich wynikających, następnie procesy uczenia się i tworzenia wzorów zachowań, a wśród nich wzorów ról społecznych.

W ujęciu empirycznym wartością (czy wartościami) jest - zdaniem Williama Thomasa i Floriana Znanieckiego - to wszystko, co jest potencjalnym przedmiotem ludzkich działań[5]. Jan Szczepański w sposób opisowy definiuje wartość jako „[...] dowolny przedmiot materialny lub idealny, idea lub instytucja, przedmiot wyimaginowany lub rzeczywisty, w stosunku do którego jednostki lub zbiorowości przyjmują postawę szacunku, przypisują mu ważna rolę w swoim życiu i dążenie do jego osiągnięcia odczuwają jako przymus [...]”[6]. Stanisław Ossowski wprowadził ważne rozróżnienie wartości na wartości odczuwane, tj. atrakcyjne dla jednostki w znaczeniu emocjonalnym, i na wartości uznawane, tj. „[...] przedmioty, w stosunku do których żywimy przekonanie, że posiadają jakaś wartość obiektywna [...]”.

Ścieranie się w świadomości jednostki tych dwóch rodzajów wartości jest źródłem wielu konfliktów psychicznych i zmiennych wyborów w zachowaniu jednostki. Współistnienie bowiem tych dwóch rodzajów wartości stwarza w świadomości jednostki trojakiego rodzaju sytuacje: „1) istnieją przedmioty, które są przez nas - pisze Ossowski - uznawane jako wartości i jako takie są odczuwane; 2) istnieją przedmioty takie, w których odczuwamy wartości, ale ich nie uznajemy [...]. Motywy naszych czynów - pisze dalej Ossowski - mogą być tedy uzależnione od dwóch konkurencyjnych skal wartości: od wartości istotnie przez nas odczuwanych na skutek wrodzonej dyspozycji i od wartości narzuconych nam przez środowisko kulturalne [...]”[7].

Ossowski rozróżnia jeszcze wartości uroczyste i wartości codzienne. Bardziej doniosły jest jednak podział wartości na autoteliczne, same w sobie (jak dobro, piękno, sprawiedliwość itp.), zwane wartościami podstawowymi (Grundwerte) albo wiodącymi (leading values), oraz na wartości instrumentalne, środki pro­wadzące do osiągnięcia wartości podstawowych. Często jednak w życiu jednost­ki owe wartości instrumentalne staja się wartościami wiodącymi.

Milton Rokeach, podobnie jak Stanisław Ossowski, podkreśla, że wartości zinternalizowane przez jednostkę nie stanowią jakiejś spójnej zhierarchizowanej całości, a - przeciwnie - krzyżują się ze sobą, współistnieją w osobowości mimo swej sprzeczności; jedne są dominujące, inne przytłumione i w różnych sytuacjach któreś z nich wpływają na zachowanie jednostki[8]. Z nich wypływają normy i wzory zachowań.

Procesy socjalizacji jednostki zachodzą - najogólniej określając - w drodze spontanicznego naśladownictwa, identyfikacji, wychowywania czy też świadomych osobistych decyzji samowychowawczych, dokonują się zaś dzięki interakcjom z innymi ludźmi tj. w wyniku wzajemnych działań między jednostkami jako podmiotami życia społecznego (dziecko - matka, uczeń - nauczyciel, kolega - kolega). Warunkiem interakcji jest wzajemna komunikacja za pomocą języka i znaków. Brak komunikacji i interakcji - jak to wykazują przypadki „dzieci poza społeczeństwem” - uniemożliwiał ich socjalizację.

W analizach procesów socjalizacji wyróżnia się dwie fazy: socjalizację pierwotną i socjalizację wtórna.

Socjalizacja, pierwotna obejmują okres dzieciństwa. Dziecko startuje jako organizm z wrodzonymi możliwościami rozwoju psychicznego i społecznego. Pod wpływem interakcji ze swymi opiekunami, a następnie innymi kręgami osób, dziecko w drodze naśladownictwa, identyfikacji, później zaś w drodze przyjmowania ról innych ludzi ze swego otoczenia, a przede wszystkim tzw. znaczących innych (rodzice, rodzeństwo, nauczyciele) uczy się wzorów zachowań oraz wartościowania i oceniania. Osobowość jednostki jest kształtowana głównie - piszą W. F. Ogburn i M. F. Nimkoff - w okresie niemowlęctwa i dzieciństwa, a do pewnego stopnia w okresie młodzieńczym przez uczestnictwo w grupie rodzinnej, grupach rówieśniczych czy społeczności lokalnej, a więc w grupach pierwotnych, opartych na stosunkach „twarzą w twarz” (face-to-face relations)[9].

Socjalizacja wtórna dokonuje się w wieku dorosłym przez sama jednostkęi jej własne akty, ale pod wpływem tzw. uogólnionego innego. Musi bowiem dokonywać się ona w drodze interakcji, oddziaływania ze strony innych podmiotów życia społecznego. „Zorganizowana wspólnotę lub grupę społeczna wyjaśnia George Mead - która daje jednostce jedność osobowości, można nazwać „uogólnionym innym”. Postawa uogólnionego innego jest postawa całej wspólnoty”[10]. W ten sposób Mead wyjaśnia, że chociaż socjalizacja wtórna jest w dużej mierze dziełem danej jednostki, to jednak nadal jest pochodzenia społecznego; nie sprowadza się do aktów psychicznych, ale dokonuje się w drodze interakcji z innymi podmiotami, którym w tym przypadku jest, tzw. „uogólniony inny”. Tak pojęta socjalizacja wtórna polega na uczeniu się i przez jednostkę ról rodzinnych, zawodowych, ról pełnionych w różnych grupach społecznych lub instytucjach, takich jak szkoła, małżeństwo i rodzina, wojsko, klasztor, partia polityczna itp.,

Dzięki procesowi socjalizacji jednostka rozwija swoja jaźń (Self). George Mead, który rozwinął koncepcję jaźni, określał J£ jako samoświadomość jednostki. Ta samoświadomość siebie polega na tym, że jednostka może być sama dla siebie obiektem. Od tak pojętej jaźni subiektywnej odróżniał jaźń obiektywna, tj. taką, jak ona przedstawia się innym. Każda jednostka - wyjaśniał - ma subiektywne poczucie, iż posiada świadoma, prywatny jaźń, która jest inicjatorem działań, a nie tylko reakcją na działania innych. Jaźń jednostki jest w procesach interakcyjnych aktywna i odgrywa rolę regulująca. Podobnie jak niektórzy psychologowie (Alfred Adler, Karen Horney)[11] George Mead uznawał w jednostce twórcze „ja” i rozumiał jaźń jako nadrzędna zasadę osobowości, a nawet utożsamiał ja z osobowością.

Charles H. Cooley wprowadził pojęcie jaźni odzwierciedlonej (looking-glass self). Jaźń odzwierciedlona jest obrazem siebie, jakim jednostka się posługuje, a który uzyskuje w drodze własnej interpretacji percepcji siebie przez innych. Koncepcja jaźni odzwierciedlonej obejmuje zachodzenie w świadomości jednostki następujących procesów: 1) wyobrażanie sobie przez jednostkę, jak ja widza inni; 2) wyobrażanie sobie, jak ja oceniają inni; 3) rodzaj samopoczucia, jakie w świadomości jednostki powstaje: od dumy do upokorzenia, jeśli te wyobrażenia siebie przez jednostkę odebrane są jako negatywne[12].

Jaźń odzwierciedlona jest więc bardziej oparta na wyobrażeniach jednostki, jak jest ona odbierana przez innych, co o niej myślą inni, niż na analizowaniu zachowań, jakie inni w stosunku do niej podejmują.

Jaźń w ujęciu Cooleya jest pochodzenia społecznego, stanowi centrum osobowości, ale ma charakter mechanizmu, a nie części osobowości. Znaczenie jaźni odzwierciedlonej polega na tym, iż jest ona podstawa wyboru odpowiedniego zachowania jednostki, która zmierza do potwierdzenia swego obrazu u innych lub do jego zmiany.

W polskiej literaturze socjologicznej Adam Podgórecki wprowadził koncepcję czterech rodzajów jaźni: pierwiastkową, odzwierciedloną, fasadową i zobiektywizowana. Pojęcie jaźni pierwiastkowej odpowiada pojęciu jaźni subiektywnej w ujęciu Georga Meada. Jaźń odzwierciedlona pokrywałaby się z koncepcja Cooleya. Jaźń zobiektywizowana - zdaniem Podgóreckiego - jest samowiedzą jednostki o sobie, oparta na długotrwałym procesie socjalizacji i wielu aktach samokontroli, jaźń fasadowa natomiast jest pojęciem określającym zjawisko prezentowania przez jednostkę różnych swych właściwości czy cech, często nie posiadanych, ale które mogłyby być pozytywnie odbierane przez innych[13].

W wyniku procesu socjalizacji, czyli społecznego rozwijania swej osobowości, jednostka rozwija nie tylko jaźń, czyli samoświadomość siebie jako podmiotu swych działań, ale również poczucie tożsamości.

Zbigniew Bokszański analizując wiele definicji wyjaśnia, iż tożsamość, określając ją lapidarnie, oznacza układ autodefinicji jednostki jako aktora społecznego. Jeszcze wyraźniej określa tym pojęciem „koncepcję siebie”, jaką jednostka ma o sobie[14]. Tożsamość może być osobowa i społeczna. Tożsamość osobowa oznacza poczucie ciągłości jaźni, ciągłości własnego istnienia, mimo upływu czasu, tożsamość społeczna natomiast oznacza poczucie zajmowania przez jednostkę określonego miejsca w świecie społecznym, pełnienie określonych ról społecznych. „Tożsamość - pisze Elżbieta Hałas - nie jest jakaś struktura w jednostce. Ma charakter interpersonalny, negocjowany i zmienny [...]. Zmiana tożsamości to zmiana sposobu definiowania siebie, swej grupy odniesienia i swojego systemu ról”[15].

Tożsamość społeczna jednostki ulega zmianom czy też transformacji. Jednos­tka ludzka w trakcie życia modyfikuje swoja tożsamość społeczna. Wraz z upływem czasu, przechodząc z dzieciństwa w okres młodości, a następnie w dorosłość, zmienia swe miejsce w społeczeństwie, podejmuje i pełni coraz inne role społeczne i - poddając się refleksji nad sobą - ma świadomość, poczucie, iż jej rola i miejsce w strukturach społecznych są inne niż we wcześniejszych okresach jej biografii. Może mieć poczucie dumy czy choćby umiarkowanego zadowolenia ze swego losu, ale może też mieć poczucie niepowodzenia, poczucie nieudanego życia itp. W różnych okresach życia czy sytuacjach życiowych może doświadczać poczucia zagrożenia swej tożsamości (np. utrata pracy, bezrobocie, przejście na emeryturę). Może też świadomie zmieniać swą tożsamość społeczną, zmieniając swoje poglądy polityczne, zmieniając swój zawód czy też zajmując jakieś publiczne stanowiska czy godności. We wszystkich tych transformacjach tożsamości jednostka ma poczucie realizowania swej tożsamości osobowej, tj. poczucie ciągłości swej jaźni, żywi przekonanie, że jest wciąż tym samym podmiotem, jakim była wcześniej, przed jakąś kolejną fazą czy przed podjęciem nowych ról. Transformacja może być różnego stopnia. Najgłębsza, „totalna”, zachodzi przy zmianie przez jednostkę swego światopoglądu, religii, całego systemu wartości. Może też zachodzić zjawisko kryzysu tożsamości w szerszej skali społecznej.

Co najmniej kilka teorii dowodzi, że we współczesnym społeczeństwie, wysoko rozwiniętym, postindustrialnym, zachodzi zjawisko kryzysu tożsamości społecznej jednostki. Według Bergera i Luckman kryzys tożsamości jednostki jest powodowany ogromna złożonością niespójnych struktur społecznych, fragmentaryczną przynależnością jednostki do najrozmaitszych grup społecznych, często ścierających się ze sobą, pluralizmem ideologicznym i kulturalnym czy wreszcie segmentalizacją życia jednostki. Traci ona poczucie swej tożsamości, przerzuca, się bowiem z jednej roli do innej w czasie nie tylko biograficznym, ale w ciągu każdego dnia. Człowiek współczesny nie może więc określić swej tożsamości społecznej w terminach pełnionych ról[16]. Wskazuje się na rozmyte, rozpadające się podziały klasowe i zawodowe, a nawet polityczne, które nie dają możliwości „zaczepienia” się jednostki w jakieśstrukturze społecznej. Jednostka zatopiona jest w masowym społeczeństwie bezstrukturalnym, w którym dominują organizacje gospodarcze wielkiej skali. Upowszechnia się relatywizm, względność wszystkich wartości i norm. Wobec tego współczesny człowiek jest społecznie „bezdomny”. Szuka tożsamości w ucieczce z publicznego życia do prywatności, do różnych małych nieformalnych grup opozycyjnych w stosunku do oficjalnego społeczeństwa, zbuntowanych, kontestujących czy też uprawiających bezsensowne hobbistyczne zajęcia. Są to zjawiska groźne zarówno dla losów jednostek, jak i dla funkcjonowania społeczeństw.

Problematyka tożsamości społecznej jednostki nabrała więc doniosłego znaczenia w studiach nad osobowością; kwestionowana jest zbytnia spontaniczność, żywiołowość, bezkierunkowość socjalizacji pierwotnej i brak koncepcji i programów socjalizacji wtórnej.

 

 

 

Pojęcie postawy

 

W literaturze socjologicznej pojęcie postawy rozumiane jest dwojako: albo jako tzw. definicja sytuacji, jakiej dokonuje jednostka podejmując interakcję skierowaną do określonej osoby jako partnera interakcji (w takim ujęciu definicja sytuacji jest początkiem działania, interakcji a nie jej psychologicznym umotywowaniem), albo jako element osobowości, rozumiany jako gotowość jednostki do określonego zachowania się względem danego przedmiotu postawy. Osobowość jednostki obejmuje i wyraża się w określonych postawach jednostki względem różnych elementów rzeczywistości.

Przejdźmy do omówienia obu tych podejść.

Pojęcie „postawa” w opracowaniach socjologicznych pojawiło się po raz pierwszy w dziele W. Thomasa i F. Znameckiego Polish Peasant in Europe and America w znaczeniu dążności jednostki do określonych wartości. Thomas i Znaniecki spodziewali się, iż dzięki wprowadzeniu przyczynowej współzależności wartości i postaw będzie można w wyjaśnianiu zjawisk społecznych przejść od stanów czy zmian psychicznych do stanów i zmian społecznych. „Ta zamierzona synteza - wyznaje Znaniecki - nie spełniła jednak oczekiwań, ponieważ nie udało się w pełni przezwyciężyć tradycyjnej dychotomii wewnętrznych, subiektywnych procesów i zewnętrznej, obiektywnej rzeczywistości”. Dlatego też w książce The Laws of Social Psychology, napisanej w r. 1925, Znaniecki zastąpił pojęcie „postawa” pojęciem „tendencja społeczna”. Jednakże w książce Social Actions, wydanej w r. 1936, stwierdził, że dotychczasowe pró­by stworzenia teorii działania obciążone były swego rodzaju „psychologizmem”, że mylnie uznawał „tendencję społeczną”, rozumiana nadal (podobnie jak w Polish Peasant), za dyspozycję do działania, właściwa psychice jednostki i włączał, ja jako element działania. „Te psychologiczne obciążenia - pisze Zbigniew Bokszanski - skłaniały Znanieckiego, jak sam przyznaje, do podejmowania bezowocnych wysiłków, mających na celu uzgodnienie kolejnych list postaw czy tendencji z ogromnie złożonym i wewnętrznie zróżnicowanym rejestrem konkretnych, ludzkich działań. Ciągle jednak oba obszary pozostawały sobie w znacznej mierze obce. Trudności te - pisze dalej Bokszanski - skłoniły Znanieckiego do gruntownej zmiany podejścia. Począł on traktować działania »tak jak istnieją« , bez żadnych założeń, tyczących psychologicznych źródeł ich pochodzenia. Efektem tych poczynań była, jak można by ja nazwać - konkluduje Bokszanski - »bezmotywacyjna«, socjologiczna teoria czynności”[17].

Znaniecki uznał krytykę tak pojmowanej postawy, przeprowadzona przez Herberta Blumera, za słuszna. Z punktu widzenia bowiem interakcjonizmu symbolicznego w ujęciu H. Blumera przyjmowanie pojęcia postawy jako dyspozycji psychicznej jednostki do określonych zachowań jest sprzeczne z koncepcją interakcji jako podstawowego i nieredukowalnego elementu rzeczywistości społecznej. Interakcja jest procesem wzajemnych oddziaływań ludzi na siebie. Początek każdej interakcji od strony podmiotu działającego” stanowi ocena sytuacji, a właściwie definicja sytuacji.

Na czym polega definiowanie sytuacji? „Faza inicjująca działanie - opisuje Piotr Skeris - polega nie tylko na ustaleniu znaczenia sytuacji, odtworzenia roli drugiej osoby, ale również na aktywnym operowaniu tymi znaczeniami w doborze odpowiedniego toku własnego działania. Dokonuje się to w procesie interpretacji, która zdaniem Blumera przebiega dwustopniowo. Najpierw jednostka wyróżnia w danej sytuacji obiekty, które mają dla niej znaczenie, czyli dokonuje jej strukturalizacji. Jest to w istocie konstytuowanie otoczenia z punktu widzenia relacji do własnego działania. Następnie jednostka w trakcie wewnętrznej konwersacji przeprowadza szereg operacji na tych znaczeniach: selekcjonuje, sprawdza, przegrupowuje i przetwarza znaczenia., dostosowując je do potrzeb wynikających z konkretnej sytuacji, w której się znajduje. Każda sytuacja wnosi nowe elementy wymagające interpretacji oraz dostosowania znaczeń [...]. Przejście od ustalenia znaczeń do działania nie odbywa się automatycznie i rozumiane jako proces interpretacji może zostać poddane odrębnej analizie [...]”[18].

Według Blumera przyjęcie koncepcji postawy czy tendencji społecznej jako gotowości jednostki do reagowania w określony sposób pomija cały proces definiowania sytuacji, proces odtwarzania roli partnera interakcji, w toku której dopiero kształtuje się działanie aktora społecznego. Podmiot inicjujący interakcję nie ma żadnej gotowości do określonego działania, nie ma postawy, ale ciągle definiuje i redefiniuje sytuację, interpretuje reakcje drugiego partnera, konsultuje z nim itd. Nawet gdy interakcja jest zakończona, nie można mówić o jakieś względnie stałej gotowości, o jakiejś dyspozycji do określonego zachowania.

W swym dziele Nauki o kulturze przyjmuje Znaniecki koncepcję definicji sytuacji, która dawała możliwość zerwania z psychologizmem w ujmowaniu działań społecznych. Przy czym tę definicję sytuacji w rzeczy samej uznał Znaniecki za równoważną postawie, ale w odpowiednim jej rozumieniu. W Naukach o kulturze Znaniecki pisze o ogromnym rozkwicie badań empirycznych nad postawami czy też badań opinii, które okazały się nie tylko doniosłe teoretycznie, ale też były wykorzystywane w praktyce społecznej. Dawały możliwość przewidywania zachowań (np. wyborczych) zgodnie ze zbadanymi postawami odpowiednich populacji respondentów. W ciągu ostatnich dwudziestu pięciu lat badacze - pisze Znaniecki w r. 1952 - zgromadzili i wykorzystali jako materiał empiryczny wiele milionów takich wypowiedzi; większość z nich to utrwalone wypowiedzi ustne na pytania stawiane w trakcie wywiadów lub pisemne - na pytania zawarte w kwestionariuszach. Te opisy postaw treściowo zawierają opisy definiowania sytuacji, których dokonuje respondent w autobiografii czy też badacz w kwestionariuszu ankiety czy też wywiadu. W tym ujęciu badanie postaw jest badaniem tożsamym z badaniem definicji sytuacji. Dlatego też Znaniecki pisze dalej, że „jeżeli pojęcie postawy w znaczeniu »postawy jednostki czynnej« ma być zachowane, należy go używać jako pojęcia o takim samym znaczeniu, jak pojęcia definicji sytuacji”. Trzeba jednak pamiętać - pisze Znaniecki - że „postawa ujawniana przez jednostkę w trakcie czynności i postawa ujawniana przez nią w wypowiedzi słownej to całkowicie odmienne zjawiska. Chociaż obie są definicjami sytuacji, pierwsza jest, jak widzieliśmy, definicją konkretnej sytuacji, w jakiej jednostka znalazła się w określonym momencie swej czynnej działalności. Definicja taka warunkuje dalszą działalność, stanowi integralną część czynności [...]. Natomiast wyrażone werbalnie definicje sytuacji, nie mające bezpośredniego związku z aktualnymi czynnościami swych autorów, mogą być badane same w sobie [...]”[19].

Znaniecki wskazuje, że definicje sytuacji tworzone przez same jednostki w toku swych czynności należałoby nazywać postawami realnymi (realistic attiudes), natomiast definicje sytuacji konstruowane przez jednostki mówiące lub piszące można by nazwać postawami ideacyjnymi (ideational attitudes), gdyż „[...] bezpośrednio dotyczą nie czynności, do jakich się odnoszą, lecz myślenia o czynnościach [...]”[20]. Te postawy - definicje sytuacji, które odczytujemy w wywiadach, ankietach, nie są definicjami (czy postawami) realnymi, ale są definicjami zastępczymi, opisującymi definicje sytuacji badanych respondentów lub innych ludzi. Wszystkie te definicje sytuacji wyrażone symbolicznie (mową lub pismem czy gestami) mogą być retrospektywne, gdy odnoszą się do sytuacji jednostki w przeszłości, mogą być też prospektywne, gdy odnoszą się do i sytuacji, w jakich jednostka może znaleźć się w przyszłości. Te definicje „zastępcze” ukazują bowiem, jakie ludzie mają postawy - modele postaw. Trafnie komentuje Z. Bokszański rozważania Znanieckiego, gdy stwierdza, że „Działaniom społecznym, podobnie jak działaniom przejawianym w innych sferach, towarzysza swoiste repertuary postaw - definicji sytuacji. Człowiek nie rozpoczyna wraz z każdym swoim działaniem mozolnej pracy związanej z definiowaniem na nowo sytuacji [...]”[21]. Czerpie z tych wzorów, a właściwie modeli postaw - definicji sytuacji, jakich dostarcza mu otoczenie społeczne lub które zinternalizował, czy też które kreował sam i je stosuje. Dysponuje więc ogromnym bagażem, utrwalonych w kulturze różnych społeczności wzorów, zarówno postaw - definicji sytuacji, jak i wzorów całych działań. Nie jest bowiem tak, jak to przyjmuje radykalny interakcjonizm Blumera, że podmiot społeczny w każdej interakcji absolutnie na nowo kreuje dopiero swoje działanie, nie korzystając z wzorów i modeli utrwalonych w świadomości i kulturze społeczności, w których odbywa swoja socjalizację.

W konkluzji stwierdzamy, iż w świetle socjologicznej teorii działania F. Znanieckiego wiedza i badania empiryczne pod nazwa postaw, opinii itp., prowadzone w drodze wywiadów, ankiet i innych źródeł, dostarczają materiałów, danych równoznacznych czy odpowiadających koncepcji definicji sytuacji, jednakże nie odkrywają jakiejś względnie trwałej dyspozycji jednostki do określonego zachowania, ale ukazują „postawy” (gdyby utrzymać ten termin) ideacyjne, postawy zastępcze, odkrywają modele postaw, a właściwie definicji sytua­cji (jako elementów działania - interakcji), jakie występują w świadomości i kulturze grup społecznych, w których dana jednostka czy kategoria jednostek podlega procesowi socjalizacji i w których działa. Dlatego też „postawa” rozumiana jako definicja sytuacji jest bardziej właściwa, adekwatna do socjologicznego badania rzeczywistości społecznej.

Drugie rozumienie postawy polega na traktowaniu postawy jako elementu osobowości jednostki. W psychologii społecznej G. Meada struktura osobowości obejmuje „organizację postaw”[22], samoświadome „ja” (jaźń). Ta myśl, że postawy składają się na osobowość, przewija się w toku całości wywodów Meada. Mead wyraża ją w różnych sformułowaniach. Pisze więc, że organizacja postaw społecznych stanowi strukturę i treść indywidualnej osobowości[23]. Postawy jawią się jako zorganizowane zbiory reakcji. Postawa jako dokonująca się „wewnątrz” jednostki jest „integralną częścią czynności”, która dostrzegamy jako uzewnętrznioną[24].

Interpretacja poglądów Meada odnośnie do pojęcia postawy przybrała różny charakter. H. Blumer poniechał pojęcia postawy i pojęcia osobowości na rzecz pojęcia jaźni jako procesu. Szkoła Iowa, reprezentowana przez H. Kuhna, ujmowała jaźń jako zbiór postaw, strukturę, w której część stanowią postawy podmiotu do siebie[25].

Jednakże określenie relacji między osobowością a postawą wśród teoretyków postawy nie było ani wyraźne, ani jasne. Traktują oni ogólnie postawę (czy postawy) jako elementy struktury osobowości.

Trafnie Stanisław Mika podkreśla, że w literaturze na temat postaw spotyka się niewiele prób powiązania postaw z osobowością jednostki. Bardzo często postawy traktowane są autonomicznie, bez odnoszenia do osobowości. Mika odwołuje się do Muzafer Sherif i Carolyn Sherif jako autorów, którzy najbar­dziej konsekwentnie traktują postawy jako pewien podsystem odnoszący się do ego w psychice jednostki[26].

W polskiej literaturze socjologicznej problematyką postaw zajmował się Stanisław Ossowski. Pojęcie postawy określał terminem „postawa psychiczna”. Podkreślał wielorakość postaw, wykazywał zależność postaw od struktur społecznych. Uznawał genezę społeczną postaw oraz wpływ otoczenia na aktualizację jednych postaw, a swego rodzaju recesję innych. Człowieka charakteryzuje poliformizm postaw. Mają one „naturę” dyspozycji psychicznych. Nie są stałe, ale jedne rozwi...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin