00:00:10:T�umaczenie: katka024 - katenet5@wp.pl 00:00:12: 00:00:25:Elisa z Rivombrosy 00:00:27: 00:02:30:I pomy�le�, �e Rivombrosa jest na wyci�gni�cie r�ki. 00:02:32: 00:02:34:Tak. Ale lepiej zaczekajmy do zmroku, a potem we�miemy list�. 00:02:38:Masz racj�. 00:02:39:Prawdopodobnie b�d� nas tam szuka�. 00:02:41: 00:02:42:Nie b�dziemy ryzykowa�. 00:02:43: 00:02:45:By�am pewna, �e tu wr�cimy. 00:02:46: 00:02:49:Ostatnim razem mnie pogryz�a�. 00:02:51: 00:02:53:Nasza kryj�wka przed �wiatem. 00:02:55: 00:03:08:Lucrezia? 00:03:09: 00:03:10:W�a�nie ona. 00:03:11: 00:03:13:Szuka�a mnie. Nam�wi�a mnie bym posz�a do ciebie do wi�zienia. 00:03:19:To ona wszystko zorganizowa�a. 00:03:20:To niemo�liwe, nie wierz�. 00:03:22:Tak by�o. 00:03:23: 00:03:24:Fabrizio, ona wci�� ci� kocha. 00:03:27: 00:03:29:I boj� si� tej mi�o�ci. 00:03:30: 00:03:46:Kochanie moje. 00:03:47: 00:03:52:Jeste� idealna. 00:03:54: 00:03:56:Kocham ci�, Eliso. 00:03:58: 00:04:02:Pokocha�em ci� od pierwszej chwili 00:04:05:Kiedy ujrza�em ci� przy oknie w bibliotece, pami�tasz? 00:04:09:Pokocha�em twoj� pochylon� g�ow� 00:04:12:Delikatn� szyj�, 00:04:15:I �agodny �uk twego karku. 00:04:17: 00:04:19:I twoje oczy. 00:04:21:Tak g��bokie. 00:04:24:Wpatrzone w ksi��k�. 00:04:26: 00:04:29:Kocham w tobie wszystko, Eliso. 00:04:31: 00:04:32:Ka�dy, najdrobniejszy szczeg�. 00:04:37:Wszystko, Eliso, wszystko. 00:04:39: 00:04:46:Co noc �ni�am o tych ustach, 00:04:48: 00:04:52:Tych oczach, 00:04:54:I d�oniach. 00:04:56: 00:05:02:Ba�am si�, �e ju� ci� nie zobacz�. 00:05:05:Nie b�j si�. Jestem tutaj. 00:05:08:Nie b�j si�. 00:05:10: 00:05:54:Pragn� ci� 00:05:56:Tylko ciebie. 00:05:57:Na wieki. 00:05:58: 00:06:01:Tak. Na wieki, kochanie. 00:06:03: 00:07:36:Angelo. 00:07:37: 00:07:40:O ma�o ci� nie zastrzeli�am. 00:07:43:Cudownie. Po tym jak wywiod�em w pole p� armii, 00:07:45:By�oby zaszczytem zgin�� z twych r�k. 00:07:48:Zaraz b�dzie �wita�. Ruszajmy. 00:07:50: 00:07:59:Co si� sta�o? 00:08:00: 00:08:03:Zostawmy tu lepiej konie. 00:08:06:Tak. 00:08:08: 00:08:15:Zaczekaj. 00:08:16: 00:08:17:Angelo, wejd� pierwszy. 00:08:18: 00:08:23:Schowa�em dokumenty pod krucyfiksem w kaplicy. 00:08:31:Angelo, sp�jrz. 00:08:33:Na co? 00:08:34:Biblioteka. S� otwarte okna. 00:08:39:Kto� zapomnia� zamkn��. 00:08:40:Co robicie? 00:08:42:Wejd�my schodami dla s�u�by. 00:08:45:Id� Elisa, id�. 00:08:47: 00:08:52:S�. Powiadomcie gubernatora. 00:08:55:O Bo�e, co si� dzieje? 00:08:57:Pu�� mnie. 00:08:59:Pu�� j�. 00:09:00:Hrabino, prosz� �adnych g�upstw. 00:09:02: 00:09:07:St�jcie. 00:09:08:Zatrzymajcie si�. 00:09:11:Co� si� dzieje. Jest za cicho. 00:09:15:Jest trzecia nad ranem, Eliso. 00:09:18:No w�a�nie. 00:09:20:Amelia nigdy niezostawi�aby zapalonej �wiecy w kuchni o trzeciej rano. 00:09:29:Zaczekajcie tu na mnie. 00:09:31: 00:09:43:Fabrizio, to pu�apka, musimy ucieka�. 00:09:46:Co? 00:09:47: 00:09:48:Rzu� bro�. 00:09:50:St�j. 00:09:52:Niech pan rzuci szpad�, hrabio Ristori. 00:09:54:Jest pan aresztowany. 00:09:55:Niech pan si� podda, hrabio Ristori. 00:09:59:Wygra� pan, gubernatorze. 00:10:02:Zabij go, Angelo. 00:10:03: 00:10:05:Uciekaj, Eliso. Uciekaj. 00:10:07:Dziewczyna, �apcie j�. 00:10:09:Niepozw�lcie jej uciec. 00:10:11: 00:10:18:Angelo, uwa�aj. 00:10:20: 00:10:23:Przekl�ci. 00:10:25: 00:10:49:Wracajmy. 00:10:50: 00:10:55:Co tu si� dzieje? 00:10:56:Fabrizio! 00:10:57: 00:11:06:Niedostaniecie mnie. 00:11:07: 00:11:12:Fabrizio. 00:11:13: 00:11:17:Wujku. 00:11:18:Wujku Fabrizio. 00:11:20:Emilia. 00:11:23:Id� do mamy. 00:11:24:Wszystko b�dzie dobrze. 00:11:25:Id� do mamy, biegnij. Id� do mamy 00:11:26: 00:11:36:Lubi pan sobie komplikowa� �ycie. 00:11:39:Niech pan powie, gdzie ukry� dokumenty, 00:11:41: 00:11:43:Bo puszcz� dom z dymem. 00:11:46:Gubernatorze. 00:11:51:Nigdy. 00:11:53: 00:11:55:Nie! 00:11:56:Zabra� go! 00:11:57: 00:12:00:Ojcze, ojcze. Zr�b co�. 00:12:03:A ty mi za to zap�acisz, zap�acisz Alvise. Przysi�gam na moj� matk�. 00:12:14:Jedziemy. 00:12:15:St�j. 00:12:17:Pom� mu ojcze. 00:12:18:Do�� tych histerii, Emilio. 00:12:22:Nieop�akuje si� zab�jc�w. 00:12:25:Emilia. 00:12:26: 00:12:30:Dzieci niepotrafi� si� zachowa�. 00:12:34:Pan tak, markizie. Umiem okaza� wdzi�czno�� oddanym przyjacio�om. 00:12:38:Jestem zawsze do pa�skiej dyspozycji. 00:12:40: 00:12:43:Przykro mi, �e niepokoi�em pa�sk� rodzin�. 00:12:45:Nic nie szkodzi. 00:12:47:Szybko zapomn�. 00:12:49:Chce pan przeszuka� bibliotek�, prawda? Prosz� za mn�. 00:12:51: 00:13:42:Dobrze Lucrezio Van Necker. Teraz ja b�d� dyktowa� warunki. 00:13:52:Jak �miecie? 00:13:53:Ka�d� ksi��k�. Strona po stronie. 00:13:57:Przeszukamy ca�y dom. 00:13:58:Cho�by mia�o to nam zaj�� ca�y miesi�c. 00:14:03:Ostro�nie. Tu nic nie ma. 00:14:07:By�a droga mej matce. 00:14:09:Popatrzcie. 00:14:10: 00:14:12:Nieuwa�a pan gubernatorze, 00:14:14:�e kobiety maj� wrodzon� sk�onno�� do dramatyzowania? 00:14:22:Jak i do zdrady. 00:14:24:�o�nierzu! 00:14:25: 00:14:26:Odbierzcie t� ksi��k�. 00:14:27: 00:14:35:Bardzo droga pani matce, czy pani bratu, hrabino? 00:14:41:Niezamierzam d�u�ej znosi� pa�skich obelg. 00:14:43: 00:14:49:Szukajcie dalej. 00:14:51:Na rega�ach i za �ciankami. 00:14:54:Tak, gubernatorze. 00:14:55: 00:15:10:Chc� mie� t� przkl�t� ch�opk�. 00:15:12: 00:15:34:Kto� tam jest. 00:15:35: 00:15:43:Zsiada�. 00:15:45: 00:16:17:Wy, tam. 00:16:18:Tak, panie. 00:16:19: 00:16:23:Powoli. 00:16:24: 00:16:48:Szukajmy. Niemog�a daleko uj��. 00:16:50:Dobrze kapitanie. 00:16:51: 00:16:57:Kiedy Orsolina wr�ci powiemy jej, �e sam ugotowa�em t� zup�. 00:17:01:Niewiem czy nam uwierzy, ale spr�bujemy. 00:17:03: 00:17:07:Nic nie kupi�a�? 00:17:10:W mie�cie jest pe�no �o�nierzy, szukaj� Elisy. 00:17:12:W ko�cu kto� im powie, gdzie mieszkamy. 00:17:14:Niech przyjd�, nie boj� si�. Policz� si� z nimi. 00:17:17:Tak. Tylko tego brakowa�o. 00:17:19:O Bo�e, Martino. B�d� grzeczny. To s� �li ludzie. 00:17:21: 00:17:24:Kapitanie tutaj. 00:17:25:Schowam si� tutaj. 00:17:26: 00:17:27:Otwiera�. Otwiera� drzwi. 00:17:29: 00:17:33:Co si� sta�o? 00:17:35:Pani jest Artemisia Scalzi? 00:17:36:Tak, dlaczego? 00:17:37:Szukamy pa�skiej c�rki, Elisy. 00:17:40:Elisy, dlaczego? Co� si� sta�o? 00:17:43:Niewiecie gdzie jest? 00:17:45:W Rivombrosie u hrabiostwa Ristorich. 00:17:46: 00:17:48:A ona? 00:17:51:To Orsolina, moja druga c�rka. 00:17:52:Nie was pytam. 00:17:54:Taka pi�kna dziewczyna jak ty nie ma j�zyka? 00:17:59:Boj� si� panie kapitanie. 00:18:02:I masz racj�. 00:18:04:Szukajcie wsz�dzie. 00:18:05: 00:18:08:Mojej c�rki, Elisy tu niema, kapitanie. 00:18:11:Jest w Rivombrosie u Ristorich. 00:18:13: 00:18:25:Nic kapitanie. 00:18:27:Dlaczego jej szukacie? Co zrobi�a? 00:18:30:Niewasza sprawa. 00:18:32:Je�li si� czego� o niej dowiecie, radz� nas natychmiast powiadomi�. 00:18:38:I nie pr�bujcie nas przechytrzy�. 00:18:40: 00:18:41:Jedziemy. 00:18:42: 00:18:49:Martino. 00:18:50: 00:18:52:Martino wyjd�. 00:18:53: 00:18:55:Nasika�em w galoty. 00:18:57: 00:19:17:Niech si� pan uspokoi. Elisa napewno uciek�a. 00:19:22:Zna las jak nikt inny. 00:19:24: 00:19:29:Nie ten. Ten drugi. 00:19:30: 00:19:32:Idziemy si� przej�� panie hrabio. 00:19:35:Spok�j! 00:19:36: 00:19:38:Op�r tu nic nie zmieni. 00:19:44:Przykro mi Angelo. 00:19:45: 00:19:51:Panie, nikt mnie nie zmusza�. 00:19:53: 00:19:59:Do zobaczenia. 00:20:00:Do zobaczenia. Oby nie na szubienicy. 00:20:03:Nie. P�ki Elisa �yje. 00:20:05: 00:20:18:Ostatni raz pytam, gdzie s�? 00:20:21: 00:20:23:Nie wiem o czym pan m�wi? 00:20:25: 00:20:27:Albo pan powie mi gdzie ukry� dokumenty, 00:20:31:Albo ja i moi ludzie znajdziemy pa�sk� drog� s�u��c�, 00:20:35:Nie damy jej nawet zm�wi� modlitwy. 00:20:39:Skoro wci�� jej szukacie, nie mam si� o co martwi�. 00:20:42: 00:20:47:�al mi pana. 00:20:48: 00:20:51:Wci�� pan wierzy, �e si� wywinie. 00:20:53: 00:20:59:Otrzyma� pan wyrok �mierci. Niech pan nie zapomina. 00:21:07:Beze mnie jest pan chodz�cym trupem. 00:21:12:To po co mnie pan dalej straszy? 00:21:14:To bezcelowe. 00:21:15: 00:21:20:Znajd� j�. 00:21:21: 00:21:23:I zadam jej najwolniejsz� �mier� z mo�liwych. 00:21:28:A je�li nie wyzna mi prawdy, 00:21:30:Z rozkosz� przynios� panu wiadomo�� o jej �mierci. 00:21:36:I na koniec, b�d� si� napawa� widokiem pa�skiej miny, 00:21:43:Gdy kat odr�bie panu g�ow� od karku. 00:21:45: 00:21:55:Przykro mi, �e nie przyj�� pan tej propozycji 00:22:00:Gdy� to by�a ostatnia. 00:22:02: 00:22:05:Do celi z nim. 00:22:08:Idzie pan z nami, hrabio. 00:22:09: 00:22:11:Za pana pozwoleniem, ksi���. 00:22:13: 00:22:38:Spokojnie. 00:22:39: 00:22:40:Wsiada�. 00:22:41: 00:23:24:To ju� czwarty, Ottavio. 00:23:26:Nie s�dzisz, �e do��? 00:23:28:Wiem co mi wolno, markizo. I nikt nie musi mi przypomina�. 00:23:33:Uprzedza�am, �e Ristori si� nie ugnie. 00:23:35:To j� trzeba znale��. T� s�u��c�. 00:23:38:I wycisn�� z niej gdzie s� dokumenty. 00:23:40:Moi �o�nierze przeszukali ka�dy k�t hrabstwa i nic. 00:23:45:Nikt nic nie wie. 00:23:47:Rozczarowujesz mnie, przyjacielu. 00:23:49:Zapomnia�e� o kim�. 00:23:50: 00:23:53:O kim? 00:23:55:Kto j� ostanio ukrywa�? 00:23:57: 00:23:59:Ksi�na Bussani. 00:24:02:Droga Clelia. 00:24:03: 00:24:09:Gdyby tak by�o, mieliby�my problem. 00:24:12:Kuzynka Jego Kr�lewskiej Mo�ci jest nietykalna. 00:24:14:Nie mo�emy nic zrobi� przeciwko Kr�lowi. 00:24:20:Chyba, �e... 00:24:21: 00:24:24:Niewiem co knujesz, ale ju� mi si� to podoba. 00:25:13:Pani, prosz� o datek. 00:25:16:Lito�ci. Czego chcecie? 00:25:18:Milcz i cho� z nami. 00:25:21:Pu��cie mnie. 00:25:22:Czego chcecie odemnie? 00:25:23:Na pomoc. 00:25:25:Pu�cie mnie. 00:25:26:Szybko, wsiadaj. 00:25:28:Niewiecie kim jestem. Kr�l... 00:25:31:Dajmy spok�j Kr�lowi. 00:25:33: 00:25:37:To pan? 00:25:38: 00:25:...
FilmiTaliano