{1}{75}movie info: XVID 528x400 25.0fps 701.3 MB|/SubEdit b.4043 (http://subedit.prv.pl)/ {91}{215}�ESKOSLOVENSK� FILMEXPORT przedstawia {358}{437}Tajemnica zamku w Karpatach {467}{550}Na podstawie powie�ci J. Verne'a {572}{696}Scenariusz {728}{764}Wyst�puj� {1457}{1516}Muzyka {1541}{1665}W wykonaniu|Drygent {1790}{1895}Kostiumy {1931}{2055}Dekoracje|Produkcja {2086}{2210}Wsp�praca artystyczna {2242}{2352}Asystent szefa produkcji {2377}{2485}Drugi re�yser {2513}{2637}Wyprodukowano we wsp�prfacy z {2774}{2828}Dzwi�k {2852}{2909}Monta� {2935}{2989}Kierownik produkcji {3012}{3066}Zdj�cia {3093}{3172}Re�yseria {3197}{3279}Zesp� aktorski {3306}{3430}Wyprodukowano w {3503}{3539}English subtitles by Doris Ko��kov� {3542}{3595}Kr�lestwo Karpat {5059}{5124}Doktor Blutwurst mia� racj�. {5129}{5204}Powietrze tu jak balsam. {5207}{5304}Prosz� oddycha� g��boko, Wasza Lordowska Mo��. {5311}{5410}B�dzie pan zdr�w jak rybka.|- Dlaczego mam by� jak rybka? {5423}{5516}Prosz� o przebaczenie.|- Aby zapomnie� straszn� przesz�o��. {5519}{5593}Potrzeba mi nowych, silnych wra�e�. {5685}{5725}Wspania�e! {5777}{5846}Miejsce akcji "Kl�twy Wampira". {5851}{5933}Akt drugi, aria Waldemara. {5942}{6004}Moja gwiazdorska rola w operze Drezde�skiej. {6015}{6074}Pami�tasz?|- Oczywi�cie, �e tak! {6086}{6171}Wasza Lordowska mo�� wpad�|do miejsca dla orkiestry. {6185}{6243}Wspania�e wspomnienia! {6525}{6597}Ta dzika kraina inspiruje mnie. {6611}{6654}Wszystkie te barbarzy�skie totemy. {6656}{6729}Wspaniale prymitywny lud. {6733}{6857}Dlaczego te wszystkie patyki|wskazuj� na Zamek? {6900}{6994}Patyki?|Prymitywne, efektowne rze�by. {7013}{7134}To nie jest rze�ba. {7168}{7260}No nie jest. {7503}{7539}Biedny m�odzieniec! {7560}{7596}Gdzie ona jest? {7634}{7670}Kto? {7676}{7712}Ona! {7730}{7789}Odrobina brandy mo�e go ocuci. {8360}{8427}St�j! {8469}{8506}Nie strzela�! {8508}{8577}Mam do wykarmienia wiele dzieci|oraz tego konia. {8579}{8703}Nie l�kaj si� nas.|Mamy tu rannego. {8714}{8766}Mo�ecie nam pom�c?|- Tak, oczywi�cie. {8768}{8826}Ale nie jestem lekarzem, {8828}{8952}tylko miejscowym nauczycielem -|jad� do G�rnych Wilko�ak�w. {9012}{9067}My te� tam zmierzamy! {9106}{9143}Oto �w chory cz�owiek. {9166}{9203}Biedna dziewczyna! {9240}{9299}Ale� to jest m�czyzna!|- I to jaki. {9301}{9359}Villia m�odszy le�nik. {9366}{9490}�al mi jego dziewczyny,|c�rki naszego burmistrza. {9713}{9795}Pӏ�IEJ - w G�RNYCH WILKO�AKACH {9904}{9972}Villio, och Villio! {10008}{10072}To musia�o si� tak sko�czy�. {10079}{10203}Kr�ci� si� znowu ko�o Diabelskiego Zamku,|baran jeden. {10244}{10359}No jaki baran?|On jest urz�dnikiem pa�stwowym {10373}{10424}Odnie�cie go do szynku. {10426}{10477}To m�j narzeczony. {10482}{10547}Zaopiekuj� si� nim w moim pokoju!|- S�yszeli�cie takie rzeczy... {10552}{10588}Oj, daj spok�j. {10592}{10664}Ju� przecie� og�osili zapowiedzi. {10667}{10704}No bierzemy si�! {10848}{10926}Prosz� si�nie przem�cza�, Wasza mi�o��. {11075}{11167}Wasza... mi..�o�� {11226}{11350}Hrabia Felix Teleke von T�l�k�|sp�dzi noc tutaj. {11467}{11560}Go�ci�em ju� tutaj wielkich ludzi. {11568}{11621}Nawet Genera� Patlaj. {11630}{11699}Po bitwie pod Doln� ��tyc�. {11709}{11771}Nast�pnego ranka powiedzia�: {11785}{11866}T� bitw� to przesra�em, {11877}{11956}ale za to si� dobrze wyspa�em. {11974}{12025}S�owa jak z marmuru. {12113}{12170}O, znowu ten malowniczy zamek. {12183}{12280}Jego wierza wydaje si�|jakby grozi�a palcem. {12356}{12398}Oryginalna Mi�nie�ska! {12602}{12726}Tu spoczywa ta przedziwna cisza, kt�a nas strze�e {12950}{13074}jak diament-a zw� to Graal... {13201}{13257}Och, tutejszy klimat ju� dzia�a ! {13260}{13303}Dopiszcie to do rachunku. {13338}{13431}Tato, Villia wygaduje co� gor�czce! {13489}{13613}Psiakrew, stary doktor nie przyjdzie-|krowa ko�cielnego si� cieli. {13672}{13796}Czy mog� panienko ofiarowa�|zagraniczne lekarstwo? {13871}{13959}Och, zagranicze? {13966}{14011}Dzi�ki Ci pi�kne, Panie Hrabio. {14022}{14093}Panienka nie m�wiu g�ralsk� gwar�? {14102}{14141}Studiowa�a. {14160}{14272}Drogi ojcze, Zakonna Szko�a dla {14277}{14401}Chrze�cija�skich Panien to nie uniwersytet. {14415}{14526}Wasza Mi�o��, oto ten s�owacki lek. {14622}{14705}Prawdziwy cud, panie Hrabio! {14710}{14814}Gor�czka ust�pi�a, a� zasycza�o. {14834}{14881}Cieszy mnie to, panie Karczmarzu. {14900}{15015}Kiedy ten m�odzieniec powie nam|co wywo�a�o ten jego fatalny stan? {15024}{15092}Rano, mo�e.|- Je�li prze�yje by zobaczy� �wit! {15103}{15155}Przecie� jego stan nie jest powa�ny. {15176}{15300}To si�nigdy nie wie|z tym Czartem z Zamku! {15566}{15650}Nie przeszkadzaj szanownemu panu. {15677}{15761}Tom jest niemy i gluchy. {15769}{15880}Nie skrzywdzi�by muchy. {15888}{16012}Sprzedaje amulety do|odstraszania z�ych duch�w. {16061}{16097}Daj biedakowi srebrnika. {16114}{16190}M�odszy le�nik wyprawi�si� do Diabelskiego Zamku? {16205}{16311}Nie m�g� trzyma� si� z dala.|Z powodu strach�w. {16318}{16355}Jakich strach�w? {16394}{16454}No zwyczajnych. {16472}{16585}Rechotania i krzyk�w, no takich ot. {16591}{16684}B��dne �wiate�ka...tak m�wi�|- Tak m�wi�?! {16692}{16738}Widzia�em to na w�asne oczy! {16746}{16814}P�on�ca strza�a wystrzeli�a {16823}{16903}wysoko jak najwy�sza wie�a ko�cielna! {16907}{16947}Dlaczego to miejsce jest nawiedzone? {16963}{17000}Dlaczego? {17326}{17376}Diabelski Zamek! {17539}{17663}Diabelski Zamek...Jest nawiedzony! {17682}{17774}Ale dlaczego tam straszy dziadeczku? {18020}{18144}Dawno, dawno temu r�d|rycerzy-zb�jnik�w osiedli� si� w tym Zamku. {18346}{18470}Rabowali kupc�w,|mordowali pielgrzym�w. {18500}{18650}Kogo nie zabili - torturowali i morzyli g�odem. {18707}{18831}Ich grzechy zaprowadzi�y ich po �mierci do piek�a. {18944}{19068}Gdzie Czart rozkaza� im pot�pionym duszom aby... {19473}{19597}...straszyli... {19722}{19846}...straszyli na Zamku jak szaleni. {19920}{20100}A to straszenie przekl�tych dusz|by�o nie do wytrzymania. {20127}{20269}A� ich potomkowie zdecydowali si� opu�ci� Zamek. {20295}{20419}Zostawili Zamek duchom... {20720}{20784}...i nietoperzom. {20894}{21000}Brawo, prawie, Dziadek to lokalny Homer. {21015}{21132}Ten zamek zaintrygowa� mnie. {21140}{21208}Jak tylko poczuj� si�lepiej {21247}{21371}Zrobi� sobie ma�� wycieczk�|i podra�ni� te wasze straszyde�ka! {21593}{21717}Nie lepiej poczeka� i pos�ucha�|m�odszego le�nika. {21754}{21878}To prawda, jego Lordowska mo��|niech lepiej siedzi na dupie! {21975}{22054}Och ta j�drna, szczera g�ralska mowa ! {22068}{22156}Pi�kna gwara! {22191}{22244}Czuj� si� jak nowonarodzony. {22293}{22384}Oto s� te nowe wra�enia, {22395}{22478}kt�re m�j doktor tak mi zaleca�. {22486}{22610}Prymitywni bajarze, romantyczne ruiny,|duchy i magia. {23305}{23429}Mog� zapyta� co Wasza Mi�o��|my�li o tych horrorach? {23529}{23580}My�l� o nich wznio�le. {23593}{23684}Czy�nie by�oby pi�knie gdyby|ogniste strza�y naprawd� {23686}{23777}wylatywa�y z siedliska diab�a? {23795}{23835}Niestety mi�y Ignacy, {23846}{23938}te poetyckie cuda|nale�� do �wiata ba�ni i legend. {23948}{23985}Niestety. {26283}{26407}M�j biedny pan nigdy jej nie zapomni. {26828}{26924}Villia, m�j kochany!|Powiedz co si� sta�o. {26935}{26971}Ja nie wim. {26997}{27034}Jak to nie wiesz? {27127}{27251}Przyszed�em z wieczora do Zamku a potem... {27420}{27482}Co potem? {27719}{27843}A potem... Ju� nic nie pami�tam. {27964}{28019}Typowy przypadek amnezji. {28040}{28164}Utrata pami�ci|po strasznym prze�yciu. {28205}{28302}Ta banda rycerzy znowu|planuje swoje sztuczki. {28304}{28374}Ale odwa�ni to zawsze byli,|Ci rycerze z Gortz. {28377}{28494}Na ich tarczy by�a broda|odr�bana Su�tanowi. {28501}{28537}Gortzowie? {28540}{28658}Tak, the Gortzowie z Gortzeny,|w�a�ciciele zamku. {28713}{28750}Robert Gortz? {28766}{28869}Wi�c mo�e ona jeszcze... {31283}{31337}Przesta� �piewa� te g�upoty! {31382}{31506}Urz�dnik pa�stwowy powinien �piewa�|tylko hymn narodowy. {32857}{32932}VILLIA JU� WYDOBRZA� {33573}{33632}Robert Gortz znikn��. {33643}{33719}To mo�e by� jego kryj�wka! {33776}{33900}Nie do wiary.|Przyby�em tu by zapomnie�. {33944}{34018}A tu nagle nowa nadzieja|zakwit�a na horyzoncie! {34028}{34095}Je�li jest tutaj ten szaleniec, {34104}{34188}To ona jest te� jest tutaj|wbrew swej woli oczywi�cie! {34241}{34365}Ale Wasza Mi�o�c wydaje mi si�|�e ruiny s� niezamieszka�e. {34685}{34750}Jej najs�ynniejsza aria. {35190}{35287}Brawo le�niku, musi pan by� artysta! {35292}{35367}Mowi� to, bo znam t� bosk� melodi�. {35382}{35428}Ale jak pan j� pozna�? {35462}{35568}Ja nie wim, naprawd�. {35573}{35610}Owszem wie pan. {35614}{35695}Gra� pan dok�adnie tak jak ona zwyk�a to �piewa�. {35706}{35800}Ci�gle s�ysz� ten anielski g�os. {35815}{35903}No... i ona pi�kna jak anio�. {35922}{35959}Jaka "ona" ? {36046}{36170}Minister Le�nictwa i ja|mieli�my t� sam� mamk�. {36248}{36372}Mleko to nie woda,|zostali�my do dzi� mlecznymi bra�mi. {36436}{36556}Wi�c b�dzie lepiej dla pana|kiedy od�wierzy pan swoj� pami��. {36594}{36643}Wi�c - jak to by�o? {36673}{36757}Ju� sobie troszk� �em przypomnia�. {36779}{36901}Jak �em z wieczora przyszed�| do Diabelskiego Zamku, {36931}{36997}i jak tak se na niego patrzy�em... {39420}{39533}Ale co si� dalej sta�o,|to naprawd� nie wim. {39553}{39642}Pana opis jest jasny.|To jest ona! {39655}{39706}Musz� j� zobaczy�!|- Ja te�! {39726}{39794}Teraz rozumiem. {39813}{39909}Nie m�g� pan wyzna� swej narzeczonej|o tym jak zafascynowa�a pana {39919}{40034}boska uroda tej damy, po jednym tylko spojrzeniu. {40092}{40166}Da�aby mi popali�, to pewne. {40177}{40228}S�uchaj, m�ody cz�owieku. {40251}{40375}To boskie stworzenie to Salsa Verde|�wiatowej s�awy �piewaczka, {40427}{40551}ale po pierwsze i najwa�niejsze|to moja odzyskana narzeczona. {40575}{40664}Moje gratulacje, panie Hrabio.|- Przedwczesne gratulacje. {40673}{40797}Jest uwi�ziona tutaj przez bogatego|ale szalon...
jacek4014