Piwo
1.Piwo, piwo, piwo, pyszne z pianką piwo, piwo. Dawno, dawno temu, w historii daleko, gdy do picia było, chyba tylko mleko. Żył raz sobie człowiek, co zwał się Jasiek Kiep I stworzył cudowny, chmielowy napój, po którym szumiał łeb.
Ref. Hej! To pewnie był uczony, co rozum miał za stu. I zawsze wielkie, dzięki będziem składać mu. Popatrzcie, co nam dał, dał szczęścia nam paliwo. Niech żyje nam nasz Jasiek Kiep, który wynalazł piwo piwo, piwo, pyszne z pianką piwo, piwo.
2. Dębowy Bęben, Trowi Pub, a także Szczur Pijany, jednego możesz być pewien, tam browar Jaśka jest lany. Więc chłopcy i dziewczęta o jedenastej dajcie STOP I Jaśka wspominajcie, bo fajny był to chłop. Raz, Dwa, Trzy, Cztery, Pięć...
Ref. Hej! To pewnie był uczony, co rozum miał za stu. I zawsze wielkie dzięki będziem składać mu. Popatrzcie co nam dał, dał szczęścia nam paliwo. Niech żyje nam nasz Jasiek Kiep, który wynalazł piwo piwo, piwo, pyszne z pianką piwo, piwo.
3. Zamieszaj w beczce słodu i chmielu sypnij w połowie, od tego smarowania rozjaśni ci się w głowie. Czterdzieści kufli dziennie zabije każdy ból, a koszt to osiem pensów i podatku pensa pół. Raz, Dwa, Trzy, Cztery, Pięć...
Ref. Hej! To pewnie był uczony, co rozum miał za stu. I zawsze wielkie dzięki będziem składać mu. Popatrzcie co nam dał, dał szczęścia nam paliwo. Niech żyje nam nasz Jasiek Kiep, który wynalazł piwo piwo, piwo, pyszne z pianką piwo, piwo. Niech Żyje Jasiek Kiep!
Kołysanka Piastowska
Leli, leli maleńki - noc czarna spłynęła na ziemię Wiatr szumiący, targa w górze gałęzie Wiatr niosący pogwarki wojackie Wiatr szepczący w gęstwinie, w poszumie Bolej sławy! Bolej sławy! Bolej! Leli, leli synaczku - na niebie gwiazdy odwieczne Na Twym szczycie, lśnią srebrzystym ćwiekiem Miesiąc stroi odblaskiem Twe czołoMiesiąc władcą Ci z oczu błyskaBolej sławy! Bolej sławy! Bolej! Leli, leli słoneczko - mać sama czeka doma Syn mocarny bije w puszczy wroga Ogniem miecze żelazne błyskająJak lotne ptaki szypy świszczą Bolej sławy! Bolej sławy! Bolej!Leli, leli poleli - pieśń na wietrze polata W turzych rogach huczy pieśń, Aż po krańce świata Śpiewa w strunach starców gęślarzy Aż po czasów krańce pieśń niosą Bolej sławy! Bolej sławy! Bolej!
Południca
Słońce ziemią kołyszeChmury z nieba wytarłoZda się słychać jak w ciszyZ kłosów sypie się ziarnoBabom łydki bielejąw podkasanych spódnicachZiemia pęka nadziejąRodzi się południcaPtaki w jej warkoczach drzemiąGdy spełniona słońcem ziemiąJak ta wola, co od bogaChodzi gdzieś po swoich drogachNikt nie dowie się o tymDokąd idzie, skąd przyszła?Czyje ciężkie żywotyDźwiga na koromysłachIdzie dalej, wciąż dalejGdzieś na chwilę przystanieBaba świecę tam paliChłopskie tam umieraniePtaki w jej warkoczach drzemiąGdy spełniona słońcem, ziemiąJak ta wola, co od bogaChodzi gdzieś po swoich drogachPrzyjdzie po mnie gdy latoZa lat ile sam nie wiemPrzyjdzie stanie przed chatąPowie czas już na ciebieDzieci ziemią obdzielęZrobię jeszcze bóg wie coI w pachnąca niedzielęPójdę za południcą
Siwy Koń
Wyjdu nocziu w w pole z kaniom noczkoj ciemnoj cicho pajdziom my pajdziom s kaniom po polu wdwajom my pajdziom s kaniom po polu wdwajom nocziu w pole zwiezd błagadać w pole nikawo nie widać tolka my s kaniom po polu idziom tolka my s kaniom po polu idziom siadu ja wierchom na kania ty niesi po polu mienia po beskrajniemu polu majemu po beskrajniemu polu majemu daj-ka razok pasmatriu gdzie rażdajet pole zariu aj brusnicznyj cwiet, ałyj da rasswiet ani jest to miesto ani jewo niet poluszko majo radniki dalnych dzierewień agońki załataja roż da kudriawyj len ja wlublon w ciebia Rassija ja wlublon budziet dobrym god-chliebarod było wsiako wsiako prajdziot poj złataja roż poj kudriawyj len poj a tom kak ja w Rassiju wlublon
U Karchme
U karczmie kali my byli Spravy nas nie klapacili U halavie adny zabavy Piva pi viasiellu slava Toj, chto u karczmie byvaje Tluszcz u ciela nazbiraje Stanie mocnym i zdarovym Toj, chto czuje hety slovy 2. Chto biarecca z nami pici Toj niasumna budzie zyci U zabavach hora hinie Znou l'ie piva haspadynia Zachlabniecca hora pivam Hruknuc' kielichi szczasliva Budziem pici, zartavaci Budziem slavic' Vakcha, bracie! 3. Pierszy tost zvyczajna p'iecca Za usich tych, chto tut zbiarecca P'iem druhi, kab volu mieci Za zyccio padymiem treci Czac'viorty za Carkvu Chrystovu Piaty za moc kniaziovu Szosty za ludziej vol'nych A potym p'ie, chto zdol'ny
Kupalnika
Kupalinka, kupalinka Ciomnaja noczka x2 A dzież twaja doczka? Maja doczka u sadoczku Różu, różu polić x2 Bieły ruczki kolić Kwietaczki rwieć, kwietaczki rwieć Wianoczki zwiwaje Nacież nacież wam dziauczatki Usim pa wianoczku Kupalinka, kupalinka Warażba takaja Toj chto lubić moj wianoczak Napeuna paznaje
Litwin
Jechau Litvin dy pa Sinich Vodach Try dni try naczy Try dni try naczy Miecz kryvaviaczy Chodziu Litvin oj dy pa Hrunval'du Try dni try naczy Try dni try naczy Czepam hrajuczy Hojsau Litvin oj dy pa Krapiunie Try dni try naczy Try dni try naczy Dzidaj dzalaczy Skokau Litvin oj dy pad Smalenskam Try dni try naczy Try dni try naczy Szablaj rubiaczy Klausia Litvin u sviatoj Dubrovie Na starym miaczy Na starym miaczy Czuzyncau siaczy
Vitaut
1.Jedzie Vitaut pa vulicy Za im niasuc' dzvie szablicy REF Slausia kniaz' Vitaut Haspadar na Litvie 2. Szabli lity, zlotam bity U jaszczar-skuru apavity REF 3. Adna szabla dla spadara Druha szabla na tatara REF 4. Stanuu Vitaut prad kaszovym Blisnuu u soncy szablaj novaj REF 5. Stuknuu-hruknuu u padkovy Hej szychtujsia pan kaszovy REF 6. Hej szychtujsia zbrojna, zvava Dzie jdzie bitvy slauna sprava REF 7. Huknuu kosz dy z samapalau Z siami/piatych ad zapalau REF 8. Kryknuu: "Slava, slauny kniaza Vorah u poli kosciu liaza REF
Roza
1.Jak vaz'mu ja ruzu kvietku Dy puszczu na vodu Plyvi-plyvi ruza kvietka Da samoha brodu 2. Plyla-plyla ruza kvietka Dy stala krucicca Vyjszla maci vodu braci Paczala dzivicca 3. Oj ty maja ruza kvietka Czamu z ty zaviala Peuna douha ty dziciatka Na vadzie lazala 4. Uziala maci ruzu kvietku Palazyla u chacie Dy jak hlanie - uspaminaje Ab svaim dziciaci 5. pautor 1.
Hołub
Hołub na czereszni Hołubka na wiszni | x2 Oj skażyj, oj skażyj Szto majesz na mysli Ja maju na mysli Tebe pokydaty Czerez worożynki Ne możute wziaty Czereż worożynki I czereż worochy Ne możu perenky Do tebe dorohy Hołub na czereszni Hołubka na wiszni Oj skażyj, oj skażyj Szto majesz na mysli Ja maju na mysli Tebe pokydaty Czerez worożynki Ne możute wziaty Czerez worożynki Ne możute wziaty Ne możu perenky Do tebe dorohy
Jedzie Rycar
Jedzie rycar, jedzie rycar zbrojny, Paviartaje z viel'kiej-viel'kiej vojny. U jaho szabla, szabla vyszczarblona, Dy kaszul'ka u jaho zakrvaviona. Vitaje jaho ajciej stary, Siostry niasuc', niasuc' jamu dary. Z jaho bracie, bracie cieszylisia, Dy susiedzi z jaho bavilisia. Vyjdzi mama, vyjdzi mama moja, Chaj uscichnuc', uscichnuc' nohi tvoje. Jak za vyjsci, vyjsci mnie da ciebie - Uzo rok pa maim pahrebie. Ci z ja mamie, mamie pakoj spraviu Szto na vojnie, vojnie douha baviu. Dyk zyvicie z, sami sami sobie, Bo praz mianie, mianie mama u hrobie. Za harami rycar, rycar zbrojny - Nie viarniecca uzo nikoli z vojny. Tam raskoszy u vojsku jon uzyje, Zamiest vady jon kryvi napije. Jedzie rycar, jedzie rycar zbrojny, Znou viartaje z viel'kiej-viel'kiej vojny. Sadziac' jaho, sadziac' na kon' sivy, Bo jon rycar, rycar spraviadlivy. Za jahonu koznuju tryvohu Scieluc' jamu kvietkami darohu. A jak jaho, jaho u dol spuszczali Z troch ladunkau ohnia-ohnia dali.
Sowieci
Hej dziewczyno! Hej niebogo!Jakieś wojsko idzie drogą!Schowaj pieniądze, schowaj zegarek!Kryj się, kryj!A ja myślałem, że to oni,Że to banda bandę goni,A to Czerwoni! Czerwoni!Kryj się, kryj!A ten gruby, co na przedzieNa kradzionym koniu jedzie,To Rokosowski, marszałek polski!Kryj się, kryj!A ja myślałem, że to śmieci,Że to gówno z nieba leci,A to Sowieci! Sowieci!Kryj się, kryj!Przyjdą nocą {eja!}, zgwałcą srodze,Na kradzionej gdzieś podłodze,Zostawią z dzieckiem! Dzieckiem radzieckiem!Kryj się, kryj!A ja myślałem, że to trzewik,Że to kryty słomą chlewik,A to Bolszewik! Bolszewik!Kryj się, kryj!A ja myślałem, że to oni,Że to banda bandę goni,A to Czerwoni! Czerwoni!Kryj się, kryj!A ja myślałem, że to śmieci,Że to gówno z nieba leci!A to Sowieci! Sowieci!Kryj się, kryj!
Astrate