{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {374}{449}Smar to nie zabawka {1810}{1883}SIMPSON I DELILAH {2000}{2083}Po jakim niemieckim przyw�dcy zosta�a|nazwana stolica P�nocnej Dakoty? {2084}{2128}- Hitlerze!|- Hitler, P�nocnej Dakoty? {2129}{2160}Bismarck. {2161}{2232}- Hitler?|- Nadal ci� bij�, synu. {2233}{2330}Kolory w�oskiej flagi to:|czerwony, bia�y i...? {2331}{2378}- Niebieski. Czerwony.|- Zielony. {2379}{2410}Czarny, zielony. {2411}{2485}- Zielony.|- Mia�em racj�! {2486}{2585}Zaraz wracamy z wi�ksz�|dawk� Wyzwa� Szko�y Podstawowej. {2586}{2671}/Kiedy� s�dzi�em, �e|/utrata w�os�w jest nieunikniona. {2672}{2787}/Wtedy znalaz�em Dimoxinil,|/cudowny prze�om w odrastaniu w�os�w. {2788}{2852}Cudowny prze�om?|To by� cudowny prze�om?! {2853}{2984}/Dimoxinil mo�e pom�c rosn��|/moim w�osom, ile tylko chc�. {3048}{3139}/Aby otrzyma� darmow� broszur�,|/prze�lij 5 dolar�w do Dimoxinil. {3139}{3239}W�osy. W�osy.|Tak, jak wszyscy inni. {3356}{3424}Niekt�re kobiety uwa�aj� �ysych|m�czyzn za ca�kiem m�skich. {3424}{3520}Nie s�ucha�a�?|To jest cudowny prze�om. {3520}{3632}Nie jeden z tych frajersko tanich interes�w. {3690}{3786}Prosz� pozwoli� mi zaprezentowa�|pe�ny zestaw Dimoxinilu. {3787}{3938}Sze�ciomiesi�czny zapas leku, buty grawitacyjne,|masa�er sk�ry g�owy i pa�ska koszulka. {3939}{4007}- �wietnie. Ile? Ile? Ile?|- 1000 dolar�w. {4008}{4095}Tysi�c dolc�w?|Nie mog� sobie na to pozwoli�! {4096}{4192}Mamy produkt, kt�ry jest|bardziej w pa�skim zasi�gu. {4193}{4311}Jednak�e pojawienie si� w�os�w podczas|u�ywania tego b�dzie zbiegiem okoliczno�ci. {4312}{4475}Tysi�c dolc�w. Ze wszystkich zdzierstw -| spieprzonej roboty, skrawk�w mi�sa.... {4482}{4577}Zapomnij, ch�opie.|Dzi�ki za nic. {4595}{4694}Wi�c mowi�: "Zapomnij, ch�opie.|Dzi�ki za nic." {4695}{4793}- I wybieg�em stamt�d jak burza.|- Dobra gadka, Homer. {4794}{4865}Koniec sosu tatarskiego.|Oni nazywaj� to porcj�? {4865}{4973}B�dziesz jad� sw�j sos?|Suche paluszki rybne! Do dupy. {4973}{5082}- Przesta� skomle�, chromowany �bie.|- Gdybym mia� w�osy, nie m�wi�by� tak. {5083}{5129}Homer, nie b�d� mi�kki. {5130}{5238}Wype�nij karty ubezpieczeniowe.|We� Dimonixil na firm�. {5239}{5316}To 1000 dolar�w.|Burns skopa�by mi ty�ek. {5317}{5370}Och, 1000 dolar�w.|I co z tego? {5371}{5443}Burns b�dzie mia� jedn� drapaczk�|plec�w z ko�ci s�oniowej mniej. {5443}{5533}P�acisz na fundusz ubezpieczeniowy.|I co z tego masz? {5534}{5584}Nic. Tylko biuletyn. {5585}{5702}Dlaczego nie dostajesz niczego, kiedy facet,|kt�ry traci palec, zgarnia najwy�sz� stawk�? {5703}{5759}Przekona�e� mnie. {5760}{5892}Chcia�bym obci��y� moje|ubezpieczenie zdrowotne zakupem Dimonixilu. {5892}{5930}Nie wiem kto nam�wi� ci� do tego... {5931}{6097}...ale �aden fundusz ubezpieczeniowy|nie pokrywa czego� tak b�ahego jak Dimoxinil! {6121}{6236}Spotykajmy si� w alei za 15 minut.|Przyjd� sam. {6756}{6869}Drogi Bo�e, daj �ysemu facetowi szans�.|Amen. {7379}{7457}Mam w�osy.|Mam w�osy! {7461}{7523}Mam w�osy! {7532}{7575}Patrzcie, patrzcie! {7576}{7679}Dzie� dobry, Springfield.|Dzie� dobry, panu i pani Winfield. {7680}{7739}Obci��by� si�, ty hipisie! {7740}{7853}- Dzie� dobry, tawerno Moe!|- Hej, to prezydent. {7854}{7944}- Dzie� dobry wszystkim.|- Dzie� dobry. {7945}{8055}Dzie� dobry wszystkim!|Dzie� dobry, Springfield! {8055}{8118}Dimoxinil! {8633}{8734}DAMSKO-M�SKI ZAK�AD|FRYZJERSKI JAKE'A {8739}{8830}Homer Simpson!|Nie by�e� tutaj od 20 lat. {8831}{8942}- Pozby�e� si� baczk�w.|- Zr�b mi zwyczajn�. {8960}{9008}Jest bardziej|szcz�liwy w pracy. {9009}{9128}Mi�dzy nami dziewczynami,|nie by� tak rozbrykany od lat. {9129}{9260}- Nie chc� my�le� o tym.|- Tatu� jest w domu, cukiereczku. {9315}{9384}Chod� tu, ty... {9389}{9444}Homie, moje siostry s� tutaj. {9444}{9532}Obiad z trzema pi�knymi kobietami.|Musz� by� w niebie. {9532}{9593}To Homer? {9595}{9661}- Patty, przesta� si� �lini�.|- Sp�jrz kto m�wi. {9661}{9767}WITAMY W|ELEKTROWNI J�DROWEJ|SPRINGFIELD {9791}{9858}Wygl�dasz inaczej, Homer.|Schud�e�? {9859}{9910}Opali�e� si�. {9910}{9974}Wiem co to, to nowy krawat. {9975}{10087}�a�osne g�upki, zatrudnione u mnie,|kradn�ce moje cenne pieni�dze. {10088}{10159}�a�osne. �aden z tych kretyn�w|nie zas�uguje na awans. {10160}{10255}To jest w umowie zwi�zk�w zawodowych.|Jeden symboliczny awans na rok. {10255}{10312}Czekaj. Kim jest ta m�oda,|przebojowa osoba? {10313}{10437}Wygl�da jak Homer Simpson, tyle|�e bardziej dynamiczny i zaradny. {10438}{10571}Simpson? Niezepsuta bry�a gliny|do uformowania na moje podobie�stwo. {10572}{10674}Nasz nowy m�odszy kierownik!|Wezwij go do mnie. {10675}{10784}/Homerze Simpsononie, zosta�e� awansowany.|/Teraz jeste� kierownikiem. {10785}{10842}/Masz trzy minuty, �eby si� po�egna� ze starymi kolegami... {10843}{10981}/...i zg�osi� si� do pokoju 503,|/by przej�� do lepszego �ycia. {11048}{11170}Tw�j �yciorys wydaje si� w porz�dku.|Masz jakie� specjalno�ci? {11171}{11258}Masa� plec�w dla zadr�czonych|kierownik�w. Poka�� panu. {11259}{11366}Nie, jest w porz�dku.|Dzi�kuj�, do widzenia. {11366}{11446}- Cze��.|- Jak si� ma m�j wielki, wa�ny kierownik? {11447}{11575}Och, Marge. Ka�da kobieta| z jak� mam rozmow� kwalifikacyjn�|robi s�odk� mink� do mnie. {11575}{11648}Cze��, panie Simpson.|Jestem Karl. {11649}{11712}- Brzmi dobrze, zatrudnij go.|- Oddzwoni�. {11713}{11788}Simpson, spotykanie w sali|posiedze�, jutro o 14. {11788}{11869}- Sied� tam i trzymaj swoj� g�b� na k��dk�.|- Tak panie Smithers. {11870}{11911}My�li, �e jest wa�ny. {11912}{12021}To nie twoje miejsce.|To nie twoje miejsce. {12021}{12125}Jeste� oszustem, jeste� sztuczny,|a oni ci� zdemaskuj�. {12125}{12161}- Kto ci powiedzia�?|- Ty. {12161}{12230}Rozmawia�e� ze mn�, spos�b|w jaki opu�ci�e� ramiona.|Spos�b w jaki m�wisz... {12231}{12358}...spos�b w jaki si� dusisz w|limonowo-zielonym poliestrze pokoju um�w. {12358}{12437}Chc� by� sam sobie powiedzia�:|"Zas�uguj� na to." {12438}{12538}"Kocham to.|Jestem najwi�kszym cudem natury." {12539}{12578}Dalej, powiedz to. {12578}{12617}Uwierz mi, Homer. {12618}{12688}- Powiedz to!|- Zas�uguj� na to. {12689}{12724}- G�o�niej.|- Zas�uguj� na to! {12725}{12821}- Krzycz.|- Jestem najwi�kszym cudem natury! {12822}{12903}- Trzytygodniowe wakacje plus wydatki.|- Masz to, kolego! {12904}{12977}Chod�my na zakupy. {13011}{13115}ROYAL MAJESTY|DLA OTY�YCH LUB PATYKOWATYCH|GENTELMAN�W {13116}{13146}Pi�kny. {13147}{13217}Garnitur powinien czyni�|z cz�owieka ksi�cia. {13217}{13262}To powinno wo�a�: {13263}{13333}"Oto ja. Nie s�d� mnie,|kochaj mnie." {13333}{13448}- Czy kt�ry� z tych garnitur�w robi to?|- Nie. {13465}{13494}To mi si� podoba. {13495}{13621}Nie, nie. Sta� naturalnie, panie Simpson.|Prosz� pozwoli� mu dopasowa� si�. {13622}{13693}Ty! Ukryjesz to. {13803}{13879}- Mama i Tata zn�w si� ca�owali.|- Marge, musz� lecie�. {13879}{13993}- Szcz�liwej rocznicy, Homer.|- Nasza rocznica, jeste� pewna? {13994}{14092}Nie martw si�, w tym|roku masz wyt�umaczenie. {14092}{14164}- Twoja praca i...|- Szcz�liwej rocznicy, pani Simpson. {14164}{14231}/Jeste� tak pi�kna... {14232}{14297}/...dla mnie {14317}{14384}/Jeste� tak pi�kna... {14385}{14421}/...dla mnie {14421}{14449}/Nie dostrzegasz, nie dostrzegasz... {14449}{14486}Homer! {14487}{14566}- Halo?|- Panie Simpson, tu Karl. {14567}{14651}S�ysz�, �e wszystko dotar�o.|Cudownie. {14652}{14732}- Ty to zrobi�e�?|- Tak. Nie przekroczy�em moich granic? {14733}{14804}/Jeste� tak pi�kna... {14805}{14874}/...dla mnieeee {14890}{15008}- Kocham ci�, Homer!|- Kocham ci�, Karl... Marge. {15045}{15115}Nasz� pierwsz� kwesti�|jest niska produktywno��... {15115}{15204}- ...i wysoki wsp�czynnik wypadkowo�ci.|- Jakie� propozycje? {15205}{15288}- Ograniczenie produkcji mog�oby obudzi� idiot�w.|- Kofeina w maszynie z mineraln�. {15288}{15387}To s� moje pomys�y.|Twoi ludzie nie my�l�! {15388}{15452}Awansowa�em kogo�, kto si� rozumie z pracownikami. {15452}{15500}- Ty!|- Mia� pan na my�li jego. {15501}{15598}Ty. Jak poprawi�by�|sytuacj� pracownik�w? {15599}{15649}Wi�c, prosz� pana, w jednej sprawie... {15650}{15735}...mieli�my problem z paluszkami rybnymi na lunch. {15736}{15782}Paluszki rybne? O czym ty do diaska gadasz? {15783}{15874}Sir, obcina si� rybom �by i zostaj� paluszki,|obtaczaj� je... {15874}{16073}- Wiem, co to s� paluszki rybne! Do rzeczy!|- Zawsze dostajesz drobny pojemniczek sosu i zawsze si� ko�czy. {16074}{16134}- Przesta� traci� nasz czas.|- Zamknij si� Smithers! {16134}{16214}Nie rozumiesz?|Szcz�liwy pracownik to zaj�ty pracownik. {16215}{16314}Sosu warto�ci trzech cent�w|m�g�by oszcz�dzi� nam godzin har�wki. {16315}{16381}Lubi� twoje pomys�y, Simpson. {16382}{16480}Pozw�lmy g�upcom mie�|ich sos tatarski. {16481}{16544}Cieszcie si� swoim|sosem tatarskim, ch�opaki. {16545}{16656}Daj mi sw�j talerz.|Nie wpychaj si�.|Starczy dla ka�dego. {16656}{16706}LICZBA WYPADK�W|W PRACY SPADA|REKORDOWO SZYBKO {16707}{16732}Doskonale! {16732}{16841}Kto m�g�by przypuszcza�,|�e reformy zwr�c� si� tak szybko? {16841}{16983}Wie pan, wypadki zmniejszy�y si�.|Simpson sam wie lub przypuszcza,|�e przyczyni� si� do tego ostatni miesi�c. {16984}{17068}A poziom naszej produkcji jest dok�adnie tak wysoki,|jak podczas ostatnich wakacji Simspona. {17069}{17210}M�j drogi, zm�czony, stary Smithers.|Czy�bym dostrzega� nutk� zazdro�ci? {17211}{17298}Ju� czas.|Daj, Simpsonowi... {17298}{17349}...klucz. {17350}{17417}Nie guzdraj si� z t� ohydn� rzecz�|ani chwili d�u�ej. {17418}{17455}Oni dali ci... {17455}{17516}...klucz! {17972}{18077}Osza�amiaj�ce.|Absolutnie osza�amiaj�ce. {18163}{18286}Ogl�da�em DuMont ostatniej nocy|i wy�apa�em dokument o Rommelu, Lisie Pustyni. {18287}{18369}Cz�owiek kt�ry dosta� wszystko gotowe.|R�cznik, Simpson. {18370}{18438}- Niech mi pan pozwoli.|- Powiedzia�em Simpson. {18438}{18499}Jasna sprawa,|panie Burns. {18500}{18578}Dobr...
sigurros23