{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {0}{54}{y:i}Poprzednio... {57}{121}- Kim ty jeste?|- Bryce Crane. {124}{181}Odpowiednim okreleniem jest|"osobowoć-sadysta", {183}{241}wzorowana na osobie|głównego sadysty. {244}{340}Hattaras nie spotyka się już z Tarš.|Bryce próbował otruć go krabami. {343}{394}Polecam ci tych lekarzy. {397}{455}Jeden z nich mieszka w Chicago,|drugi w Bostonie. {457}{503}Ten z Bostonu.|On. {510}{570}Lionel Trane nie żyje.|Wypadek samochodowy. {627}{701}- Lubię Evana, ale ten dzieciak...|- Monty, zła! {704}{729}Okropny dzieciak. {732}{788}Dlaczego nie możemy mieszkać|w jednym miecie? {790}{835}Bo życie nie jest tak fajne. {837}{900}- Powinnimy sprzedać dom i przenieć się|do Houston. - Poważnie? {902}{941}Mylisz, że mamę|trzeba zamknšć? {944}{1020}- Ekologiczne warzywa?|- I całodobowa opieka psychiatryczna. {1022}{1062}Wymarzony dom wariatów. {1152}{1177}Przepraszam. {1192}{1260}- Ekologiczne warzywka?|- Korty tenisowe. {1373}{1393}Kurwa! {1419}{1457}{C:$FF8C00}{Y:i}:: Project HAVEN ::|:: prezentuje :: {1460}{1514}{C:$FF8C00}{Y:i}Tłumaczenie: Ad3m {1516}{1567}{C:$FF8C00}{Y:i}Wszystkie wcielenia Tary 3x12|Dobre częci {1569}{1667}{Y:i}Kiedy byłem młody zdawało się,|że życie jest tak cudowne. {1768}{1829}{Y:i}To cud, to było piękne. {1832}{1914}- To już koniec!|{y:i}- Wszystkie ptaki na drzewach. {2017}{2116}Nie zasłużyłam na to!|Mam własne życie! {2119}{2230}Ależ pięknie ci to idzie.|Można powiedzieć "płynie"? {2254}{2340}Nie masz pojęcia,|jak szalone jest obijanie się {2343}{2394}w twojej asymetrycznej czaszce. {2396}{2456}Zasłużyłam na życie bez was!|Chcę być wolna. {2466}{2585}Sama móc czytać ksišżkę, zapisać się|do klubu albo myć podłogę! {2596}{2668}Mogłaby już mnie zabić?|Tylko się użalasz. {2689}{2830}Co się stało z tš dziewczynkš,|której cipka smakuje jak cukierek? {3085}{3103}Giń! {3408}{3466}Pływanie?|Poszlicie pływać? {3479}{3521}- Tak.|- Uwielbiam pływać. {3537}{3575}Było tak goršco, wie pan? {3577}{3639}- Indiańskie lato, bez obrazy dla Indian.|- Pływałem wyczynowo. {3641}{3704}- Woda wyglšdała na chłodnš...|- Ona jest wyczynowa. {3707}{3761}- Chciała się cigać.|- i orzewiajšcš. {3779}{3876}To oczywiste, że macie mnie|za opónionego wieniaka, {3891}{4007}więc wprowadzę waszš opowieć|do "wielkomiejskiej maszyny prawdy" {4016}{4096}i poczekam na wynik z blaszanym kubkiem|pełnym blasku księżyca. {4105}{4188}A może wysram się|i podetrę kolbš kukurydzy. {4209}{4255}Siedta spokojnie, słyszyta? {4322}{4375}- Jebana cholera.|- Trzymaj się tego. {4387}{4448}Jeli dowie się, co zrobiłam,|zamknš mnie. {4450}{4520}Nie chcesz mnie tam.|Zamknš mnie na "Wyspie tajemnic". {4523}{4616}Wyciełane pokoje, leki,|linienie się, kaftany... {4619}{4676}- Skoczyła z mostu!|- Bo jestem szalona. {4713}{4776}Nie możesz pozwolić im mnie zabrać.|Zgniję tam. {4785}{4865}Nie mogę też jechać do klubu country,|który wymyliła Charmaine. {4868}{4937}Masz rację. Wróćmy do domu,|wemy wiadro kurczaków, {4940}{4996}powiemy dzieciom,|że była na castingu. {4998}{5058}Nie o tym mówię.|Potrzebuję prawdziwej pomocy. {5060}{5106}A co to jeszcze,|kurwa, znaczy? {5171}{5225}Boston.|Muszę jechać do Bostonu. {5228}{5287}Hattaras powiedział,|że powinnam tam jechać. {5289}{5367}- Tam jest lekarz, podobno najlepszy...|- Co to, kurwa, było? {5374}{5449}Próbowałam pomóc|wam wszystkim. {5541}{5575}Proszę, Max. {5628}{5650}Boston. {5724}{5775}Nie możemy nikomu|o tym powiedzieć. {5828}{5873}Nie wierzę, że wróciła! {5876}{5957}Rozmawialimy o tym.|Była w drodze. Co do chuja?! {5959}{6045}- Zmienilimy zdanie.|- Ale Boston? {6047}{6131}Tak, jest najlepszy w kraju.|Majš trzymiesięcznš kurację w orodku {6134}{6184}i opiekę tak długo,|jak potrzebuję. {6187}{6262}Jak na kogo, kto zaraz wskoczy|do pierwszego lepszego wózka {6264}{6333}do wariatkowa, wydajesz się|za bardzo podekscytowana. {6335}{6434}Bo jestem gotowa do walki. {6436}{6519}Spojrzałam najgorszym częciom mnie|prosto w oczy i powiedziałam: {6534}{6613}"Ja co znaczę, jestem ważna.|Mam własne życie." {6646}{6708}wietnie, ale jeli wróci Bryce? {6809}{6839}Bryce nie żyje. {6841}{6872}- Co?|- Przestań. {6874}{6915}Tato, tego włanie chcesz? {6961}{7047}Nie, kurwa!|Chcę stšd uciec! {7056}{7136}Skończyłem z tym!|Jebać to wszystko! {7139}{7248}Pewnie, Marsh. Chcę,|żeby mama miała najlepszš opiekę. {7256}{7322}Musimy jeszcze ustalić kilka spraw.|Przede wszystkim Moosh. {7324}{7368}Nie chcemy zabierać cię|ze szkoły. {7370}{7438}Skoro to tylko trzy miesišce,|dlaczego nie mogę zostać tutaj? {7441}{7514}- Sam? W żadnym wypadku.|- To z babciš Sandy. {7516}{7563}- Na pewno nie!|- Na pewno nie. {7574}{7607}Mam to pod kontrolš. {7609}{7667}Musimy być pewni,|że kto się tobš zaopiekuje. {7669}{7804}- Mam jeszcze jednš probę.|- Masz wielkie, owłosione jaja, kochanie. {7810}{7859}Niewielkš.|Chyba wam się spodoba. {7902}{8033}To dla mnie bardzo ważne,|żebymy zjedli ostatniš, rodzinnš kolację. {8046}{8082}I zrobili jš wspólnie. {8093}{8170}Kate, nie poznałam jeszcze Evana.|Przyprowad go, proszę. {8177}{8208}Ma wzišć Monty'ego? {8211}{8238}- Nie.|- Nie. {8260}{8358}Marshall, może mógłby być szefem kuchni,|a ja byłabym zastępczyniš? {8374}{8480}wietny pomysł, zważywszy na to,|że 24 godziny temu uderzyła mnie w twarz. {8510}{8551}Marsh...|Wiem... {8559}{8623}Nie, kolacja brzmi wymienicie. {8626}{8712}Włanie tego potrzeba tej rodzinie.|Wylijcie mi zaproszenie. {8986}{9081}Kiedy dojedziesz do Bostonu,|zapomnij o słynnych zupach z małży. {9083}{9176}- Przy Faneuil Hall jest McDonald's.|- Nie jestem w nastroju, kolego. {9178}{9280}Chcę tylko przebrnšć przez ten tydzień,|wsadzić jš do auta i zawieć do lekarza. {9283}{9390}To jest... dużo bardziej skomplikowane.|Całkowicie spierdolone. {9392}{9445}A ja... ledwo się trzymam. {9477}{9524}Dlatego przyniosłem to. {9557}{9617}Pamiętasz, jak powiedziałe,|że otworzymy jš, {9620}{9723}kiedy naprawdę będziemy potrzebowali?|Cóż, naprawdę jej potrzebujemy. {9868}{9941}Co się z nami stało?|Czy nie powinnimy być włacicielami {9944}{10026}pierwszej na wiecie|nalenikarni ze striptizem? {10038}{10108}"Cyceniki".|Prawie o tym zapomniałem. {10209}{10268}Nadal jestem|ojcem chrzestnym Marshalla? {10270}{10391}Nie. Straciłe ten status, kiedy zjadłe|murzynka z haszyszem. {10393}{10466}i ukradłe mojego John Deere'a,|by przecignšć policję. {10489}{10560}Fakt, że byli pieszo,|powinien dać mi do zrozumienia, {10562}{10614}że nie jadę tak szybko,|jak mylałem. {10630}{10754}Słuchaj, bardzo dojrzałem.|Charmaine powiedziała mi, {10757}{10822}że nie wiecie,|co zrobić z Marshallem. {10877}{10916}Pomylałem, że... {10944}{11053}Powinien przenieć się z nami do Houston|i my bymy się nim zaopiekowali. {11056}{11110}Przynajmniej do waszego powrotu. {11205}{11253}- Mówisz poważnie?|- Tak. {11331}{11355}Dziękuję. {11475}{11541}Dałby się zagonić|do robienia twoich słynnych {11544}{11595}krwisto-pomarańczowych|makaroników? {11693}{11795}Wiem, że czujesz się zraniony,|zły, masz do tego prawo, {11812}{11866}ale błagam cię,|nie odrzucaj mnie. {11876}{11965}- Nie odrzucam.|- Odrzucasz i pewnie powiniene, {11977}{12059}ale proszę cię, żeby tego nie robił,|bo wyjeżdżam na jaki czas. {12061}{12182}Nie chcę, żeby zapomniał, że mimo|co najmniej trudnego okresu między nami, {12184}{12337}potrafię być zabawna, kochajšca, urocza,|dziwaczna i pełna niespodzianek. {12448}{12487}I kocham mojego syna. {12538}{12601}Przepraszam. Nie sšdziłam,|że aż tak cię zmoczę. {12665}{12757}Więc... Mam cię na oku,|Marshallu Gregsonie. {12773}{12878}Możesz mnie teraz nienawidzić,|ale zostało mi 36 godzin, więc... {12924}{12952}dopadnę cię. {13160}{13209}Przepraszam,|dlaczego to robimy? {13211}{13276}Bo chcę zbliżyć naleniki|do twojego ciała. {13350}{13387}To dziwaczne.|Kończę. {13389}{13466}Najgłupsze rzeczy przychodzš wam|do głowy, kiedy jestecie pijani. {13469}{13498}Czekaj. Wiesz, co? {13501}{13599}Nie wszystko, co robimy jest złotem,|ale czasem trafiamy w sedno. {13604}{13705}Jak to. Chcę, żeby Marshall|pojechał z nami do Houston, {13707}{13763}kiedy Max będzie z Tarš|w Bostonie. {13776}{13857}- To twój pomysł?|- Tak. To dobry dzieciak. {13876}{13910}I szaleje za tobš. {13919}{13995}I uważam, że to włanie|powinnimy zrobić. {14006}{14044}To naprawdę urocze. {14067}{14143}Ale wiesz...|Jeli mamy się nim opiekować, {14145}{14228}to może lepiej nie wyjeżdżajmy,|tylko zostańmy tutaj. {14238}{14260}Co? Nie. {14262}{14327}Musimy jechać do Houston.|Obiecałem, że przyjadę. {14329}{14386}- To powiedz, że zmieniłe zdanie.|- Bo?! {14389}{14460}- Bo Houston to okropne miejsce.|- Kto tak mówi? {14463}{14541}Przyjaciel mojej mamy zna kogo,|kto przeniósł się do Houston. {14548}{14626}I nie chcę , żeby skończył|jedzšc twoje własne nogi. {14629}{14675}O czym ty pierdolisz? {14677}{14738}- Meksykański kartel narkotykowy.|- Mój Boże. {14740}{14787}- Pojebało cię do reszty.|- Nie! {14812}{14899}Rozmawialimy o tym.|Decyzja została podjęta, dobrze? {14902}{15030}Umowa podpisana, więc przypnij rewolwery|wokół seksownych, małych bioderek, {15036}{15097}bo jedziemy|do Houston, klaczko. {15121}{15167}Naleniki jadš ze mnš, {15200}{15242}cholerny kwiecie pustyni. {15263}{15359}Widzisz, nie pomagasz mamie,|tylko mi, bo nie odróżniam {15362}{15403}główki czosnku od szalotki. {15417}{15475}- O, a co to?|- Kocie gówno. {15529}{15572}A propos sterty gówna, {15586}{15656}słyszałam, że wyjeżdżasz|do Houston. {15664}{15721}- Tak.|- Nie przeszkadza ci to? {15725}{15795}Nie obchodzi mnie to.|Jaka to różnica w tej chwili? {15836}{15884}To jest to, Moosh.|Wszystko, co mamy. {15887}{15954}Nie ma powodów, żeby być...
jenia82