00:00:29:Berlin, Niemcy 00:00:48:napisy: >> ripPer << 00:01:08:Nie obudziłe mnie. 00:01:12:Spała. 00:01:14:Pozwoliłe mi spać, bo nie|chcesz zjeć ze mnš niadania. 00:01:17:Ugotowałem ci jajko, widzisz?|Nie gotowałbym, gdybym nie chciał 00:01:20:cię widzieć. 00:01:22:Herbata czy kawa? 00:01:23:Czy jakakolwiek kobieta|była u twego boku 00:01:26:doć długo,|by cię zrozumieć? 00:01:29:Co zamierzasz wieczorem? 00:01:32:- Spotkam się z córkš.|- Z córkš? 00:01:36:- Nie mówiłe o niej.|- Doprawdy? 00:01:40:Od roku przebywa za granicš. 00:01:45:Chciała herbaty? 00:01:47:Wychodzę! 00:01:52:Udanego spotkania z córkš. 00:02:25:Bilety proszę. 00:03:01:Neustadt, Niemcy Zachodnie, 1958 r. 00:03:44:Ej, ty! 00:04:14:Nogi! 00:04:36:Chłopcze... 00:04:39:Wstań. 00:04:42:Już dobrze. 00:04:56:Gdzie mieszkasz? 00:05:03:To tam. 00:05:04:Dam już sobie radę.|Dziękuję. 00:05:08:Do zobaczenia. 00:05:19:Dbaj o siebie. 00:05:26:Martwię się o niego. 00:05:29:Wyglšda okropnie. 00:05:30:Mówi, że nie potrzebuje lekarza. 00:05:32:- Potrzebuje.|- Nie potrzebuję. 00:05:36:Peter! 00:05:37:Nie kłóćmy się o to. 00:05:41:Przypomnij mi, ile to masz lat? 00:05:45:Michael ma 15 lat. 00:05:47:Ma szkarlatynę. 00:05:50:Powinien przez kilka miesięcy|nie wychodzić z łóżka. 00:05:53:W zupełnej izolacji. 00:05:56:Emily, proszę wyjć.|To zaraliwe. 00:06:00:Emily!? 00:06:19:Jak się czujesz? 00:06:21:Lepiej. 00:06:25:Zapomniałem ci powiedzieć. 00:06:27:Tamtego dnia pomogła|mi pewna kobieta. 00:06:29:Pomogła ci? 00:06:31:Odprowadziła do domu. 00:06:34:Wiesz, gdzie mieszka? 00:07:14:Tak? 00:07:41:Przyniosłem pani kwiaty. 00:07:42:Aby podziękować. 00:07:44:Postaw je w zlewie. 00:08:08:Przyszedłbym wczeniej,|ale chorowałem kilka miesięcy. 00:08:11:Czujesz się lepiej? 00:08:13:Tak, dziękuję. 00:08:15:Często chorujesz? 00:08:17:Wczeniej nie chorowałem. 00:08:20:Było strasznie nudno. 00:08:23:Nic nie można robić. 00:08:26:Nawet czytać się nie chciało. 00:08:33:Jeszcze raz dziękuję. 00:08:35:Zaczekaj. 00:08:38:Pójdę z tobš.|Wybieram się do pracy. 00:08:44:Wyjd na korytarz,|a ja się przebiorę. 00:11:35:Na dole stojš 2 wiaderka.|Napełnij je i przynie. 00:12:07:Wyglšdasz komicznie.|Zobacz się. 00:12:13:Nie wrócisz tak do domu. 00:12:20:Rozbieraj się.|Przygotuję ci kšpiel. 00:12:44:Zawsze kšpiesz się w spodniach? 00:13:00:W porzšdku, nie będę patrzyła. 00:14:09:Przyniosę ci ręcznik. 00:15:12:To dlatego wróciłe. 00:15:32:Jeste taka piękna. 00:15:36:Co ty wygadujesz? 00:15:48:Przyjrzyj mi się. 00:15:54:Wolniej.|Wolniej. 00:16:35:Twoja matka się martwiła. 00:16:38:Ile jeszcze razy|mam przepraszać? 00:16:41:- Wystraszyłe jš.|- Zgubiłem się. 00:16:43:I dlatego się spóniłem.|Mogę dokładkę? 00:16:46:Jak można zabłšdzić|w swoim miecie? 00:16:49:Chciałem ić do zamku,|a znalazłem się na boiskach. 00:16:52:- Sš w przeciwnym kierunku.|- Nie twoja sprawa. 00:16:54:On kłamie. 00:16:55:Nie. 00:16:57:Michael nigdy nie kłamie. 00:17:03:Tato, postanowiłem.|Jutro wracam do szkoły. 00:17:05:Lekarz mówił o 3 tygodniach. 00:17:08:Wracam. 00:17:09:Peter! 00:17:54:Tak jak teraz? 00:17:56:Tak. 00:18:03:Nie za szybko. 00:18:20:Nic mi nie jest. 00:18:23:Zrób tak jeszcze raz. 00:18:48:Jak masz na imię? 00:18:50:Co? 00:18:51:Imię? 00:18:54:Po co ci? 00:18:56:Byłem u ciebie trzy razy. 00:19:00:Chcę znać twoje imię.|Co nie tak? 00:19:04:Nie, chłopcze. 00:19:06:Wszystko w porzšdku. 00:19:09:Hanna. 00:19:11:Wyglšdasz na nieufnš. 00:19:15:A twoje? 00:19:17:Michael. 00:19:22:Jestem z Michaelem. 00:19:26:Hanna. 00:19:28:Pojęcie "tajemnicy" jest|istotš zachodniej literatury. 00:19:34:Można powiedzieć, że fabułę|literatury okrelajš 00:19:37:postaci, które majš|pewnš wiedzę, którš 00:19:42:z różnych względów, czasem|podłych, a czasem wzniosłych, 00:19:49:nie chcš się podzielić|z nikim innym. 00:20:06:Nie mówiłe mi, co studiujesz. 00:20:10:Studiuję? 00:20:13:Czego się uczysz? 00:20:18:Uczysz się języków? 00:20:21:Tak. 00:20:24:Jakich? 00:20:26:Łaciny. 00:20:32:Powiedz co po łacinie. 00:20:35:Quo, quo scelesti ruitis? 00:20:38:Aut cur dexteris aptantur|enses conditi? 00:20:41:To Horacy. 00:20:45:Wspaniale. 00:20:47:Chcesz usłyszeć grekę? 00:21:03:Oi men ippeon stroton|oi de pesedon, 00:21:05:ego de ken otto tis eratai. 00:21:08:Piękne. 00:21:10:Co ty nie powiesz? 00:21:13:Przecież nie wiesz,|co to znaczy. 00:21:20:A czego uczysz|się po niemiecku? 00:21:22:Czytam sztukę. 00:21:26:Napisał jš Gotthold|Ephraim Lessing. 00:21:28:Znasz go? 00:21:29:Sztuka nazywa się|"Emilia Galotti". 00:21:32:Możesz przeczytać. 00:21:34:Wolę posłuchać ciebie. 00:21:37:Dobrze. 00:21:48:Akt pierwszy, scena pierwsza. 00:21:51:Jedna z komnat księcia. 00:21:54:Ksišżę: 00:21:57:Nie jestem w tym dobry. 00:21:59:miało. 00:22:03:"Skargi, nic tylko skargi." 00:22:07:"Na miłoć boskš, czy życie,|to tylko praca?" 00:22:11:"Wyobra sobie, jak ludzie|nam zazdroszczš." 00:22:17:Dobry jeste, prawda? 00:22:21:Dobry?|W czym? 00:22:27:W czytaniu. 00:22:33:Co cię mieszy? 00:22:36:Sšdziłem, że w niczym|nie jestem dobry. 00:24:07:Co robisz?|O co chodzi? 00:24:10:Dlaczego zachowujesz się,|jak by mnie nie znała? 00:24:13:To ty nie chcesz mnie znać! 00:24:15:Mogłe wejć do pierwszego wagonu.|Dlaczego wszedłe do drugiego? 00:24:18:A co niby miałem zrobić? 00:24:20:Jak mylisz, po co|akurat tam wszedłem? 00:24:21:Skšd mam wiedzieć? 00:24:23:Pracowałam.|Muszę się wykšpać. 00:24:26:I chcę zostać sama. 00:24:29:Możesz sobie ić? 00:24:35:Nie chciałem cię wkurzyć. 00:24:40:Nie masz takiej mocy,|by mnie wkurzyć. 00:24:44:Za mało dla mnie znaczysz,|by mnie zdenerwować. 00:26:03:I co mam powiedzieć? 00:26:08:Nie byłem nigdy z kobietš. 00:26:14:Znamy się od tygodni. 00:26:18:Nie potrafię żyć bez ciebie. 00:26:22:Sama myl mnie zabija. 00:26:30:Wsiadłem do drugiego, bo mylałem,|że zechcesz mnie pocałować. 00:26:36:Dzieciaku, mylałe, że będziemy|się kochać w tramwaju? 00:26:44:Czy to prawda?|Nic dla ciebie nie znaczę? 00:27:02:Wybaczysz mi? 00:27:10:Kochasz mnie? 00:27:29:Masz ksišżkę? 00:27:31:Tak. 00:27:33:Wzišłem ze sobš rano. 00:27:36:Co to takiego? 00:27:38:"Odyseja" Homera.|Praca domowa. 00:27:45:Zmienimy trochę kolejnoć. 00:27:48:Najpierw będziesz mi czytał, 00:27:50:a potem będziemy się kochać. 00:27:57:Homer, "Odyseja". 00:27:59:Co to "odyseja"? 00:28:00:Podróż.|Bohater w niš wyrusza. 00:28:03:Racja. 00:28:09:"Muzo! Męża wypiewaj,|co więty gród Troi" 00:28:12:"zburzywszy, długo błšdził|i w tułaczce swojej" 00:28:15:"siła różnych miast widział,|poznał tylu ludów." 00:28:18:Chod. 00:28:26:"Przyłożył jej dłoń|do swych ust." 00:28:30:"Nie żyła." 00:28:33:"Odeszła..." 00:28:44:"Dałem nurka między gęste krzaki|i po chwili wyszedłem" 00:28:47:"na polankę wielkoci sporego pokoju,|całš obwieszonš dookoła pnšczami." 00:28:52:"Wycišgnięty na trawie|spał tam jaki mężczyzna" 00:28:55:"i - niech mnie licho!|Był to mój stary Jim!" 00:28:58:"Kiedy wyszedł na brzeg, mylałem,|że cię dogonię bez wołania," 00:29:02:"ale zobaczyłem ten dom|i zaczšłem ić wolniej." 00:29:07:"Lady Chatterley poczuła jego męskoć," 00:29:12:"gdy w niš wszedł." 00:29:15:"Przez chwilę był w niej..." 00:29:17:To obrzydliwe. 00:29:21:Skšd to masz? 00:29:23:Pożyczyłem od kogo ze szkoły. 00:29:26:Wstyd się. 00:29:31:Czytaj dalej. 00:29:34:"Na parzšce pškle i olbrzymi tajfun!|Przecież to woda!" 00:29:40:"A czego się spodziewałe?" 00:29:42:Whiskey. 00:29:44:"Do pioruna!|Whiskey!" 00:29:46:"Whiskey?" 00:29:48:"Pan raczy żartować, kapitanie." 00:29:50:Starczy na dzi, dzieciaku. 00:29:53:Tak się zastanawiam.|Możesz wzišć wolne? 00:29:56:Może zrobimy sobie wycieczkę? 00:29:59:Jakš? 00:30:01:Rowerowš. 00:30:03:Na dwa dni. 00:30:09:Mam przewodnik.|Obmyliłem trasę. 00:30:12:Zobacz. 00:30:14:Co ty na to? 00:30:19:Że lubisz wszystko|planować, nieprawdaż? 00:30:37:Nie boję się. 00:30:40:Nie boję się niczego. 00:30:44:Im więcej cierpię,|tym bardziej kocham. 00:30:49:Niebezpieczeństwo tylko|wzmaga mojš miłoć. 00:30:52:Nadaje jej wyrazu.|I emocji. 00:30:57:Jestem jedynym aniołem,|którego potrzebujesz. 00:31:00:Twoje życie stanie się|piękniejsze, niż kiedy. 00:31:04:W niebie dowiesz się,|że tylko jedna 00:31:09:rzecz dopełnia duszę. 00:31:11:Jest niš... 00:31:13:miłoć. 00:31:49:Przepraszam. 00:31:52:Wiecie już, co chcecie? 00:31:58:Co zamawiasz? 00:32:00:Ty zamów.|Zjem to samo. 00:32:05:Dwie sałatki ziemniaczane... 00:32:20:Dziękuję. 00:32:21:Mama jest chyba zadowolona? 00:32:24:Dziękuję. 00:32:25:Posiłek bardzo jej smakował. 00:33:00:Pokażę ci, dokšd jedziemy. 00:33:04:Nie trzeba, chłopcze. 00:33:08:Nie chcę wiedzieć. 00:35:00:- Co robisz?|- Piszę wiersz. 00:35:03:O tobie. 00:35:07:Mogę usłyszeć. 00:35:09:Jeszcze nie gotowy. 00:35:11:Ale kiedy ci przeczytam. 00:36:29:- Witaj Henry.|- Dzień dobry, panie Berg. 00:36:31:- Sala 306.|- Dziękuję. 00:36:34:- Jak leci, Michael?|- W porzšdku. 00:36:36:Spiesz się!|Wiesz jaka ona jest. 00:36:38:- Na razie!|- Powodzenia. 00:36:42:Wstać! 00:36:48:Proszę siadać. 00:36:54:Oskarżony, proszę. 00:37:14:- Czeć.|- Czeć. 00:37:19:Witam panie. 00:37:20:Panowie, powitajcie nowe koleżanki 00:37:23:i traktujcie je z życzliwociš. 00:37:25:Sišdcie. 00:37:29:Nazywam się Sophie. 00:37:30:Michael. 00:37:33:"Odyseja" 00:37:35:Wyjmijcie ksišżki. 00:37:40:Wszyscy sšdzš, że "Odyseja"|traktuje o powrocie. 00:37:43:Lecz przede wszystkim|jest o podróży. 00:37:45:A dom, to takie|wymarzone miejsce. 00:37:49:Berg! Nie chcę ci|przerywać, ale 00:37:51:mamy zajmować się|Homerem, a nie Sophiš. 00:38:01:Super, nie? 00:38:03:Wspaniale, to będzie fajne lato. 00:38:19:Dlaczego już idziesz? 00:38:21:Zawsze się zrywa wczenie. 00:38:23:M...
ath_ame