1 00:00:05,600 --> 00:00:10,400 Alec Guinness 2 00:00:14,000 --> 00:00:19,000 w filmie według powieści Johna LeCarre 3 00:00:20,000 --> 00:00:25,500 LUDZIE SMILEYA 4 00:00:56,600 --> 00:00:58,600 Odcinek trzeci 5 00:02:07,300 --> 00:02:09,300 Dzień dobry. 6 00:02:16,200 --> 00:02:19,100 Dzień dobry, panie Smiley. Dawno pana nie było. 7 00:02:19,200 --> 00:02:22,100 Dzień dobry, panie Carson. Wszystko w porządku, jak widzę. 8 00:02:22,300 --> 00:02:24,700 - Tak, sir. - Może mi pan przynieść moją kasetkę? 9 00:02:24,900 --> 00:02:27,800 - Będę w bibliotece. - Oczywiście, sir. 10 00:03:13,300 --> 00:03:15,800 Czy już zabrać, sir? Nie będzie już potrzebna? 11 00:03:15,900 --> 00:03:19,100 Na razie wystarczy. Dziękuję, panie Carson. 12 00:05:13,300 --> 00:05:19,000 - Chciałbym się rozejrzeć, jeśli można. - Czerwona kropka znaczy, że sprzedane. 13 00:06:02,100 --> 00:06:04,400 Chiałbym, jeśli to możliwe, zamienić słowko z panem Benati. 14 00:06:04,600 --> 00:06:08,200 Obawiam się, że signor Benati jest teraz niezmiernie zajęty. 15 00:06:08,400 --> 00:06:12,700 Mogłaby mu pani powiedzieć, że przyszedł pan Angel. Alan Angel. Pan Benati mnie zna. 16 00:06:23,300 --> 00:06:26,700 Jakiś Angel do ciebie. Jak anioł, z raju. 17 00:06:28,200 --> 00:06:30,200 Wpuścić? 18 00:06:31,900 --> 00:06:34,700 Pan Benati mówi, że może pan zejść. 19 00:06:46,800 --> 00:06:49,600 O! Pan Angel. Jakże mi miło. 20 00:06:49,800 --> 00:06:53,700 To już tyle lat. Proszę wejść. 21 00:06:53,900 --> 00:06:56,400 Pan pierwszy, signor Benati. Nalegam. 22 00:07:09,300 --> 00:07:12,200 - No i jak tam interesy, Toby? - Mieliśmy szczęście, George. 23 00:07:12,300 --> 00:07:18,000 Mieliśmy fatastyczne lato. Jesień, George... Jesień, powiedziałbym, idzie raczej niemrawo. 24 00:07:18,600 --> 00:07:21,400 Trzeba żyć z oszczędności. 25 00:07:23,100 --> 00:07:25,100 Kawy, George? 26 00:07:25,300 --> 00:07:27,300 Nie, dziękuję. 27 00:07:34,300 --> 00:07:36,300 Vladimir nie żyje. 28 00:07:36,500 --> 00:07:38,700 Zastrzelono go na Hampstead Heath. 29 00:07:38,800 --> 00:07:42,100 Szkoda. To ten stary? Szkoda. 30 00:07:42,300 --> 00:07:45,100 Oliver Lacon poprosił mnie, żebym trochę posprzątał. 31 00:07:45,300 --> 00:07:49,500 Ponieważ byłeś listonoszem grupy, pomyślałem, że powinieniem z tobą pogadać. 32 00:07:49,700 --> 00:07:53,000 - Jasne. - Więc wiedziałeś? O jego śmierci? 33 00:07:54,200 --> 00:07:56,200 Przeczytałem w gazetach. 34 00:07:58,700 --> 00:08:03,000 - Masz jakiś pomysł, kto to mógł zrobić? - W jego wieku, George? 35 00:08:03,200 --> 00:08:06,600 Po pełnym rozczarowań życiu, można by powiedzieć? 36 00:08:06,700 --> 00:08:10,100 Bez rodziny, bez perspektyw. Grupa gdzieś się rozpierzchła... 37 00:08:10,700 --> 00:08:14,000 Uznałem, że sam to zrobił, oczywiście. 38 00:08:14,100 --> 00:08:18,800 Oczywiście. Tak czy owak, miło, że ty tego nie zrobiłeś. 39 00:08:19,000 --> 00:08:21,500 George! Oszalałeś? 40 00:08:23,700 --> 00:08:27,000 Nie powinna mieć numeru, Toby? Jeżeli to Degas? 41 00:08:27,100 --> 00:08:28,900 Degas... 42 00:08:29,100 --> 00:08:33,500 ...to niełatwa sprawa. Trzeba wiedzieć, z czym się ma do czynienia. 43 00:08:33,600 --> 00:08:36,600 - Ale ten jest autentyczny? - Całkowicie. 44 00:08:36,700 --> 00:08:39,500 - Sprzedasz mi go? - Co takiego? 45 00:08:39,600 --> 00:08:45,700 Ot tak, z akademickiej ciekawości. Jest na sprzedaż? Gdybym chciał to kupić potraktowałbyś mnie poważnie? 46 00:08:45,900 --> 00:08:51,200 Nie bądź śmieszny. To są grube tysiące. Prawie roczna emerytura. 47 00:08:52,700 --> 00:08:55,100 George, słuchaj. 48 00:08:55,200 --> 00:08:59,300 W pewnym wieku człowiek chce mieć to, na co zasłużył. 49 00:09:00,500 --> 00:09:04,000 Spędziłem 15 lat w Cyrku 50 00:09:04,100 --> 00:09:07,000 próbując być angielskim dżentelmenem. 51 00:09:08,200 --> 00:09:13,400 Wiesz, kim dziś jestem? Tanim Austro-Węgrem w drogich ciuchach. 52 00:09:13,600 --> 00:09:15,900 Wróciłem do domu. 53 00:09:16,000 --> 00:09:20,700 Kiedy ostatni raz miałeś do czynienia z siatką Vladiego, Toby? 54 00:09:20,800 --> 00:09:23,000 George... Nazywam się Benati, dobra? 55 00:09:23,900 --> 00:09:27,700 Nie nazywam się Hektor, a już na pewno nie Toby Esterhase. 56 00:09:28,800 --> 00:09:33,200 Mam alibi na każdy dzień. Ukrywam się przed moim agentem bankowym. Myślisz, że chcę sobie założyć pętlę na szyję? 57 00:09:33,400 --> 00:09:35,300 Emigranci? Może jeszcze policja? 58 00:09:37,200 --> 00:09:40,600 - To ma być przesłuchanie, George? - Znasz mnie, Toby. 59 00:09:40,700 --> 00:09:45,800 Jasne. Znam cię, George. Chcesz zapałki, żeby mi przypalić stopy? 60 00:09:46,000 --> 00:09:51,400 To nie było samobójstwo. To na pewno nie było samobójstwo. 61 00:09:51,600 --> 00:09:53,900 Widziałem ciało, wierz mi. 62 00:09:54,100 --> 00:09:57,700 Widzisz, mamy problem. Przyczyna i skutek. 63 00:09:57,800 --> 00:10:03,100 Dziś Toby kłóci się z Vladimirem - - następnego dnia Vladimir ginie od kuli z radzieckiego rewolweru. 64 00:10:03,200 --> 00:10:07,600 W języku policji to się nazywa "dziwny zbieg okoliczności". 65 00:10:07,800 --> 00:10:09,800 Zresztą w naszym języku też. 66 00:10:09,900 --> 00:10:13,800 George, nigdy w życiu nie kłóciłem się ze starym! 67 00:10:13,900 --> 00:10:17,800 - Mikhel twierdzi, że się kłóciłeś. - Chodzisz gadać z Mikhelem? 68 00:10:18,500 --> 00:10:22,500 Ostatnio masz dość dziwnych przyjaciół. To żenujące. 69 00:10:22,600 --> 00:10:27,600 Mikhel powiada, że stary miał do ciebie wielki żal. Powtarzał ciągle: "Hector jest do niczego." 70 00:10:27,800 --> 00:10:31,500 Co się stało, że Vladimir zapałał do ciebie taką niechęcią? 71 00:10:31,600 --> 00:10:39,000 Widzisz, chciałbym trzymać policję z daleka od tej sprawy, jeśli zdołam. I Saula Enderby'ego. Jeśli zdołam. 72 00:10:39,100 --> 00:10:42,900 George, bądź tak dobry i odpowiedz mi. Kto tu właściwie ma głos? 73 00:10:43,800 --> 00:10:47,300 George Smiley? Oliver Lacon? 74 00:10:47,400 --> 00:10:51,500 - Kto mówi, co? - Spotkałeś się z Vladimirem. Co się stało? 75 00:10:51,700 --> 00:10:55,600 Opowiesz mi o tym, a ja ci powiem, kto tu ma głos. 76 00:11:01,300 --> 00:11:03,800 Vladimir przekazał mi sygnał alarmowy. 77 00:11:04,000 --> 00:11:07,600 - Nie poprzez Cyrk, na pewno? - Poprzez moich znajomych. 78 00:11:08,700 --> 00:11:10,700 - Kiedy? - Dwa tygodnie temu. 79 00:11:12,600 --> 00:11:16,500 Chciał się ze mną widzieć natychmiast, jakby ukradł szyfry Kremla. 80 00:11:16,700 --> 00:11:18,700 - Spotkanie nadzwyczajne. - Gdzie? 81 00:11:18,800 --> 00:11:23,900 W Muzeum Nauki. Ostatnie piętro. Te wszystkie samoloty. Stada dzieciaków żrących chrupki. 82 00:11:24,000 --> 00:11:27,700 - Coś ci zaproponował? - Chciał, żebym się dla niego zabawił w kuriera. 83 00:11:27,900 --> 00:11:30,600 - Co miałeś przewieźć? - Nie określił tego dokładnie. 84 00:11:31,500 --> 00:11:35,600 Jakiś mały dokument, nie trzeba by go było nawet ukrywać. 85 00:11:36,500 --> 00:11:39,600 Dokąd trzeba było jechać? To też ci powiedział? 86 00:11:39,700 --> 00:11:41,500 - Do Niemiec. - Których? 87 00:11:41,700 --> 00:11:43,700 Naszych. Na północ. 88 00:11:44,700 --> 00:11:48,200 Hamburg. Prywatna robota. 89 00:11:48,300 --> 00:11:51,100 Bez angażowania Cyrku póki nie załatwimy sprawy. 90 00:11:51,200 --> 00:11:54,300 A wynagrodzenie za twój trud? 91 00:11:54,400 --> 00:11:57,400 "Najpierw zabieramy dokument do Maksa." 92 00:11:57,500 --> 00:12:00,000 To o tobie, George. 93 00:12:00,100 --> 00:12:03,700 Maks wiedziałby jakie to ważne. Maks miał nas wynagrodzić. 94 00:12:03,800 --> 00:12:05,800 Podarunki. Awanse. Medale. 95 00:12:06,000 --> 00:12:08,600 Może nawet lunch z królową. 96 00:12:09,700 --> 00:12:13,400 Był tylko jeden problem: Vladimir nie wiedział, że poszedłeś w odstawkę, 97 00:12:13,600 --> 00:12:16,200 a Cyrk stał się drużyną skautów. 98 00:12:16,400 --> 00:12:18,900 - Finito. 99 00:12:22,300 --> 00:12:25,200 Papierosa, George? Popalasz teraz? 100 00:12:26,100 --> 00:12:28,500 Może szklaneczka sherry? 101 00:12:33,400 --> 00:12:36,800 Daj sobie spokój z tym śledztwem, George. 102 00:12:38,200 --> 00:12:41,200 Posłuchaj mojej dobrej rady. 103 00:12:44,400 --> 00:12:46,400 Zostaw to. 104 00:12:47,300 --> 00:12:49,800 Rzecz w tym, że go wypędziłeś. 105 00:12:50,000 --> 00:12:54,400 Poprosił cię o pomoc, a ty zatrzasnąłeś mu drzwi przed nosem. 106 00:12:54,500 --> 00:12:57,600 A chciałbyś może wiedzieć, dlaczego? 107 00:12:57,700 --> 00:13:02,600 Pamiętasz nazwisko Otto Leipzig? Łgarz. Przekupny kłamca. Oszust. 108 00:13:04,000 --> 00:13:06,600 Maniak seksualny. Alfons. 109 00:13:06,800 --> 00:13:10,300 Wielokrotny zdobywca naszej nagrody Mendy Roku. 110 00:13:10,500 --> 00:13:13,100 Pamiętasz tego wielkiego bohatera? 111 00:13:14,100 --> 00:13:16,500 Nie wszystko, co mówił, było łgarstwem. 112 00:13:16,600 --> 00:13:22,000 Na przykład jego materiały z Centrali moskiewskiej. Nie pamiętam, żebyśmy go w...
dorothy_gn