Cenny Go��: Depresja (Dzia� Rozw�j Duchowy) Cenny Go��: Depresja Le�ysz bezsilnie przez wi�ksz� cz�� dnia lub po prostu ci�ko ci jest si� zabra� za cokolwiek. My�li s� ci�kie, a �wiat wydaje si� nierealny. Czasami bez przyczyny pojawia si� nieokre�lony l�k, a czasami dla odmiany funkcjonujesz normalnie, bez wyra�nej przyczyny. Ciemno��, czer� funkcjonuje jako podstawowe t�o postrzegalne nawet fizycznie. Tak og�lnie mo�na okre�li� podstawowe objawy. Istnieje wiele interpretacji tego stanu, a ja chce dorzuci� ci jeszcze jedn�, w dodatku niecodzienn�. Nie musi by� prawdziwa, jedyny test to sprawdzenie w praktyce, ale nie b�dzie to proste. Raczej stanowi rodzaj wezwania do przygody, podr�y, kt�r� mo�esz podj�� wy��cznie sam. Tw�j stan fizjologiczny w chwilach nasilenia "choroby" jest taki sam, jak u ludzi wytrwale medytuj�cych. Brakuje ci jednak wypracowanych nawyk�w umo�liwiaj�cych "normalne" funkcjonowanie w zewn�trznym �wiecie. Innymi s�owy, zasz�a w tobie zmiana, do kt�rej nie by�e� przygotowany. Metaforycznie m�wi�c, w kt�rym� momencie twoja wewn�trzna energia znalaz�a wyj�cie z klatki wyobra�e�, nawyk�w, reakcji, kt�r� sam budowa�e�. Spora cz�� ciebie, niekoniecznie ta �wiadoma, znalaz�a si� w innym �wiecie, czy dok�adniej w innym wymiarze postrzegania rzeczywisto�ci. W dodatku znalaz�a si� tam na pozycji noworodka. No a co robi noworodek? Krzyczy. A twoja �wiadoma cz�� odbiera ten krzyk jako fale l�ku i bezsilno�ci. Czasem inna cz�� ciebie rozpoznaje ten stan. Wydaje si� jej znajomy jednak do twojej �wiadomo�ci dociera jedynie... t�sknota za �mierci�, i obsesyjne ni� zainteresowanie. Ogl�da�e� Matrix`a? Zak�adam, �e tak. Pami�tasz scen�, w kt�rej wyrwany z Matrixa Neo le�y nak�uty stosem igie� do elektroakupunktury, regeneruj�c "nigdy nie u�ywane mi�nie". To dobra metafora twojego stanu. Tylko teraz tym, co pobudza mi�nie i cia�o tego innego ja, s� �wiadomie odbierane wra�enia. Innymi s�owy, je�li le�ysz w ��ku, zwr�� uwag� na sw�j oddech. Je�li chcesz, oddychaj oddechem kolistym - o r�wnym wdechu i wydechu - i po prostu obserwuj wra�enia p�yn�ce z twojego wn�trza (np. dotyk po�cieli, u�o�enie cia�a). Je�li chcesz dowiedzie� si� wi�cej o tym sposobie oddychania, poszukaj pomocy praktyka Rebirthingu lub Integracji Oddechem. To, co powoduje najwi�ksz� doz� bezsilno�ci, to odczucie, �e wewn�trzny obserwator jest pozbawiony wp�ywu na to, co si� dzieje. Ale jest inaczej - obserwator jest w porz�dku, a nawet mo�na powiedzie�, �e pracuje sprawniej i intensywniej. Jednak wewn�trzne oko twojego umys�u skierowane jest teraz w troch� innym kierunku. Zamiast by� skierowane na punkt, w kt�rym na zewn�trzny �wiat rzutowane s� twoje fantazje, fascynuj�c ci� i motywuj�c twoje cia�o do dzia�ania, teraz wpatrzone jest gdzie indziej. Jednak wra�enia, kt�re stamt�d dochodz� s� ci obce, niezrozumia�e dla �wiadomo�ci lub po prostu zmieniaj� si� zbyt szybko, by niewyszkolona Uwaga mog�a je dostrzec. St�d, kiedy czujesz si� na si�ach, medytuj, uprawiaj medytacj� wyciszenia, obserwacji i wgl�du typu zen lub vipassana cho�by przez 15 min. dziennie. W miar� post�p�w w praktyce przekonasz si�, �e to co odbiera�e� jako wewn�trzn� ciemno��, nie jest ju� ni�, �e funkcjonuje w tobie rodzaj wewn�trznego zmys�u wzroku... pozwalaj�cego widzie� dok�adniej. Jak? To sam musisz si� przekona�. Uczy� t� cz�� siebie, kt�ra jest ju� po drugiej stronie, swoim nauczycielem, zadawaj jej pytania i ws�uchuj si� w odpowiedzi. Jeszcze jedno: unikaj jak ognia szk� tzw. "pozytywnego my�lenia", jedyne co uzyskasz dzi�ki temu, to nowa, by� mo�e poz�acana, klatka w tym innym miejscu. Fizjologicznie i psychicznie wp�dzi ci� to w stany maniakalno-depresyjne, w kt�rych entuzjazm i euforia po��czone z rozproszeniem b�d� przeplata� si� z godzinami bezsilno�ci i obwiniania si� oraz daremnych wysi�k�w skutecznego dzia�ania zgodnie z twoimi wyobra�eniami. Zamiast tego skup si� na wytworzeniu nawyku budowania �yczliwej, obserwuj�cej i jednocze�nie zaanga�owanej w do�wiadczanie �wiadomo�ci. Pozwoli ci to w przysz�o�ci, zamiast "pozytywnie my�le�", obiektywnie do�wiadcza� oraz pozytywnie dzia�a� i reagowa�. Nie jestem w stanie niczego zagwarantowa�. To proces, kt�ry mo�e potrwa� miesi�c, trzy, rok lub kilka lat, w zale�no�ci od stopnia wewn�trznego oporu oraz okoliczno�ci �yciowych. Jednak jestem przekonany, �e d�ugodystansowo jest to proces, kt�ry z automatu reaguj�cego na bod�ce zewn�trzne i w�asne fantazje jest w stanie zmieni� ci� w... dojrza�ego cz�owieka. Innymi s�owy, stan, w kt�rym jeste�, mo�e si� zmieni� w do�wiadczenie inicjacyjne wprowadzaj�ce ci� w dojrza�o�� psychiczn� i duchow�. O to zawsze warto si� stara�, ale ostateczny rezultat zale�y tylko od twoich wysi�k�w, od stopnia zaanga�owania i przytomno�ci z jak� to robisz.
maja158