Bastiat_Petycja.pdf

(55 KB) Pobierz
Microsoft Word - Dokument2
Frederic Bastiat: Petycja
Tłumaczenie: Tomasz Wyszy ı ski
Od producentów Ļ wieczek, latarni, lichtarzy, lamp ulicznych, knotów i kapturów do gaszenia
Ļ wiec oraz od producentów łoju, oleju, rycyny, alkoholu i ogólnie wszystkiego, co si ħ wi ĢŇ e z
o Ļ wietleniem.
Do czcigodnych członków Izby Deputowanych.
Panowie:
Jeste Ļ cie na dobrej drodze. Odrzucacie abstrakcyjne teorie i macie mały wzgl Ģ d dla obfito Ļ ci i
niskich cen. Troszczycie si ħ głównie o los producenta. Chcecie uwolni ę go od zagranicznej
konkurencji, to znaczy zarezerwowa ę krajowy rynek dla krajowego przemysłu .
Przychodzimy, aby zaoferowa ę wam cudown Ģ okazj ħ do zastosowania Waszej – jak
winni Ļ my to nazwa ę ? Waszej teorii? Nie, nic nie jest bardziej zwodnicze ni Ň teoria. Waszej
doktryny? Waszego systemu? Waszego prawa? Ale Wy nie lubicie doktryn, macie wstr ħ t do
systemów, a co do praw, to zaprzeczacie, Ň e w ekonomii politycznej istniej Ģ jakiekolwiek;
dlatego te Ň b ħ dziemy to nazywa ę Wasz Ģ praktyk Ģ – Wasz Ģ praktyk Ģ bez teorii i bez prawa.
Cierpimy z powodu rujnuj Ģ cej konkurencji zagranicznego rywala, który najwyra Ņ niej pracuje
w warunkach tak dalece dla produkcji Ļ wiatła lepszych ni Ň nasze, Ň e zalewa nim nasz krajowy
rynek po niesłychanie niskiej cenie; od momentu, kiedy si ħ pojawia, nasza sprzeda Ň zamiera,
wszyscy konsumenci zwracaj Ģ si ħ do niego, a bran Ň a francuskiego przemysłu, której
odgał ħ zienia s Ģ niezliczone, doprowadzana jest nagle do całkowitej stagnacji. Rywal ten,
którym jest nie kto inny ni Ň Sło ı ce, prowadzi przeciw nam wojn ħ tak bezlito Ļ nie, Ň e
podejrzewamy, i Ň został podburzony przeciw nam przez perfidny Albion (obecnie znakomita
dyplomacja!), zwłaszcza, Ň e ma dla tych wyniosłych wyspiarzy wzgl Ģ d, którego nie okazuje
nam.
Prosimy Was, by Ļ cie byli tak dobrzy i uchwalili ustaw ħ wymagaj Ģ c Ģ zamkni ħ cia wszystkich
okien, okiennic, Ļ wietlików, wewn ħ trznych i zewn ħ trznych Ň aluzji, zasłon, okien z kwaterami
i rolet – krótko mówi Ģ c wszystkich otworów, dziur, szpar i szczelin, przez które Ļ wiatło
słoneczne ma w zwyczaju wpada ę do domów ze szkod Ģ dla uczciwych gał ħ zi przemysłu,
którymi, jeste Ļ my dumni móc powiedzie ę , obdarzyli Ļ my ten kraj, kraj, który nie mo Ň e, bez
zdradzania niewdzi ħ czno Ļ ci, opu Ļ ci ę nas dzi Ļ w tak nierównej walce.
B Ģ d Ņ cie wystarczaj Ģ co dobrzy, czcigodni deputowani, by wzi Ģę nasz Ģ pro Ļ b ħ powa Ň nie i nie
odrzucajcie jej bez przynajmniej wysłuchania powodów, które mamy do przytoczenia dla jej
poparcia.
Po pierwsze, je Ļ li odetniecie tak dalece jak to tylko mo Ň liwe dost ħ p do Ļ wiatła naturalnego i
tym samym stworzycie potrzeb ħ na sztuczne Ļ wiatło, która Ň gał ĢŅ przemysłu we Francji nie
zostanie ostatecznie pobudzona?
 
Je Ļ li Francja b ħ dzie konsumowa ę wi ħ cej łoju, b ħ dzie musiało by ę wi ħ cej bydła i owiec, i
wskutek tego b ħ dziemy Ļ wiadkami wzrostu ilo Ļ ci uprz Ģ tni ħ tych pól, mi ħ sa, wełny, skóry, a w
szczególno Ļ ci nawozu, podstawy wszelkiej zamo Ň no Ļ ci w rolnictwie.
Je Ļ li Francja b ħ dzie konsumowa ę wi ħ cej oleju, b ħ dziemy Ļ wiadkami rozwoju upraw maku,
oliwki i rzepaku. Te po Ň ywne, lecz wyczerpuj Ģ ce ziemi ħ ro Ļ liny pojawi Ģ si ħ dokładnie w
odpowiednim czasie, aby umo Ň liwi ę nam zyskowne wykorzystanie zwi ħ kszonej urodzajno Ļ ci,
któr Ģ hodowla bydła przydała ziemi.
Nasze wrzosowiska zostan Ģ pokryte Ň ywicznymi drzewami. Liczne roje pszczół b ħ d Ģ zbiera ę
z naszych gór pachn Ģ ce skarby, które dzi Ļ marnuj Ģ swój aromat, podobnie jak kwiaty, z
których emanuj Ģ . Tak wi ħ c nie ma ani jednej gał ħ zi rolnictwa, która nie przeszłaby wielkiego
rozwoju.
To samo tyczy si ħ transportu wodnego. Tysi Ģ ce statków zajm Ģ si ħ wielorybnictwem, i w
krótkim czasie b ħ dziemy mieli flot ħ zdoln Ģ podtrzyma ę honor Francji i zaspokoi ę
patriotyczne d ĢŇ enia ni Ň ej podpisanych petentów, kupców etc.
A có Ň mamy powiedzie ę o specjalno Ļ ciach paryskiej produkcji ? W przyszło Ļ ci ujrzycie
ozłocone, spi Ň owe i kryształowe Ļ wieczniki, lampy, Ň yrandole, kandelabry iskrz Ģ ce si ħ w
przestronnych centrach handlowych, w porównaniu z którymi te dzisiejsze s Ģ ledwie budami
jarmarcznymi.
Nie ma Ň adnego potrzebuj Ģ cego zbieracza rycyny na szczytach jego wydm piaskowych,
Ň adnego biednego górnika w gł ħ biach jego czarnego dołu, którzy nie otrzymaj Ģ wy Ň szych
wypłat i nie b ħ d Ģ cieszy ę si ħ zwi ħ kszonym dobrobytem.
Panowie, nie potrzeba wiele namysłu, by przekona ę si ħ , Ň e raczej nie ma ani jednego
Francuza, od bogatego akcjonariusza Anzin Company do najskromniejszego sprzedawcy
zapałek, którego warunki nie poprawiłyby si ħ poprzez powodzenie naszej petycji.
Przewidujemy Wasze obiekcje Panowie, ale nie ma ani jednej, której nie nauczyliby Ļ cie si ħ ze
starych, zbutwiałych ksi ĢŇ ek zwolenników wolnego handlu. Wzywamy Was, by Ļ cie
wypowiedzieli słowo przeciw nam, które nie zwróci si ħ natychmiast przeciw Wam i zasadzie,
która kieruje cał Ģ Wasz Ģ polityk Ģ .
Powiecie nam, Ň e cho ę my mo Ň emy zyska ę przez t Ģ ochron ħ , to Francja w ogóle nie zyska,
poniewa Ň konsument b ħ dzie musiał zapłaci ę rachunek?
Mamy gotow Ģ odpowied Ņ :
Ju Ň nie macie prawa odwoływa ę si ħ do interesu konsumenta. Po Ļ wi ħ cacie go zawsze, kiedy
tylko odkrywacie, Ň e przeciwny jest interesowi producenta. Robicie tak, by pobudzi ę przemysł
i zwi ħ kszy ę zatrudnienie . Z tego samego powodu powinni Ļ cie zrobi ę tak i tym razem.
Rzeczywi Ļ cie, Wy sami przewidzieli Ļ cie ten zarzut. Kiedy powiedziano wam, Ň e konsument
jest zainteresowany wolnym wej Ļ ciem do produkcji Ň elaza, w ħ gla, sezamu, pszenicy i
tekstyliów, odpowiedzieli Ļ cie: „Tak, ale producent jest zainteresowany ich wykluczeniem.”
Bardzo dobrze! Z pewno Ļ ci Ģ , je Ļ li konsumenci maj Ģ interes w dost ħ pie do Ļ wiatła naturalnego,
producenci maj Ģ interes w jego zakazie.
„Ale”, mo Ň ecie powiedzie ę , „producent i konsument to jedna i ta sama osoba. Je Ļ li
przemysłowiec zyskuje na ochronie, uczyni on rolnika bogatym. I na odwrót, je Ļ li rolnictwo
jest bogate, otworzy rynki dla produktów przemysłowych.” Bardzo dobrze! Je Ļ li przyznacie
nam monopol w produkcji Ļ wiatła w dzie ı , przede wszystkim kupowa ę b ħ dziemy wielkie
ilo Ļ ci łoju, w ħ gla drzewnego, oleju, rycyny, wosku, alkoholu, srebra, Ň elaza, br Ģ zu i
kryształów, by zaopatrzy ę nasz Ģ gał ĢŅ przemysłu; a co wi ħ cej – my i nasi dostawcy,
stan Ģ wszy si ħ bogatymi, b ħ dziemy konsumowa ę wiele i rozprzestrzenia ę dobrobyt na
wszystkie dziedziny krajowego przemysłu.
Powiecie, Ň e Ļ wiatło słoneczne jest bezpłatnym prezentem natury i Ň e odrzucanie takich
prezentów byłoby odrzucaniem samego bogactwa pod pretekstem pobudzenia Ļ rodków
nabywania go?
Ale je Ļ li zajmiecie takie stanowisko, zadacie Ļ miertelny cios Waszej własnej polityce;
pami ħ tajcie, Ň e dotychczas zawsze wykluczali Ļ cie zagraniczne dobra, poniewa Ň , i w takim
stopniu , w jakim przypominały one bezpłatne prezenty. Powody, dla których godzicie si ħ na
ŇĢ dania innych monopolistów s Ģ tylko w połowie tak dobre, jak te, które macie dla
uwzgl ħ dnienia naszej petycji, całkowicie zgodnej z Wasz Ģ ustalon Ģ polityk Ģ ; a odrzucenie
naszych ŇĢ da ı wła Ļ nie dlatego, Ň e s Ģ lepiej uzasadnione ni Ň kogokolwiek innego, byłoby
równoznaczne z uznaniem równania +x = +- ; innymi słowy, byłoby to nakładanie absurdu na
absurd .
Praca i natura współpracuj Ģ w produkcji towaru w ró Ň nych proporcjach, zale Ň nych od kraju i
klimatu. Cz ħĻę , któr Ģ wnosi natura, jest zawsze bezpłatna; to cz ħĻę wniesiona przez prac ħ
ludzk Ģ tworzy warto Ļę i jest wynagradzana.
Je Ļ li pomara ı cza z Lizbony sprzedaje si ħ za połow ħ ceny pomara ı czy z Pary Ň a, to dzieje si ħ
tak z powodu naturalnego ciepła sło ı ca, które jest oczywi Ļ cie bezpłatne i czyni dla tej
pierwszej to, co ta druga zawdzi ħ cza sztucznemu nagrzewaniu, za które na rynku
nieodzownie trzeba zapłaci ę .
Tak wi ħ c, kiedy pomara ı cza dociera do nas z Portugalii, mo Ň na powiedzie ę , Ň e jest nam dana
w połowie za darmo, lub, ujmuj Ģ c to inaczej, za połow ħ ceny w porównaniu do tej z Pary Ň a.
Ale zaraz, zaraz – to wła Ļ nie na tej podstawie, Ň e jest ona półdarmowa [*] (przepraszam za
słowo), utrzymujecie, Ň e powinna by ę zakazana. Pytacie: „Jak francuska siła robocza mo Ň e
wytrzyma ę konkurencj ħ z zagraniczn Ģ sił Ģ robocz Ģ , je Ļ li ta pierwsza musi wykona ę cał Ģ prac ħ ,
podczas gdy ta druga tylko połow ħ , a reszt ħ bierze na siebie sło ı ce?” Ale je Ļ li fakt, Ň e
produkt jest w połowie bezpłatny, przekonuje Was do wykluczenia go z konkurencji, jak co Ļ
b ħ d Ģ c całkowicie bezpłatnym mo Ň e skłania ę Was do dopuszczenia go do konkurencji? Albo
nie jeste Ļ cie konsekwentni, albo winni Ļ cie, po wykluczeniu tego, co jest w połowie bezpłatne,
jako szkodliwego dla krajowego przemysłu, wykluczy ę to, co jest całkowicie bezpłatne z
jeszcze lepszego powodu i z podwójn Ģ gorliwo Ļ ci Ģ .
By wzi Ģę inny przykład: gdy produkt – w ħ giel, Ň elazo, pszenica czy te Ň tekstylia – przybywa
do nas z zagranicy i kiedy mo Ň emy go naby ę za mniej pracy ni Ň gdyby Ļ my sami go
wyprodukowali, to ró Ň nica jest danym nam bezpłatnym prezentem . Wielko Ļę tego prezentu
jest proporcjonalna do stopnia tej ró Ň nicy. Jest to ę wiartka, połowa lub trzy czwarte warto Ļ ci
produktu, je Ļ li obcokrajowiec Ň yczy sobie od nas tylko trzech czwartych, połowy lub ę wiartki
(naszej) ceny. Jest stuprocentowa, gdy ofiarodawca, jak sło ı ce dostarczaj Ģ ce nam Ļ wiatła, nie
Ň yczy sobie od nas nic. Pytanie, i stawiamy je formalnie, brzmi: czy to, czego chcecie dla
Francji, to korzy Ļ ci z bezpłatnej konsumpcji, czy rzekome korzy Ļ ci Ň mudnej produkcji?
Dokonajcie wyboru, ale b Ģ d Ņ cie rozs Ģ dni; poniewa Ň tak długo jak zakazujecie, co te Ň czynicie,
zagranicznego w ħ gla, Ň elaza, pszenicy i tekstyliów w stosunku, w jakim ich cena zbli Ň a si ħ do
zera, jak niekonsekwentnym byłoby dopuszcza ę Ļ wiatło słoneczne, którego cena wynosi zero
przez cały dzie ı !
Zgłoś jeśli naruszono regulamin