00:00:22.CZARNY ORFEUSZ 00:00:48.Adaptacja i dialogi|Jacques Viot oraz Marcel Camus 00:03:13.Film|Marcel'a Camus 00:03:30.Serafino, sp�jrz jak pi�knie! 00:04:47.Nie! 00:04:50.Przepraszam 00:04:52.Przykro mi, ale|naprawd� mnie przestraszy�e� 00:04:56.Och, dziecko... dr�ysz?|Biedactwo... 00:04:59.Czuj� bicie Twojego serca...| o tutaj... 00:05:02.w Twojej r�ce,|jak uwi�ziony ptak 00:05:04.Pozw�j, �e dam Ci co�|co pozwoli Ci zapomnie� 00:05:09.Prosz�. Nie jest zbyt �adny 00:05:12.Jest bardzo �adny, naprawd�.|Dziekuj� bardzo 00:05:17.Pomog� Ci|je�li nie masz nic przeciwko 00:05:20.ale nie b�d� w stanie Ci�|poprowadzi�. Nie znam Rio 00:05:23.Poradz� sobie. Znam to miasto jak w�asna kiesze� 00:05:28.Mog� nawet wskaza� Ci kierunek, je�li chcesz 00:05:31.Chod�my 00:06:18.Cebula... cebula 00:06:23.Masz ochot� na stek? 00:06:27.Cudowna 00:06:36.Wspania�a. Przejdziemy si�?|Przejdziemy? 00:06:42.Najwi�ksze naszyjniki,|tutaj, najwi�ksze naszyjniki 00:08:50.Hej, dziewczyno, chod�! 00:10:18.Skonczy�e�, Orfeuszu?|Id� odebra� wyp�at� 00:10:40.Hej, Ty!|Co tutaj robisz? 00:10:44.Powiedziano mi, �ebym jecha�a do ko�ca linii 00:10:47.-Wi�c? Jeste� na miejscu|-Dzi�kuj� 00:10:52.-Jeste� st�d?|-Nie 00:10:54.-Dok�d idziesz?|-Do domu mojej kuzynki 00:10:57.Wi�c wszystko w porz�dku 00:11:00.Zaopiekuj si� t� dziewczyn�, Hermesie.|Szuka swojej kuzynki 00:11:04.On znajdzie Ci Twoja kuzynk� | On wszystko znajduje 00:11:07.Musz� i�� po wyp�at� 00:11:13.Nast�pna do kolecji.|Mi�a dziewczyna 00:11:18.-Prosta.|-Tak, zgadza si�. Znam Ci� 00:11:21.-Uwa�aj, Mira jest w okolicy.|[-Orfeusz!] 00:11:25.-Nie m�wi�em?|[-Orfeusz!] 00:11:32.Przepraszam, �e przerywam.|Przepowiadasz jej przysz�o��? 00:11:36.-Dlaczego nie?|-Nie ma mowy! 00:11:38.Z jej wygl�dem, b�dzie mia�a| wy��cznie pecha 00:11:40.A Ty za bardzo si� popisujesz|�eby zas�u�y� na szcz�cie 00:11:44.Idziesz? 00:11:45.Ona jest szalona 00:11:46.-By�a� na karnawale?|-Nie, nie by�am 00:11:50.-Po to tu przyjecha�a�?|-Nie 00:11:53.Te� si� przy��czysz.|Nikt si� nie oprze szale�stwu 00:11:59.Widzisz? Nie mo�na si� pomyli� 00:12:02.Id� ta drog�,|a dotrzesz do celu 00:12:06.-Dzi�kuj� bardzo.|-Mam na imi� Hermes 00:12:08.Je�li jeszcze raz si� zgubisz,|wr�� prosz� 00:12:11.Zawsze tutaj jestem, jestem|stra�nikiem stacji 00:12:14.Dziekuj�. Pewnego dnia|wr�c� 00:12:19.Jeste� nadziany! Dawaj,| poka� mi 00:12:27.Pokaza� Ci drog�? 00:12:31.Tak, dzi�kuj� 00:12:34.-Znasz j�?|-Nie 00:12:37.-Wi�c po co tyle zachodu?|-Bo jestem bardzo uprzejmy 00:12:40.-Uprzejmy?!|-Czy� to nie jest milutkie? 00:12:43.-A co ze mn�? Chod�my!|-Dok�d? 00:12:46.Widzisz, Hermesie? Jest tak cyniczny,| �e �mie pyta� ''dok�d'' 00:12:52.Nie pamietasz, �e|si� pobieramy? 00:12:54.-Uwa�aj cz�owieku!|-Ale ona ma oczy! 00:12:59.Mam dobr� pami��,| wiesz? 00:13:04.Wiem! Biedak! 00:13:12.Dosy�! 00:13:18.-Gdzie jest pi�ty wydzia�?|-Pierwsze pietro, drugie drzwi po prawej 00:13:25.Zdejmij kapelusz!|Popraw krawat. Co za nie�ad 00:13:30.Pozw�l, �e to poprawi�, prosz� 00:13:33.-Daj mi ca�usa.|-Ludzie id� 00:13:37.Chod� 00:13:42.Pozwolenie na �lub? 00:13:51.Przepraszam! To na jutro 00:13:54.Nie, na dzi�.|Chcemy pozwolenia 00:13:57.-Chcemy si� pobra�, prawda?|-Jeste� pewien? 00:14:01.-Oczywi�cie! Dlaczego pytasz?|-Wybacz, �artowa�em 00:14:05.Powiedzia�em tak, bo wszyscy tutaj |przychodz� wzi�� �lub 00:14:09.To ca�kiem zabawne 00:14:15.Imiona? Jak si� nazywasz? 00:14:20.-Orfeusz.|-Orfeusz 00:14:25.Naturalnie, imi� narzeczonej|to zapewne Eurydyka 00:14:27.Nie nazywam si� Eurydyka.|Dlaczego Pan tak m�wi? 00:14:32.Poniewa� wszyscy wiedz�, �e|Orfeusz kocha Eurydyk� 00:14:35.Kochasz jak�� kobiet�|o imieniu Eurydyka? 00:14:38.Nie znam �adnej Eurydyki!|O co chodzi? 00:14:41.Nic... nic. To taka|stara historia. �artowa�em 00:14:46.To wcale nie jest zabawne! 00:14:47.Nie interesuj� mnie te stare| historie, Orfeuszu 00:14:53.Mam na imi� Mira 00:15:29.Chod�my Miro! 00:15:36.Jeste� teraz szcz�liwa?|Masz to czego pragn�a� 00:15:39.-Kupisz mi pier�cionek?|-Jaki pier�cionek? 00:15:42.Teraz, kiedy jeste�my zar�czeni,|musisz mi da� pier�cionek 00:15:46.-Z takimi pieni�dzmi?|-Przecie� dosta�e� wyp�at�! 00:15:51.-Nie zrobisz tego? -Musz�|wykupi� swoj� gitar� z lombardu 00:15:55.To w�a�nie jest dla mnie wa�ne.|Jutro jest karnawa�. Pier�cionek? 00:15:59.-To g�upie! Sama kup pier�cionek!|-Nie, Ty musisz mi go da�! 00:16:02.M�wi�em Ci,|Nie mam pieni�dzy! 00:16:05.-Mog� Ci troch� po�yczy�.|-Dobrze! 00:16:08.Ale to Ty musisz da� mi pier�cionek|Chod�! 00:16:12.-Czego jeszcze chcesz?|-Najpierw moja gitara! 00:16:30. 04... 00:16:33. 10... 00:16:35. 102... 00:16:37. 340... 00:16:39. 350 00:16:41. Orfeusz... Orfeusz 00:17:01. B�dziesz wygl�da� pi�knie|jak kr�l! 00:17:04. Jestem kr�lem! 00:17:11.Zostaw to tutaj, na �awce...|Wystarczy 00:17:13.-Co to jest? -Te sknery|nie chc� kupi�... 00:17:17.-Dobrze, dobrze.|-Trzymaj. Sp�jrz, dobrze gra! 00:17:20.Ten zabytek jest wart du�o wi�cej|ni� 100 cruzeiros... 00:17:24.Ka�de muzeum zap�aci�oby za to maj�tek.|I nie�le gra 00:17:28.Potrzebuj� tylko 100 cruzeiros 00:17:32.Potrzebuj� tylko 100 cruzeiros na|karnawa�. Dobrze gra 00:17:38.Wiem. Masz tu 100|cruzeiros, i zabieraj to! 00:17:41.-100 cruzeiros! �wietnie!|-Zabieraj to diabelstwo! 00:17:44.Nie, teraz to nale�y do Ciebie 00:18:01.My�lisz, �e to zabawne, h�? 00:18:04.Zrobi�e� dobry interesl 00:18:07.-Zabieraj tego �miecia!|-Zabieraj... 00:18:11.Trzymaj 00:18:17.Nie w�ciekaj si�, dobrze?|Czy� nie jest pi�kny? 00:18:23.-Jest pi�kny, rzeczywi�cie.|-Tak, ale jeste� mi winien 110 cruzeiros 00:18:27.-Co?|-sto dziesi��! 00:18:38.Jeste� smutny, ptaszku?|On nie przyszed� 00:18:40.On przyjdzie.|�piewaj, ptaszku. �piewaj! 00:18:47.-Chleb! -Wyda�am|wszystkie pieni�dze na kostium 00:19:06.Chico! Chico! 00:19:09.Ach... To Ty! 00:19:11.-Dzien dobry.|-Dzie� dobry. Wejd� 00:19:15.Jeste� ostatni� osob�, jakiej si� spodziewa�am.|My�la�am �e to on 00:19:19.-On?|-Chico Boto! Nie znasz go 00:19:23.Co za m�czyzna.|Ca�y czas podr�uje 00:19:27.Ale obieca� wr�ci�|tu na karnawa� 00:19:29.-Tw�j m��?|-Nie, dlaczego? 00:19:31.Po prostu si� lubimy.|A ja ca�a jestem jego! 00:19:35.Powinnas zobaczy�|jak� on ma klat� 00:19:41.To wcale nie znaczy, |�e nie jestem zadowolona, �e Ci� widz�! 00:19:44.W�a�ciwie, od czasu kiedy go tu nie ma|jest ca�kiem wygodnie 00:19:47.Niech zgadn�...|Przyjecha�a� na karnawa�! 00:19:50.-Uciek�am.|-Uciek�a�? 00:19:53.-Boj� si�, Serafino!|-Ty? Boisz si�? 00:19:57.Czego? Kogo? 00:20:01.Cz�owieka, kt�ry przyszed� na farm�|i zacza� mnie �ciga� 00:20:05.-Bo jeste� pi�kna, g�upiutka!| -Nie 00:20:08.-Jestem pewna, �e chce mnie zabi�.|-Zwariowa�a�, dziewczyno? 00:20:12.On tylko chce si� dobra� do Twoich majtek|Nie rozumiesz? 00:20:15.Nie... on chce mnie zabi�.|Wiem, �e chce 00:20:21.Wiem. Pos�uchaj i odpowiedz mi.|Czy on wie, �e jeste� tutaj? 00:20:27.-Nie.|-Wi�c, zapomnij o tym! Chod� 00:20:30.Musisz by� g�odna. Mam tylko cebule.|Masz jakie� pieni�dze? 00:20:34.Niewa�ne. Pytam, bo m�j kostium|by� drogi 00:20:38.Zapomnij. Portugalski sprzedawca|zrobi wszystko za ca�usa 00:20:44.Naprawd� jeste� bardzo pi�kna! 00:21:32.Niez�y numer 00:21:35.Dzie� dobry, Benedito.|Jak si� miewasz? 00:21:38.-Czy to ten amulet dla mnie?|-Nie, to dla niej 00:21:42.-Nawet jej nie znasz!|-Teraz znam. Czy chcesz... 00:21:47.-Dzi�kuj�, Benedito.|-Ju� znasz moje imi�? 00:21:50.Mam na imi� Eurydyka.|Zatrzymam to na zawsze 00:21:54.-Nawet po mojej �mierci?|-To nonsens. Chod� 00:21:58.Ten ch�opak jest pe�en dziwnych pomys�ow|Chod�my, ju�! 00:22:22.Poca�uj mnie 00:22:24.-Wystarczy! Tylko raz.|-A Ty? 00:22:26.-Ryba.|-Ryba... ryba... ryba 00:22:33.Co� mi si� wydaje, �e|przysz�a� bez pieni�dzy 00:22:36.Dok�adnie! Przyprowadzi�am Ci klient�w, jak ja|- zychwa�ych 00:22:41.Nie masz nic przeciw, prawda? 00:22:44.M�j �liczny ma�y grubasku...|Jeszcze jeden, prosz� 00:22:46.Jeste� okropna! Ciagle prosisz o kredyt,| a teraz jeszcze to! 00:22:49.Nie ma mowy! Wszyscy s� mi winni pieni�dze! 00:22:52.Masz! To powinno Ci� powstrzyma� na chwilk� 00:22:55.Tak jest du�o lepiej.|A co z ni�? 00:23:02.Wygl�da na to, �e nie jest przyzwyczajona...|biedactwo! 00:23:06.-A co z Tob�? �adnego ca�usa?|-Nie ma mowy! Wol� zap�aci�! 00:23:10.To szkoda, odk�d jej m�czyzna... 00:23:14.Ta kobieta jest sprytniejsza|od Ciebie 00:23:17.-Niewa�ne! Tak tylko m�wi�.|-Wszyscy to wiedz� 00:23:21.Je�eli on rzeczywi�cie si� �eni,|biedactwo! 00:23:26.Ju� czas.|Id� 00:23:31.We� cokolwiek chcesz! 00:23:34.Czy wszyscy zwariowali? 00:23:40.Nie zamierzasz si� z nim zobaczyc? 00:23:42.Z kim? 00:23:44.Ona go jeszcze nie zna.|Kiedy to si� stanie, pobiegnie 00:23:47.szybciej od innych.|Rozumiesz? 00:23:50.Nie ma mowy, jest zielony! 00:23:53.Zielony, zielony- oczywi�cie!|Chcia�e� czerwonego chayote? 00:23:58.Nie mo�e by�! Biedactwo!|da�e� si� z�apa�? 00:24:03.Ona m�wi powa�nie 00:24:07.Chcesz, �ebym pozby�a si� Twojej ma�ej narzeczonej?|Mog�? 00:24:20.-Jak do tego dosz�o?|-Nalega� 00:24:23.Jestem taka szcz�liwa! 00:24:27.-Dusisz mnie! -Tak si� ciesz�|U�ciskaj mnie 00:24:37.-Co si� dzieje?|-Ach, to Ty! Nic 00:24:40.Przepraszam. Musz� nastroi� gitar�| na pr�b� 00:24:42.-Orfeusz! Orfeusz!|-P�niej... p�niej! 00:24:44.-On tego nie chce.|-Nie m�wi�am Ci? 00:24:48.-Jeste� idiotk�!|-Mam �wietny kostium 00:24:57.Taki pi�kny 00:24:59.-Gdzie jest Orfeusz?|-Ju� wyszed�? 00:25:01.Tak, powiedzia�, �e powinni�my si� spotka� na pr�bie 00:25:05.Jednak m�g� mnie to powiedzie� 00:25:07.Wiesz, on jest taki wstrz��ni�ty,|biedak 00:25:12.Poka� mi jeszcze raz sw�j pier�cionek 00:25:15.-Jaki przepi�kny! To prawdziwy?|-Prawie 00:25:21.Wygl�da wspaniale, prawda? 00:25:29.Orfeuszu, zata�czysz ze mn�? 00:25:31.Tak. Wkr�tce, na pr�bie 00:25:36.Jak si� miewacie? 00:25:40.Jak sie miewasz, Caruso? 00:25:51.Wy dwoje... ci�gle przytuleni, h�? 00:26:01.-Zapytasz go?|-Nie, Ty go zapytaj 00:26:05.Chcia�abym Ci...
jachem88