Hamilton Laurell - Cykl Anita Blake 01 - Grzeszne rozkosze.pdf

(1481 KB) Pobierz
LAURELL K
LAURELL K. HAMILTON
GRZESZNE ROZKOSZE
58987962.002.png
Dla Gary’ego W Hamiltona
mojego męża który choć nie lubi się bać
mimo wszystko przeczytał tę książkę
58987962.003.png
PODZIĘKOWANIA
Dla Carla Nassaua i Gary’ego Chehowskiego którzy wprowadzili mnie w
rozlegy świat broni palnej Dla Ricii Mainhardt mojej agentki która we mnie
uwierzya Dla Deborah Millitello za entuzjazm w pracy i poza nią Dla MC
Sumnera, nowego przyjaciela i cennego krytyka. Dla Mary-Dale Amison, specjalistki
od najdrobniejszych szczegóów która umiaa utrzymać caą resztę w ryzach A
także dla pozostaych z grupy Alternate Historians którzy pojawili się zbyt późno
by skrytykować tę książkę - Janniego Lee Simnera, Marelli Sands i Roberta K. Sheafa.
Dzięki za tort Bob I dla tych wszystkich którzy bywali na moich spotkaniach
literackich.
58987962.004.png
1
Za życia Willie McCoy by idiotą Śmierć bynajmniej niczego nie zmienia
Siedzia naprzeciw mnie w krzykliwej kraciastej wiatrówce Poliestrowe spodnie
które nosi miay barwę trawiastej zieleni Krótkie czarne wosy sczesane do tyu
podkreślay trójkątny ksztat jego szczupej twarzy Zawsze kojarzy mi się z
tandetnym oprychem z filmu gangsterskiego Jednym z tych którzy sprzedają
informacje zaatwiają drobne zlecenia i można się ich pozbyć w każdej chwili
Oczywiście teraz kiedy Willie by wampirem pozbycie się go przedstawiao
się nieco inaczej Wciąż jednak sprzedawa informacje i zaatwia drobne zlecenia
Tak śmierć niewiele go odmienia Mimo to na wszelki wypadek unikaam
spoglądania mu w oczy Bya to standardowa procedura w przypadku postępowania
z wampirami By tandeciarzem i szumowiną ale nieumarym tandeciarzem i
szumowiną Dla mnie to coś nowego
Siedzieliśmy w klimatyzowanym zaciszu mojego gabinetu Niebieskie ściany
które zdaniem Berta mojego szefa miay dziaać kojąco sprawiay że w pokoju
czuo się chód
- Mogę zapalić? - spyta
- Nie - odparam krótko
- Cholera, twarda z ciebie sztuka, co?
Spojrzaam na niego przez moment Jego oczy wciąż byy brązowe Zauważy
że patrzę więc wlepiam wzrok w blat biurka
Willie zaśmia się ochryple Jego śmiech nie zmieni się ani trochę
- Kurczę uwielbiam to Boisz się mnie
- To nie strach lecz zwyka ostrożność
- Nie musisz się do tego przyznawać Czuję twój strach jak coś namacalnego
co dotyka mojej twarzy mojego mózgu Boisz się mnie bo jestem wampirem
Wzruszyam ramionami cóż mogam powiedzieć? Jak miaam okamać kogoś
kto czuje strach drugiej osoby?
- Co cię tu sprowadza Willie?
- Kurczę ale mi się chce zajarać - W kąciku jego ust pojawi się lekki tik
nerwowy.
- Nie sądziam że wampiry mają tiki nerwowe
Uniós rękę niemal dotykając tego miejsca palcami Uśmiechną się byskając
kami
- Pewne rzeczy się nie zmieniają
Miaam ochotę zapytać: a co się w ogóle zmienia? Jakie to uczucie być
martwym? Znaam inne wampiry ale Willie by jedynym którego poznaam zanim
umar To byo niezwyke uczucie
- Czego chcesz?
- Przyszedem tu żeby ci dać zarobić Chcę zostać twoim klientem
58987962.005.png
Spojrzaam na niego unikając jego oczu Jego spinka do krawata bysnęa w
świetle sufitowej lampy Szczere zoto Willie nigdy wcześniej nie móg sobie
pozwolić na coś takiego Nieźle sobie radzi jak na trupa
- Wskrzeszam umarych wyącznie dla żyjących - stwierdziam - Po co
wampirowi zombi?
Pokręci gową dwa szybkie ruchy w prawo i w lewo
- Nie nie chodzi mi o voodoo Chcę cię wynająć w sprawie pewnych zabójstw
- Nie jestem detektywem.
- Ale o ile mi wiadomo z jednym wspópracujesz
Skinęam gową
- Możesz zwrócić się bezpośrednio do panny Sims Na pewno przyjmie
zlecenie Nie rozumiem po co zwracasz się w tej sprawie do mnie
Kolejny nerwowy ruch gową
- Ona nie zna się na wampirach tak dobrze jak ty
Westchnęam
- Czy mógbyś przejść do rzeczy Willie? Muszę wyjść za - spojrzaam na
zegar ścienny - 15 minut Nie lubię gdy klienci czekają na mnie samotnie na
cmentarzu Stają się wówczas bardzo nerwowi.
Zaśmia się Ten ochrypy śmiech nawet pomijając widok ków trochę mnie
uspokoi Można by sądzić że wampiry powinny mieć śmiech dźwięczny i
melodyjny.
- Jasne że tak Na pewno Nie wątpię
Nagle jego oblicze spoważniao jakby niewidzialna do stara uśmiech z jego
ust.
Poczuam strach jak nagy ucisk w żoądku Wampiry mają zmienne nastroje
Przechodzą z jednego stanu w drugi tak atwo jak zapalamy świato po wciśnięciu
wącznika Skoro by do tego zdolny to co jeszcze potrafi?
- Syszaaś o wampirach które zabito ostatnio w Dystrykcie?
Zada pytanie więc odpowiedziaam
- Syszaam
W nowym dystrykcie klubów dla wampirów zabito czterech krwiopijców
Wyrwano im serca i odcięto gowy
- Nadal pracujesz z glinami?
- Wspópracuję z ich oddziaem specjalnym
Ponownie się zaśmia
- Taa z pogromcami duchów Ciąge braki w budżecie i zasobach ludzkich
wiem coś o tym
- To problemy z którymi boryka się niemal caa policja w tym mieście
- Możliwe ale gliny myślą podobnie jak ty Anito Cóż znaczy jeszcze jeden
martwy wampir? Nowe prawa tego nie zmienią
Minęy zaledwie dwa lata od sprawy Addison kontra Clark Sąd ustali nową
poprawioną definicję tego czym jest życie i czym nie jest śmierć
58987962.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin