W poszukiwaniu „śląskiej duszy”.pdf

(1240 KB) Pobierz
Marcin Wisłocki
W poszukiwaniu „śląskiej duszy”
Jan Harasimowicz , Schwärmergeist und Freiheitsdenken. Beiträge zur Kunst- und Kulturgeschichte Schlesiens in der Frühen
Neuzeit , Hg. Matthias Noller, Magdalena Poradzisz-Cincio („Neue Forschungen zur Schlesischen Geschichte”, Bd. 21),
Köln–Weimar–Wien 2010 (424 ss., 74 il.), ISBN 978-3-412-20616-1, indeksy: osobowy i topograiczny, spis ilustracji,
bibliograia wybranych prac autora.
S chwärmergeist und Freiheitsdenken (Duch
marzycielstwa i myśl o wolności) – opubliko-
wana pod tym tytułem książka Jana Harasimowi-
cza, wydana nakładem prestiżowego wydawnic-
twa Böhlau w ramach serii „Neue Forschungen
zur Schlesischen Geschichte” („Nowe Badania
nad Historią Śląska”), redagowanej przez Joachi-
ma Bahlckego, stanowi autorski wybór 19 studiów
poświęconych nowożytnej sztuce i kulturze Ślą-
ska. Zamieszczone w niej teksty, przygotowane
na przestrzeni ostatnich trzech dekad i ogłoszone
drukiem w czasopismach bądź pracach zbioro-
wych w języku polskim, niemieckim oraz angiel-
skim, zostały poddane gruntownej rewizji i uzu-
pełnieniom, uwzględniającym najnowszy stan
badań. Rozdziały, uporządkowane wokół pięciu
podstawowych zagadnień: 1) Katolicki – ewange-
licki – śląski. Z dziejów śląskiej „wyjątkowości”
(s. 1–89); 2) „Krwawi” i „bezkrwawi” męczennicy.
O kulcie świętych i bohaterów (s. 91–155); 3) „Błoga
śmierć”. O ars moriendi i pompa funebris (s. 157–
231); 4) „Bogu ku czci, nam wszystkim na wieczną
pamiątkę”. O architekturze i sztuce (s. 233–312);
5) Współpraca i rywalizacja. O śląsko-polskim są-
siedztwie (s. 313–373), prezentują szerokie spek-
trum zjawisk i tendencji charakterystycznych dla
czasów powstawania i kształtowania się wyznań
na omawianym obszarze. Podstawowym celem
tomu jest – co autor podkreśla w przedmowie
(s. XV n.) – prezentacja różnorodności i bogactwa
śląskiego dziedzictwa kulturowego okresu nowo-
żytnego, w którym zarówno konfesje (luteranie
i katolicy) i grupy wyznaniowe na Śląsku nie ma-
jące oicjalnych struktur (schwenckfeldyści, ana-
baptyści czy zwolennicy nauk Jana Kalwina), jak
i rozpowszechnione przez nie formy pobożności
oraz służące ich wyrażaniu języki narodowe (obok
niemieckiego polski i czeski) nie tylko współist-
/ 102 /
889853227.002.png
Marcin Wisłocki / W poszukiwaniu „śląskiej duszy”
niały, lecz także wzajemnie się przenikały i od-
działywały na siebie. Idee zawarte w tytule, wy-
znaczające klamrę spajającą strukturę książki,
prezentują zarazem główną tezę autora, dotyczącą
konstytutywnych cech kultury Śląska w okre-
sie panowania Habsburgów. Ów „duch marzy-
cielstwa” i „myśl o wolności”, przejawiające się
w skłonności do mistycyzmu i spirytualizmu oraz
w dążeniu intelektualnych elit do obrony swobód
uzyskanych w dobie reformacji – odnajdywały
swe liczne wyrazy niezależnie od granic wyzna-
niowych. Studia Jana Harasimowicza, dla których
punktem wyjścia stały się metody ikonograiczna
i ikonologiczna – perspektywa w polskiej historii
sztuki otwarta pracami takich uczonych, jak Jan
Białostocki czy Lech Kalinowski – egzempliiku-
ją sukcesywny rozwój tych narzędzi badawczych,
związany z bardziej dobitnie niż wcześniej pod-
kreślanym i realizowanym dezyderatem wykorzy-
stania źródeł pisanych epoki jako warunku sine
qua non zrozumienia specyiki zjawisk i przemian
dokonujących się w Europie okresu kształtowania
się i rozwoju Kościołów wyznaniowych.
W opracowaniach stanowiących rozdziały
przyjęta została różnorodna perspektywa i zakres
tematyczny – od wywodów przekrojowych i odzna-
czających się syntetycznym charakterem, poprzez
analizę wybranych zjawisk, aż do case studies , zog-
niskowanych wokół pojedynczych dzieł sztuki czy
postaci, odgrywających wszakże kluczową rolę dla
zrozumienia ówczesnej tożsamości kulturowej Ślą-
ska. Jakkolwiek – na co wskazuje Joachim Bahlcke
w przedmowie (s. VIII) – celem autora bynajmniej
nie było odrzucenie granic pomiędzy dyscyplina-
mi, lecz postulat ożywionej i intensywnej dyskusji
różnych dziedzin wiedzy, to jednak w niektórych
spośród analiz przyjęta została znacznie szersza
perspektywa niż w tradycyjnie pojmowanej histo-
rii sztuki. Zwłaszcza w przypadku charakterysty-
ki rytuału pogrzebowego na Śląsku (s. 194–213)
oraz próby oceny dorobku badań nad związkami
śląsko-polskimi (s. 315–330) można dostrzec ro-
zumienie zjawisk artystycznych jako elementów
rozległego spektrum ogólnych fenomenów przeja-
wiających się w historii i kulturze.
Studium otwierające pierwszą część, Kon-
likty wyznaniowe i sztuka kościelna doby konfe-
sjonalizacji na Śląsku (s. 3–26), należy uznać za
wprowadzające w problematykę tomu. Zarysowuje
ono wyjątkową sytuację społeczno-polityczną i re-
ligijną, jaka powstała na analizowanym obszarze
– zwycięstwo reformacji luterańskiej na terenach
podlegających katolickiej zwierzchności teryto-
rialnej. Autor przywołał tutaj, kluczowy zwłaszcza
dla rozważań zawartych w tej części książki, pa-
radygmat konfesjonalizacji – teorii sformułowanej
przed ponad 30 laty przez Wolfganga Reinhar-
da oraz Heinza Schillinga i rozwiniętej głównie
w gronie uczonych niemieckich, a skonstruowanej
wokół tezy o gruntownej przemianie społeczeństw
nowożytnej Europy, dokonującej się we wszelkich
możliwych aspektach życia pod wpływem formo-
wania się nowych Kościołów protestanckich oraz
w wyniku potrydenckiej reformy Kościoła katoli-
ckiego. Jakkolwiek autor nie posługuje się teorią
Reinharda i Schillinga w sensie literalnym, to
jednak analizując programy ideowe dzieł sztuki
kościelnej przyjmuje – co sam zaznacza – podob-
ną argumentację. Tym samym prezentuje sztukę
jako medium służące umocnieniu tożsamości wy-
znaniowej oraz polemicznemu dyskursowi – za-
równo pomiędzy luteranami a katolikami (przy
czym, co istotne, ze strony ewangelickiej pozba-
wionego jawnie antypapieskich akcentów), jak
i pomiędzy zwolennikami luterańskiej ortodoksji
a przedstawicielami nauk anabaptystycznych czy
reformowanych (m.in. w dobie zagrożenia tzw.
„drugą reformacją” – zwłaszcza po objęciu tronu
cesarskiego przez Fryderyka I, zwanego „królem
zimowym”, w 1619 roku). Autor podkreśla też, że
jednym z ważnych instrumentów argumentacji
teologicznej w sztuce stały się różnorodne sposoby
sięgania do tradycji średniowiecznej – widoczne
nie tylko wśród zleceniodawców katolickich, lecz
także w kręgach luterańskich. Innym charakte-
rystycznym zjawiskiem była dostrzegalna w pis-
mach teologów, poezji oraz sztuce subiektywizacja
i intensyikacja treści religijnych, niejednokrotnie
zabarwionych mistycznie, nasilająca się w XVII-
wiecznym luteranizmie, który m.in. pod wpływem
wydarzeń i następstw wojny trzydziestoletniej na
Śląsku był sukcesywnie marginalizowany do roli
diasporalnej.
Dopełnienie dla nakreślonej tu panoramy
prezentującej czasy od reformacji do połowy XVII
stulecia wyznacza szkic ogniskujący się wokół
konwencji w Altranstädt (1707) (s. 27–45), stano-
wiącej punkt wyjścia dla rozważań o sytuacji kon-
fesyjnej na Śląsku w okresie pomiędzy pokojem
westfalskim (1648) a początkiem wojen śląskich
(1740). Wyjątkowe na tle państw europejskich roz-
wiązanie – bo takim niewątpliwie było stworzenie
/ 103 /
889853227.003.png
Q u art Nr 4(22)/2011
w ramach absolutystycznego państwa katolickie-
go możliwości (jakkolwiek poddanej daleko idą-
cym restrykcjom) praktykowania kultu ewan-
gelickiego – zrodziło potrzebę niespotykanego
dialogu prowadzonego za pomocą sztuki, a odzna-
czającego się wysokim poziomem i wyrainowa-
niem dysputy teologicznej. Szczególnie wymowną
tego egzempliikacją stała się Świdnica – miejsce
polemiki i rywalizacji pomiędzy środowiskiem
luterańskim, skupionym wokół miejscowego koś-
cioła Pokoju, a jezuitami, działającymi przy farze
św. św. Stanisława i Wacława. Tak było również
w Jeleniej Górze – bogatym kupieckim mieście,
poza którego murami wzniesiony ewangelicki
kościół Łaski (1709–1718) w wymowny sposób kon-
kurował z pozostającym pod opieką jezuitów koś-
ciołem paraialnym św. św. Erazma i Pankracego.
Istotnym faktorem oddziałującym na sztukę koś-
cielną okazała się także zauważalna wśród miej-
scowych luteranów żywa recepcja nowych prądów,
często o mistycyzującym charakterze – m.in. pie-
tyzmu z Halle. To właśnie dzięki tej otwartości
na nowo powstające nurty w tak wyjątkowym
kształcie wzniesiono kościół Łaski w Cieszynie
(1714–1751), którego koncepcja przestrzenna – jak-
kolwiek pozbawiona wszelkiego przepychu i de-
koracyjności – wywodzi się z katolickiego wzorca
bazyliki ścienno-ilarowej, propagowanego nader
chętnie przez jezuitów. Osobliwe rozwiązanie za-
mknięcia chóru, przepełnionego światłem pocho-
dzącym z czterech rzędów okien, odzwierciedlać
ma, zdaniem Jana Harasimowicza, akcentowaną
przez teologów pietystycznych koncepcję porząd-
ku zbawienia ( Heilsordnung ) – etapowej drogi
chrześcijanina do zjednoczenia ze Zbawcą. Szcze-
gólny charakter dialogu konfesji na habsburskim
Śląsku – jak głosi teza autora – okazał się możli-
wy dzięki specyicznej sytuacji. Co znamienne
bowiem, wraz z nadejściem pełnej swobody dla
luteranów (po włączeniu tego obszaru do Prus)
w architekturze kościelnej nastąpiła wyraźna uni-
ikacja wzorców i rozwiązań.
Istotną rolę w kształtowaniu się krajobrazu
kulturowego habsburskiego Śląska odegrał za-
kon cystersów. Poświęcony mu szkic (s. 46–64)
ukazuje, jak złożony bywał obraz międzykonfe-
syjnych relacji, niemożliwy do uchwycenia bez
porzucenia klisz i stereotypów przyjmowanych we
wcześniejszej historiograii. Niektórzy przełoże-
ni zgromadzenia w pierwszych dziesięcioleciach
po zwycięstwie nauk reformatora z Wittenbergi
skłaniali się ku jego poglądom. Wymowna jest też
niechęć cystersów do wchodzenia w spory z do-
minującym wtedy wyznaniem. Co więcej, wspól-
ne dla omawianego zakonu i zwolenników Lutra
było nie tylko silne chrystologiczne ukierunko-
wanie teologii, lecz także tendencja do mistyczne-
go spirytualizmu, wywodzącego się z nauczania
św. Bernarda z Clairvaux, m.in. jego wykładni
Pieśni nad pieśniami . Znamienne, że nurt ten
pobrzmiewa zarówno w pismach Martina Mol-
lera – pastora najpierw w Szprotawie, potem zaś
w łużyckim Görlitz, w ilozoii słynnego „szewca
ze Zgorzelca” – Jakoba Böhmego, czy związanego
blisko z cystersami mistyka i konwertyty Angelu-
sa Silesiusa (Johannesa Scheflera). Obrazu tego
dopełniają przykłady odwoływania się do misty-
ki oblubieńczej w dziełach sztuki (np. w dekora-
cji malarskiej empor w kościele ewangelickim
w Kościelcu pod Legnicą, z końca XVII w., czy
w malowidłach na sklepieniu kościoła cysterskie-
go w Krzeszowie, 1727–1738) jako świadectwa mię-
dzywyznaniowego dialogu i wzajemnych inspi-
racji, dowodzących – nawet w okresie wzmożonej
polityki rekatolizacyjnej po wojnie trzydziestolet-
niej – „zakorzenionej w historii Śląska charakte-
rystycznej preferencji do siły argumentu zamiast
argumentu siły” (s. 64).
Część pierwszą zamykają case studies oma-
wiające dwie świątynie ewangelickiego Śląska,
odgrywające kluczową rolę w procesie formowa-
nia się tożsamości wyznaniowej mieszkańców
tej ziemi. Kaplica św. Jadwigi na zamku w Brze-
gu (s. 65–76), przebudowana i wyposażona przez
księcia Jerzego II w latach 1567–1573, prezento-
wała modelowy przykład wnętrza luterańskiego
kościoła rezydencjonalnego, a nadto – miejsce
rodowej memorii. Teologiczny i stanowy program
elementów wystroju i wyposażenia owej kaplicy
posłużył jako wzorzec do naśladowania dla in-
nych książąt Rzeszy (np. w nagrobku Ulryka II
Meklemburskiego i jego dwóch żon w katedrze
w Güstrow, 1585–1597) oraz dla śląskiej szlachty
(np. ołtarz w Lewinie Brzeskim, ok. 1575). Nato-
miast fara św. Elżbiety we Wrocławiu, „»ewange-
licki Syjon« wielonarodowej metropolii” (s. 77–89),
została zaprezentowana jako kościół skupiający
intelektualną i społeczno-polityczną elitę mia-
sta, wraz z biblioteką i gimnazjum spełniający
rozliczne funkcje: nie tylko religijne, lecz także
/ 104 /
889853227.004.png
Marcin Wisłocki / W poszukiwaniu „śląskiej duszy”
kulturowe, społeczne i polityczne, a nadto – aż
do końca czasów habsburskich stanowiący mate-
rialne potwierdzenie ciągłości „chrześcijańskiego
obyczaju” oraz społecznej i rodowej pamięci sięga-
jącej jeszcze średniowiecza.
Przykładów odwoływania się do tradycji
średniowi ecznej wśród ewangelików Śląska od-
najdziemy w książce Jana Harasimowicza znacz-
nie więcej. Świadectwem żywotności przedrefor-
macyjnego dziedzictwa duchowego, poddanego
wszakże gruntownej reinterpretacji i „oczyszcze-
niu” na użytek nowego wyznania, może być „dłu-
gie trwanie” pamięci o świętych – wokół tej prob-
lematyki skoncentrowana jest druga część tomu.
Jakkolwiek kult „umarłych świętych” ( verstorbe-
ne Heilige ) został przez reformację surowo potę-
piony, to jednak funkcjonowali oni powszechnie
(w pismach teologów oraz w programach ideowych
elementów wyposażenia kościołów) jako exempla
wiary i wypływających z nich cnót, a także – jako
patroni kościołów, indywidualnych osób oraz or-
ganizacji cechowych (s. 93–125). Co ważne, doty-
czyło to nie tylko świętych nowotestamentowych
– Apostołów, Ewangelistów czy Marii, lecz także
pozabiblijnych (zwłaszcza męczenników z pierw-
szych wieków chrześcijaństwa), a nawet legendar-
nych, jak św. Krzysztof, łączony m.in. z „teologią
urzędu kaznodziejskiego” (s. 117), np. w przypad-
ku monumentalnej iguralnej podpory ambony
w kościele zamkowym w Oleśnicy (1605). Za szcze-
gólny przykład poddania średniowiecznego kultu
zabiegom reinterpretacyjnym można uznać postać
św. Jadwigi (s. 126–142), wpisującą się mocno
w lokalną terytorialną i stanową tożsamość. Autor
m.in. wskazuje sposoby, w jaki jej vita dostosowy-
wano do etosu luterańskiego.
Zjawiskiem charakterystycznym dla nowo
ukształtowanych Kościołów był też swoisty kult
bohaterów i władców, ponoszących oiary za wy-
znawaną wiarę. Tego rodzaju exempla , jak elek-
tor saski Jan Fryderyk Wettyn czy król szwedz-
ki Gustaw II Adolf Waza, miały dokumentować
„nowy rozdział w historii zbawienia”, rozpoczęty
wystąpieniem Lutra, a nadto – egzempliikować
etos związany z odnowioną doktryną. Taką posta-
cią związaną ze Śląskiem miał być Jan Chrystian
brzeski (zm. 1639) – „książę niezłomny”, któremu
poświęcony został tekst zamykający drugą część
tomu (s. 143–155). Jako koronny argument w roz-
ważaniach o tym władcy posłużył monumentalny
obraz Bartłomieja Strobla młodszego Uczta u He-
roda i Ścięcie św. Jana Chrzciciela (1640–1642),
przechowywany w madryckim Museo del Prado,
a będący ukrytą, lecz niezwykle rozbudowaną ale-
gorią odnoszącą się do teatru wydarzeń politycz-
nych doby wojny trzydziestoletniej. Płótno Strobla
– w tłumnej scenie biblijnej ukazujące całą elitę
ówczesnej Europy z jej władcami i władczyniami,
dowódcami wojskowymi oraz damami dworów
– zinterpretowane jest tutaj jako manifest sprze-
ciwu wobec rekatolizacyjnej polityki Habsburgów,
sformułowany przez elitę śląskich uchodźców po-
litycznych, znajdujących schronienie w Rzeczypo-
spolitej (przede wszystkim w Gdańsku) oraz w Ni-
derlandach. Będący głównym bohaterem obrazu
św. Jan Chrzciciel – którego ścięta głowa wniesio-
na na misie do sali pełnej bawiących się dostojni-
ków [por. il. okładki] miała symbolizować krwawą
oiarę złożoną przez Śląsk jako konsekwencję opo-
wiedzenia się za swobodą wyznania – został tutaj
ponadto zidentyikowany ze wspomnianym księ-
ciem brzeskim Janem Chrystianem, który – po-
zbawiony swojego władztwa i zmarły na wygnaniu
w Ostródzie – recypowany był nie tylko jako „bez-
krwawy męczennik”, lecz także, dzięki swojemu
pismu Das Briegische Bedencken (Rozważania
brzeskie), jako „prorok” oraz wzór chrześcijańskie-
go władcy.
Opisywana problematyka pamięci i honoro-
wania „świadków chrześcijańskiej wiary” wiąże
się – zgodnie z wielokrotnie podkreślaną w cza-
sach nowożytnych zasadą mors vitae testimonium
est – z kompleksem zagadnień odnoszących się
do śmierci, pochówku i upamiętniania zmarłego.
Kwestiom tym – bez których nie sposób uzyskać
wyczerpującego obrazu kultury omawianego
okresu – autor poświęcił trzecią część tomu. Dowo-
dzi w niej, w jak nierozłączny sposób ars morien-
di i pompa funebris – przejawiające się zarówno
w literaturze, sztuce, muzyce, jak i w ówczesnych
rytuałach – ogniskowały w sobie nie tylko roz-
liczne kwestie teologiczne, lecz także społeczne
i polityczne, związane m.in. z przynależnością
stanową i zawodową czy statusem materialnym
zmarłego. W studiach omawiających tę problema-
tykę – dotyczących śmierci, pogrzebu i nagrobka
(s. 159–193), rytuału pogrzebowego (s. 194–213)
oraz śląskich epitaiów i nagrobków jako tekstów
kultury (s. 214–231) – w kompleksowy sposób zo-
stały pod dane analizie różnorodne elementy kul-
/ 105 /
889853227.005.png
Q u art Nr 4(22)/2011
tury funeralnej: obok nagrobków i epitaiów, sar-
kofagów i wyobrażeń zmarłego na łożu paradnym
( bed of state ), źródeł pisanych, takich jak podręcz-
niki ars bene moriendi czy druki oko licznościo-
we (w szczególności kazania pogrzebowe) – także
– utrwalony w porządkach kościelnych i agendach
rytuał pogrzebowy. Ważnym elementem zawartych
w tej części rozważań jest teza o licznych parale-
lach pomiędzy różnego rodzaju źródłami – zarów-
no natury treściowej, jak i strukturalnej. Podsta-
wowym przesłaniem analizowanych dzieł sztuki
sepulkralnej – w tym przypadku związanych z lu-
terańską kulturą wyznaniową – miała być ewoka-
cja pewności zbawienia, „eschatologiczny opty-
mizm”, idea powszechnego kapłaństwa wiernych,
czy wreszcie: pragnienie stworzenia monumen-
tum pamięci o zmarłym oraz materialnego świa-
dectwa jego wiary. Dzieła te, stanowiąc swoisty
wyraz nowożytnej ars moriendi , stały się – zgod-
nie z intencją Lutra – kluczowym instrumentem
służącym edukacji zarówno religijnej, jak i spo-
łecznej. Nie tylko ewokowały konkretne poglądy
eschatologiczne, lecz także utwierdzały społeczne
status quo (s. 193).
Kolejną część – zawierającą omówienie wybra-
nych aspektów architektury i sztuki – rozpoczyna
się przekrojowym studium nad kościołami ewan-
gelickimi na habsburskim Śląsku, rozpatrywany-
mi z perspektywy ich treści oraz funkcji ideowych
(s. 235–261) i ukazanymi – wedle słów jednego
z XVII-wiecznych kazań konsekracyjnych – jako
„pałace Trójcy Świętej i warsztaty Ducha Święte-
go”. Rozważania dotyczą tu problemów takich jak
organizacja przestrzeni z perspektywy wymogów
odnowionej liturgii, zarówno w odniesieniu do po-
zostałych i licznie użytkowanych oraz modernizo-
wanych kościołów średniowiecznych, jak i do nowo
ufundowanych budowli, a także – zagadnienia
obecności, lokalizacji, symbolicznej wymowy oraz
typowych programów ideowych elementów wystro-
ju i wyposażenia. Niezależnie od wniosków o cha-
rakterze syntetycznym, w sposób obszerny zostały
zaprezentowane dzieła uznane za istotny wkład
w dorobek artystyczny ewangelickiej sztuki koś-
cielnej – kościoły Pokoju jako „symbol niezależno-
ści i żywotności śląskiego luteranizmu” (s. 256–258)
oraz wspomniany już kościół Łaski w Cieszynie
(s. 259–261), którego wnętrze – przepełnione niemal
mistycznym światłem – stanowić miało oryginalną
wizualizację pobożności pietystycznej.
Zreferowane rozważania uzupełniła szcze-
gółowa analiza twórczości wybranych artystów,
będąca przyczynkiem do badań nad inspiracjami
kształtującymi krajobraz artystyczny nowożytne-
go Śląska. W większym stopniu niż w poprzednio
omówionych rozdziałach zostało tutaj wykorzy-
stane instrumentarium klasycznej historii sztuki,
łączące się m.in. z zagadnieniami genezy formal-
nej, autorstwa czy też udziału fundatorów. Po-
chodzącego z Italii architekta Bernarda Niurona
(s. 262–270), pracującego m.in. na zlecenie książę-
cego dworu piastowskiego w Brzegu, zaprezento-
wano jako twórcę wprowadzającego formy włoskie
w budowlach kościelnych wznoszonych dla luterań-
skich mocodawców i dostosowanych do wymogów
kaznodziejskiego nabożeństwa ewangelickiego.
Przedmiotem analizy jest tu zwłaszcza przebudo-
wa kościoła farnego w Oławie: nieczęsty przy-
kład renesansowej budowli kościelnej w Europie
Środkowo-Wschodniej. Natomiast Caspar Berger
(s. 271–301) – legnicki rzeźbiarz pracujący na zle-
cenie książąt, szlachty i mieszczan – był autorem
szeregu dzieł stworzonych pod przemożnym wpły-
wem niderlandzkiego manieryzmu. Problematykę
różnorodnych wpływów na sztukę omawianego
obszaru dopełnia sylwetka artysty wywodzącego
się ze Śląska i odziałującego na oblicze artystycz-
ne Europy – Nicolausa Goldmanna, działającego
w XVII-wiecznej Lejdzie matem atyka i teoretyka
architektury, określającego się jako „Vratislavien-
sis Silesius” (s. 302–312). Miarą recepcji jego do-
robku jest niewątpliwie releksja Leonharda Chri-
stopha Sturma – jednego z czołowych niemieckich
teoretyków architektury XVIII stulecia.
Ostatnią część tomu, zawierającą studia doty-
czące wybranych aspektów relacji śląsko-polskich
w okresie nowożytnym, otwiera próba charaktery-
styki stanu i perspektyw badań nad tym zagadnie-
niem (s. 315–330), wymagającym – niezależnie od
dokonań ostatnich dekad – dalszych szeroko zakro-
jonych i intensywnych prac. Istotnym postulatem –
jak wskazuje Jan Harasimowicz – jest przy tym ko-
nieczność wyzbycia się klisz utrwalonych zarówno
w polskiej, jak i w niemieckiej historiograii końca
XIX i XX w., a uwarunkowanych przede wszystkim
ideami narodowymi (s. 329). Paradoksalnie jednak,
niezależnie od pokutujących stereotypów, licznym
wątkom polskim na Śląsku (np. znaczeniu i dzia-
łalności fundatorskiej rodu Sobieskich) nie zosta-
ła, jak dotąd, poświęcona właściwa uwaga. Autor
/ 106 /
889853227.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin