Regarding Henry.txt

(48 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3145}{3212}Sp�dzili�my tutaj sporo czasu,
{3222}{3296}s�uchaj�c zezna� od... miesi�cy.
{3338}{3412}Zawi�e zeznanie lekarskie.
{3464}{3533}Du�o emocji w tym przypadku.
{3564}{3613}Nie ma tutaj osoby,
{3618}{3722}kt�rej nie by�oby przykro za to,|co przytrafi�o si� panu Matthews.
{3727}{3786}To tragedia.
{3817}{3950}Kiedy co� takiego si� przytrafia,|chcesz kogo� za to wini�.
{3955}{4044}Kogo� innego.|To naturalne.
{4149}{4242}Co my tutaj mamy?|O co tu w�a�ciwie chodzi?
{4247}{4381}O zeznania pana Matthews przeciwko|szpitalowi East Shore, tak?
{4424}{4473}O to chodzi.
{4516}{4659}To oczywiste, �e ka�da przyzwoita istota|uwierzy�aby panu Matthews,
{4664}{4789}w to, �e powiedzia� piel�gniarce,|pani Valdez, o swojej cukrzycy.
{4794}{4915}To takie... poetyckie,|�e kto� inny zas�u�y� na nagan�.
{4920}{5047}By�oby w porz�dku,|ale niesprawiedliwie.
{5052}{5143}Zastan�wmy si� przez chwil�.|Kto zawini�?
{5148}{5246}To nie jaka� wielka,|okrutna szpitalna korporacja.
{5251}{5317}M�wimy o istotach ludzkich.
{5322}{5442}Czterech lekarzy, pi�� piel�gniarek|i ordynator byli tam obecni.
{5447}{5614}Wszyscy mieli jedyny cel -|uratowa� �ycie Jonathana Matthews.
{5649}{5780}To bolesne, lecz je�li ka�dy robi swoje,|ja te� musz� do tego powr�ci�.
{5785}{5839}Pan Matthews jest alkoholikiem.
{5844}{5925}W lipcu 1979 r.|pr�bowa� pope�ni� samob�jstwo.
{5930}{6081}Nawet ja by�em zdumiony,|gdy dowiedzia�em si� od lekarzy powoda,
{6086}{6231}�e ta tragedia mog�a by�|przyczyn� nadu�ycia alkoholowego.
{6236}{6301}Sprawa wygl�da nast�puj�co:
{6306}{6452}wszyscy rozumiemy, dlaczego|pan Matthews obwinia szpital.
{6503}{6580}Lecz nikt nie zapobieg�by|cierpieniu pana Matthews
{6585}{6633}z wyj�tkiem jego samego.
{6770}{6832}Pos�uchaj mnie.
{6850}{6941}St�, kt�ry dostarczyli�cie,|to nie to, co zam�wi�em.
{6946}{7069}Mam w pi�tek przyj�cie|a st� wygl�da jak...
{7074}{7137}...cholerny ��w!
{7428}{7512}Orzekamy na korzy�� pozwanego|pod ka�dym wzgl�dem.
{7607}{7689}Henry, to by�o wspania�e. Niesamowite!
{7694}{7733}Bruce...
{7919}{7993}Zobaczymy si� w kancelarii.
{8114}{8179}Za zdrowie pana Matthews.
{8184}{8233}Do dna.
{8289}{8372}- Panie Cameron.|- Dzi�kuj�.
{8377}{8490}- Jaki ojciec, taki syn.|- Staremu by si� to spodoba�o.
{8495}{8569}Tylko to nie jemu si� w ko�cu uda�o.
{8640}{8684}Panie Turner.
{8689}{8801}Jak zadzwoni Maxwell, powiedz,|�e wygrali�my, a on jest mi d�u�ny 50.
{8806}{8892}Nie dawaj mi tego teraz.|Odwo�aj m�j jutrzejszy lunch.
{8897}{8993}Przenie� kolacj� na przysz�y tydzie�.|Wyci�gnij akta Briggsa i Gordona.
{8998}{9049}- A Rosenberg...?|- Mog� sko�czy�?
{9054}{9163}To pisemne zeznanie Martinsona|musz� mie� na biurku o 9.00 rano.
{9168}{9267}Zadzwo� do mojej �ony i powiedz jej,|�e nie b�d� na kolacji o 7.30.
{9306}{9358}Powiedz, �e przyjd� na 8.30.
{9418}{9469}...bo jeste� za to odpowiedzialna.
{9474}{9615}Je�li nie nauczysz si� szanowa� rzeczy|innych, b�dziemy mieli du�y problem.
{9620}{9693}Masz nie opuszcza� dzi� pokoju.|Zrozumiane?
{9826}{9920}Im wcze�niej tam b�dziemy,|tym szybciej wr�cimy. Gotowy?
{9925}{10024}- Rosella, wychodzimy ju�.|- Dobranoc pani.
{10209}{10293}- Klucze?|- Wzi��em.
{10314}{10426}Nie mog�! Za tydzie� zje�d�aj� si�|wszyscy nasi krewni.
{10431}{10521}- George, powiniene� kupi� ��d�.|- I odes�a� ich?
{10526}{10598}Kiedy przyjechali krewni Sary,|wynaj�li�my t� ��d�.
{10603}{10701}- ��d�! ��d�!|- Zabaw ich, nakarm.
{10706}{10819}Ka�dy jest szcz�liwy i nikt nic nie m�wi.|Nie ma konwersacji!
{10824}{10909}- Posz�am, bo by�a mowa o dw�ch.|- Dw�ch kominkach?
{10914}{11048}Tak. Wi�c zjawiam si� a ona m�wi:|"Pomy�ka. Ma dwa wyj�cia po�arowe".
{11078}{11110}Juliette?
{11115}{11169}- Julia.|- Julia!
{11174}{11275}George, musicie z Juli� przyj��|na nasze przyj�cie �wi�teczne.
{11280}{11365}Sara ma przepis na zab�jczy|biszkopt w kremie. Musicie przyj��!
{11370}{11453}- Wynaj�li�my ��d�.|- Och, daj spok�j!
{11708}{11782}Dobry wiecz�r, pani Turner,|panie Turner.
{12171}{12217}A niech to diabli.
{12222}{12275}Powiniene� przeprosi� Rachel.
{12280}{12413}Nie chc� by� robi�a interesy z Tracy.|Nie wymieni tego sto�u-to koniec.
{12418}{12520}Henry, id� i przepro� Rachel.|Nigdy tego nie robisz.
{12525}{12620}Powiadomisz obs�ug� cateringow�,|�e b�dzie 60 os�b?
{12767}{12817}Okej.
{13158}{13197}Cze��.
{13447}{13518}By�em z�y.
{13523}{13594}Przyznaj�, �e by�em z�y.
{13599}{13668}Ale mia�em pow�d.
{13694}{13767}Moje pianino wiele dla mnie znaczy.
{13795}{13888}To jak twoja lalka.|Frank jest twoim dzieckiem.
{13893}{14017}Jakby� zareagowa�a,|gdybym wyla� na ni� sok z winogron?
{14022}{14099}Nie nazywa si� Frank.
{14104}{14215}Rachel, chodzi o to,|�e je�li nie mo�esz by� odpowiedzialna,
{14220}{14294}nie powinna� wynosi� jedzenia z kuchni.
{14364}{14449}Zako�czy�em dzi� wielk� rozpraw�,|kochanie.
{14454}{14528}I tatu� wygra�.
{14546}{14590}OK?
{14595}{14657}Lepiej?
{14662}{14769}/Qui tacet, consentire videtur./
{14809}{14918}"Milczenie oznacza zgod�".
{15294}{15379}M�wi�em Roselli,|aby kupi�a papierosy, cholera!
{15384}{15487}Frances powiedzia�a, �e nie przyj�li|c�rki Carol do Huntington.
{15492}{15572}Umr�, jak si� dowiedz�,|�e Rachel si� dosta�a.
{15577}{15646}C�rka Carol jest kompletn� idiotk�.
{15967}{16074}- P�jd� po nie. Zaraz wracam.|- Nie zapomnij kluczy!
{16681}{16730}Paczk� Merits�w.
{16768}{16835}Paczk� Merits�w. Papieros�w.
{16925}{17002}M�g�by si� pan pospieszy�.
{17027}{17068}Co za pieprzony dzie�!
{17073}{17202}- Dawaj portfel.|- Chc� tylko paczk� papieros�w...
{17284}{17352}W porz�dku, poczekaj chwil�.
{17425}{17481}W porz�dku, zaraz.
{17486}{17560}Poczekasz, czy nie?
{17889}{17938}Wiem. Musz� ju� i��.
{17985}{18020}OK.
{18025}{18081}Dobranoc.
{18086}{18185}Powiniene� przyklei� sobie klucze|do r�ki, Henry.
{18249}{18298}O co chodzi?
{18723}{18774}Prosz� nas przepu�ci�.
{18779}{18849}To jest pani Turner.|Henry Turner.
{18942}{18982}Pani Turner?
{18987}{19041}Pani Turner?
{19046}{19113}- Piel�gniarka!|- Jestem.
{19566}{19720}...jedzie i zjecha� z drogi,|lekarze m�wili: "Nie wyjdzie z tego".
{19725}{19867}Trzy miesi�ce p�niej, pobi� mnie|w tenisa. Przysi�gam na Boga.
{19932}{20005}Sara. Sara, kochanie.
{20010}{20104}- Wszystko w porz�dku.|- Jeste�my tutaj.
{20267}{20383}Czy neurolog powiedzia�,|co stanie si� z tat�?
{20388}{20457}Powiedzia�, �e nie wie.
{20860}{20948}Rachel m�wi cze��. I ca�a reszta.
{20953}{21027}Telefon dzwoni bez przerwy|od tygodnia.
{21081}{21172}Rosella na okr�g�o pierze twoje koszule,|aby mie� co robi�.
{21177}{21247}Jest naprawd� wspania�a.
{21273}{21324}Moja matka ci� pozdrawia.
{21329}{21446}Chcia�a przylecie�,|wiesz, zawsze stara si� pom�c.
{21451}{21529}Pyta�a, co mog�aby zrobi�.
{21534}{21583}Powiedzia�am: "Nie przyje�d�aj".
{21667}{21778}Rachel ma sw�j mundurek szkolny.|Jest cudowny.
{21783}{21927}Na�o�y�a go i powiedzia�a:|"Mamo, nie czuj� si� m�drzejsza".
{22169}{22208}Henry?
{22229}{22306}Wiem, �e mnie s�yszysz.
{22385}{22469}Otw�rz jeden prezent.|Reszt� otworzymy rano.
{22474}{22589}Okej, powiem mu.|Po�� si� spa�. B�d� wkr�tce w domu.
{22594}{22653}OK. Kocham ci�.
{22658}{22707}Dobranoc, kochanie.
{22820}{22889}Id� do domu.
{22952}{23001}Dobranoc, kochanie.
{23160}{23219}Zobaczymy si� jutro.
{23264}{23323}- Dobranoc, Claudio.|- Dobranoc, Saro.
{23328}{23377}Weso�ych �wi�t.
{23830}{23906}Wielkie nieba! Kto� si� przebudzi�!
{23928}{24010}Witaj, kochanie.|Pozw�l, �e zawo�am lekarza.
{24167}{24206}Cze��.
{24401}{24450}Cze��.
{24596}{24640}Cze��, kochanie.
{24683}{24732}Cze��, kochanie.
{24946}{25044}Pani Turner,|pani m�� ma wyj�tkowe szcz�cie.
{25049}{25166}Rana postrza�owa g�owy|spowodowa�a minimalne obra�enia.
{25171}{25247}Prosz� spojrze�,|kula uderzy�a w prawy p�at czo�owy.
{25252}{25334}To jedyna,|prawie zbyteczna cz�� m�zgu.
{25339}{25473}Je�li maj� strzeli� ci w g�ow�,|tak nale�y to zrobi�.
{25501}{25660}Ale... Ja... nie mog� pani ok�amywa�.|Nie wszystkie wie�ci s� pomy�lne.
{25705}{25808}Druga kula trafi�a|w t�tnic� podobojczykow�.
{25836}{25942}W wyniku czego nast�pi� wewn�trzny|krwotok i zatrzymanie akcji serca.
{25962}{26084}Pani m�� przeszed� anoksj�.|To niedotlenienie tkanek m�zgowych.
{26089}{26166}I anoksja|spowodowa�a pewne zaburzenia.
{26229}{26288}Do czego zmierzam...
{26329}{26456}...b�dzie to d�uga i bolesna rehabilitacja.
{26461}{26515}Jak d�uga?
{26520}{26638}Dowiemy si� wi�cej za 3 miesi�ce.|M�zg chowa w sobie wiele tajemnic.
{26643}{26712}Mimo �e pani m�� jest|zdolny wyzdrowie�,
{26717}{26852}trudno powiedzie� jak dobrze,|czy jak d�ugo to zajmie.
{26857}{26956}Poniek�d,|on zaczyna od samego pocz�tku.
{27028}{27129}Pani Turner, Henry nie umie m�wi�.
{27162}{27250}Nie potrafi si� ruszy�. Jego umiej�tno�ci|ruchowe nie funkcjonuj� poprawnie.
{27255}{27328}Mo�liwe, �e straci� pami��.
{27333}{27415}Oczywi�cie, pewnego dnia,|wszystko mo�e powr�ci�,
{27420}{27475}ale na to nie ma gwarancji.
{27515}{27673}Mo�liwe jest, �e nie odzyska|mowy czy koordynacji ruchowej.
{27678}{27717}Do ko�ca �ycia.
{27876}{27925}Wi�c, jak tata?
{27968}{28042}�wietnie sobie radzi, kochanie.
{28076}{28187}Klinika rehabilitacyjna b�dzie|o wiele lepsza ni� szpital.
{28192}{28281}Chce troch� wyzdrowie�,|zanim go zobaczysz.
{28418}{28477}Mo�e we�miemy szczeniaka?
{28523}{28582}Mo�e, kochanie.
{29056}{29110}Charlie dzwoni� wczoraj.
{29115}{29229}M�wi, �e to naprawd� wspania�e miejsce.|Wszyscy je znaj�.
{29234}{29318}Ale nie mo�e si� doczeka�|z organizacj� imprezy powitalnej.
{29323}{29474}I po raz 500. Chce, abym ci powiedzia�a,|�e wszystko jest pod kontrol�.
{29479}{29599}We� ile ci trzeba wolnego,|ale wracaj szybko do zdrowia.
{29674}{29747}�adnie tu, prawda?
{29781}{29843}- Witam. Pani Turner?|- Tak.
{29848}{29910}- Dr Marx, ordynator.|- Witam.
{29915}{29996}Cze��, Henry.|Jak maj� si� sprawy?
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin