EDDA POETYCKA II pieśni o bogach2 (Hávamál).doc

(109 KB) Pobierz

PIEŚNI NAJWYŻSZEGO (HÁVAMÁL)

Badania wykazały, że Pieśni Najwyższego składają się z sześciu odmiennych pieśni, powstałych w różnych epokach. Części I-IV są zbiorem prawd i wskazówek, wypowiadanych w formie sentencji przez Najwyższego - Odina. Z nich poznajemy warunki, w jakich żyli ludzie Północy, ich charakter, zwyczaje, lęki i radości. Człowiek był wówczas bardzo zależny od surowej, nieubłagalnej przyrody. Gwałtowne i groźne zmiany, które w niej zachodziły - lód, który powstał w jedną noc, wzmagająca się fala przypływu, lub jeszcze groźniejsza, bo nie do przewidzenia, fala wywołana erupcją podwodnych wulkanów, przepaść wirów morskich, zmienna z godziny na godzinę noc jesienna - nauczyły go ostrożności i nieufności w stosunku do wszystkiego. Trzeba było wierzyć tylko we własne siły, mieć oczy zawsze otwarte i rękę gotową do ciosu. Idąc w gościnę należało dobrze się rozglądać, czy gdzieś na ławie nie siedzi ukryty wróg. Mądrym był ten, kto posiadł w najwyższym stopniu sztukę takiego zadawania pytań, by wszystkiego dowiedzieć się o gościu, i takiego opowiadania, by samemu o sobie niewiele powiedzieć. "Nie pozwól nigdy, by złośliwy człowiek zdołał się domyślić, że cię nieszczęście spotkało; ani życzliwości, ani współczucia, ani pomocy od niego" - czytamy w strofie 116. Jeżeli się natomiast ma przyjaciół, to trzeba być hojnym i szczerym:

Jeżeli masz przyjaciela, któremu wierzysz,
I życzliwości się spodziewasz,
Otwórz mu swą duszę i dary wymieniaj,
I często spotykaj.
(Strofa 44)

Bronią i strojem trza przyjaciół radować,
Każdy to wie po sobie:
Odwzajemniane dary umacniają przyjaźń
Jeżeli los temu sprzyja.
(Strofa 41)

- aby później, na thingu, nie być osamotnionym:

Niebaczny mąż myśli, że przyjacielem
Każdy, kto się uśmiecha;
Dozna, gdy na sejm przybędzie,
Że ma stronników mało.
(Strofa 25)

W części V Odin opowiada o tym, jak dla zdobycia najwyższej mądrości złożył siebie, jako bogu, samego siebie w ofierze, i wisiał przez dziewięć nocy i dni na Drzewie Wiedzy (Yggdrasill). Dzięki tej ofierze otrzymał wiedzę o runach i ich nadprzyrodzonej sile.
Szystkie swe możliwości, cąłą moc zdobytą dzięki runom i związanym z nimi zaklęciom, prezentuje bóg w ostatniej, VI części. Tutaj też wznosi się Hávamál na wspaniałe wyżyny. Strofy o potędze pieśni mają w sobie istotnie coś z hipnotycznej władzy.

 

1. Wyjścia wszystkie, zanim się wejdzie,
Trzeba obejrzeć,
Trzeba zbadać,
Bo nie wiadomo, gdzie wrogowie
Siedzą w świetlicy.

2. Błogosławieni gościnę dający! gość wszedł;
Gdzie on ma zasiąść?
Śpieszno bardzo jest temu, kto koło ogniska
Ratunku szukać musi.

3. Ogień potrzebny temu, kto przyszedł
I kolana ma zimne;
Jadła i odzieży potrzebuje człowiek
Co wędrował przez góry.

4. Wody trzeba przybywającemu z daleka,
Ręcznika i opatrunku dobrego,
Szczerych słów on pragnie
I powtórnych zaproszeń.

5. Rozum potrzebny jest temu, kto robi podróż daleką,
Łatwe jest wszystko w domu;
Pośmiewiskiem ten, co niczego nie wie,
A z mądrymi siedzi.

6. Rozumem swoim niech nikt się nie chwali,
Lecz ostrożny niech jest i roztropny;
Kto rozważnie i w milczeniu przychodzi do dworu,
Ten rzadko naraża się na zniewagę.

7. Ostrożny gość, gdy w gościnę przychodzi,
Milczy, a słuch zaostrza,
Uszyma słucha, oczyma patrzy:
Tak wywiaduje się każdy, kto rozsądny.

8. Szczęśliw ten, kto sam sobie zdobędzie
Dobre imię i chwałę,
Bo niepewne jest to, co człek posiada
W piersi drugiego.

9. Szczęśliw ten, kto sam sobie zdobędzie
Mądrość i sławę za życia;
Bo złą radę człek otrzymał często
Z piersi drugiego.

10. Pożyteczniejszego brzemienia człowiek nie dźwiga w podróży
Niż niezmierna mądrość;
Lepsza od pieniędzy w obcym kraju -
Ona skarbem ubogiego.

11. Pożyteczniejszego brzemienia człowiek nie dźwiga w podróży
niż niezmierna mądrość;
Wiktu gorszego nie masz na drogę
Niż pełna beczka piwa.

12. Nie tak dobre jak mówią,
Piwo dla ludzkich jest pokoleń.
Bo tym mniej ma - im więcej pije -
Zdrowego rozumu człowiek.

13. Leniwie "złej pamięci żuraw" nad pijakami lata,
Kradnie ludziom ducha.
Tego ptaka pióra mnie spętały
W grodzie Gunnlödy.

14. Pijany byłem, jak bydlę pijany
W domu mędrca Fjalara.
Wtedy piwo jest najlepsze,
Gdy gość odzyskuje swój rozum z powrotem.

15. Milkliwy i myślący ma być syn królewski,
A mężny w boju.
Wesół i żwawy ma być człowiek każdy
aż do dnia swojej śmierci.

16. Niemądry myśli, że żyć będzie wiecznie,
Gdy się przed bojem ustrzeże,
Lecz starość nie da mu pokoju,
Choć mu oszczepy go dadzą.

Strofy 15-16:
Strofy te nie mają logicznego związku z poprzednimi, są wsunięte. Zwracanie się z radą do królewicza zdradza, że są pochodzenia norweskiego.

17. Gapi się gbur, gdy wśród ludzi się znajdzie,
Przechwala się wielce - albo drzemie;
Wszystko przepadło, gdy łyk piwa połknie,
Skończył się rozum biedaka.

18. Temu tylko wiadomo, kto wędrował wiele,
Kto zjeździł szmat świata,
Jakiego drugi człowiek ma ducha -
Jeśli sam obdarzon jest rozumem.

19. Nie trzymaj kielicha, pij miód w miarę,
Mów mądrze albo milcz;
Za złe obyczaje nie zgani cię nikt,
Gdy położysz się rychło do łoża.

20. Żarłok bez rozsądku i cnoty
Żre tak, że niemal nie zdechnie;
Na pośmiewisko brzuch wystawia człeka,
Gdy jest pośród mądrych.

Strofa 18, wers 3:
Jakiego [...] ma ducha - jaki ma charakter.

21. Bydełko wie, kiedy czas do domu
I schodzi z pastwiska;
Ale głupiec nie wie nigdy
Ile mu się mieści w brzuchu.

22. Ten co podły jest i złośliwy,
Naśmiewa się z czego bądź;
Nie wie on, co wiedzieć winien,
Że sam bez błędu nie jest.

23. Niedołężny mąż leży bezsennie nocami
I rozmyśla o wszystkim.
Znużony jest, gdy ranek zaświta,
Troska trwa - jak przedtem.

24. Niebaczny mąż myśli, że przyjacielem
Każdy, co się doń uśmiecha;
Nie przypuszcza, że go obmawiają,
Gdy z chytrymi siedzi.

25. Niebaczny mąż myśli, że przyjacielem
Każdy, co się doń uśmiecha;
Dozna, gdy na sejm przybędzie,
Że ma stronników mało.

26. Niemądry mąż mniema, że wszystko wie,
Gdy bezpiecznie w własnym kącie siedzi,
A jednak nie wie, co ma odpowiedzieć,
Gdy go wypytują.

27. Niemądry mąż, gdy jest ze starszyzną
Niech raczej milczy;
Nikt się nie dowie, że niczego nie zna,
Skoro nie mówi za wiele.

28. Mądry jest ten, co umie pytać
I odpowiedź dać umie;
Nigdy człowiekowi nie da się ukryć
Jakim jest w istocie.

29. Ten co nigdy nie milczy, słów
Niecnych wyrzuca wiele;
Luźny język co nie zna cugli
Sam sobie szkody przyczynia.

30. Szydzić z drugiego niech nikt się nie waży,
Gdy jest u ludzi w gościnie;
Niejeden rad jest, gdy go nie pytają,
Gdy dadzą pokój, póki odzież nie wyschnie.

31. Mądrze uczni gdy umilknie w porę
Ten, co szydzi z drugiego;
Nie wie nigdy ów, co kpi, a prześladuje,
Że go odwet czeka.

32. Wiele ludzi rozmyślnych i cnotliwych
Przy uczcie się przekomarza;
Wieczna złość może z tego powstać,
Gdy gość przygada gościowi.

33. Poranny posiłek niech mąż je obfity,
Lecz nie wtedy, kiedy jest w gościnie;
Siedzi i zakąsza jakby był łakomcem,
Mówić z nikim nie może.

34. Długa jest podróż do złych przyjaciół,
Choć niedaleko mieszkają;
Lecz do dobrego druha na przełaj się pędzi,
Nie bacząc, czy daleko.

35. Ruszać w drogę należy, gościowi nie wolno
Długo siedzieć pod tą samą strzechą;
Kto miłym był, natrętem się stanie
Gdy cięgiem siedzi na ławie.

36. Własny dom jest najlepszy, choć mała chałupka,
Panem jest każdy u siebie;
Choćby tylko dwie kozy i dach z cienkiej słomy,
Lepiej niż kij żebraczy.

37. Własny dom jest najlepszy, choć mała chałupka,
Panem jest każdy u siebie;
Serce krwawi temu, co prosić musi
O jadło przy każdym posiłku.

38. Ani o krok nie wolno mężowi
Oddalić się od swej broni,
Bo nie wiadomo, czy wieść się nie rozniesie
Po drogach, że mu brak oszczepu.

39. Niech nikt nie odmawia sobie
Używania dóbr, które otrzymał;
Często szczędzi dla wroga, co bliskim przeznaczał,
Gorzej bywa, niż przypuszczał.

40. Nie spotkałem męża tak hojnego,
By nie chciał przyjąć co dawano;
Ani tak szczodrego, by darem
- W zamian za dar - wzgardził.

41. Bronią i strojem trza przyjaciół radować,
Każdy to wie po sobie:
Odwzajemniane dary umacniają przyjaźń
Jeżeli los temu sprzyja.

42. Przyjaciołom ma być mąż przyjacielem
I darem płacić za dar;
Śmiech pośród druhów śmiechem odwzajemniać,
Fałsz natomiast - zdradą.

43. Przyjaciołom ma być mąż przyjacielem
Im samym i ich przyjaciół;
Lecz przyjaciołom wrogów
Nie wolno być druhem.

44. Jeżeli masz przyjaciela, któremu wierzysz
I życzliwości się spodziewasz,
Otwórz mu swą duszę, i dary wymieniaj
I często spotykaj.

45. Jeżeli masz innego, któremu nie wierzysz,
Lecz chcesz mieć z niego korzyść,
Układaj piękne słowa, lecz myśli kryj zdradliwe
I fałsz płać zdradą.

46. Tak samo z owym, któremu nie wierzysz
I wątpisz w jego szczerość:
Uśmiechaj się do niego, mów inaczej niż myślisz,
Płać pięknym za nadobne.

47. Kiedyś gdym młody był, jechałem samotny
I zabłądziłem w drodze;
Poczułem się bogaty, gdym spotkał drugiego:
Człowiek jest człowiekowi szczęściem.

48. Szczodrzy i śmiali ludzie żyją najlepiej,
Rzadko przygniata ich troska;
Tchórz i dusigrosz wszystkiego się lęka,
Trapią go nawet dary.

49. Odzież moją na rozstaju
Dwom dałem chochołom;
Zaraz im się zdało, że chłopcy są na schwał:
Wstyd być hołyszem.

50. Sosna na skale schnie i umiera,
Igliwie nie chroni ni kora;
Tak jest z człowiekiem, którego nikt nie kocha,
Po co ma żyć długo?

51. Gorętsza niż ogień jest przyjaźń z złymi druhy
Pięć całych dni trwa;
A szóstego dnia zgaśnie
I pokój się skończy.

Strofa 51, w.2:
Pięć [...] dni - był to termin, w którym, wg staronordyckiego prawa, należało się stawić na wezwanie na sąd, albo wykonać to, co wyrokiem sądu było postanowione. Wzmianki w stanordyckiej literaturze prawniczej i innej pozwalają wnioskować, że tydzień miał 5 dni.

52. Samych wielkich darów nie potrzeba dawać,
Wdzięczność kupisz też drobnym:
Kromką chleba i nachylonym dzbanem
Zyskałem towarzysza.

53. Koło małego jeziora - mały brzeg:
Mały jest duch człowieka;
Rozum nie u wszystkich równy,
Połowiczny jest wiek każdy.

54. W miarę mądry winien być człowiek,
Nigdy zbyt uczony;
Ci są najszczęśliwsi,
Którzy średnio wiele wiedzą.

55. W miarę mądry winien być człowiek,
Nigdy zbyt uczony;
Mędrca serce rzadko się raduje,
Gdy wątpliwości nie zna jego wiedza.

56. W miarę mądry winien być człowiek,
Nigdy zbyt uczony;
Jeśli losu swego nie wiesz naprzód,
Żyjesz od trosk wolny.

57. Płomień od płomienia zapala się, aż się wypali,
Ogień wzniecasz od ognia;
Mąż od męża mądrości się uczy,
Mąż o mężu przez rozmowę o sobie wiedzą.

58. O świcie wstać musi, kto cudze
Mienie lub życie chce zabrać;
Rzadko leżącemu wilkowi udko zdobyć się uda,
A śpiącemu wojowi - zwycięstwo.

59. O świcie wstać musi, kto ma sług mało,
I dziarsko iść do dzieła;
Wiele prześlepi, kto długo śpi,
Pilnemu pół drogi do bogactwa.

60. Suchych desek i gontów na dach
Mąż zna dobrze miarę,
I drwa ile potrzeba
Na pół roku albo na ćwierć.

Strofa 60:
Nie ma logicznego związku z następną, przypuszcza się zatem, że została opuszczona strofa, w której mowa o tym, jakiej miary człowiekowi brakuje.

61. Umyty i syty niech mąż na ting jedzie,
Chociażby odzież nie była najlepsza;
Butów i portek niech się nie wstydzi,
Ani szkapy swojej.

62. Orzeł, gdy łowi, szuka wypatruje,
Nad brzegiem morskim się zatrzymawszy -
Tak też i człowiek, gdy się w tłum zamiesza,
A ma stronników niewielu.

63. Stawiać pytabua też umieć trzeba,
Gdy chcesz, by cię mądrym zwano;
Jeden tylko ma wiedzieć, nie kilku,
Wie trzech - wie świat cały.

64. Mocy swej winien ten, co mądry,
W miarę używać;
Zoczy bowiem wnet, gdy wśród mężnych stanie,
Że nikt nie jest nigdy bezwzględnie najlepszy.

65. [...............................................................]
[...............................................................]
Za złe słowa, które mąż innym rzuci,
Często zapłatę odbiera.

66. O wiele za wcześniem przyszedł do dworu,
Wiele za późno dla innych;
Piwo już wypite lub jeszcze nie uwarzone,
Rzadko natręt w porę przychodzi.

67. Zaprosiliby mnie w gościnę
Gdybym jadła nie potrzebował,
Gdyby dwie szynki cudem u dobrego druha
Wisiały, miast tej, com zjadł.

68. Ogień jest najlepszy dla ludzkości,
Jak i obecność słońca,
Jeżeli człowiek zdrowie zachował
I członków nie postradał.

Strofa 68, w. 1-24:
Nordycy uważali ogień i słońce za najważniejszy element z czterech żywiołów.

69. Nie jest całkiem nieszczęsny mąż, choć nie ma zdrowia:
Jednym synowie są szczęściem,
Innym przyjaciele, a innym bogactwa,
Tamtemu - czyny, jakich dokonał.

70. Lepiej być żywym niźli umarłym,
Zawsze sobie żywy krowę zdobędzie;
Ognisko widziałem, żarzyło się u bogacza -
A on leżał umarły pod drzwiami.

71. Kulawy konno jedzie, bezręki bydło pasie,
Głuchy może być dzielny w boju;
Ślepy lepszy jest niż spalony,
Z trupa nie ma pożytku.

72. Syna mieć jest dobrze, chociażby późno,
Choćby nawet mąż już nie żył;
Rzadko stoi pomnik koło drogi,
Którego nie postawił krewny krewnemu.

Strofa 71, w.3:
spalony - dowód, że w tym czasie, w kraju autora pieśni, palono ciała

Strofa 72, w.3:
W Skandynawii, a szczególnie w środkowej Szwecji, przy starych, z wikingowskiej epoki drogach i mostach, stoi wiele takich właśnie kamieni runicznych, postawionych ku pamięci najbliższych z rodziny, zasłużonych lub poległych.

73. [Dwóch zmoże tego, co jest sam. Język - głowy jest mordercą.
Możesz spodziewać się wrogiej ręki pod każdą baranicą.]
Cieszy się, że noc nadchodzi, ten, co ma dość żywności,
[A reje są krótkie-]
Jesienna noc jest zmienna;
W pięć dni pogoda zmieni się bardzo,
W miesiąc jeszcze bardziej.

Strofa 73:
w. 1-2: Badacze uważają, że wiersze te są wsunięte, ponieważ luźno wiążą się z treścią poprzednich i następnych oraz przez to, że mają odmienną stopę wierszową, mianowicie málaháttr.
w. 3-7: Mówi się tu o warunkach żeglugi przybrzeżnej, prawdopodobnie wśród szkierów norweskich. Ze względu na niebezpieczeństwo prądów, wirów i skał podwodnych starano się tam żeglować tylko podczas dnia. Główny posiłek był wieczorem, na lądzie.

74. Nie wie ten, kto mało wie,
Że wielu traci rozum przez bogactwo;
Jeden człek jest zamożny, a drugi - ubogi,
Nie karz go za to.

75. Pełne kojce u synów Fitjunga widziałem,
Teraz o kiju żebraczym chodzą;...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin