Jeremiah.S01E03.Man.Of.Iron.Woman.Under.Glass.DVDRip.XviD-SFM.txt

(23 KB) Pobierz
{1438}{1493}/Ale z ciebie wrzód na dupie, Marcus.
{1496}{1680}Wecie Shoana tam, gdzie chce. Wracajšc|zahaczcie o południe, niewiele o nim wiemy.
{1683}{1784}- Żaden problem.|- Możemy pomóc wielu ludziom.
{1786}{1959}Podzielimy się wiedzš. Jak polować,|sadzić żywnoć czy budować schronienia...
{1961}{2150}- Nauczyłe się tego wszystkie dorastajšc?|- Jasne że nie, wychowałem się w kasynie.
{2150}{2241}Umiem grać w Black Jacka,|obsługiwać te wszystkie maszyny...
{2244}{2340}Miałem szczęcie, że niektórzy|przywišzywali wagę do starych czasów.
{2342}{2505}- Teraz dzielę się tym, co wiem.|- Spotkamy się przy Roverze o dwudziestej.
{2508}{2582}No więc jak, sam rzucisz na to|okiem ty stary "wrzodzie na dupie"?
{2584}{2714}Nie, mam sporo pracy.|Porozmawiamy jak wrócicie.
{2721}{2807}- Konkretnie...|- Taki już jest.
{2810}{2896}- Zawsze o tej porze gdzie znika.|- Czemu?
{2898}{3023}- Nikt nie wie. Nikt też nie wie gdzie.|- Musi być na gdzie na terenie bazy.
{3025}{3157}Tak, ale mamy tu sporo niedostępnych|zakamarków. Względy bezpieczeństwa...
{3160}{3241}- Nikt nie ma tam wstępu.|- Poza Marcusem.
{3244}{3323}- Poza Marcusem.|- To zabawne.
{3325}{3491}Mylałem że budujecie wiat, który|nie potrzebuje tajemnic i sekretów.
{3992}{4124}Nawet po ciemku wiem, kiedy wchodzisz.|To ma jakie głębsze znaczenie?
{4126}{4212}Przyniosłem ci kolację.
{4241}{4406}Tak sobie mylałam... To ironiczne,|że utrzymujesz mnie tu przy życiu.
{4416}{4579}- A gdybym stšd wyszła, sam by umarł.|- Tak to już między nami jest.
{4776}{4833}/Drogi tato...
{4836}{4980}/Piętnacie lat temu Wielka mierć|/zabrała wszystkich dorosłych.
{4982}{5044}/Koniec twojego wiata...
{5047}{5131}/I poczštek mojego...
{6186}{6255}CZŁOWIEK Z ŻELAZA|KOBIETA POD SZKŁEM
{6550}{6634}- Na pewno nie potrzebujesz eskorty?|- Tak będzie lepiej.
{6636}{6773}- Taki mam styl.|- Tamtejci ludzie nie lubiš słuchać.
{6792}{6890}Prociej będzie im cię|zabić niż dać dojć do słowa.
{6893}{7027}Ojciec mówił, że prawdziwy|mężczyzna musi ryzykować.
{7063}{7200}Jeszcze tylko jedno...|Te portki mnie nie pogrubiajš?
{7202}{7293}Skšd, masz prężnš dupę|rodowitego amerykanina.
{7296}{7454}- Ja i moja dupa dziękujemy.|- Nie ma sprawy, powodzenia wam obu.
{7533}{7557}O co chodzi?
{7559}{7679}Mylisz, że tacy jak|on mogš zmienić wiat?
{7686}{7751}UWAŻAJ|Marcus i jego grupa też chcš go zmienić.
{7754}{7909}No i my jedzimy w kółko narażajšc|własnš dupę w tym samym celu.
{7912}{8024}Co my możemy, Jeremiah...|Wiesz, jak wielki jest wiat?
{8027}{8135}Nawet całkiem niele.|MÓWIŁEM UWAŻAJ
{8185}{8303}- Widziałe to?|- My dwaj i taki ogrom...
{8339}{8487}- O co ci chodzi, chcesz się wycofać?|- Chciałbym wiedzieć, że mamy jakie szanse.
{8490}{8583}Bo ja żadnych nie widzę.|Jeli nie możemy nic...
{8586}{8677}- Stójcie!|- Trzymaj się.
{9106}{9204}/Nie bój się obywatelu,|/jeste bezpieczny.
{9206}{9324}Nie bój się obywatelu,|jeste bezpieczny.
{10254}{10379}- Jak jest na dworze?|- Ciepło, lekko wieje...
{10432}{10494}Wiatr...
{10511}{10631}Od piętnastu lat go|nie czułam. Ani słońca.
{10652}{10753}Nie przeszłam więcej jak|piętnacie stóp w jednym kierunku.
{10755}{10868}Jeszcze je zobaczysz, Megan, obiecuję.
{10971}{11086}Marcus, nie wypisuj czeków bez pokrycia.
{11132}{11249}Powiem ci, że taki stan|półmierci jest wkurzajšcy.
{11252}{11415}Korzyci żadnych, płacš kiepsko...|Ale mam tu sporo czasu dla siebie.
{11463}{11530}No i mam ciebie.
{11532}{11638}Więc w sumie to jednak da się żyć.
{11832}{11961}Nie musiałe wišzać tak|mocno, raczej nie jest złamana.
{11964}{12086}Musimy sprawdzić, w|jakim stanie jest Rover.
{12100}{12163}Kurdy...
{12201}{12271}Hej, Kurdy...
{12275}{12381}- Jasna cholera.|- W porzšdku, nic mu nie będzie.
{12383}{12441}Przyprowadziłem swoich|zaufanych współpracowników.
{12443}{12520}Razem przeszlimy przez niejednš bitwę...
{12522}{12630}- Przeszkadzasz.|- To moja siostra Shelly i jej mšż Mike.
{12633}{12726}- Czeć.|- Lepiej zabierzmy go do nas.
{12729}{12822}- Zobacz, jaki on wielki!|- Twojemu przyjacielowi nic nie będzie.
{12824}{12904}- Chod ze mnš.|- A kim ty jeste?
{12906}{12980}Kapitan Iron, wszyscy to wiedzš.
{12983}{13079}Przyjaciel potrzebujšcych,|wybawca poszkodowanych.
{13081}{13239}- Bohater dla mas, ocaliciel...|- Hej, lepiej nam pomóż kapitanie.
{13273}{13402}- No tak, dokończymy póniej.|- Czekaj kole, pamiętam cię.
{13405}{13486}To ty stałe na drodze i|przez ciebie uciekłem do rowu.
{13489}{13613}Co było zbyteczne.|W końcu, jestem niezniszczalny.
{13616}{13752}Nie mógłby mnie skrzywdzić.|Powal mnie, a wstanę znowu.
{13755}{13843}Chciałem ostrzec cię przed|bandš grasujšca w dole drogi.
{13846}{13987}Czyhajš na samotnych|podróżników i cišgajš ich z drogi.
{14006}{14074}Muszę ić...
{14110}{14251}Aż strach pomyleć co by|było, gdyby nas to spotkało...
{14337}{14440}- Czeć Vincent.|- Erin, przepraszam, nie widziałem cię.
{14443}{14524}- Nie przejmuj się, sprawdzam tylko jak leci.|- W porzšdku.
{14527}{14618}To dobrze.|Marcus ma wszystko, czego potrzebuje?
{14620}{14743}- Marcus?|- No wiesz, to co mu przynosisz...
{14755}{14853}- Nikt nie powinien o tym wiedzieć.|- Oczywicie, jak najbardziej.
{14855}{14942}Jako jego prawa ręka|orientuję się w tym wszystkim.
{14944}{15102}Gdybym się nie orientowała, jaka|byłaby ze mnie jego prawa ręka...
{15131}{15244}- Więc raczej wiem wszystko, prawda?|- No, to fakt.
{15246}{15356}- Więc jak tam?|- Wszystko jest w porzšdku.
{15359}{15433}- Niedługo skończš się plastikowe widelce.|- Plastikowe widelce...
{15435}{15529}Tak, codziennie przynoszę zapakowane|jedzenie z jednorazowym widelcem i nożem.
{15531}{15673}Mamy sporo plastikowych noży,|ale będzie problem z widelcami.
{15675}{15781}Po ostatniej wizycie dzikich zwierzšt|w magazynie... Dużo by o tym gadać.
{15783}{15934}Będziemy musieli co z tym zrobić,|bo po launchu nigdy ich nie oddaje.
{15937}{16054}To włanie robi, je launch?|Pewnie chce uciec o tego wszystkiego.
{16056}{16203}- Mieć trochę czasu dla siebie...|- Oczywicie, o co innego mogłoby chodzić.
{16205}{16313}- Dzięki, Vincent.|- Żaden problem.
{16418}{16519}- Jak z nim?|- Ma złamanš rękę.
{16524}{16675}Co do reszty nie jestem pewna.|Może to tylko szok, a może nie.
{16697}{16869}Mam miejsce, gdzie mogę go zabrać.|Muszę tylko sprawdzić, co z ciężarówkš.
{16929}{17083}Mógłbym go u ciebie zostawić,|a sam pójdę zobaczyć uszkodzenia?
{17107}{17265}- Tak, to żadnej problem.|- Nie, wiem że to problem i przepraszam.
{17284}{17452}- Bardzo dziękuję za pomoc.|- Nauczono mnie, że nie można być obojętnym.
{17485}{17562}Jak ty nikomu nie pomożesz,|to i nikt nie pomoże tobie.
{17565}{17696}- Niektórzy z nas traktujš to zbyt dosłownie.|- Ocaliłem ich przed bandytami.
{17699}{17778}Kapitan Iron znowu w akcji.
{17780}{17874}- Czy to...|- Tak, to John.
{17903}{18063}Shelly wie, jak ważny jest kamuflaż.|Ale mylę, że można ci zaufać.
{18079}{18140}Mój typ.
{18210}{18315}- Czemu on...|- To długa historia.
{18328}{18437}- Wcale nie, to czubek i tyle.|- Cholera, Mike...
{18440}{18557}Nie chciałbym przerywać, ale|muszę dostać się do ciężarówki.
{18561}{18643}- Możecie wskazać mi drogę?|- Ja to zrobię!
{18646}{18751}Kapitan Iron pomoże ci, obywatelu.
{18815}{18881}Zna drogę...
{18990}{19070}Umiechasz się, widać już ci lepiej.
{19073}{19135}- To zabawne...|- Co takiego?
{19137}{19240}Jako dziecko byłem|wielkim fanem kapitana Irona.
{19243}{19372}Oglšdałem bajki, grałem w gry,|miałem wszystkie komiksy.
{19375}{19471}- Mój wczesny dorobek...|- Jasne.
{19473}{19564}Słuchaj, czemu to robisz?
{19590}{19674}Mój supersłuch wykrył co.
{19678}{19734}Tędy.
{19936}{20046}- Bandyci, piraci, jedcy.|- Debile.
{20051}{20156}To też, przed nimi|włanie cię ostrzegałem.
{20159}{20257}Nigdy nie podeszli tak blisko.
{20363}{20451}- Powinnimy ić.|- Tak.
{20480}{20621}/Musielimy przystosować|zasilanie do wzrostu populacji.
{20646}{20773}Rozmawiałam z radš i|czekajš na twoje sugestie.
{20828}{20933}Po drugiej stronie góry sš uszkodzone|panele słoneczne, można je naprawić.
{20937}{21070}Moglibymy też odcišć|zasilanie nieużywanych sekcji.
{21107}{21247}Skoro nikt z nich nie korzysta,|po co marnować energię?
{21269}{21331}Nikt z nich nie korzysta,|to co tam marnuje energię?
{21334}{21564}Muszš być jakie automatyczne systemy,|bo w dziale energii potwierdzajš pobór mocy.
{21603}{21717}- Więc co jest włšczone.|- To pewnie zapasowa wentylacja.
{21721}{21854}Problem w tym, że to wszystko jest połšczone.|Wyłšczymy jš i kto wie, co się stanie.
{21856}{21969}- Znajdziemy inny sposób|- Naturalnie.
{22102}{22204}- Marcus, ufasz mi?|- Całym sobš.
{22432}{22559}- Czeć, stary. Jak się trzymasz?|- Widzisz to?
{22588}{22700}To jedyna częć ciała, która nie boli.
{22742}{22820}- Jak Rover.|- Mogło być gorzej.
{22822}{22930}Potrzebne będš jednak jakie częci.
{22970}{23048}On musi odpoczywać.
{23073}{23180}Kolacja jest na zewnštrz.|Nie ma wiele, do tego przy gociach.
{23182}{23273}Mike szuka jeszcze czego.
{23288}{23369}To ja idę na patrol.
{23485}{23559}Co mu się stało?
{23813}{23897}John zawsze był dziwny.
{23899}{23964}Nawet przed Wielkš mierciš.
{23967}{24100}Bystry, niezły w komputerach.|Ale cichy, zamknięty w sobie.
{24104}{24261}Wracał ze szkoły i czytał komiksy,|oglšdał telewizję, grał w gry.
{24314}{24455}Mielimy wtedy dom, wiesz?|Rety, jeszcze to pamiętam...
{24501}{24661}Wszystkie te rzeczy, były wszędzie...|Aż jednego dnia wszystko zniknęło.
{24719}{24860}Kochał superbohaterów, uczył się ich|kwestii i tego, co jest złe czy dobre.
{24864}{25026}I to przekonanie, że jeli zdarzy|się co złego, pojawia się bohater.
{25082}{25234}Kiedy stracilimy rodziców, kiedy|cała planeta straciła rodziców...
{25238}{25362}John stracił grunt.|Nie pozwolił usunšć ciał.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin