Zwyczajni kochankowie (Les Amants réguliers) 2005. CD1.txt

(28 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{531}{620}{y:b}ZWYCZAJNI KOCHANKOWIE
{4454}{4513}Cze��.
{5726}{5767}/My�lisz, �e powinienem|/to opublikowa�?
{5771}{5804}Co?
{5808}{5897}/Moje wiersze.|/Wiesz, �e pisz�.
{5901}{5974}Dlaczego pytasz akurat mnie?
{5978}{6104}Czu�bym si� jakbym co� zdradza�.|Ale nie bardzo wiem co.
{6108}{6149}/A ty?
{6153}{6207}Ja?
{6211}{6284}Jestem malarzem pokojowym.
{6288}{6339}/Pokojowym?
{6343}{6419}/Dlaczego nie prawdziwym artyst�?
{6423}{6502}Prawdziwym artyst�?
{6514}{6627}Malarz pokojowy to jest|prawdziwy artysta.
{6690}{6793}Bardzo interesujesz si�|moj� osob�.
{6847}{6938}To dlatego, bo mam haszysz?
{7121}{7230}Nigdy nie chcia�em by� s�awn�|czy wa�n� osobisto�ci�.
{7234}{7313}Chc� by� anonimowy.
{8086}{8186}/Ostatecznie i tak jeste�my sami.
{8232}{8317}/Jean-Christophe udaje,|/�e tego nie rozumie.
{8321}{8399}/Ty to zrozumia�e�.
{8538}{8682}/Widzisz? Rozumiemy si� bez s��w.|/Nigdy by� w to nie uwierzy�.
{9093}{9151}Mamo!
{9487}{9530}- Fran�ois Dervieux?|- Tak.
{9534}{9616}Nie stawi� si� pan|na wojskowej komisji lekarskiej.
{9620}{9686}- Prosz� si� ubra� i i�� ze mn�.|- Nie mog�.
{9690}{9761}- Takie jest prawo. Musisz go przestrzega�.|- Nie mog� z tob� i��.
{9765}{9799}Nigdzie z tob� nie id�.
{9803}{9878}Masz i�� i koniec!
{9908}{10021}Co to? Bro�?|Prosz� bardzo, zastrzel mnie.
{10036}{10077}Strzelaj.|M�wi� ci, strzelaj.
{10081}{10169}Nie �artuj sobie ze mn�.
{10182}{10268}Dobrze, w takim razie...
{10324}{10398}...podpisz ten formularz,|potwierdzaj�c swoj� odmow�.
{10402}{10453}Nie b�d� podpisywa� �adnych papier�w.
{10457}{10515}- Musisz to podpisa� m�ody cz�owieku!|- Nie podpisz� papier�w...
{10519}{10632}...ani nie p�jd� z panem,|panie �andarmie.
{13720}{13770}- Poszli?|- Tak, poszli.
{13774}{13840}- Widzia�e� to? Ale akcja!|- Konkretna.
{13844}{13922}Na Boulevard Saint-Michel,|jaki� kole� da� mi koktajl Mo�otowa.
{13926}{13962}Wystarczy�o go tylko rzuci�.
{13966}{14029}Podszed�em do skrzy�owania,|gdzie sta�y...
{14033}{14123}...policyjne furgony,|pe�ne gliniarzy.
{14127}{14209}Pomy�la�em: "Podpal�,|rzuc� pod furgon..."
{14213}{14278}"... i pi�ciu gliniarzy sp�onie �ywcem."
{14282}{14408}Ale nagle opami�ta�em si�:|"Nie mog� zabija� ludzi."
{14412}{14488}Wi�c zostawi�em Mo�otowa w rynsztoku.
{14492}{14554}Czujesz?
{14862}{14984}/Koniec z powtarzaniem si�.|/Trzeba i�� naprz�d.
{15142}{15264}Jak jeszcze raz zobacz�,|�e si� sp�niasz, to...
{15529}{15662}{y:b}n a d z i e j a   n a   o g i e �
{15674}{15766}/Wolno�� naszym towarzyszom!
{16398}{16503}- Co na to Partia?|- Partia? Jaka Partia?
{16507}{16583}/- My jeste�my Parti�.|/- Racja.
{16587}{16650}/Gdy kto� chce mie� w�adz�,|/ale czeka na pozwolenie...
{16654}{16720}/...to znaczy, �e woli przyjmowa� rozkazy|/ni� by� u w�adzy.
{16724}{16781}/Nieprawda. Bez organizacji|/nic nie zdzia�asz.
{16785}{16847}/Najpierw zdob�d� w�adz�,|/potem si� organizuj.
{16851}{16985}/Organizacja jest dla baran�w.|/Nam potrzeba anarchizmu.
{17001}{17064}Co teraz?
{17224}{17299}Avenue du Maine,|jutro o jedenastej wieczorem.
{17303}{17386}/Teraz musicie znika�.
{17661}{17743}Nadchodz� �yrondy�ci!
{18027}{18115}Cofnijcie si� towarzysze!
{18442}{18517}Sukinsyny! Dupki!
{18935}{18990}Zablokujcie drog�! cofnijcie si�!
{18994}{19058}Zablokujcie drog� zamiast tak sta�!
{19062}{19142}Czym j� zablokowa�?!
{23030}{23104}/Pomo�e mi pani?
{23196}{23275}Spr�buj go obudzi�.
{23598}{23675}Tutaj prosz� pani.
{23740}{23813}Jeszcze troch�.
{23842}{23934}/Policja SS! Policja SS!...
{23968}{24071}Zawo�aj ch�opak�w!|Hej, tego tutaj!
{24079}{24153}Przesu�cie tego!
{24199}{24287}Dajcie go tam!|Nie dalej.
{24303}{24377}Powoli! O tutaj.
{24425}{24494}Troch� dalej!
{24539}{24617}Stop! Wywr��cie go.
{24636}{24707}Przewracajcie!
{32606}{32706}/Chcemy praw jednostki sukinsyny!
{33231}{33292}/Uwaga!
{33347}{33423}/Szybko chod�cie!
{33534}{33627}/To nie spacerek po parku.
{33931}{34050}/Chod�cie przewr�cimy jednego|/zanim za�aduj�!
{35283}{35356}/Chcesz troch�?
{41793}{41882}/Przygotowa� si� do ataku!
{41923}{42013}/Powoli. Musimy i�� powoli.
{42480}{42539}/Odwr�t!
{42543}{42632}Do jutra na Champ de Mars.
{42863}{42909}- Jestem pacyfist�.|- �adna r�nica.
{42913}{42988}Jestem pacyfist�!
{43717}{43766}/Najpierw w prawo.|/Potem jeszcze raz w prawo.
{43770}{43842}/Potem do drzwi|/zanim wybiegn� zza rogu.
{43846}{43945}/Jak mnie zobacz�, jestem trupem.
{44650}{44669}/Kto tam?
{44673}{44794}Prosz� pana, bardzo si� boj�.|Prosz� mnie wpu�ci�.
{44798}{44911}/- Jeste� z tych co pal� samochody?|- Tak.
{44918}{45002}/Trzeba by�o wcze�niej|/o tym pomy�le�.
{45006}{45068}Cholera.
{45192}{45236}Wy bierzcie schody.
{45240}{45313}Wy dziedziniec.
{46030}{46100}I co? Nikogo?
{46113}{46193}Id� po pi�� latarek.
{46249}{46321}- Nic?|- Ani �ladu.
{46325}{46404}Chod�my po latarki.
{52455}{52556}KRYZYS: PIERWSZE STARCIE POMI�DZY|RZ�DEM A ZWI�ZKAMI ZAWODOWYMI.
{52560}{52640}/Kolejne potyczki ostatniej nocy|/w Dzielnicy �aci�skiej
{52644}{52693}ZMIANY W RZ�DZIE
{52697}{52800}/Pompidou zostaje Premierem|/Debr� by� mo�e odejdzie z finans�w
{52804}{52911}STRAJKI|/Co raz wi�cej zaj�tych fabryk
{54199}{54278}- Fran�ois... jeste� ranny?|- Nic powa�nego.
{54282}{54375}- Mog� si� tu ukry�?|- Wejd�.
{54403}{54494}- S�ucha�am w�a�nie radia.|- Policja mnie goni�a...
{54498}{54591}...i znalaz�em si� w okolicy.
{54639}{54701}- Masz.|- Dzi�kuj�.
{54705}{54771}Mog� cukru?
{54800}{54874}Zadzwo� do rodzic�w.|Pewnie si� martwi�.
{54878}{54999}Nie, widzia�em si� z doktorem w nocy.|To nic takiego.
{55003}{55047}Co za koszmar...
{55051}{55125}Nie masz poj�cia|jakie cwaniaki z tej policji.
{55129}{55224}Najpierw podeszli blisko barykady,|zbudowanej przez nas...
{55228}{55287}...podczas gdy my si� cofali�my.
{55291}{55346}Taranowali j� furgonetkami...
{55350}{55402}...a my w tym czasie|budowali�my nast�pn�.
{55406}{55491}Wi�ksz�, dwumetrow�,|z kocich �b�w i znak�w drogowych...
{55495}{55511}...i tak dalej.
{55515}{55618}A gliniarze zamiast niszczy� barykad�,|wchodzili na furgony...
{55622}{55738}...przeskakiwali j�,|i ganiali nas z pa�ami.
{55773}{55850}S� niebezpieczni.|Uderzyli kobiet�.
{55854}{55894}Przygotowa� ci k�piel?
{55898}{55976}- Wyk�piesz si�?|- Z ch�ci�.
{55980}{56072}/Dam ci ciuchy twojego ojca.
{56562}{56647}- Spodnie mog� by� za du�e.|- Nie, b�d� dobre.
{56651}{56689}- A koszula?|- Te�.
{56693}{56768}- Idziesz?|- Tak.
{56777}{56827}M�j ojciec si� podda�?|Wprowadza si� w ko�cu?
{56831}{56865}�ebym to ja wiedzia�a.
{56869}{56950}Za ka�dym razem zostawia|coraz wi�cej rzeczy.
{56954}{57021}Zrzuca sw�j pancerz.
{57025}{57120}- Tu masz r�cznik.|- Dzi�kuj�.
{57128}{57206}Musz� i�� do pracy.
{58163}{58271}Je�li chcesz,|mo�esz spa� w moim ��ku.
{58275}{58325}- I pami�taj zamkn�� drzwi.|- Dobrze.
{58329}{58373}Przepraszam, ale naprawd�|musz� i��.
{58377}{58498}Mam spotkanie z przyjaci�k�.|Rzadko mamy okazj�.
{58502}{58563}- Jedzenie jest w lod�wce.|- Ok.
{58567}{58624}- Zadzwonisz do rodzic�w?|- Zadzwoni�.
{58628}{58733}- Pa.|- Wybacz, ale ci� nie przytul�.
{59801}{59889}/W tej chwili trwa po�ar|/na gie�dzie papier�w warto�ciowych.
{59893}{60006}/Przed chwil� demonstranci|/dostali si� do budynku gie�dy.
{60010}{60073}/Pokonali g��wn� bram�,|/wtargn�li na teren...
{60077}{60193}/...wywa�yli drzwi,|/zostawiaj�c w �rodku...
{60922}{60998}Ju� po nas, mamo.
{61376}{61475}Klasy robotnicze chc� si� podda�.
{61565}{61699}Zwi�zki Zawodowe bardziej boj� si�|rewolucji ni� bur�uazji.
{61703}{61824}Chc� tylko dostawa�|wi�cej pieni�dzy od szef�w.
{61839}{61943}Jakby mieli by� przez to szcz�liwi.
{62197}{62315}Nie rozumiej�, �e liczy si� �ycie,|a nie pieni�dze.
{62319}{62417}Pieni�dze nie zmieni� ich �ycia.
{62426}{62532}To naprawd� ci�ka sprawa.|Oszalej� przez to.
{62536}{62629}Teraz pojawia si� pytanie...
{62656}{62716}"Czy mo�emy robi� rewolucj�..."
{62720}{62827}"... dla klas robotniczych|bez udzia�u klas robotniczych?"
{62831}{62920}- Poczekaj. Czasy si� zmieni�.|- Wcale, �e nie.
{62924}{63006}Nie mog� si� zmieni�.
{63446}{63547}Id� do ��ka,|b�dzie ci wygodniej.
{64551}{64651}Wiesz mamo, my nie przegrali�my.|Po prostu nie chcieli�my by kto� zgin��.
{64655}{64748}Naprawd� my�lisz,|�e ludzie poszliby gin��?
{64752}{64790}/- Co u ciebie?|/- A u ciebie?
{64794}{64833}/- Co z twoim palcem?|/- Dobrze.
{64837}{64944}/- Dobrze? �lepy jeste�?|/- Troch� boli, jak ju�.
{64948}{65011}To nic takiego.
{65015}{65052}- Dzie� dobry.|- Dzie� dobry, Lucien.
{65056}{65138}- Wszystko ok?|- Tak.
{65244}{65307}No i koniec.
{65311}{65364}- Koniec?|- Tak.
{65368}{65434}Nie ma si� co cieszy�,|ale to koniec.
{65438}{65543}A zanim nadarzy si�|podobna okazja...
{65740}{65785}Tak jest,|gdy sklepy s� puste.
{65789}{65848}- S� zimne!|/- Oczywi�cie, �e s�.
{65852}{65882}A ju� si� ba�em.
{65886}{65936}/- Schud�, nie s�dzisz?|/- Mo�e troch�.
{65940}{66026}To nic, jem jak zawsze.|Wszystko gra.
{66030}{66175}Wiecie, gdy si� ju� osi�gnie|pewien wiek, 100 lat lub wi�cej...
{66200}{66263}/...to opiekuj� si� tob�,|/jak dzieckiem.
{66267}{66329}/"- Jesz?|/- Zupa? Nie, nie jem."
{66333}{66375}/Swego czasu tak rzuca�em.
{66379}{66444}/Pom�c ci?
{66469}{66559}/B�dziemy mogli je�� co chcemy.
{66563}{66699}Dostarcz� nawet paliwo,|wi�c wyjedziemy sobie na weekend.
{66780}{66855}Wi�c postanowione.|Najpierw umyjemy samoch�d.
{66859}{66959}S�uchajcie, dzie� b�dzie taki:|rano umyjemy samoch�d...
{66963}{67081}...a potem rozstawimy st�|i b�dziemy je�� do pi�tej.
{67085}{67145}To jest �ycie, normalne �ycie.
{67149}{67186}/Starczy tego, jedz sardynki.
{67190}{67294}Nie, taki dom na wsi|to �aden dom...
{67299}{67377}...dop�ki nie jeste�my,|jak rozdarte dzieci...
{67381}{67451}...ryzykuj�ce �ycie na autostradzie...
{67455}{67512}...jakby tego wszystkiego|nigdy nie by�o.
{67516}{67547}Mam racj�?
{67551}{67696}B...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin