Joanna u Teściów.txt

(52 KB) Pobierz
W�adys�aw sze��dziesi�tk� mia� ju� za sob�. Mieszka� z �on� Barbar� na wsi w domku jednorodzinnym. W tym domu wychowa�o si� dwoje ich dzieci: Henryk i Krystyna. Obydwoje za�o�yli ju� rodziny i mieli swoje dzieci. W�adys�aw i Barbara byli wi�c dziadkami. Krystyna z m�em Jackiem i synem Robertem mieszkali nadal z nimi. Henryk natomiast wyprowadzi� si� daleko do miasta na drugi koniec Polski. Tam si� o�eni� z Joann� i za�o�y� rodzin�. Poniewa� mieszkali daleko od dziadk�w, tote� odwiedzali ich niezmiernie rzadko. Tego lata jednak postanowili na trzy tygodnie przyjecha� na wie�. Tak si� z�o�y�o, �e Krystyna i Jacek w tym czasie te� wyje�d�ali na urlop. Roberta zostawili pod opiek� dziadk�w. Henryk i Joanna sp�dz� wi�c kilkana�cie dni z dziadkami i Robertem. By� tam du�y ogr�d i sad, wi�c pomog� dziadkom w pracach gospodarskich.

By�by to ca�kiem normalny urlop na wsi u rodzic�w, gdyby nie pewna kwestia. Joanna, kt�ra by�a niezwykle atrakcyjn� kobiet� w wieku trzydziestu o�miu lat wywiera�a niezwykle silny wp�yw na swojego te�cia, W�adys�awa. Ten zacz�� �apa� si� na tym, �e obserwuje j� na ka�dym kroku. Patrzy jak si� porusza, jak siada zak�adaj�c nog� na nog�, jak chodzi poruszaj�c zgrabnym ty�eczkiem, jak si� pochyla powoduj�c, �e jej zgrabne piersi zwisa�y swobodnie, kusz�c i n�c�c go niezwykle mocno. Na obserwacjach jednak si� zawsze ko�czy�o. No, mo�e jeszcze z wyj�tkiem kilku wieczor�w, kiedy to skrada� si� jak nastolatek korytarzem pod drzwi sypialni Joanny i Henryka. I nie zawi�d� si�. S�ysza� jak si� kochali. S�ysza� jak jego syn sapie, jak Joanna od czasu do czasu cichutko poj�kuje. Cmokanie poca�unk�w i skrzypienie wys�u�onego ju� ��ka. �wiadomo��, �e tu� obok za drzwiami, kilka metr�w od niego ta cudowna kobieta uprawia teraz seks by�a dla niego bardzo silnym bod�cem. Po prostu mia� erekcj�. Sta� tak pod drzwiami w pi�amie z okaza�� wypuk�o�ci� w spodniach. W jego wieku erekcj� miewa� ju� rzadko. Ale to by�o zupe�nie co innego ni� jego dotychczasowe �ycie. I tak mija�y kolejne dni. A� do czasu, gdy okaza�o si�, �e Henryk musia� nagle wr�ci� na kilka dni do pracy. Potrzebowali go pilnie w firmie.

Od tej pory W�adys�aw poczu� si� pewniej i �mielej zacz�� sobie poczyna�. Zacz�� rozmawia� z Joann� cz�ciej ni� zwykle. Towarzyszy� jej coraz d�u�ej przy zwyk�ych pracach gospodarskich, w ogr�dku. Chodzili na d�u�sze spacery do sadu. Nikt, z Joann� w��cznie, niczego podejrzanego w jego zachowaniu nie zauwa�y�. W�adys�aw jeszcze si� kontrolowa�. Przez ca�y czas ch�on�� jednak jej widok, jej zgrabnego cia�a ubranego w cienkie, przewiewne spodenki, bluzeczki czy sukienki. Wy�apywa� spod nich wzrokiem jej kontury. Na trzeci dzie� po wyje�dzie Henryka to mu jednak ju� nie wystarcza�o. Chcia� zobaczy� wi�cej. Chcia� j� zobaczy� nago. To by�o jego marzenie, a sta�o si� prawie jego obsesj�. To dlatego, po raz kolejny zachowuj�c si� jak nastolatek, przesun�� firank� w oknie �azienki tak, aby stoj�c pod oknem mo�na by�o przez utworzon� szpark� zajrze� do �rodka. Zrobi� to jednak nieznacznie i pierwszego wieczoru, kiedy chcia� j� podgl�dn�� podczas natrysku, nic nie zobaczy�. Widzia� tylko niewielki fragment �azienki, w kt�rym na dodatek Joanna si� w og�le nie pojawi�a. Postanowi� na drugi dzie� szpark� poszerzy�. W mi�dzyczasie niespodziewanie jednak zdarzy�o si� co� innego.

Przechodz�c rano obok sypialni Joanny zauwa�y�, �e drzwi s� uchylone. A w �rodku dostrzeg� swoj� synow� krz�taj�c� si� po pokoju w samej bieli�nie. Ten widok od razu go zelektryzowa�. Jej cudowne, zgrabne piersi okryte by�y dwiema miseczkami z delikatnej, bia�ej koronki, a leciutko zaokr�glony brzuszek opina�a r�wnie delikatna koronka majtek. Po�ladki tylko cz�ciowo by�y zas�oni�te poprzez wpinaj�cy si� mi�dzy nie materia�. Joanna w�a�nie si�ga�a po kr�tkie spodenki. Za�o�y�a je, po czy si�gn�a jeszcze po bluzk�. I to by� koniec przedstawienia. W�adys�aw, kt�ry sta� przez chwil� na korytarzu jak zamurowany, ruszy� pospiesznie dalej. Podniecony i zawiedziony. Nie dawa�a mu spokoju �wiadomo��, �e by� mo�e gdyby pojawi� si� w drzwiach minut� wcze�niej, to zobaczy�by jak ubiera bielizn�. A wcze�niej - TAK - wcze�niej widzia�by j� nag�. Bo�e. Musi dzisiaj powi�kszy� t� szpark� w firance w �azience.

Do wieczora zasta�o jednak sporo czasu. Przy �niadaniu W�adys�aw napomkn��, �e �liwki, kt�re ju� dojrza�y zaczynaj� opada�.
- Tak, racja W�adziu, musimy je oberwa� - potwierdzi�a jego �ona - Barbara.
- Pomog� mamie, b�dzie szybciej, a potem zrobimy powid�a - zaoferowa�a Joanna zawsze skora do pomocy.
- Wspaniale. W�adziu, postaw nam tylko drabin� pod �liw�.
- Zrobi si� - odrzek� W�adys�aw z u�miechem.

Oczyma wyobra�ni widzia� Joann� w kusej sukience stoj�c� wysoko na drabinie. Poczu� przyjemne ciep�o rodz�ce si� w kroczu. Po �niadaniu W�adys�aw zani�s� drabin� pod �liw�. Po chwili zjawi�a si� tam Barbara z Joann�. Zacz�y obrywa� �liwki. Kiedy nape�ni�y jeden koszyk, zrywa�y do nast�pnego. Po nape�nieniu dw�ch Barbara stwierdzi�a, �e p�jdzie zanie�� obydwa do domu. W�adys�aw, napotkawszy �on� zaproponowa� jej, �eby zacz�a ju� obiera� zerwany owoc, a on p�jdzie pom�c Joannie. Barbara zgodzi�a si� wiedz�c, �e to przyspieszy przygotowywanie powide�. Gdyby tylko domy�la�a si� prawdziwej przyczyny ch�ci pomocy W�adys�awa� A on ochoczo poszed� do sadu. Z daleka zauwa�y� synow�, kt�ra wyzbierawszy ju� wszystkie �liwki z najni�szego poziomu wesz�a na drabin�.
- Hej! Asia! Nie powinna� tak sama sta� na drabinie. Mo�esz spa��. Ona ju� jest stara i mo�e si� po�ama�.
- Jeszcze tylko troch� �liwek i schodz�.
- Poczekaj. Przytrzymam ci drabin�. B�dziesz bezpieczniejsza.
- Dzi�kuj�.

Podszed� do drabiny i schwyci� j� mocno. Na wysoko�ci wzroku mia� �ydki Joanny. Spojrza� do g�ry. Ponad nim rozpo�ciera� si� cudowny widok jej zgrabnych n�g. Fantastyczne uda znika�y w nogawkach kr�tkich spodenek. �a�owa�, �e synowa nie jest w sp�dniczce. Dojrza�by wtedy jej majtki. Dostrzeg� jednak, �e koszulka Joanny nie by�a w�o�ona do spodenek. Zwisa�a jedynie lu�no i za ka�dym razem, gdy kobieta si�ga�a po �liwk� odchyla�a si� do�� znacznie od cia�a. W�adys�awowi wystarczy�o odchyli� si� nieco od drabiny by zajrze� jej pod bluzk�. Dostrzeg� tam dwie cudowne piersi okryte koronkowym staniczkiem. Widok by� przecudny. Mia� wielk� ochot� wdrapa� si� na te� drabin�, stan�� tu� za Joann� i obj�� j� obiema r�koma chwytaj�c w d�onie te przecudne p�kule. Sta� tak zapatrzony w synow� kilkana�cie minut p�ki ona nie zerwa�a wszystkich �liwek. Od czasu o czasu wymieniali jakie� zdawkowe uwagi. W ko�cu Joanna zesz�a na ziemi�. Otar�a si� przy tym u do�u drabiny o W�adys�awa powoduj�c u niego dodatkowe podniecenie. Zabrali koszyki ze �liwkami i ruszyli w stron� domu.

Tego wieczoru W�adys�aw z wypiekami na twarzy pobieg� pod okno �azienki. Jest! By�a tam, sta�a przed lustrem i rozczesywa�a w�osy. Sta�a ty�em do okna. W�adys�aw na my�l o czekaj�cych go widokach dosta� ju� wzwodu. Widzia� dok�adnie jak zgrabnym ruchem zdj�a bluzeczk�, po chwili spodenki. I tak w bieli�nie przygl�da�a si� swojemu odbiciu. Uj�a swe piersi w d�onie i lekko unios�a jakby oceniaj�c ich atrakcyjno��. Po chwili zsun�a d�onie wzd�u� cia�a o dotar�a do majtek. Wsun�a je na podbrzusze i dalej mi�dzy uda. Wygi�a si� lekko pod wp�ywem fali rozkoszy. W�adys�aw zacz�� si� onanizowa� na dworze pod oknem. Ci�gle co prawda sta�a ty�em do niego, ale widok i tak by� maksymalnie podniecaj�cy. W ko�cu rozpi�a stanik i zdj�a go. Majtki te�. Mia�a cudowne po�ladki, do kt�rych mia� teraz wielk� ochot� si� przyssa�. Zgrabnym ruchem wesz�a do brodzika i zasun�a drzwi kabiny. W�adys�aw och�on�� nieco. Ma teraz chwil� czasu zanim Joanna wyjdzie. Wiedzia� dok�adnie, �e teraz wychodz�c b�dzie musia�a stan�� do niego przodem. Teraz j� ujrzy dok�adnie. Zobaczy w ca�ej okaza�o�ci jej cudne piersi i cipk�. Zobaczy j� nago! Ciekawe, czy jest tam wygolona. Na my�l, �e by� mo�e jest i zobaczy jej nag� szpark�, dotkn�� raz jeszcze poka�niej wypuk�o�ci w spodniach. Wtem us�ysza� kroki. Zbli�a�y si�.
- Hej dziadku! - To Robert wraca� z wieczornej w��cz�gi po sadzie.
- No, co urwisie - pr�bowa� ukry� zak�opotanie - powiniene� ju� spa�.
- W�a�nie id�. Ty te�?
- Tak, tak. Wyszed�em tylko na chwilk� popatrze� na gwiazdy. Chod�my do domu.

W�adys�aw by� w�ciek�y jak diabli, �e mu przerwano tak cudowny pokaz. Tej nocy �ni� o swojej synowej, o jej nagim, kusz�cym ciele. Robert doskonale wiedzia�, �e tam, gdzie zasta� dziadka by�o okno do �azienki. Domy�li� si� te�, �e w �rodku w tym czasie by�a Joanna.
- Czy�by dziadek podgl�da� cioci�? - zastanawia� si� le��c ju� w ��ku - Eee, zwariowany pomys� - ta my�l wyda�a mu si� niedorzeczna.
Chocia� sam z ch�ci� popatrzy�by jak ciocia Asia si� k�pie. By� ju� w tym wieku, kiedy ch�opcy interesuj� si� kobietami, a musia� przyzna�, �e Joanna by�a niezwykle atrakcyjna. Zauwa�y�, �e si� podnieci� na t� my�l. Zanim zasn�� pofantazjowa� jeszcze o k�pi�cej si� cioci.

Nast�pnego dnia wieczorem W�adys�aw nie chcia� ryzykowa� drugi raz przy�apania go przez wnuka na podgl�daniu. Jeszcze by si� zacz�� domy�la�. Wymy�li� jednak inny spos�b. Specjalnie poszed� si� my� szybciej, przed Joann� i celowo zostawi� na p�ce pod lustrem zegarek. Po nim posz�a do �azienki Joanna. Tego wieczoru mia�a wzi�� k�piel w wannie. W�adys�aw poczeka� a� Joanna napu�ci wody, rozbierze si� i wejdzie do wanny. Wnioskowa� to po odg�osach dochodz�cych z �azienki. Potem wzi�� g��boki oddech i podszed� do drzwi.
- Joasiu, bardzo ci� przepraszam, ale czy mog� wej��? - wiedzia�, �e nie zamkn�a drzwi, gdy� zamkni�cie by�o zepsute - zostawi�em zegarek.
- Teraz jestem w wannie. Niech tata poczeka a� sko�cz�.
- Tylko na chwilk� wejd� po zegarek. Nie b�d� na ciebie patrzy�. Obiecuj�.

Joanna nie zd��y�a po raz drugi zaprotestowa�, kiedy drzwi si� uchyli�y i W�adys�aw w�lizgn�� si� do �rodka. Jego wzrok od razu pobieg� ku wannie. Ich spojrzenia spotka�y si�. Oboje si� zrumienili. Joanna spu�ci�a oczy. W�adys�aw z rozczaro...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin