{1}{75}movie info: DX50 512x368 25.0fps 698.1 MB|/SubEdit b.4040 (http://subedit.prv.pl)/ {120}{232}T�umaczenie: (C) 2003 by Vallen [GG: 4483559] {2470}{2585}Ostatniej nocy �ni�am,| �e powr�ci�am do Manderley. {2589}{2712}By�y tam �elazne wrota, kt�rych nie mog�am otworzy�. {2805}{2921}P�niej jednak, otrzyma�am jakby nadnaturaln� moc... {2925}{3036}i mog�am je przenikn�� jakbym by�a duchem... {3117}{3225}�cie�ka wiod�a dalej, wij�c si� i klucz�c. {3237}{3385}P�niej jednak zw�zi�a si�, gdy� natura odzyskiwa�a swoj� posiad�o��.. {3405}{3519}...si�gaj�c wsz�dzie swymi wytrwa�ymi mackami. {3620}{3720}�cie�ka prowadzi�a wg��b g�stwiny... {3788}{3856}...ale na jej ko�cu pojawi�o si� Manderley... {3860}{3928}...Manderley - tajemnicze i ciche. {3932}{4045}Czas nie m�g� zniszczy� jego idealnych mur�w. {4052}{4131}Ksi�yc o�wietla� je, {4148}{4273}a� nagle pojawi�o si� inne �wiat�o,|w jednym z okien, {4292}{4384}i w�wczas ksi�yc zosta� przes�oni�ty|przez chmur�... {4388}{4480}tak jakby jaka� r�ka zasun�a zas�on�. {4484}{4551}W�wczas jednak wszystko okaza�o si� z�udzeniem. {4555}{4647}Spogl�da�am jakby na pust� skorup�, {4651}{4747}By�y to tylko szepty przesz�o�ci. {4771}{4876}Nie mo�emy nigdy wr�ci� do Manderley... {4915}{5007}...ale czasem, w moich snach,|ja rzeczywi�cie powracam. {5011}{5079}Te dziwne dni mojego �ycia... {5083}{5194}rozpocz�y si� dla mnie na po�udniu Francji. {5922}{5990}Nie! Prosz� si� zatrzyma�! {5994}{6074}Dlaczego pani krzyczy? {6090}{6158}Kim pani jest? {6162}{6206}- Dlaczego pani si� tak mi przygl�da?|- Przepraszam.. {6210}{6302}Nie chcia�am si� przygl�da�, ja tylko... {6306}{6350}O tak, pani tylko co?|Co pani tu w�a�ciwie robi? {6354}{6422}Ja tylko spaceruj�. {6426}{6537}Prosz� wraca� z powrotem do swojego spaceru! {7073}{7165}Ju� nie zamierzam przyje�dza� do Monte Carlo|w czasie tak nieciekawego sezonu. {7169}{7261}Ani jednej interesuj�cej postaci! {7265}{7333}I kawa jest zimna! Kelner! {7337}{7381}Powiedz mu... {7385}{7464}Och, to Max de Winter! {7481}{7539}Witam!! {7576}{7642}Witam panie. {7648}{7716}Jestem Edith Van Hopper,|tak mi�o pana tu zobaczy�. {7720}{7812}Nie mia�am w og�le nadziei,|aby spotka� starych znajomych. {7816}{7860}Prosz� napi� si� z nami kawy. {7864}{7956}Pan de Winter wypije z nami kaw�,|id� i zawo�aj tego g�upiego kelnera! {7960}{8052}Obawiam si�, �e musz� si� pani sprzeciwi�.|To ja chc� panie zaprosi� na kaw�. {8056}{8100}Kelner, kaw�. {8104}{8148}- Papierosa?|- Nie, dzi�kuj�. {8152}{8196}Wie pan, rozpozna�am pana zaraz jak pan tylko wszed�. {8200}{8316}Nie widzia�am pana od spotkania w kasynie Palm Beach. {8320}{8388}Ale pan na pewno nie zapami�ta�|takiej kobiety jak ja. {8392}{8507}- Gra pan du�o tutaj w kasynie?|- Nie, te rzeczy bawi�y mnie rok temu. {8511}{8579}Oczywi�cie, rozumiem to bardzo dobrze.|Gdybym mieszka�a w Manderlay... {8583}{8651}...nigdy nie przyjecha�abym do Monte Carlo. {8655}{8723}S�ysza�am, �e to jedno z najpi�kniejszych miejsc. {8727}{8818}A co pani s�dzi o Monte Carlo? {8823}{8891}Och, wydaje mi si� �e jest raczej sztuczne. {8895}{8963}Ona nie zna sie na tym. {8967}{9107}Wi�kszo�� dziewczyn odda�a by swoje oczy,|by zobaczy� Monte Carlo! {9111}{9179}Teraz gdy si� odnale�li�my,|mam nadziej� �e zobacz� pana jeszcze. {9183}{9203}Musi pan przyj�� do mojego|apartamentu na drinka. {9207}{9318}Pokoje s� ca�kiem mi�e, ale wysoko po�o�one. {9351}{9395}Przypuszczam, �e pana s�u��cy zm�czy si�|nios�c wszystkie pana baga�e. {9399}{9467}Obawiam si�, �e nie mam s�u��cego,|ale mo�e pani mi pomo�e? {9471}{9555}Och, trudno powiedzie�... {9590}{9706}Mo�e ty by� zrobi�a co� po�ytecznego dla pana de Winter? {9710}{9826}To mi�a propozycja, ale pos�u�� si� starym powiedzeniem:|"Najszybciej podr�uje si� samotnie" {9830}{9922}By� mo�e pani go nie zna�a. Dobrej nocy. {9926}{9994}Co to mia�o by�? {9998}{10066}Czy mia�o to by� �mieszne?|Chc� i�� do mojego apartamentu. {10070}{10162}- Masz klucz?|- Tak, prosz� pani. {10166}{10258}Pami�tam, w czasach mej m�odo�ci,|by� bardzo znany pisarz, {10262}{10330}kt�ry zakocha� si� we mnie, gdy tylko mnie zobaczy�, {10334}{10378}ale ja nie by�am pewna swoich uczu�. {10382}{10450}C�, c'est la vie. {10454}{10521}A'propos moja droga: nie my�l,|�e jestem niemi�a, ale... {10525}{10617}wydaje mi si�, �e zbytnio wdzi�czy�a�|si� do pana de Winter. {10621}{10689}Twoje pr�by konwersacji wprawi�y mnie w zak�opotanie,|a zapewnie i jego te�. {10693}{10761}M�czy�ni brzydz� si� czym� takim. {10765}{10857}Oj, nie d�saj si�.|W ko�cu ja jestem odpowiedzialna za twoje zachowanie. {10861}{10929}By� mo�e nie zauwa�y� tego.|Przykra sprawa... {10933}{11001}...My�l�, �e nie mo�e otrz�sn�� si�|po �mierci swojej �ony. {11005}{11102}M�wi si�, �e podobno j� uwielbia�. {11676}{11768}Ale� ze mnie niezdara! Bardzo przepraszam! {11772}{11864}Czy mo�e pani zaj�� miejsce przy moim stoliku? {11868}{11936}- Nie mog�...|- Dlaczego nie? {11940}{12008}To bardzo mi�e z pana strony,|ale po prostu tu poczekam, a� zmieni� obrus. {12012}{12104}Pomy�la�em, �e mog�aby pani zje�� ze mn� obiad, to wszystko. {12108}{12200}Chod�my, musimy ze sob� porozmawia�. {12204}{12275}Bardzo dzi�kuj�. {12348}{12427}Chcia�abym jajecznic�. {12491}{12559}Co sta�o si� z pani przyjaci�k�? {12563}{12642}Och, przezi�bi�a si�. {12659}{12727}Przepraszam, �e by�em wczoraj taki nieuprzejmy. {12731}{12799}To wszystko przez to,|�e z powodu samotno�ci staj� si� dziwakiem. {12803}{12871}Chcia� pan po prostu wczoraj by� sam, to wszystko. {12875}{12943}Prosz� mi powiedzie�,|czy pani Van Hopper jest pani przyjaci�k�? {12947}{12991}Nie, to moja pracodawczyni.|Jestem jej dam� do towarzystwa. {12995}{13063}Nie wiedzia�em, �e towarzystwo mo�na kupi�. {13067}{13159}Szuka�am w s�owniku s�owa "towarzystwo"|i znalaz�am "bliski przyjaciel". {13163}{13231}Nie zazdroszcz� tego. {13235}{13303}Ona jest bardzo mi�a,|a ja musz� �y� moim �yciem. {13307}{13351}Ma pani jak�� rodzin�? {13355}{13471}Nie, moja matka zmar�a dawno temu, a ojciec w tamtym roku. {13475}{13542}A ja znalaz�am t� prac�. {13546}{13590}Smutne to. {13594}{13662}Tak, bo byli�my bardzo ze sob� zwi�zani. {13666}{13734}- Pani z ojcem?| - Tak. {13738}{13782}On by� czaruj�cym i niezwyk�ym cz�owiekiem. {13786}{13854}- Kim by�?|- Malarzem. {13858}{13926}- By� dobry?|Tak, ale... ludzie go nie rozumieli. {13930}{13998}To si� cz�sto zdarza. {14002}{14070}Malowa� drzewa, dok�adnie: jedno drzewo. {14074}{14142}Czy malowa� ci�gle to samo drzewo? {14146}{14214}Tak, wie pan, on mial teori�... {14218}{14286}...je�li znajdzie si� jakie� idealne miejsce czy rzecz,|trzeba si� tego trzyma�. {14290}{14358}My�li pan, �e to g�upie? {14362}{14424}Wcale nie. {14458}{14501}A co pani robi�a w czasie,| gdy on malowa� swoje drzewo? {14505}{14573}Rysowa�am ca�kiem nie�le,|ale teraz ju� nie jestem taka dobra. {14577}{14669}- Zamierza pani dzi� po po�udniu r�wnie� rysowa�?|- Tak. {14673}{14741}Podwioz� pani� moim samochodem. {14745}{14813}- Och nie, ja nie mia�am na my�li...|- Prosz� nic nie m�wi� i lepiej je�� jajecznic�. {14817}{14885}Dzi�kuj�, to bardzo mi�e z pana strony,|ale ja ju� nie jestem g�odna. {14889}{14991}Prosz� je�� jak grzeczna dziewczynka. {15201}{15293}To zabra�o pani niewiele czasu,|na pewno b�dzie z tego �adny rysunek. {15297}{15413}- O nie, jeszcze nie jest sko�czony.|- A co konkretnie pani narysowa�a? {15417}{15532}- Och, nie jest dobry, mam problemy z perspektyw�.|- Ale� prosz� pokaza�. {15536}{15628}To chyba perspektywa ukszta�owa�a tak m�j nos. {15632}{15772}Nie jest �atwo pana rysowa�,|pana twarz wyra�a za du�o ekspresji. {15776}{15916}Tak, b�d� musia� popatrzy� w tamtym kierunku,|zamiast wpatrywa� si� w pani�. {15920}{16012}To przypomina mi wybrze�e w moich rodzinnych okolicach.|Zna pani Kornwali�? {16016}{16084}Tak, by�am tam z moim ojcem na wakacjach.|W jednym z tamtejszych sklep�w... {16088}{16180}...zobaczy�am kartk� pocztow� z pi�knym domem|po�o�onym nieopodal morza. {16184}{16300}Zapyta�am, co to jest,|a sprzedawca odrzek�: to Manderley. {16304}{16372}- By�o mi wstyd, �e nie wiedzia�am tego.|- Manderley jest pi�kne. {16376}{16491}Dla mnie, jest to po prostu miejsce,|gdzie si� urodzi�em... {16495}{16563}...i mieszka�em przez ca�e �ycie. {16567}{16695}Ale teraz przypuszczam, �e ju� go nie zobacz� ponownie. {16855}{16947}Mamy szcz�cie, �e, hm, nie jeste�my|teraz w Anglii w czasie z�ej pogody. {16951}{17084}Nie pami�tam, abym mog�a p�ywa� tam w morzu przed czerwcem. {17095}{17211}Woda tutaj jest tak ciep�a,|�e mog� p�ywa� ca�y dzie�. {17215}{17331}Tutaj s� niebezpieczne wiry.|Jeden cz�owiek zosta� przez nie porwany w poprzednim roku. {17335}{17449}Nie mia�am nigdy l�ku przed utopieniem, a pan? {17574}{17667}Chod�my, odwioz� pani� do domu. {17982}{18050}O tak, znam pana de Winter bardzo dobrze.|Zna�am te� jego �on�. {18054}{18122}Zanim go po�lubi�a,|by�a pi�kn� Rebecc� Hindreth. {18126}{18218}Biedna, utopi�a si� gdy p�ywa�a niedaleko Manderley.|On nigdy on tym nie wspomina... {18222}{18290}...ale to za�amany cz�owiek.|Za�yj� to lekarstwo. {18294}{18386}Ach, ale to niedobre!|Daj mi szybko czekolad�! {18390}{18458}A, tutaj jeste�! Najwy�sza pora! {18462}{18560}Po�piesz si�, chc� zagra� w remika! {18701}{18817}"To by�a pi�kna Rebecca Hindreth..."|"M�wi�, �e on j� bardzo podziwia�..." {18821}{18913}"To by�a pi�kna Rebecca Hindreth..."|"Przypuszczam, �e nie pogodzi� si� ze �mierci� �ony..." {18917}{19054}"To by�a pi�kna Rebecca Hindreth..."|"To za�amany cz�owiek..." {19085}{19201}- Dok�d to si� wybierasz?|- Och, mam lekcj� tenisa. {19205}{19273}Rozumiem... Przypuszczam,|�e ten nauczyciel jest bardzo przystojny... {19277}{19345}...a ty b�dziesz si� za nim ugania�|jak jaka� uczennica. {19349}{19425}W porz�dku, id� ju�. {19445}{19584}- Wolna?|- Tak, pani Van Hopper ma gryp�, wi�c ja mog� �wiczy� tenis. {19588}{19656}- Lubi pani tenis?|- Niespecjalnie.. {19660}{19785}W porz�dku, wobec tego zabieram pani�...
carmelek_sd