Nad wodą Nie utaisz ty przede mną, wodo Wodo, wodo polnego strumienia, Swego smutku, choć z taką pogodą Gwarzy fal twych szept z duszą milczenia. Słyszę w plusku twojej fali, wodo Wodo , wodo ,żałośliwe tętna, Chociaż zmierzchu owiana ochłodą Płyniesz zda się, senna obojętna. Swym spokojem nie zmamisz mnie wodo Wodo , wodo, choć zwierciedlisz w sobie Modry nieba strop z obłoków trzodą I w złocistych zórz błyszczysz ozdobie. Darmo łudzisz, ze nęci cię wodo, Wodo , wodo, twa droga daleka I że płyniesz z ochotną swobodą Tam ,gdzie morze nieznane cię czeka. Wiem, co znaczy, coraz głębiej wodo, Wodo, wodo, w pierś ziemi się wpijać, Jednak musieć, kwietne łąk urodą, Szczęsne brzegi wiecznie mijać, mijać. Kochać i tracić… Kochać i tracić, pragnąć i żałować, Padać boleśnie i znów się podnosić, Krzyczeć tęsknocie precz i błagać prowadź! Oto jest życie: nic a jakże dosyć… Zbiegać za jednym klejnotem pustynie, Iść w toń za perłą o cudu urodzie, Ażeby po nas zostały jedynie Ślady na piasku i kręgi na wodzie. ...
Faficzek-10