duchowość a psychologia(1).pdf

(115 KB) Pobierz
buksik5
1
Ks.drDariuszBuksik,
UKSW,Warszawa
PSYCHOLOGIAIDUCHOWOŚĆ
REFLEKSJANADWYMIAREMDUCHOWYMWCZŁOWIEKU
Wprowadzenie
„PewnegorazuzachodnituryścipostanowiliwejśćnaMountEverest.
WynajęliSzerpów,bynieśliichbagaŜe.Posuwalisięszybkowgórę,ale
wpewnymmomencieSzerpowiesiedliinieruszająsięzmiejsca.Cosię
stało?Zapytalizdziwienituryści.Nic.SpokojniestwierdziliSzerpowie.
Poprostuszliśmyzaszybkoinaszeduszezostałyztyłu.Terazmusimy
naniepoczekać.Ipotojestnampotrzebnarefleksja,byprzystanąći
zaczekaćnaduszę,którazostajegdzieśzanamiztyłu” 1 .
„JózefK.Oddwóchlatcierpinadepresje.Wychodziwłaśniezgabinetu
Karoliny,tarocistki.Odbylidługąpogawędkęprzykawie,owszystkimi
o niczym. Trzy godziny nie pomogły. „Instytucja pocieszyciela”
zadziałałanakrótko.Gdyopuściłpokójtarocistkiproblempowrócił.Co
dalej?SzukapomocywInternecie.Wszędziegabinetyterapii,wszędzie
informacjepotwierdzającefachowośćświadczonychusług.MoŜejakieś
duchoweuzdrowienie?JózefK.rozpoczynawędrówkępogabinetach.
Jakgłosząhasłareklamowezostanieuzdrowiony?TrafiadoWielkiego
Mistrza Energii Uniwersalnej, Wielkiego Mistrza Duchowego
Uzdrowienia, Wielkiego Mistrza ogromnej Mistyfikacji. Wizyta w
gabinecieastroterapiiiubioenergoterapeuty.Podrodzehipnoterapiai
egzorcyzmy. Nic się nie zmienia – poza cieńszym portfelem. śadnej
poprawy. Józef K. ma wszystkiego dosyć, co pseudopsychologiczne,
duchowe i niekonwencjonalne. Znajomy poleca mu gabinet
profesjonalnegopsychologa.Tylkojakgoznaleźć?PrzecieŜwszystkiego
próbował” 2 .
Otoprzykłady,którenietylkoukazująkondycjewspółczesnegoczłowieka,ale
takŜe pozwalają na refleksję nad róŜnymi wymiarami ludzkiej egzystencji. Do
których to wymiarów zaliczyć moŜemy takŜe, jakŜe często pomijany w refleksji
psychologicznej wymiar duchowy człowieka. Współczesny człowiek ze swoją
1 DorotaKrzemionka,Charaktery,czerwiec2007,s.10.
2 AgnieszkaKawula,dziennikarka,Charaktery,czerwiec2007,s.36.
2
przewagą intelektualną i techniczną nad minionymi pokoleniami coraz bardziej
czuje, Ŝe jest zagroŜony zniknięciem dotychczasowego systemu bezpieczeństwa,
wyeliminowaniemnajbardziejludzkichwartości:prawdy,dobra,miłości,wartości
moralnych,duchowychczyreligijnych.ZagroŜeniateprzejawiająsięzjednejstrony
w kryzysie pojęcia prawdy spowodowanej: „dominacją, technologicznego modelu
poznania”, zaciskające horyzonty poznawcze człowieka; deformacją informacji...,
zwielokrotnioną przez środki masowego przekazu; kształtowaniem często
utylitarnychschematówmyślenia;brakiemnastawienianarefleksjęikontemplację,
oraznieodpowiedzialnościązasłowomówioneipisane”,zdrugiejstronypowyŜsze
zagroŜenia znajdują swój wyraz w kryzysie systemu wartości, relatywizmie
moralnym,religijnym,czyteŜkryzysieduchowym(Zdybicka,1993).Pojawiającesię
w Ŝyciu wielu osób problemy natury lęku, depresji, zagubienia czy pustki
egzystencjalnej dotyczą, nie tylko sfery biologicznej czy teŜ społecznego
funkcjonowania,alerównieŜpłaszczyznyduchowejczłowieka.Płaszczyzny,którą
corazczęściejdostrzegająnietylkopsycholodzyteoretycy,aletakŜepsychoterapeuci.
Człowiek współczesny coraz częściej stawia sobie pytanie, czy Ŝyć Ŝyciem,
któretylko„muskapowierzchnię”,czyodwaŜyćsięnaryzykowędrówki„wgłąb”?
Pozwolić się zamknąć w sfunkcjonalizowanym świecie, czy przyjąć
odpowiedzialnośćzawłasnewybory?Być,czysięstawać?Istniećczyegzystować?.
Otodylematy,odktórychczłowieknigdysięniewyzwoliiktórychniktzaniegonie
rozwiąŜe. Człowiek musi nie tylko wybierać. (Kierkegaard, 1995). Wybierając
odwaŜnie i czasami wbrew powszechnie istniejącym społecznym zasadom
funkcjonowaniamaszansedojrzałegorozwoju,tworzeniawłasnejdrogiŜyciowejiw
jakimśstopniuuniknięciawielukryzysów,problemówegzystencjalnych,którejakŜe
częstoznajdująswojepodłoŜewbrakuŜyciaduchowego,religijnegoorazopartego
nawartościachinormach.
W niniejszym opracowaniu pragnę zwrócić uwagę na wymiar duchowy
człowieka,któryjestjegoczęściąijakkaŜdyinnywymiarmoŜeuleczniekształceniu
orazpodlegaćciągłemurozwojowi,chociaŜjakŜeczęstojestniezauwaŜalny„gołym
okiem”,tzn.okiemnaukowca,którywszystkochcemiećuporządkowaneilogicznie
3
wynikajace z przyjętych zaloŜeń. A w takim wypadku sfera ducha, duchowość
umyka,rozmywasię,jestniedouchwycenia.
KaŜdyznaschcebyćszczęśliwym,osiągnąćjaknajpełniejszyrozwój,iśćw
górę, a nie toczyć się, czy teŜ zamknąć swoje Ŝycie w byle jakości. Skoro „stan
szczęśliwości”jestpojęciemdającymsięnaukowozdefiniowaćiilościowozmierzyć,
jak mówi psychologia pozytywna, to moŜetaksamojestz„płaszczyznąducha”.
MoŜewartonierezygnowaćwewspółczesnymŜyciuzpróbnauczeniaczłowieka
dostrzegania płaszczyzny ducha, tak jak nie rezygnuje się z nauczenia człowieka
byciaszczęśliwym.
1. Rozumienieczłowiekawpsychologii
Zwracając uwagę na zagadnienie duchowościczłowiekanaleŜypowiedzieć
przedewszystkimotymjaksięrozumieiinterpretujenaturęczłowieka.Człowiek
jakoistotaŜywanieustannieznajdujesięwdrodzedobudowaniaswojejosobowości
w sposób dojrzały i odpowiedzialny. Jest istotą rozwijającą się w róŜnych
płaszczyznachswojejegzystencjiodsferybiologicznejpoduchową.Jedniokreślają
to trudem rozwoju, inni walką wewnętrzną, jeszcze inni pokonywaniem samego
siebie,własnychkryzysówwcelubudowaniasilnejitrwałejosobowości.
Pytającoczłowiekapytamyokonkretnypodmiot,którysięstajejakpisze
Frankl(1984)„człowieknigdyniejestaciąglesięstaje”.Wpsychologiiprzyjmujesię
pojęcie podmiotu w znaczeniu „szerokim”, gdzie pojęcie podmiot odnosi się do
kaŜdego konkretnego człowieka od samego początku aŜ do końca jego
jednostkowego istnienia. W ujęciu tym podmiot zredukowany jest do podstawy
bytowejdlaróŜnychprocesów,atymsamymtraktowanyprzezpsychologówjako
mniej waŜny od procesów, dla których stanowi podstawę. Znajduje to wyraz w
sformułowaniachprzedmiotupsychologii,mówisięnp.opsychologiiuczeniasię,
psychologii twórczości, psychologii myślenia, psychologii zachowania, zamiast o
psychologiipodmiotuuczącegosię,dysponującegopamięcią,tworzącego,myślącego
czyzachowującegosięwodpowiednisposób.Wznaczeniu„węŜszym”rozumienie
pojęcia podmiot odnajdujemy u psychologów orientacji personalistycznej (Mc
4
Adams) czy egzystencjalnej (Frankl, Kępiński, May), gdzie za klasę zjawisk, do
których odnosi się kategorie podmiotu, uwaŜa się za indywidualną drogę Ŝycia
konkretnegoczłowieka,jegoindywidualnąbiografię.Tostawaniesiępodmiotem,
podmiotemwłasnegobieguŜycia,tokształtowanieinadawanieindywidualnegoi
niepowtarzalnegocharakteru.Tostawaniesięnapodstawieodkrywaniawświecie
istniejących obiektywnie wartości, ku którym człowiek się otwiera, na które
odpowiadaimoŜeczynićdrogowskazaminawłasnejdrodzeŜycia.Czujesięwten
sposóbpodmiot,człowiekautoremwłasnejegzystencji(Opoczyńska,1994).
Człowiekjestistotąpsychofizyczną,czylizłoŜonązpierwiastkamaterialnegoi
duchowego. W konsekwencji człowiek ujmowany jest jako jednostka biologiczna,
psychiczna, społeczna i duchowa. Na kaŜdej z tych płaszczyzn kształtują się i
rozwijają określone wartości integrujące oraz tworzące osobowość jednostki. W
sferze biologicznej organizm ludzki obejmuje właściwości anatomiczne,
fizjologiczneiichfunkcje,gwarantujebiologiczneistnienie,czyliŜycie.Prawidłowy
rozwójorazfunkcjonowanieorganizmuwyraŜasięokreślonympoziomemzdrowia.
WartościŜyciaizdrowiaintegrują,kierująipozwalająochraniaćludzkieistnienie.
Natomiast sfera psychiczna obejmuje te wszystkie struktury, reakcje, procesy i
mechanizmy,którebędączakotwiczonewbiologicznychstrukturachifunkcjachsą
wswejistocieifunkcjachróŜne.WraŜenia,wyobraŜenia,pamięć,uwaga,myślenie,
odczuwanie oraz wytwory ludzkich myśli i uczuć dają podstawę rozumnemu i
emocjonalnemu zachowaniu i przeŜywaniu. Mądrość, wyobraźnia, kreatywność,
rozwaga, inteligencja, odpowiedzialność, przebaczenie to przykładowe wartości
rozwojowe, integrujące i sensotwórcze dla tej sfery. Bardzo istotna dla rozwoju i
funkcjonowaniajednostkisferaspołecznabazującnabiologicznymipsychicznym
wyposaŜeniu człowieka organizuje i ukierunkowuje oraz modyfikuje całokształt
relacji jednostki z innymi osobami, czy grupami. Często niezauwaŜana sfera
duchowaobejmujetewszystkieodniesieniaczłowieka,któreniedotycząanisfery
biologicznej,anipsychicznej,anispołecznej,choćnanichbazuje.SferatasłuŜyim
poniekądjakozwornik.ObejmujeonaodniesienieczłowiekadoBogaireligii.Wiara,
zbawienie, miłość Boga, zaufanie Bogu, przebaczenie, świętość, sumienie, ofiara,
moralnośćtoprzykładowewartościprzynaleŜącedotejsfery(Ostrowska,1998).
5
WzaleŜnościodprzyjętejkoncepcjipsychologicznejmoŜemypowiedzieć,Ŝe
człowiek w swoim rozwoju opiera się nie tylko na wartościach biologicznych,
materialnych
i społecznych, ale równieŜ potrzebuje, poszukuje i kształtuje siebie w oparciu o
wartości duchowe. Wartości duchowe szeroko rozumując są wartościami
zamkniętymiwperspektywiereligijnej. Religiasamawsobierozumianajestjako
wartość tworząca i kształtująca człowieka (Frankl, 1998; RomanowskaŁakomy,
1996).WymiarduchowyokreślanyprzezPopielskiego(1996;por.teŜ:Buksik,2003)
jako wymiar noetycznoduchowy jest specyficzną właściwością człowieka. Jest to
wymiar konstytuowania się „ja” podmiotowoosobowego, świadomego,
decydującego,otwartego,egzystencjalnieangaŜującegosię,będącegopodmiotemi
współautoremwłasnejbiografii,tworzącegoiuczestniczącegowŜyciuspołecznymi
kulturowym,zdolnymdoaktówmoralnegouszlachetnieniasiebie.Jesttowymiar
umoŜliwiający podmiotowe realizowanie planów Ŝyciowych, zdrowego sposobu
Ŝycia,nastawieńnaceliwolitywnychdecyzji,intuicjitwórczejidąŜeńintelektualno
poznawczych, moralnoetycznych i odniesień i funkcji sumienia. Jest to równieŜ
wymiar aktów miłości, przekraczających biopsychiczne uwarunkowania, dzięki
czemumiłośćmoŜeosiągnąćoptimumswegoskutkowania,rozwojuizaistnienia.
Wymiar, w którym uczucia, cierpienie, marzenia, tęsknoty, moralne decyzje itp.
przeŜycia zyskują właściwe dla siebie zapodmiotowienie i moŜliwość
aktywizowania. Jest wymiarem moŜliwości ukierunkowania
i odniesień intencjonalnych „ku” komuś lub „ku” czemuś, krótko mówiąc ku
wartościom. Jest to wymiar wyraŜający specyficzną antropopsychoduchową
właściwość egzystencji. Jest to wymiar egzystencji głęboko mieszczący się w
perspektywie psychologicznomoralnej. Wymiar, który wyznacza oraz kieruje
ludzkiepragnieniaorazdąŜeniakuwyŜszymwartościomczęstoniewidzialnymw
wymiarzebiologicznymczypsychicznym.
Wielowymiarowośćkoncepcjiczłowiekapozwalanadokonywaniegłębszych
refleksji nad ludzką egzystencją, a nie tylko odnoszenie jej, a czasami nawet
redukowaniedobiopsychicznychnośników.Toumiejętnośćzobaczeniaczłowiekaw
Zgłoś jeśli naruszono regulamin