Doctor Who - 1 The Next Doctor (Christmas special).txt

(38 KB) Pobierz
[1][30]www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[189][206]Jemio�a!
[292][310]Dzisiaj �wie�a.|Witam.
[520][578]Orzechy! Orzechy!
[597][627]- Ty tam, ch�opcze, jaki dzi� dzie�?|- Wigilia, prosz� pana.
[628][645]- Kt�rego roku?|- Pan jest g�upi, czy jak?
[646][673]Oj! Po prostu odpowiedz na pytanie.
[673][691]Rok Pa�ski 1851, sir.
[691][721]Racja! Niez�y rok.|Troch� nudny.
[721][741]/Doktorze!
[765][770]/Doktorze!
[777][803]Kto, ja?
[803][819]/Doktorze!
[824][846]Nie martw si�, nie martw si�.|Cofnij si�. Chod� tutaj.
[866][893]Mam to. Cokolwiek jest za tymi drzwiami,|powinna� si� st�d wynosi�.
[894][904]Doktorze!
[904][921]Nie, wszystko w porz�dku,|jestem tutaj, witaj!
[922][941]Nie b�d� g�upi!|Kim jeste�?
[943][958]- Jestem Doktorem.|- Jakim doktorem?
[961][984]- Po prostu Doktorem.|- No c�, nie mo�e by� was dw�ch!
[986][998]Gdzie do diab�a by�e�?
[999][1028]Jestem, nie martw si�!|Cofnij si�. Co my tutaj mamy?
[1029][1051]- Chwila, kim jeste�?|- Jestem Doktor.
[1055][1069]Po prostu, Doktor.
[1071][1095]Jeden jedyny i najlepszy.
[1095][1121]- Rosita, daj mi m�j d�wi�kowy �rubokr�t.|- Co?
[1121][1135]Szybko, wracaj do TARDIS.
[1136][1159]- Do czego?|- Gdyby� m�g� si� cofn��, to...
[1161][1176]robota dla Pana Czasu.
[1179][1191]Jakiego pana?
[1211][1226]- Och, to co� nowego!|- Och, to co� nowego!
[1237][1253]Allons-y!
[1367][1396]{c:$aaaaff}::. GRUPA TARDIS .::|przedstawia:
[1397][1433]T�umaczenie:|{c:$aaaaff}Gerrani
[1435][1467]Napisy, korekta:|{c:$aaaaff}psjodko
[1501][1532]{C:$aaccff}Doctor Who - Christmas Special 2008|"Nast�pny Doktor"
[1639][1682]Poluj� na t� besti� ju� ze dwa tygodnie.|Prosz� si� odsun��, sir.
[1707][1737]Jaka� prymitywna przemiana,
[1737][1750]jakby wzi�li umys� kota albo psa.
[1750][1777]Tak, rozmowa jest bardzo pomocna.|Rosita.
[1777][1818]- Gotowa.|- Patrz si� i ucz.
[1865][1921]Doskonale. A teraz, �ci�gnijmy|t� tch�rzliw� besti� na ziemi�.
[1950][1980]- Albo i nie.|- Mog� mie� ma�e k�opoty.
[1980][2000]Nic si� nie zmieni�o.|Mam ci�.
[2044][2056]Idioci!
[2089][2127]- Mo�e m�g�by� ci�gn��!|- Ci�gn�. W tej pozycji, nie m�g�bym nie ci�gn��, prawda?
[2173][2190]A wi�c sugeruj�, �eby pan pu�ci�, sir.
[2190][2222]Nie spuszczam ci� z oczu, Doktorze.|Nie poznajesz mnie?
[2222][2242]Nie, a powinienem?|Spotkali�my si�?
[2242][2271]Nie mam czasu przegl�da�|mojego wizytownika.
[2475][2513]- Zaraz skoczy!|- Spadniemy!
[2799][2828]Ciesz� si�, �e my�licie, �e to zabawne.
[2828][2858]Jeste�cie szaleni.|Obaj. Mogli�cie zgin��.
[2858][2884]Ale najwyra�niej �yjemy.
[2884][2909]Och, powinienem przedstawi� Rosit�.
[2909][2947]- Moja wierna towarzyszka, ci�gle na mnie krzyczy.|- One zawsze to robi�, prawda?
[2947][2966]Rosita?
[2966][2991]Dobre imi�.|Witaj, Rosita.
[2991][3018]Musz� p�j�� rozmontowa� pu�apki.
[3018][3038]Wszystko na nic.
[3038][3074]I mamy tylko 20 minut do pogrzebu, pami�taj.
[3074][3094]A potem do TARDIS, tak?
[3094][3119]- Pogrzeb?|- Och, d�uga historia.
[3119][3140]Nie m�j, jeszcze nie.
[3140][3167]Nie jestem taki m�ody jak kiedy�.
[3167][3206]- Nie tak m�ody, jak wtedy gdy by�e� mn�.|- By�em kim?
[3206][3238]- Naprawd� mnie nie poznajesz?|- W og�le.
[3238][3269]Ale jeste� Doktorem.
[3269][3288]Nast�pnym Doktorem.
[3288][3313]W ka�dym razie przysz�ym.
[3313][3339]Nie, nie, nie m�w, jak to si� sta�o. Chocia��
[3339][3370]Mam nadziej�, �e nie potkn��em si� o kamie�,|to by by�o zawstydzaj�ce.
[3370][3413]Chocia�, bezbolesne. Mo�na odej��|w gorszy spos�b, to zale�y od kamienia.
[3413][3452]M�wi pan bez sensu.|Czy mog� spyta�, kim dok�adnie pan jest?
[3478][3497]Tak, ja�
[3497][3531]Po prostu Smith. John Smith.|Ale s�ysza�em o tobie, Doktorze.
[3540][3568]To niez�a legenda,|je�li mo�na mi tak powiedzie�.
[3568][3610]Skromno�� zabrania mi si� z panem zgodzi�.|Ale tak, tak jest.
[3610][3637]Legenda, w kt�rej brakuje niekt�rych wspomnie�.
[3637][3662]- Mam racj�?|- Sk�d to wiesz?
[3662][3679]Zapomnia�e� o mnie.
[3695][3725]Wielkie obszary mojej pami�ci zosta�y skradzione.
[3725][3758]Kiedy zwracam si� my�lami w przesz�o��,
[3758][3783]- tam nic nie ma.|- Jak daleko w przesz�o��?
[3783][3807]Od Cyberman�w.
[3807][3865]Panowie tego piekielnego �ciano�aza|i moi starzy wrogowie, teraz dzia�aj� w Londynie.
[3865][3881]Nie uwierzysz w to, panie Smith,
[3881][3908]ale to stworzenia z innego �wiata.
[3908][3934]Naprawd�? �a�!
[3934][3984]M�wi si�, �e spadli na Londyn|z nieba w rozb�ysku �wiat�a.
[3997][4016]I odnale�li mnie.
[4071][4094]Co� zosta�o zabrane.
[4094][4122]I co� zosta�o stracone.
[4145][4180]Jaki by�em? W przesz�o�ci?
[4198][4242]Chyba nie powinienem m�wi�. Przepraszam.|Z utrat� pami�ci trzeba ostro�nie. Jedno z�e s�owo�
[4242][4265]Ale to dziwne.
[4265][4306]M�wi� o Cybermanach z gwiazd...
[4306][4338]- a ty nawet nie mrugn��e�, panie Smith.|- Ach, nie mrugaj, pami�tasz?
[4338][4376]Cokolwiek zrobisz, nie mrugaj?|Mruganie i pos�gi?
[4376][4402]Sally i anio�y?|Nie?
[4402][4422]Jeste� bardzo dziwnym cz�owiekiem.
[4423][4453]Nadal jestem.
[4453][4478]- Co� tu jest nie tak.|- Och, pogrzeb!
[4479][4495]Pogrzeb jest o drugiej.
[4495][4524]By�o bardzo mi�o, panie Smith.|Niech pan nikomu nie m�wi.
[4525][4547]- Nie mog� p�j�� z tob�?|- To zbyt niebezpieczne.
[4547][4576]B�d� pewien, �e to miasto b�dzie bezpieczne.
[4576][4593]Och, i�
[4594][4624]- weso�ych �wi�t, panie Smith.|- Weso�ych �wi�t, Doktorze.
[4750][4784]- Raport.|- Cybercie� 16 nawi�za� kontakt.
[4785][4814]Obserwujmy wroga.
[4814][4832]Ten cz�owiek jest niebezpieczny.
[4832][4856]Ten cz�owiek to nasz wr�g.
[4856][4878]Ten cz�owiek, to Doktor.
[4879][4916]/Poluj� na t� besti� ju� ze dwa tygodnie.|/Prosz� si� odsun��, sir.
[4916][4944]Atak jest zaplanowany na godzin� 14.00.
[4945][4979]Plan Wst�pienia wymaga udanej interwencji.
[4979][4997]Czy wszystko jest na swoim miejscu?
[4997][5016]To zale�y od Ciebie.
[5016][5042]Mog� tylko obieca�, �e zrobi� co w mojej mocy.
[5042][5062]Zdefiniuj ten parametr.
[5062][5115]Jak wy by�cie powidzieli,|b�d� dzia�a� z najwy�sz� wydajno�ci�.
[5115][5138]Dotrzymacie swojej cz�ci umowy?
[5138][5178]B�dziesz zwiastowa� now� er� na Dworze CyberKr�la.
[5179][5200]CyberKr�l powstanie.
[5201][5250]Tak, CyberKr�l powstanie.
[5251][5263]Jakie to typowo m�skie.
[5278][5304]A teraz, prosz� wybaczy�,
[5304][5326]Jest pogrzeb, na kt�rym musz� by�.
[5421][5476]Ostatni wielebny Fairchild,|opuszcza sw�j dom po raz ostatni.
[5476][5500]Panie, daj spocz�� jego duszy.
[5513][5582]Teraz, dom jest pusty, postaram si�|wej�� od ty�u, a ty wr�� do TARDIS.
[5583][5606]To nie robota dla kobiety.
[5606][5626]Nie mia�e� nic przeciwko temu,|�e ratuj� ci �ycie.
[5627][5645]A to robota dla kobiety, prawda?
[5645][5692]Towarzyszko Doktora robi to|co m�wi Doktor. Id� ju�.
[5810][5830]- Witaj.|- Jak si� dosta�e�?
[5831][5851]Och, g��wnym wej�ciem.|Dobrze sobie radz� z drzwiami.
[5852][5884]Czy mog� zapyta�,|czy to jest tw�j d�wi�kowy �rubokr�t?
[5884][5912]Tak. Bez niego bym przepad�.
[5912][5926]To �rubokr�t.
[5939][5955]Dlaczego d�wi�kowy?
[5956][5975]Wydaje d�wi�k.
[5975][6039]D�wi�kowy, prawda? Skoro zachowujemy si�|jak w�amywacze, mo�e zejdziemy z widoku.
[6086][6127]- To twoje dochodzenie, o co w nim chodzi?|- Zacz�o si� od morderstwa.
[6127][6151]Och, dobrze.
[6151][6174]To znaczy �le, ale czyjego?
[6175][6212]Pan Jackson Lake, nauczyciel matematyki z Sussex.
[6212][6238]Przyby� do Londynu 3 tygodnie temu.
[6238][6268]- I zgin�� straszn� �mierci�.|- Cybermani?
[6269][6314]Ci�ko powiedzie�, nie znaleziono cia�a.|Ale wtedy to si� zacz�o.
[6314][6336]Wi�cej tajemniczych morderstw, porwa�.
[6346][6382]Dzieci porwane w ciszy.
[6382][6412]- Wi�c czyj to dom?|- Ostatnio zamordowanego.
[6413][6456]Wielebny Aubrey Fairchild.|Znaleziony z poparzeniami na czole,
[6456][6476]jaki� rodzaj zaawansowanego pora�enia pr�dem.
[6476][6510]- Ale kim by�, kim� wa�nym?|- Zadajesz wiele pyta�.
[6511][6537]Jestem twoim towarzyszem.
[6538][6583]Wielebny by� wa�ny w spo�ecze�stwie,|cz�onek wielu gminnych zarz�d�w.
[6583][6613]- Adwokat w sprawie dobroczynno�ci dla dzieci.|- I zn�w dzieci.
[6613][6633]Dlaczego Cybermani chcieliby go zabi�?
[6634][6683]I co go ��czy z pierwsz� ofiar�,|Jacksonem Lake?
[6683][6708]To zabawne,
[6709][6729]m�wi� ci wszystko.
[6744][6769]Jakby� wysy�a� co� w rodzaju�
[6770][6781]zaufania.
[6798][6818]Wydajesz si� by� znajomy, panie Smith.
[6819][6843]Znam pa�sk� twarz.
[6858][6892]- Ale sk�d?|- Zastanawia mnie to.
[6893][6926]Nie mog�em nie zauwa�y�,|�e masz zegarek na �a�cuszku.
[6943][6959]Czy to wa�ne?
[6960][7043]Legenda m�wi, �e wspomnienia|Pana Czasu mog� by� w nim zamkni�te.
[7071][7092]M�wi si�,
[7092][7108]�e gdy si� go otworzy�
[7134][7170]- Och. Albo nie.|- To tylko dekoracja.
[7171][7212]- Tak. W ka�dym razie, obca infiltracja.|- Szukaj czegokolwiek innego, prawdopodobnie metalowego.
[7213][7265]Czegokolwiek co nie pasuje, mo�e urz�dzenia|kt�re nie pasuje do �adnego ziemskiego silnika.
[7266][7312]Mo�e nawet wydawa� si� organiczne,|ale inne ni� jakikolwiek organizm naszego �wiata.
[7312][7336]Co to za d�wi�k?
[7337][7363]Och, to tylko ja�
[7363][7387]gwizda�em.
[7403][7431]Ale ciekawe co tu jest.
[7460][7497]Inne i metalowe, mia�e� racj�.
[7497][7516]To matryce pami�ci.
[7516][7545]To znaczy, tak my�l�.
[7545][7596]Gdybym by� tob�, powiedzia�bym,|�e dzia�aj� jako� tak.
[7610][7637]Widzisz?|Skompresowane informacje.
[7637][7655]Ca�e mn�stwo.
[7655][7716]To historia Londynu, od 1066 do dzi�.
[7716][7775]To jest jak dysk, Cyberdysk.|Ale do czego Cybermani potrzebuj� czego� tak prostego?
[7775][7794]Musz� by� bezprzewodowe.
[7811][7825]Czyba, �e�
[7825][7859]S� w z�ym stuleciu,|nie maj� zbyt wiele mocy.
[7859][7890]Potrzebuj� zwyk�ych starych|matryc pami�ci �eby si� aktualizowa�.
[7890][7912]- Wszystko w porz�dku?|- Tak.
[7912][7929]Co si� dzieje?
[7929]...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin