Naprawa brzęczyka sygnalizującego pozostawienie włączonych swiateł Skoda Felicia.doc

(331 KB) Pobierz
Naprawa brzęczyka sygnalizującego pozostawienie włączonych swiateł Skoda Felicia

Naprawa brzęczyka sygnalizującego pozostawienie włączonych swiateł Skoda Felicia


 

    Czasami zdarzy się, że zepsuje się oryginalny buczek sygnalizujący pozostawienie włączonych świateł pozycyjnych przy otwieranych drzwiach. Zdarzyło się to i mnie, oryginalny wg informacji sprzedawcy kosztuje kilkadziesiąt zł (!). Sprzedawca zaproponował mi "rozwiązanie zastępcze" pt. buczek z dwoma kabelkami plus kartka po czesku za bodaj 15 zł. Takie rozwiązanie jakoś mnie nie zadowoliło ;-) W sklepie z częściami rtv nabyłem podobny brzęczyk za 2,50 plus parę groszy za tranzystor i rezystor.
    Zasada działania jest prosta. Brzęczyk emituje dźwięk, gdy jednocześnie spełnione są trzy warunki: włączone światła pozycyjne, otwarte drzwi i wyłączony zapłon. Wszystkie potrzebne sygnały (12 V od świateł, masa z wyłącznika drzwi oraz zapłon) dostępne są na stykach kostki oryginalnego buczka.
    Pracę zaczynamy od wyjęcia kostki buczka ze skrzynki bezpiecznikowo-przekaźnikowej (jest po lewej stronie, drugi od dołu). Trzeba zdjąć plastikową obudowę,
podważając od spodu wkrętakiem. Teraz trzeba się dostać do zacisków, w tym celu podważamy od spodu okrągły wierzch oryginalnego głośniczka (zepsujemy go, ale
przecież nie działa :-) Swoją drogą, możemy podziwiać, jak Skoda potrafi skomplikować proste rzeczy ;-)


    Teraz wystarczy polutować nasze części zgodnie z poniższym schematem (pokazane styki od góry). Tranzystor z rezystorem zmieści się do obudowy, kabelki do brzęczyka można przeprowadzić przez otwór u góry i przykleić do górnej części obudowy np. klejem na gorąco z pistoletu. Teraz tylko ponownie założyć kostkę i cieszyć się działaniem układu.


    Tranzystor może być dowolny (byle pnp), wszak układ działa zwykle tylko przez kilka, kilkanaście sekund. Na wszelki wypadek, tak jak w prototypie, można dać tranzystor średniej mocy, wtedy może piszczeć non stop. Rezystancja R1 nie jest krytyczna, byle tylko tranzystor wszedł w stan nasycenia. Zwykle 1 kOhm jest OK.
    W wersji dla oszczędnych wystarczy sam brzęczyk (bez tranzystora i rezystora), lutujemy wówczas jego przewody do lewego i górnego styku. Wadą tego rozwiązania jest to, że brzęczyk piszczy także przy włączonym zapłonie.


 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin