00:00:20:Tłumaczenie PORKA 00:01:00:VAAH! LIFE HO TOH AISI! | Życie powinno takie być! 00:01:08:*Podejd kochanie. 00:01:11:*Pozwól, że opowiem ci historię. 00:01:13:*Tam był stary dom|* w Lokhandwali, Bombaju. 00:01:19:*Basera. Tutaj mieszkał Granny, Sunil, Sunita, Anjali... 00:01:25:*i wiele innych dzieci i ich wujek Adi. 00:01:28:*Starszy brat Adiego i jego żona zginęli... 00:01:33:*...w katastrofie lotniczej i ich dzieci zostały pod jego opiekš. 00:01:36:*Wadš innego brata była jazda po pijaku... 00:01:42:*w życiu jego i jego dzieci pojawił się wujek Adi. 00:01:45:*Wtedy tam był stróż Bahadur i jego dzieci. 00:01:49:*Była babcia i lub Anjali. 00:01:53:*Wtedy było dużo małych diabełków w domu. 00:01:57:*Biedny Adi był zmartwionš osobš. 00:02:02:*Nie tylko dzieci go martwiły, Priya - jego nauczycielka też. 00:02:05:*Był tam wujek Harish. 00:02:07:*Mieszkał niedaleko. 00:02:10:*Wysłał tego człowieka. Budowniczego Hirachanda. 00:02:12:*Hirachand miał oko na Basere. 00:02:17:*Ale Adi był przeciwny sprzedaży domu. 00:02:19:*Mr. Harish wzišł zaliczkę za Basere. 00:02:24:*Dlatego, że Adi był zmartwiony. 00:02:27:*Obaj zaczęli martwić Adi'ego. 00:02:31:*Adi był mechanikiem samochodowym... 00:02:34:*...i uruchomił warsztat ze swoim partnerem Vikram. 00:02:37:*Dlaczego się tak bardzo martwisz? Pokaż co. 00:02:40:*Wybacz. Widzisz. 00:03:06:Rattan, głuchy jeste? Nie słyszysz, że telefon dzwoni? 00:03:09:To telefon Adiego, jak mógłbym go odebrać? 00:03:11:Robi ci to jakš różnice? 00:03:14:O Boże! 00:03:15:Co się stało? 00:03:18:Chcesz żebym umarł? To jest grony telefon. 00:03:21:- Gdzie poszedł Adi?|- Jest na jedzie próbnej. 00:03:36:* Przyjemnoć w moich oczach, moja droga. 00:03:44:*Staję się niespokojny. 00:03:51:* Przyjemnoć w moich oczach, moja droga. 00:03:58:*Staję się niespokojny. 00:04:05:*Cały w twojej miłoci. 00:04:10:*Cały w twojej miłoci. 00:04:14:*Cały w twojej miłoci. 00:04:19:*Cały w twojej miłoci. 00:04:26:*Nie odchod daleko,|*daleko od mojego serce... 00:04:29:*po tym co robię dla ciebie tyle czasu 00:04:31:*Nie odchod daleko od mojego serca. 00:04:33:*po tym co robię dla ciebie tyle czasu 00:04:36:*Przyjemnoć w moich oczach,|*Jestem w kawałkach. 00:04:40:*Cały w twojej miłoci. 00:04:45:*Cały w twojej miłoci. 00:04:50:*Cały w twojej miłoci. 00:04:54:*Cały w twojej miłoci. 00:05:18:*Przyjemnoć w moich oczach. 00:05:25:*Domylam się twojego imienia. 00:05:32:*Cała w twojej miłoci. 00:05:37:*Cała w twojej miłoci. 00:05:41:*Cała w twojej miłoci. 00:05:48:*Co jest w moich oczach? wszystkie dni i noce? 00:05:51:*Co to? Co to? 00:05:55:*Jedna twarz, tylko jedna twarz, to twoja twarz. 00:06:05:*Co jest w biciu mego serca? Wszystkie dni i noce? 00:06:08:*Co to? Co to? 00:06:11:*Twój dotyk, twoja pamięć i tylko ty. 00:06:19:*Jeste duszš moich snów. 00:06:22:*Tylko ty akceptujesz mnie. 00:06:24:*Przyjemnoć w moich oczach, jestem w kawałkach. 00:06:29:*Cały w twojej miłoci. 00:06:33:*Cały w twojej miłoci. 00:06:49:Fantastycznie!|- Adi!|- Nie ma problemu. 00:06:51:Powiedz Choprze, że może odebrać ten wóz. Idzie na wycigi z wiatrem. 00:06:54:Ten wóz jest dobry jako nowonarodzone dziecko. 00:06:56:Adi! Ty jeste tym który idzie w wycigi przeciwko wiatrowi. |- Rozumiesz? 00:06:59:To jest 10 nieodebranych połšczeń i wszystkie niebezpieczne. 00:07:02:Oh! Shit 00:07:06:- Co się stało?|- Dzi sš urodziny Chandu. 00:07:25:- Co się stało? |- On nie chciał odebrać telefonu. 00:07:27:Nigdy nie zapomnę tego wujkowi. 00:07:31:Urosnę i go pobije! Chodmy pocišć ciasto. 00:07:55:Kiedy przyjdzie wujek?|- Potnijmy ciasto. 00:07:59:Gdzie jest siostra Priya? 00:08:01:- Siostra Priya!|- O co chodzi? 00:08:03:Potnijmy ciasto. 00:08:05:Ale twój wujek poszedł odebrać ciasto. 00:08:08:To go opónia? To co nowego, on nigdy nie jest na czas. 00:08:11:To dlatego sami martwimy się o ciasto. 00:08:13:Tuman! On musi być na spotkaniu. 00:08:16:Musi być w drodze. 00:08:18:Nie! 00:08:20:'Możesz żyć i tysišc lat.' 00:08:24: Bahadur, jeste szalony. 00:08:26:'Może tego dnia przyjdzie znowu, znowu.' - Bhahadur. 00:08:29:'Może to serce pożegna piewem znowu, znowu.' - Bhahadur! 00:08:33:Zawsze musi piewać. 00:08:35: Bahadur, ty musisz piewać przy wejciu. 00:08:37:Bahadur.|- Kto do mnie dzwonił? 00:08:40:Masz prezenty na dzi? 00:08:42:Bhahadur!|- Sorry sir. 00:08:44:Jaka jest sytuacja wewnštrz? 00:08:46:Powinienem wysadzić to w powietrze? - Hey! Idę. - Lepiej puć mnie pierwszego. 00:08:52: Hey, tygrysy. 00:08:55:Oh yeah! 00:09:01:Opona mi trzasła. 00:09:03:Dawajcie, dawajcie. Hey! Wow! 00:09:08:Co się stało? 00:09:09:Mieli zakład jakš wymówkę podasz. 00:09:12:- Zatrzymał mnie klient.|- Nie mogłem przyjć. 00:09:16:- Odsypiałem w biurze.|- Nie było wolnej chwili. 00:09:20:Były straszne korki. 00:09:22:Moje opona trzasła. 00:09:25:On zgadł poprawnie, więc zgarnšł całš pulę. 00:09:30:W porzšdku. 00:09:31:Przepraszam. 00:09:37:Jeden, dwa, trzy, cztery. 00:09:39:Happy birthday to you. 00:09:42:Happy birthday to you. 00:09:46:Happy birthday to drogi Chandu. 00:09:49:Happy birthday to you. 00:09:52:Do ataku! 00:09:54:Dzisiaj sš urodziny Chandu i ty tutaj siedzisz. 00:09:57:Sunita, nie zawracaj mi głowy. Ja nie więtuję? 00:10:00:Możesz podejć i bawić się ze wszystkimi. 00:10:03:Jeli wypiję przed wszystkimi będę czuł dyshonor. 00:10:05:Więc nie pij.|- Id stšd. 00:10:07:- Dlaczego nie...| - Odejd. - Synowa. 00:10:09:Dlaczego nie dasz mu spokoju, jeli on nie chce cię słuchać? 00:10:13: Happy Birthday.|- Wujku, chod i posied z nami. 00:10:17:Happy birthday. Nie. Posiedzę tutaj. 00:10:22:- Będę siedział tutaj.|- Shweta, chod szybciej. 00:10:38:Dobry wieczór, Mr. Harish. 00:10:40:Dzieci bawiš się w muzyczne krzesło. 00:10:43:Wydaje mi się, że bawiš się w muzyczne krzesło ze mnš, tutaj. 00:10:46:- Nie, nie to chciałem.|- Tak. 00:10:50:Kiedy sprzedasz mi twój dom... 00:10:52:ty również wemiesz zaliczkę za ten dom. 00:10:55:Powiedz mi, oni zgadzajš się na sprzedaż ich domu jaki jest. 00:11:00:Jeszcze się nie zgodzili. Co to za tajemnica? 00:11:04:- Potrzebuję trochę czasu.| - Czasu? 00:11:07:Nie zostałem budowniczym, po to aby budować małe osiedla. 00:11:16:Chcę zarabiać pienišdze w każdej chwili. 00:11:21:To dlatego nie jestem leniwy. 00:11:24:Ci, którzy sš leniwi, sš wrogami kraju. 00:11:30:A wrogowie kraju sš oczywicie też moimi wrogami. 00:11:34:Indie to mój kraj. 00:11:35:Każdy Hindus jest moim bratem, mojš siostrš. 00:11:38:Kocham mój kraj.|- Zamknij się. 00:11:41:Daj mi tydzień czasu. 00:11:46:Co się może zdarzyć w jeden tydzień? 00:11:51:Musze wybrać pana młodego dla siostry Adiego. 00:12:03:Z poród ilu możesz wybierać? 00:12:05:Dwóch. Prabhakar i jego syn Rohit. 00:12:08:Ich będzie dwóch i to nam wystarczy. 00:12:11:To będzie niesprawiedliwe. 00:12:13:Zjedlimy twoja porcję. 00:12:15:Zamknij się. 00:12:18:Jutro chłopak przyjdzie zobaczyć Anjali. 00:12:20:Żaden nie powinien pojawić się przed nim.| - Dlaczego? Jest pogryziony? 00:12:26:Powiedziałem zamknij się.|- Nie! 00:12:32:Anjali jest miła, ale ona jest dla mnie czym więcej niż córkš. 00:12:36:Bardzo kochamy się nawzajem. 00:12:39:Wspaniale! Rzadko można to zobaczyć takš rodzinę w dzisiejszych czasach. 00:12:43:Jakie Anjali ma kwalifikacje? 00:12:47:B.com. (Bachelor of Commerce) Ma również zrobiony kurs komputera. 00:12:50:- W zeszłym roku pracowała w prywatnej firmie.|- Bardzo dobrze. 00:12:53:Muszę powiedzieć, że jest jeste szczęciarzem. 00:12:58:Ona będzie podtrzymywać tš radoć. 00:13:00:To znaczy bardzo... Spadaj.|- Co? 00:13:05:Jedzenie, to znaczy... zjedzcie co.|- Nie. 00:13:11:Proszę wszystkich o ciszę.|- Momencik. 00:13:16:Widziałem chłopaka. 00:13:20:Jak wyglšda?|- Przystojny. 00:13:25:Idę.|- Gdzie? - Zobaczyć go. 00:13:29:Dlaczego jeste niecierpliwa?|- To moje małżeństwo. 00:13:32:Gdzie idziesz?|- Spotkać się z nim. 00:13:35:Dziewczyny stajš się bezwstydne w naszych czasach.|- Dlaczego? 00:13:38:Mylałem, że to ty mi powiesz, nie chcę tego lubu. 00:13:41:Wtedy powinienem nakłonić cię by to powiedziała... 00:13:43:dziewczyny sš jedynymi które muszš wyjć za mšż... 00:13:45:i odejć z domu i całe tam gadanie etc, etc. 00:13:47:Odejć? Jeszcze czego. 00:13:50:Wyjdę za mšż tylko pod warunkiem, że po lubie zostanę tutaj. 00:13:53:Czy my musimy utrzymywać cię też po lubie? 00:13:56:Okay. Nie chcę wychodzić za mšż.| - Minutkę.| - Słuchaj. 00:14:00: Nie, nie chcę lubu. 00:14:04:Więc powiem im: Ona nie chce nikogo polubić. 00:14:06:To nie jest zły pomysł.|- Bracie! |- Co się stało? 00:14:08:Dlaczego zawsze musisz brać wszystko na poważnie? 00:14:10:Teraz chod.|- Gdzie? - Ty! Chod bracie! 00:14:14:Oh yeah!|- Yeah! 00:14:17:Teraz chod.|- Oto nadchodzi moja córka. 00:14:29:To nie jest Anjali.|A to nie jest Rohit. 00:14:35: Chodmy, Mr. Prabhakar|Zostawmy ich samych. 00:14:38:- Pokażmy mi nasz dom.|- Chodmy. 00:14:42:Mój dom jest nie daleko. 00:14:44:'Za moment ty opucisz dom.'|- Bahadur! 00:14:49:'Za moment...|- Mój pan lubi to. 00:15:06:Jak się masz?|- W porzšdku. 00:15:11:Jak się masz?|- W porzšdku. 00:15:15:Niczego nie spróbowałe.|We co. 00:15:18:Nie, jest w porzšdku. |Dlaczego nie chcesz niczego? 00:15:24:Najpierw sam we, wtedy i ja. 00:15:27:Proszę we co. 00:15:29:Najpierw ty. 00:15:36:Sprzedałem mój dom, pewnemu budowniczemu. 00:15:40:- To jest to co chciałem zasugerować...|- Wujku, proszę. Nie dzi. 00:15:45:Słuchaj, Adi. Mówię to ci szczerze. Nie zrozum mnie le. 00:15:51:W tych dniach dziewczyny nie lubiš żyć z rodzinš. 00:15:55:To dlatego kupiłem mieszkanie dla Rohita. 00:15:58:Ogólna cena wynosi 100 lakh, włšczajšc wnętrze. 00:16:04:Dzielę równo pół na pół... 00:16:08:Dobrz...
Mawlen