wiersze o tolerancji,zachowaniu.doc

(468 KB) Pobierz
Sposób na laleczkę

Sposób na laleczkę

autor: Maria Konopnicka

dziewczynka




Moja mamo! Z tą laleczką
Nie wytrzymam chyba dłużej!
Ciągle stoi przed lusterkiem,
Ciągle tylko oczki mruży.

To się muska, to się puszy,
To sukienki wciąż odmienia,
A co zniszczy kapeluszy!
Same, same utrapienia!

Ni do książki, ni do igły,
Tylko różne stroi miny,
Już doprawdy, proszę mamy,
Nie wytrzymam i godziny!

lalka
Klapsów chyba dam jej kilka
Albo w kącie ją postawię;
Dzień jest przecież do roboty,
A ta myśli o zabawie!

Na to mama: - Już ja tobie
Podam sposób na laleczkę;
Usiądź sobie tutaj przy mnie
książkaI do ręki weź książeczkę.

Nie zaglądaj przez dzień cały
Do lusterka, ucz się ładnie,
A zobaczysz, że i lalkę
Do tych minek chęć odpadnie.

Chcesz poprawić swą laleczkę,
Pracuj pilnie, pracuj szczerze...
Bo ci powiem, moja Julciu,
Ona z ciebie przykład bierze!

Tolerancja

autor: Małgorzata Wiśniewska-Koszela

 

 

chłopiec

Nie wiem, co to - tolerancja,
zawsze tylko moja racja,
a ten, kto ma inne zdanie,
zaraz za swoje dostanie.

Trzeba wyśmiać go, ukarać,
niech się zmieni szybko, zaraz!
Niech będzie taki jak ja,
i poglądy moje ma,
i ubiera się podobnie,
głową potakuje zgodnie.

Oj, nie jesteś zbyt marudny?
Świat się stanie... szary, nudny.
Niechże każdy sobie myśli,
mówi, żyje po swojemu,
pod warunkiem, że nie robi
tym krzywdy drugiemu.

 

 

Skrucha Józi

autor: Maria Konopnicka

dziewczynka


Co to Józia tam zbroiła,
Że się tak za drzewo skryła
I oczki się podnieść wstydzi?
Myśli, że jej nikt nie widzi?

Wiem ja, wiem, co to za sprawa!
Panna była zbyt ciekawa,
Co tam mieści słoik który,
I wyjadła konfitury.



Ach, jak brzydko, jak nieładnie!
Jak na sercu jej niemiło!
Każdy teraz ją zagadnie:
"Panno Józiu! Jak to było?"

Nikt nie widział. Prawda, ale
Czyż nie zdradzą oczki, buzia?
Każdy pozna doskonale:
FiluśKonfitury zjadła Józia!

Nawet Filuś... Boże drogi!
Ten rozszczeka w całym domu.
Filuś! Filuś! Tu... do nogi!
Jak tu w oczy spojrzeć komu?...

- Wiem już! Pójdę do mamusi,
Powiem wszystko szczerze, pięknie;
Mama mi przebaczyć musi,
Bo mi z żalu serce pęknie.

konfitury

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Słowa

autor: Małgorzata Wiśniewska-Koszela

raniące słowa



Są słowa, które głęboko ranią,
smucą i złoszczą, chłoszczą i ganią:
głupi i brzydka, leń, nieuk, gapa,
niedbaluch, brudas i piegowata,
mruk, drań, niezdara i nieudana,
biedak i grubas, i rozczochrana.

Czasami sądzę, że są prawdziwe,
gdy mnie dotyczą, mocno się dziwię!

Słowa te smucą, drażnią te słowa,
więc może warto z nich zrezygnować,
ukryć głęboko na dnie szuflady,
by nie szukały już nigdy zwady.

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin