Rafa Donovana - Donovans Reef [1963].txt

(41 KB) Pobierz
{1000}{1100}{y:i}Napisy ripowa�: Videomaniak
{2213}{2296}- Czy to wyspa Haleakaloha?|- Tak.
{2319}{2386}- Nie zatrzymujemy si�?|- Nie.
{2390}{2503}Kiedy si� naj��em, obieca�e�,|�e si�dmego b�dziemy w Haleakaloha.
{2507}{2597}Mamy si�dmego.
{2642}{2740}Masz ci los!|Ja, Boats Gilhooley,
{2744}{2863}zwerbowany przez flot� ameryka�sk�,|tak da�em si� wrobi�?
{2867}{2921}Co powiedz� w Pearl Harbour.
{2925}{3040}Kiedy ta wiadomo�� dotrze do Diego,|za�o�� si�, �e wszystkich rozbawi.
{3044}{3158}Dobrze, �e mam poczucie humoru.
{3294}{3365}Pozwolenie na opuszczenie statku.
{3467}{3538}Cz�owiek za burt�!
{3767}{3862}Zrobi� z ciebie majtka pok�adowego!
{3866}{3969}Rzuc� na bryg, ma�y buntowniku!
{4153}{4195}Tatusiu!
{4354}{4413}Cze��, tato!
{4438}{4478}Tata!
{4488}{4587}- Cze��, tatko! Z�apa�em ryb�.|- Cze��, tato! Ja te�.
{4591}{4643}- Sied� w �odzi!|- Ho, ho.
{4647}{4716}Siostro Angelique,|siostro Mary Margaret.
{4720}{4761}- Doktorze.|- �eglarzu.
{4765}{4868}Siostro Angelique, przyj�aby�|par� �adnych ryb od grzesznika?
{5112}{5186}- To dobrze czy �le?|- Bardzo dobrze, Michael.
{5190}{5240}Dzi�kuj�.
{5298}{5401}Wracaj do �odzi, ma�y piracie.|Startujemy, doktorze?
{5405}{5488}- Mam par� wizyt.|- D�ugo ci� nie b�dzie?
{5492}{5569}Tydzie�, mo�e dwa.|Nigdy nic nie wiadomo.
{5573}{5626}Rzu� czasem okiem na dzieci.
{5630}{5741}Jak zawsze!|W porz�dku, Sam. Odbijamy.
{6064}{6138}Do Ministra Spraw Zagranicznych.
{6142}{6225}Od gubernatora Haleakaloha|w Polinezji Francuskiej.
{6229}{6269}Temat:
{6344}{6377}Przeniesienie.
{6381}{6428}M�j drogi kuzynie,
{6432}{6531}ponownie apeluj� do ciebie|o uwolnienie z tej n�dznej wyspy.
{6535}{6634}�yj� w najprymitywniejszych warunkach.
{6638}{6703}Jedzenie jest godne po�a�owania.
{6806}{6912}Upa� nie do zniesienia,|a instalacja hydrauliczna...
{6950}{7036}...c�, nie da si� jej opisa�.
{7083}{7183}Jak mo�na si� k�pa� bez gor�cej wody?
{7253}{7304}Na czym sko�czy�em?
{7308}{7355}Na gor�cej wodzie.
{7378}{7508}Na zako�czenie, z szacunkiem|upraszam o przeniesienie do...
{7512}{7613}- Miami Beach?|- Wspaniale! Miami Beach.
{7617}{7722}A najlepiej do Hollywood w Kalifornii.
{7748}{7820}Podpisano, Marquis Andre de Lage,|Baron de Fienna,
{7824}{7958}Officier de la L�gion d'Honneur,|Chevalier de Marche, i tak dalej.
{8335}{8378}Jeste�my na miejscu.
{8489}{8574}- Wujku Andy!|- Mahalo, Sam.
{8626}{8685}- Cze��, wujku Andy!|- Cze��, wujku Andy!
{8689}{8769}Witaj, Andre. Jak kawa?
{8773}{8829}Jest na stole, pocz�stuj si�.
{8868}{8925}- Jak po��w?|- Z�apa�em jedn�...
{8929}{9017}- Luki!|...tak� du��.
{9089}{9222}M�j drogi Guns,|wszystkiego najlepszego z okazji urodzin.
{9226}{9309}- Urodzin?|- Zepsu�e� nasz� niespodziank�.
{9313}{9393}- A ja upiek�am tort!|- Na 100 �wieczek.
{9397}{9520}- Na 150!|- Och, dzi�kuj�.
{9596}{9702}Urodziny!|Prawdziwa niespodzianka.
{9767}{9815}Powiem wam, co zrobimy.
{9819}{9946}Urz�dzimy ciche przyj�cie wieczorem|z du�� ilo�ci� lemonia...
{10012}{10057}...dy.
{10132}{10224}- Gilhooley?|- Gilhooley.
{10859}{10945}Prosz�, nie bij si�.|Nie psuj naszego przyj�cia.
{10949}{11056}- Nie wtr�caj si�.|- Dalej, przy�� mu!
{11060}{11165}Zaraz wam przy�o��.|Wracacie do domu.
{11169}{11253}�egnaj, wujku Andy. Dzi�ki.
{12815}{12941}Gilhooley! Gilhooley!
{12976}{13079}Chod�cie, dziewcz�ta!|Chod�cie! Aloha!
{13112}{13191}Och, wy pi�kne kobitki!
{13291}{13428}Ach, policja.|M�j stary kole� Beau Geste.
{13432}{13563}- Paszport, Gilhooley.|- Prosz�. I dwa dolce za zej�cie na l�d?
{13838}{13963}Witaj, ojcze.|Jak trzyma si� dach na kaplicy?
{13967}{14068}Gilhooley!|Jego pierwsze s�owa mnie rozbrajaj�.
{14072}{14173}Przyszed�em ��da� twojej deportacji,|a ty pytasz si� o dach.
{14177}{14255}Czemu nie?|Zap�aci�em za niego, nieprawda�?
{14259}{14399}Jak zwykle wyda� kas�.|A kaplica jak przecieka�a, tak przecieka.
{14403}{14490}I to jeszcze jak.|Ale co mia�em robi�?
{14494}{14609}Huragan spustoszy� Rorangi.|Pieni�dze potrzebne by�y gdzie indziej.
{14613}{14709}Czym jest dach w obliczu g�odu?
{14762}{14817}Przesta�! Daj spok�j!
{14821}{14885}Allez! Do kaplicy ze mn�.
{14889}{15005}Nie chcia�by�, bym si� przezi�bi�|w nieszczelnej kaplicy.
{15783}{15902}- Wujku Guns, obieca�e�.|- Wszystko b�dzie OK, przyrzekam.
{15906}{15983}Zabierz dzieci|i po�wicz gr� na pianinie.
{16005}{16081}Dobrze polukruj ten tort.
{16189}{16251}Luki! Sally!
{16304}{16375}RAFA DONOVANA
{16471}{16528}Donovan!
{16532}{16590}Guns!
{16594}{16667}- Gdzie on si� podzia�?|- Poszed� na ryby.
{16671}{16793}- Macie nowe lustro!|- Policzy�em to kiedy�.
{16797}{16934}Te rozbite lustra przynios�y tobie|i Donovanovi 63 lata pecha.
{17053}{17103}Hej, to moje.
{17427}{17475}Jest zepsuty.
{17923}{17984}To te� zepsute.
{18015}{18061}Co z tob�.
{18132}{18241}- Gdzie Donovan trzyma swoje rzeczy?|- W tym samym miejscu.
{18436}{18517}Czemu nie? Jest mi d�u�ny.|To moje urodziny.
{18540}{18617}Wybierz sobie �adny, czarny garnitur.
{18678}{18728}W kt�rym mo�na ci� pochowa�!
{19618}{19670}Tommy!
{19693}{19769}Fleur! Kochanie!
{20052}{20152}Przepu��cie mnie. Dalej�e.|Wiem, to Gilhooley.
{20307}{20441}Tommy, wr�ci�e�, by si� ze mn� o�eni�.
{20445}{20500}Jeste� mi�o�ci� mego �ycia,
{20504}{20609}jedyn�, kt�ra tyle dla mnie znaczy,|ale jak ju� m�wi�em...
{20634}{20682}...mam �on� w Hoboken.
{20686}{20772}I w San Pedro, San Diego,|i Norfolku w Wirginii.
{20776}{20890}- �cigasz mnie za bigami�?|- Przepraszam, Fleur.
{20894}{20974}Gilhooley, nie chc� k�opot�w.
{21051}{21116}Wszystkiego najlepszego.
{21408}{21459}- Najlepszego.|- M�j garnitur!
{21463}{21572}Chcesz, bym wygl�da� jak w��cz�ga?|Jestem twoim go�ciem.
{21609}{21698}Przez 22 lata, Boats?|Wspaniale.
{21702}{21752}Jeste�my kumplami, tak?
{21795}{21854}Bez b�jek.
{21858}{21921}Guns, nie wolno si� bi�?
{21925}{22048}22 lata tradycji. Legii.
{22052}{22097}- Legendy.|- A t�um?
{22160}{22321}Czemu go nie wyrzucisz na bryg,|zakutego w dyby?
{22325}{22410}- Jestem po s�u�bie.|- Zawsze jeste� po s�u�bie!
{22520}{22592}- Tylko nie brandy, kretynie!|- Przepraszam.
{22644}{22713}Uwa�aj na lew�, Tiger, na lew�!
{22873}{22946}O, nie!
{23126}{23224}- Tommy!|- Och, zamknij si�!
{23665}{23710}Poszli tamt�dy.
{23853}{23898}Doktorze!
{23906}{24002}Dajcie spok�j! Obydwaj.
{24027}{24173}Jeste�cie gorsi ni� dzieci.|Stawaj na baczno��, Gilhooley.
{24177}{24260}Co wywo�a�o t� b�jk�?|Dzie� waszych urodzin?
{24264}{24305}Prosz� o zabranie g�osu.
{24309}{24351}Zacz�o si� od tego,
{24355}{24445}�e podprowadzi� mi tancerk�|wudu w Panamie.
{24449}{24520}Gilhooley!|Co w tym z�ego?
{24524}{24622}Razem z ni� przepad�o|zezwolenie na �lub i obr�czka.
{24626}{24659}- Maybelle.|- Co?
{24663}{24739}Pearl Harbour. Lala o imieniu Maybelle.
{24743}{24834}- Nie zna�em Maybelle.|- Ok, nie nazywa�a si� Maybelle.
{24838}{24879}Wystarczy!
{24883}{24933}Oczywi�cie, �aden nie pami�ta,
{24937}{24995}co zacz�o t� coroczn� burd�.
{24999}{25102}- Zaraz sobie przypomn�.|- Z pewno�ci�. Wy�azi�!
{25106}{25166}- Cindy Lou?|- Betty.
{25366}{25439}Och, male�stwo!
{25519}{25641}Sp�jrzcie, we trzech jeste�my|na najpi�kniejszej wyspie na Ziemi.
{25645}{25740}Urodziny m�czyzn,|kt�rych dumnie nazywam przyjaci�mi.
{25744}{25814}Razem prze�yli�my wojn� - okrutne dni.
{25818}{25946}Sko�czmy ju� t� walk�.|Fleur, przynie� piwo.
{26275}{26343}W porz�dku, podajcie sobie r�ce.
{26489}{26559}Doktorek to wspania�y go��.
{26628}{26679}Wszystkiego najlepszego.
{26683}{26746}Wszystkiego najlepszego!
{26795}{26873}- Tommy!|- Wasze zdrowie.
{27075}{27194}TRANSPORT MORSKI DEDHAMA|ZA�O�ONY W 1763 r.
{27616}{27649}Kontynuowa�.
{27653}{27721}Anga�ujecie mnie do brudnej roboty.
{27725}{27773}Do prostych, uczciwych spraw,
{27777}{27847}wynajmujecie Pennyfeather...
{27869}{27999}Sprawa jest taka. Wraz ze �mierci�|twojej ciotecznej babki Priscilli,
{28003}{28064}ten facet na Po�udniowym Pacyfiku,
{28068}{28139}dr W. Dedham, tw�j ojciec,|panno Dedham...
{28143}{28251}Nie znam mojego ojca.|Rodzina nie wspomina jego imienia.
{28255}{28315}Jest jak jest,
{28319}{28418}ale je�li nie powstrzymasz go|od przej�cia akcji,
{28422}{28515}zobaczysz, �e jego imi�|wspominane b�dzie do�� cz�sto,
{28519}{28612}bo on b�dzie gra� pierwsze skrzypce|w waszej firmie.
{28616}{28730}Mam nadziej�,|�e nie wyra�am si� zbyt barwnie.
{28734}{28834}W spadku jest klauzula,|jak w wielu bosto�skich testamentach,
{28838}{28934}chocia� cywilizowani ludzie|nie wymy�laj� takich bzdur.
{28938}{29047}Lecz je�li da si� dowie��,|�e spadkobierca �le si� prowadzi,
{29051}{29173}wed�ug bosto�skich standard�w,|mo�na go wydziedziczy�.
{29177}{29302}Je�li ten dr Dedham �yje|na wyspie Po�udniowego Pacyfiku,
{29306}{29362}z tymi miejscowymi dziewcz�tami,
{29366}{29490}prawdopodobnie zachowa� si� w spos�b,|kt�rego nie pochwala Boston.
{29494}{29648}Je�li wam si� uda tego dowie��,|wy�udzicie od niego akcje i pieni�dze.
{29652}{29732}Czy kto� ma zastrze�enia|do s�owa "wy�udzi�"?
{29839}{29879}Czekamy.
{29883}{29973}To wszystko.|Rano prze�l� rachunek.
{30062}{30159}- Bon voyage, panno Dedham.|- Uwagi?
{30235}{30370}- Stryjeczny wuju Sedley?|- Nie mam �adnych. Warunkowo.
{30443}{30498}Przejmij reszt� obowi�zk�w.
{30675}{30744}Panowie, mo�ecie ju� wej��.
{31127}{31246}"Panna Amelia Dedham, c�rka|dra Dedhama, zawinie o PCP..."
{31250}{31323}- Przewidywany czas przybycia.|- Dzi�kuj�.
{31327}{31427}"...o 14.00. Podpisano|kapitan Martin, statek Araner".
{31431}{31498}No to mamy, panowie.
{31502}{31610}To wy, obywatele USA, macie|zadecydowa�. To nie moja sprawa.
{31614}{31707}Pytanie jest, czy panna Dedham|wie o swoim ojcu?
{31711}{31746}My�lisz o dzieciach?
{31750}{31830}- Niech si� dowie.|- Wi�c ona nie wie?
{31834}{31888}Dr Dedham ma je ukry� w d�ungli,
{31892}{31938}jakby mia� si� ich wstydzi�?
{31942}{32025}Nie wiem.|Ale b�d�c na jego miejscu...
{32029}{32088}Pami�taj, �e to dama z Bostonu.
{32092}{32192}Spotyka ojca, kt�rego nigdy nie w...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin