wykorzystanie zasilki.pdf
(
1760 KB
)
Pobierz
38100161 UNPDF
Włącznik
zmierzchowy
− symulator
obecności
domowników
2306
Do czego to służy?
Wszelkiego typu układy służące ochro−
nie mienia możemy, z dużym przybliżeniem
podzielić na urządzenia aktywne i pasywne.
Układy aktywne to znane wszystkim cen−
trale alarmowe, wyposażone w mniej lub
bardziej rozbudowane układy czujników i u−
rządzeń wykonawczych. zadaniem ukła−
dów aktywnych jest wykrycie próby sforso−
wania strzeżonego obszaru przez indywi−
dualnego intruza
i zawiadomienie otoczenia o tym fakcie.
Natomiast rola pełniona przez urządzenia
pasywne jest nieco inna: mają one za zada−
nie zniechęcenie złodzieja do wszelkich
prób zagarnięcia naszej własności. Metody
służące realizacji tego zadania są w zasa−
dzie dwie: zasugerowanie intruzowi że ob−
szar, na który ma zamiar wtargnąć jest zna−
komicie strzeżony przez wysokiej klasy u−
kład alarmowy lub też wpojenie w amatora
cudzej własności przekonania, że domo−
wnicy przebywają w domu i próba kradzie−
ży spotka się z ich natychmiastową reakcją.
Proponowany układ należy do grupy
drugiej i ma za zadanie stworzenie wraże−
nia, że mieszkańcy domu którzy w rzeczy−
wistości opuścili swoją posiadłość, przeby−
wają w niej nadal. Jednym z objawów syg−
nalizujących że dom obserwowany przez
złodziei jest zamieszkany, jest z pewnością
zapalanie świateł po zmierzchu i gaszenie
ich z chwilą pójścia na spoczynek. Produko−
wane są liczne urządzenia, których zada−
niem jest właśnie okresowe włączanie i
wyłączanie światła w mieszkaniach lub do−
mach. Mają one jednak jedną, dość istotną
wadę: sterowane są najczęściej prostym u−
kładem zegarowym i w związku z tym zapa−
lania i gaszenie światła odbywa się zawsze
o tej samej porze. Nie miejmy złudzeń, zło−
dziej jawiący się nam jako prymitywny op−
ryszek uciekający z workiem na plecach,
występuje już obecnie wyłącznie w dowci−
pach rysunkowych. Współcześni włamy−
wacze to najczęściej znakomicie zorganizo−
wane grupy przestępcze, prowadzące swo−
jego rodzaju „wywiad“ i pilnie obserwujące
obiekty, które mają zamiar zaatakować.
Szanse, że dadzą się oni nabrać na tak
prostą sztuczkę są prawie żadne.
Jakie zatem warunki musi spełniać u−
kład, który sterując oświetleniem domu czy
mieszkania miałby jakieś szanse na
„oszukanie“ potencjalnych intruzów? Po
pierwsze, układ taki musi włączać oświetle−
nie nie o określonej godzinie, ale z nadej−
ściem zmroku lub też w momencie obniże−
nia się poziomu oświetlenia poniżej ustalo−
nej normy, np. podczas wyjątkowo intensy−
wnego wzrostu zachmurzenia. Po drugie,
światło nie może być wyłączane zawsze o
określonej godzinie lub po stałym okresie
czasu. Wyłączanie światła musi następo−
wać po upływie losowo ustalanego okresu
czasu, jednak czas ten
nie może być zbyt krót−
ki. Przecież po zapaleniu
światła w mieszkaniu
wykonujemy za każdym
razem inne czynności,
zabierające nam mniej
lub więcej czasu. Może
się zdarzyć, że zjadamy
kolację i od razu idziemy
spać gasząc światło,
lecz następnego dnia
możemy do późna w
nocy oglądać telewizję.
Tak więc za minimalny
czas włączenia oświet−
lenia należy przyjąć ok.
0,5 godz., a za maksy−
malny okres ok. 4 ... 5
godzin..
Układ realizujący po−
wyższe założenia kon−
strukcyjne został przeze
mnie zaprojektowany,
wykonany i przetesto−
Rys. 1 Schemat elektryczny
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/98
55
wany w Pracowni Konstrukcyjnej AVT i o−
becnie pozwalam sobie przekazać jego opis
moim Czytelnikom.
ziomu wzmacniacz operacyjny zadziała w
wyżej opisany sposób. Stan wysoki z wy−
jścia bramki IC5A spolaryzuje za pośredni−
ctwem rezystora R12 bazę tranzystora T2 i
w konsekwencji dioda LED zawarta w
strukturze optotriaka Q1 zostanie włączo−
na. Przy najbliższym przejściu napięcia sieci
energetycznej przez zero włączy się triak
Q2, dołączając zasilanie do oświetlenia mie−
szkania. Zastosowanie pary optotriak i triak
daje nam dwie korzyści. Po pierwsze, układ
elektroniczny naszego włącznika oświetle−
nia jest galwanicznie odizolowany od nie−
bezpiecznego dla życia napięcia sieci ener−
getycznej. Po drugie, włączanie zasilania
odbiorników energii następuje zawsze przy
napięciu sieci bliskiemu zeru, co prakty−
cznie eliminuje możliwość powstawania ja−
kichkolwiek zakłóceń radioelektrycznych.
Wracajmy jednak do opisu części cyfro−
wej naszego układu. warto zauważyć, że
zmiana stanu komparatora napięcia IC1, po−
za włączeniem przerzutnika R−S spowodo−
wała jeszcze jedno zjawisko: powstanie
krótkiego impulsu ujemnego na wejściu ła−
dowania APE binarnego licznika rewersyj−
nego typu 40103 − IC3.
Przyjrzyjmy się teraz nieco bliżej dwom
licznikom binarnym IC2 i IC3. Pierwszy z
nich, popularna kostka typu 4060 pracuje w
typowym dla siebie układzie generatora im−
pulsów prostokątnych o częstotliwości o−
kreślonej pojemnością C1 i rezystancją R1 i
R2 i dzielnika tej częstotliwości przez 14.
Wejście zerujące tego licznika jest perma−
nentnie zwarte z masą, tak że pracuje on
bez jakichkolwiek przerw, przekazując sta−
ny logiczne z swoich siedmiu młodszych
wyjść na wejścia programujące licznika re−
wersyjnego IC3. Najstarsze wyjście licznika
IC2 zostało połączone z wejściem zegaro−
wym licznika IC3 umożliwiając mu stałą
(wejście zerujące RST połączone z plusem
zasilania) pracę. Co pewien czas na wyjściu
przeniesienia licznika 40103 pojawiają się
krótkie impulsy ujemne doprowadzane do
wejścia zerującego przerzutnika R−S, co jed−
nak przed włączeniem tego przerzutnika
nie ma najmniejszego znaczenia i niczego
nie zmienia w pracy urządzenia.
Jak już wspomniałem, powstanie krót−
kiego impulsu ujemnego na kondensatorze
C3 spowodowało nie tylko włączenie prze−
rzutnika R−S, ale także wpisanie do rejestru
licznika IC3 siedmiobitowego słowa znajduj−
ącego się aktualnie na młodszych wyjściach
licznika IC2. Łatwo zauważyć, że są to war−
tości zupełnie przypadkowe i że licznik IC3
rozpoczyna w tym momencie zliczanie w
dół od losowo wybranej liczby. Ponieważ na
wejściu P5 tego licznika został na stałe wy−
muszony stan wysoki, nie może to być li−
czba mniejsza niż 32 i większa niż 255.
Częstotliwość pracy generatora wbudo−
wanego w strukturę układu 4060 zastała do−
brana tak, że na jego wyjściu Q14 występu−
je przebieg o częstotliwości ok. 1/60Hz, czy−
li o okresie w przybliżeniu równym jednej
minucie. Tak więc czas jaki minie do mo−
mentu pojawienia się na wyjściu przeniesie−
nia licznika IC3 stanu niskiego jest losowo
wybrany i zawiera się pomiędzy ok. 1/2 go−
dziny, a nieco ponad 4 godzinami.
W ten sposób zrealizowaliśmy posta−
wione przed nami zadanie konstrukcyjne.
Światło w domu będzie włączane zawsze z
nadejściem zmroku i wyłączane po losowo
wybranym okresie czasu, z uwzględnie−
niem zastrzeżenia, że czas ten nie może
być krótszy niż pół godziny.
Układ zasilany jest z sieci energetycznej
220VAC za pośrednictwem transformatora
TS1. Obniżone do wymaganego poziomu
Jak to działa?
Schemat elektryczny proponowanego
układu został pokazany na rysunku 1. Jak
widać, układ jest dość prosty i do jego bu−
dowy zastosowano jedynie tanie i powsze−
chnie dostępne podzespoły. Omawianie
schematu rozpoczniemy od części analogo−
wej, którą jest układ detektora wykrywaj−
ącego spadek natężenia oświetlenia poni−
żej ustalonego minimum. Detektor zbudo−
wany został z wykorzystaniem
„dyżurnego“ wzmacniacza operacyjnego
typu TL081 − IC1, pracującego jako kompa−
rator napięcia. Porównuje on napięcie zada−
ne za pomocą potencjometru montażowe−
go PR1 z napięciem uzyskiwanym z dzielni−
ka zbudowanego z rezystora R5 i fotorezy−
stora FR1. Zmiana intensywności oświetle−
nia fotorezystora FR1, a konkretnie jej obni−
żenie powoduje wzrost napięcia na wejściu
3 wzmacniacza operacyjnego IC1. W mo−
mencie kiedy to napięcie stanie się wię−
ksze od napięcia panującego na wejściu 2
IC1, na wyjściu wzmacniacza pojawi się
„stan wysoki“. Konsekwencją tego faktu
będzie spolaryzowanie bazy tranzystora T1
i przedostanie się krótkiego impulsu ujem−
nego na wejście ustawiające przerzutnika
R−S zbudowanego na dwóch bramkach
NAND 4011 − IC5A i IC5B.
Cofnijmy się teraz nieco w czasie, do
momentu włączenia zasilania układu. W
tym momencie stan przerzutnika R−S jest
właściwie sprawą przypadku i dlatego też
powinniśmy nacisnąć przycisk RESET po−
wodując jego wyłączenie, a tym samym za−
gaszenie ewentualnie zapalonego oświet−
lenia. Od tej chwili układ pozostaje stanie o−
czekiwania na nadejście zmroku.
W momencie obniżenia się intensy−
wności oświetlenia poniżej ustalonego po−
Wykaz elementów
Kondensatory
C1, C5, C7
100nF
C2 1nF
C3 10nF
C4 1000µF/16
C6 2200181µF/16
C8 10µF/16
Rezystory
R1
Rys. 2 Schemat montażowy
56k
R2
120k
R3, R4, R6
2k
R5, R7 5,6k
R9, R10, R12
5,1k
Ω
Półprzewodniki
BR1 mostek prostowniczy 1A
IC1 TL081 lub odpowiednik
IC2 4060
IC3 40103
IC4 7812
IC5 4011
Q1 MOC3040
Q2 BT136/400
T1, T2 BC548 lub odpowiednik
Pozostałe
CON1, CON2
10M
ARK2
F1
oprawka plastykowa
+ bezpiecznik topikowy 1A
TR1
transformator sieciowy typu TS
56
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/98
R8, R13
820
R11
napięcie przemienne prostowane jest przez prostownik pełnookre−
sowy BR1, wygładzane za pomocą kondensatora C4 i stabilizowa−
ne do poziomu 12VDC za pomocą scalonego stabilizatora napięcia
IC4 − 7812.
ne i czekamy spokojnie na nadejście zmroku. W chwili, kiedy u−
znamy że światło powinno już zostać włączone pokręcamy deli−
katnie potencjometrem montażowym PR1 aż do momentu
włączenia przerzutnika R−S.
Montaż i uruchomienie
Na rysunku 2 została pokazana mozaika ścieżek oraz roz−
mieszczenie elementów na płytce obwodu drukowanego wy−
konanej na laminacie jednostronnym. Montaż wykonujemy w
całkowicie typowy sposób, rozpoczynając od dwóch zworek i
elementów o najmniejszych gabarytach, a kończąc na wluto−
waniu w płytkę transformatora sieciowego. Pod układy scalo−
ne jak zwykle zalecam zastosować podstawki, a montując
fragmentów płytki znajdujących się pod napięciem sieci ener−
getycznej wykonać ze szczególną starannością.
W układzie modelowym zastosowałem triak typu BT136, któ−
ry zamocowany do niewielkiego radiatora umożliwia sterowanie
obciążeniami o maksymalnym prądzie do 5A. Jeżeli ta wartość
okaże się niewystarczająca, to nic nie stoi na przeszkodzie w za−
stosowaniu triaka o większym dopuszczalnym prądzie i wyposa−
żonego w większy radiator.
Na zakończenie jeszcze raz chciałbym podkreślić to, na co
zawsze zwracam Waszą uwagę Pamiętajcie, że niektóre frag−
menty układu połączone są galwanicznie z niebezpiecznym dla
zdrowia i życia napięciem sieci energetycznej. Bardzo Was
proszę, zachowajcie szczególną ostrożność i nie zapominajcie o
zasadzie pracy jedną ręką, jeżeli płytka układu została już do−
łączona do sieci. Wszystkie próby i ewentualne eksperymenty
najlepiej wykonywać korzystając z pomocniczego zasilacza odi−
zolowanego od sieci.
Wykonany z sprawdzonych elementów układ nie wymaga
jakiegokolwiek uruchamiania. Eksperymentatorzy mogą jedy−
nie próbować zmienić narzucone przeze mnie maksymalne i
minimalne czasy włączenia oświetlenia, dobierając wartości e−
lementów decydujących o częstotliwości pracy generatora ze−
garowego.
Regulacja czułości układu wejściowego a tym samym po−
ziomu natężenia oświetlenia, przy którym ma nastąpić włącze−
nie oświetlenia jest dziecinnie prosta. Płytkę układu umie−
szczamy w miejscu, do którego dociera jedynie światło dzien−
Zbigniew Raabe
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/98
57
Wykorzystanie zasilacza od PC
Do czego to służy?
Z niejaką obawą przystępuję do zapre−
zentowania Czytelnikom Elektroniki dla
Wszystkich kolejnego zasilacza. Opisów
budowy zasilaczy było już w naszym piś−
mie wiele i sam nie wiem, w jaki sposób
mógłbym sprowokować Wasze zaintere−
sowanie kolejnym układem z tej rodziny.
No dobrze, spróbuję trochę poreklamo−
wać swoją konstrukcję.
Co powiecie, drodzy Czytelnicy na za−
silacz o maksymalnej mocy 200W, do−
starczający napięć 5VDC, 12VDC,
−12VDC i −5VDC? Z wyjścia dostarczaj−
ącego napięcia 5V będziemy mogli czer−
pać prąd o natężeniu dochodzącym do ...
20A, wyjście 12V będziemy mogli obcią−
żyć odbiornikami pobierającymi do 8A, a
tylko pozostałe wyjścia napięć ujemnych
względem masy będą miały obciążalność
nie przekraczającą 0,5A. Przypuszczacie
zapewne, że niżej podpisany chce Wam
zaproponować budowę jakiejś mon−
strualnej konstrukcji, ogromnej skrzyni
wypełnionej transformatorami i radiatora−
mi. Nic z tych rzeczy, proponowany zasi−
lacz będzie miał wymiary prawie kieszon−
kowe i z pewnością zmieści się na nawet
małym stoliku warsztatowym. Moi Opo−
nenci z pewnością zapytają teraz o spra−
wy finansowe: „Ile, drogi autorze, takie
cacko ma kosztować i kogo będzie na to
stać?“. I na to pytanie mogę odpowie−
dzieć bez zażenowania: koszt bloku głó−
wnego takiego zasilacza nie przekroczy
50PLN, a wielu przypadkach będziemy
mogli mieć go za darmo, wraz z satys−
fakcją z uchronienia wartościowego ukła−
du elektronicznego przed wyrzuceniem
na śmietnik!
Jeżeli udało mi się sprowokować Wa−
sze zainteresowanie, to muszę wreszcie
zdradzić moją tajemnicę, którą i tak wię−
kszość z Was już odgadła: chciałbym za−
proponować racjonalne wykorzystanie
niepotrzebnego już, lub specjalnie zaku−
pionego zasilacza od komputera klasy PC.
Tempo rozwoju hardware’u kompute−
rowego nabiera ostatnio coraz większej
prędkości. Podzespołu komputerowe,
nowoczesna przed dwoma laty czy na−
wet przed rokiem, lądują z hukiem na zło−
mowiskach zastępowane przez nowe
rozwiązania techniczne, które także w
najbliższym czasie podzielą los swych po−
przedników. W najbliższym czasie czeka
nas prawdziwa hekatomba, jaką będzie z
pewnością „zagłada“ napędów CDROM,
które niezależnie od ich prędkości odczy−
tu zostaną zastąpione przez stacje DVD.
Ciekawe, ile jeszcze czasu wytrzymają
2307
stacje dysków 1,4MB, o pojemności zu−
pełnie nie dostosowanej do obecnych
wymagań. Jak do tej pory „trzymały“ się
dzielnie tylko obudowy do PC, w zasa−
dzie nie zmieniane od wielu, wielu lat. W
obudowę od archaicznej 386 możemy
bez najmniejszych problemów „wpa−
kować“ komputer w nowoczesnej konfi−
guracji z PENTIUM II.
Tak czy inaczej, wielu użytkowników
komputerów PC stanęło przed konie−
cznością wymiany obudowy komputera
na nową. Wszystkie podzespoły, które do
tej pory znajdywały schronienie w starej
obudowie można przenieść do nowej, z
jednym wyjątkiem: w obudowie AT pozo−
stał nam sprawny, lecz w obecnej postaci
bezużyteczny zasilacz. I co z nim zrobić?
Stać na giełdzie i usiłować go sprzedać za
grosze? Chyba nikt z nas nie miałby czasu
i nerwów na takie operacje handlowe!
Drugim źródłem pozyskania zasilacza
do PC jest możliwość zakupienia go na
giełdzie komputerowej. Niedawno, po kil−
ku ryzykownych eksperymentach z sa−
modzielnie zaprojektowanymi kartami do
PC, byłem zmuszony dokonać takiej
transakcji i za pełnosprawny zasilacz za−
płaciłem jedynie 35 PLN.
Zakupiony lub wymontowany z obudo−
wy zasilacz PC możemy zastosować do
naszych celów bez jakichkolwiek przeró−
bek. Jednak takie urządzenie będzie mia−
ło jedną, wspólną z komputerem PC
wadę: będzie wytwarzało niezbyt głośny,
lecz dość uciążliwy szum. Wszyscy wie−
my, jak może on być dokuczliwy, szcze−
gólnie w porze nocnej. Wprawdzie w
komputerze nakładają się na siebie szu−
my z wentylatora chłodzącego zasilacz i
wentylatora procesora ( i niekiedy także z
dodatkowego wentylatora chłodzącego
cały system, stosowanego w kompute−
rach bardziej rozbudowanej konfiguracji),
ale i sam zasilacz może okazać się dość
przykry dla otoczenia. Jak możemy pora−
dzić sobie z tym problemem? Rozwiąza−
nie jest dość proste: wystarczy dodać do
naszego wentylatora trywialnie prosty re−
gulator obrotów, który odtąd będzie pra−
cował z wydajnością dostosowaną do ak−
tualnych potrzeb. Doświadczalnie stwier−
dziłem, ze przy obciążeniu zasilacza mocą
ok. 50W, całkowicie wystarczające oka−
zało się doprowadzenia do wentylatorka
napięcia ok. 6V, przy którym odgłosy jego
pracy były praktycznie niesłyszalne. Do−
piero obciążenie zasilacza mocą ok.
180W spowodowało konieczność
włączenia wentylatora na „pełny regula−
tor“, i to dopiero po kilku minutach pracy.
Drugim utrudnieniem w wykorzysta−
niu zasilacza od PC w naszym laborato−
rium jest fakt że niektóre zasilacze star−
szego typu nie mogą pracować bez ob−
ciążenia lub z zbyt małym obciążeniem.
Jak się jednak za chwilę okaże, jest to
jednak problem bardzo łatwy do przezwy−
ciężenia.
Jak to działa?
Schemat elektryczny prostego układu,
który ma umożliwić wygodne i bezpie−
czne korzystanie z zasilacza PC został po−
58
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/98
Rys. 1Schemat ideowy
włączeniu zasilania kon−
densator ten ładuje się
prądem pobieranym z wy−
jścia czujnika IC1 i napięcie
na wejściu wzmacniacza
IC2 jest początkowo pra−
wie równe napięciu zasila−
nia. Tak więc, niezależnie
od temperatury panującej
we wnętrzu zasilacza wen−
tylator jest przez kilka se−
kund zasilany pełnym na−
pięciem, co umożliwia pe−
wny rozruch silnika.
Aby umożliwić start
starszych typów zasilaczy
przy małym obciążeniu do
obwodu wyjściowego
12VDC dołączone zostało
dodatkowe obciążenie, po−
bierające prąd o wartości
ok. 500mA. W układzie
modelowym rolę dodatko−
wego obciążenia pełniła
żarówka samochodowa o mocy 5W.
kazany na rysunku 1. Zadaniem układu
jest przede wszystkim regulacja obrotów
wentylatora zasilacza, ale pełni on także
drugą, bardzo pożyteczną funkcję, od któ−
rej rozpoczniemy omawianie schematu.
Każdy zasilacz musi być wyposażony
w odpowiedni system zabezpieczający
przed jego przeciążeniem, a w szczegól−
ności przed skutkami zwarcia jego wy−
jścia do masy. Niestety, starszej genera−
cji zasilacze komputerów PC nie są wy−
posażone w jakiekolwiek zabezpieczenie
elektroniczne, ale jedynie w bezpiecznik
topikowy umieszczony wewnątrz obudo−
wy. W przypadku jego przepalenia wy−
miana jest dość kłopotliwa, ponieważ
bezpiecznik ten jest najczęściej przyluto−
wany do odpowiednich punktów na płyt−
ce obwodu drukowanego. Dlatego też u−
znałem za wskazane zastosowanie do−
datkowych bezpieczników, umieszczo−
nych na płytce naszego układu i zabezpie−
czających oddzielnie wszystkie obwody
wyjściowe zasilacza. Do wyjścia +5VDC
należy zastosować bezpiecznik 10 ...
16A, do wyjścia +12VDC − 6A, a do wyjść
−5VDC i −12VDC odpowiednie będą bez−
pieczniki 500mA.
Zajmijmy się teraz układem regulacji
obrotów wentylatora w funkcji tempera−
tury panującej na elementach wykonaw−
czych zasilacza. Jako czujnik temperatury
zastosowałem popularny i niezwykle wy−
godny w użyciu czujnik temperatury typu
LM35. Napięcie, liniowo proporcjonalne
do temperatury czujnika, pobierane z wy−
jścia IC1 podawane jest na wejście 3
wzmacniacza operacyjnego IC2. Wartoś−
ci elementów decydujących o stopniu
wzmocnienia tego wzmacniacza zostały
dobrane tak, że napięciu 200mV (20
O
C)
wyjściu czujnika odpowiada napięcie ok.
5V na wyjściu wzmacniacza. Natomiast
jeżeli czujnik znajdzie się w temperaturze
ok. 80
O
C, to napięcie na wyjściu 1 IC2
będzie prawie równe napięciu zasilania.
Wentylator chłodzący zasi−
lacz zasilany jest z wyjścia
wtórnika − tranzystora T1 na−
pięciem niższym o ok. 0,6V
od napięcia panującego na
wyjściu wzmacniacza opera−
cyjnego. Tak więc, najwyższe
napięcie zasilania wentylato−
ra będzie nieco mniejsze od
12V, ale w praktyce okazało
się, że skuteczność chłodze−
nia była całkowicie wystar−
czająca. Natomiast przy na−
pięciu 5V wentylator praco−
wał praktycznie całkowicie
bezszelestnie.
Omówienia wymaga je−
szcze rola, jaką pełni w ukła−
dzie kondensator C1. Po
Montaż i uruchomienie.
Na rysunku 2 została pokazana mozai−
ka ścieżek płytki drukowanej wykonanej
na laminacie jednowarstwowym oraz roz−
mieszczenie na niej elementów. Montaż
układu wykonujemy w typowy, wielo−
krotnie już opisywany sposób, rozpoczy−
nając od elementów o najmniejszych ga−
barytach, a kończąc na wlutowaniu złącz
i kondensatorów elektrolitycznych.
Jedyną czynnością regulacyjną będzie
ustawienie napięć na wyjściu CON5 ukła−
du. Podgrzewamy czujnik IC1 do tempe−
ratury ok. 80
O
C, na przykład przez umie−
szczenie go w wodzie destylowanej o tej
temperaturze. Pokręcając potencjome−
trem montażowym PR1 ustawimy na e−
miterze tranzystora T1 maksymalne na−
pięcie, które powinno wynosić nieco po−
nad 11V. Po ochłodzeniu czujnika napię−
cie to powinno spaść do poziomu ok. 5V.
Znacznie więcej uwagi i ostrożności
wymagać będzie dołączenie zmontowa−
nego układu do zasilacza od PC.
W pierwszej kolejności dołączamy do
naszego układu przewody zasilające.
Będą to przewody normalnie dostar−
czające czterech napięć do płyty głównej
komputera, a właściwe ich połączenie
ma decydujące znaczenie dla działania (i
całości) wykonanego urządzenia. W ukła−
dzie zastosowaliśmy złącza CON1
i CON2 identyczne z montowani na pły−
tach głównych PC, a więc i połączenie
przewodów będzie takie same. Dwie
wiązki przewodów wyprowadzone z zasi−
lacza i zakończone sześcio końcówkowy−
mi wtykami dołączamy do złącz CON1 i
CON2 w taki sposób, aby przewody o−
znaczone kolorem czarny znalazły się o−
Rys. 2 Schemat montażowy
E
LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 10/98
59
Plik z chomika:
fred1144
Inne pliki z tego folderu:
wykorzystanie zasilki.pdf
(1760 KB)
zasilacz 1,2-20V plynny 1A.pdf
(401 KB)
ulepszony stk-200.pdf
(313 KB)
Stacja lutownicza AVT420.pdf
(199 KB)
programowanie atmel.pdf
(210 KB)
Inne foldery tego chomika:
- Разные
! Осциллограф РАДИОПРОГИ РАСЧЁТЫ СПРАВОЧНИКИ
!avr test
!Измерения и константы
# PIC
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin