Jan_Pawel_II_ojciec_pokolenia_nadziei.doc

(57 KB) Pobierz
JAN PAWEŁ II I POKOLENIE NADZIEI

JAN PAWEŁ II - OJCIEC POKOLENIA NADZIEI

 

1. Jan Paweł II - "papież młodych".

 

    Wśród wielu określeń, jakimi chciałoby się obdarzyć Ojca św. Jana Pawła II, niewątpliwie na czoło trzeba by było wysunąć określenie: "papież młodych". Jak rzadko, który papież, a można pokusić się nawet o stwierdzenie, jak żaden z dotychczasowych papieży, Jan Paweł II uczynił młodych głównym przedmiotem swojej ewangelizacyjnej, papieskiej posługi[1]. Od początku swojego pontyfikatu nie tylko, jak zwykli to często czynić dorośli, przemawia on, do młodych, poucza ich, przestrzega. Jan Paweł II czyni coś więcej, prowadzi dialog z młodymi, słucha ich i odpowiada na ich pytania, wychodzi im na spotkanie, a nawet rzeklibyśmy "umawia się" z młodymi w różnych zakątkach świata i środowiskach. Te spotkania z młodymi ojca, brata, nauczyciela, wychowawcy, kapłana, ale także przyjaciela, oparte są zawsze na prawdzie i miłości. Cechuje je poszanowanie godności i podmiotowości młodych, ich pytań, poszukiwań i przekonań. W dialogu z młodymi papież objawia miłość, jaką do nich żywi. Tak odbierają to młodzi, odpłacając papieżowi wielkim zaufaniem, podziwem i miłością. Jan Paweł II urósł w oczach młodych wielu narodów, kultur, różnych religii, czy nawet niewierzących, do wielkiego i niekwestionowanego autorytetu. Posiada on wpływ na ich umysły i serca. Stąd też to pokolenie młodych, uznające autorytet duchowy i moralny Ojca św. zwie się słusznie "pokoleniem Jana Pawła II". A ponieważ już w dniu inauguracji swojego pontyfikatu Ojciec św. nazwał młodych, swoją nadzieją, dlatego też pokolenie współczesnej młodzieży, uznającej i inspirującej się w życiu postawą i nauczaniem Jana Pawła II, można śmiało nazwać pokoleniem nadziei, w przeciwieństwie do pokolenia beznadziei, idącego za nihilistycznymi hasłami.

 

2. Jan Paweł II wiąże nadzieję z młodymi.

 

     Nazywając młodych nadzieją świata, Kościoła i osobiście swoją Jan Paweł II jasno tłumaczy młodym czym ta nadzieja jest i z czym jest ona związana. Nie chodzi tutaj bowiem ze strony papieża o jakiś populistyczny zabieg, do jakiego często zdolni są politycy, pragnący zagarnąć serca młodych i wykorzystać ich do swych ideologicznych celów. Jan Paweł II mówi o nadziei autentycznie ludzkiej oraz specyficznej nadziei chrześcijańskiej. W Liście do Młodych z roku 1985, w tym pierwszym w historii odezwaniu się Kościoła ustami papieża wprost do młodych, Ojciec św. pisze: "W Was jest nadzieja, ponieważ Wy należycie do przyszłości, a zarazem przyszłość do Was należy. Nadzieja zaś jest zawsze związana z przyszłością, jest oczekiwaniem "dóbr przyszłych". Jako cnota "chrześcijańska" jest ona związana z oczekiwaniem tych dóbr wiecznych, które Bóg przyobiecał człowiekowi w Jezusie Chrystusie. Równocześnie zaś ta nadzieja jako cnota chrześcijańska i ludzka zarazem, jest oczekiwaniem dóbr, które człowiek wypracuje, korzystając z talentów danych mu przez Opatrzność [2]".

Ta więc nadzieja, w znaczeniu ludzkim i chrześcijańskim, o jaką chodzi papieżowi w odniesieniu do młodych, jest z jednej strony związana z postawą oczekiwania, a więc z upływem czasu, kryje się to w sformułowaniu papieża "do Was należy przyszłość". Z drugiej zaś strony nie jest to oczekiwanie bierne, lecz zakłada ono pracę człowieka nad sobą i otaczającym go światem i jest związane z odpowiedzialnością moralną, a kryje to sformułowanie papieża: "od Was zależy przyszłość".

Tak rozumiejąc nadzieję związana z młodymi Ojciec św. Jan Paweł II składa po wielekroć młodym życzenia słowami św. Piotra Apostoła: "abyście umieli zdać sprawę z nadziei, która w was jest" (1P, 3,15.) Te słowa zakładają, zarówno zdanie sobie sprawy przez samych młodych z tej nadziei, jaka jest w nich oraz zdawanie przez młodych sprawy z tej nadziei wobec innych, a więc bycie świadkiem nadziei wobec świata. I w takim właśnie sensie rozumiemy pokolenie Jana Pawła II, jako pokolenie nadziei, pokolenie gwarantujące światu przyszłość.

 

3. Drogowskazy Jana Pawła II dla pokolenia nadziei

 

      Aby młodzi mogli stać się w rzeczywistości, a nie tylko czysto deklaratywnie, pokoleniem nadziei, Jan Paweł II stawia przed nimi konkretne wymogi. Są to wymogi, które otwierają przed młodzieżą przyszłość i chronią ją przed fałszywymi krokami, które zamknęłyby przed nią perspektywę życia. Równocześnie wymogi te zapewniają przyszłość społeczeństwu ludzkiemu.

 

a. Odkryć bogactwo jakim jest młodość.

 

   Ojciec św. w dialogu z młodymi akcentuje nieustannie pierwszorzędną i nie dającą się niczym przesłonić godność osobową człowieka i podstawowe wartości osobowe, wskazuje na sens i wartość ludzkiej egzystencji, a wszystko to w odniesieniu do wartości najwyższych, do Boga, bez którego człowiek nie jest w stanie się pojąć i zrealizować[3] .

W tej perspektywie Ojciec św. zachęca młodych, aby dokonali w sobie odkrycia wewnętrznego bogactwa, jakim jest sama młodość. "Okres młodości jest bowiem czasem szczególnie intensywnego odkrywania ludzkiego "ja" - i związanych z nim właściwości oraz uzdolnień. Stopniowo i sukcesywnie odsłania się przed wewnętrznym widzeniem rozwijającej się osobowości młodzieńczej lub dziewczęcej owa specyficzna poniekąd jedyna i niepowtarzalna - potencjalność konkretnego człowieczeństwa, w którą wpisany jest jakby cały projekt przyszłego życia. Życie rysuje się jako realizacja owego projektu: jako 'samourzeczywistnienie'[4].

Ojciec św. poucza jednak młodych, że perspektywa czysto ziemska nie wystarcza człowiekowi. Człowiek bowiem nie może siebie pojąć bez Boga - i nie może też siebie urzeczywistnić bez Boga" [5]. To właśnie odkrycie przez młodych, tego kim człowiek i jakie jest jego wewnętrzne wyposażenie, a także  jaki jest jego projekt życia i to w perspektywie wieczności, czyni ich ludźmi nadziei. Widzą oni bowiem, że mają przed sobą przyszłość, i to jak wielką przyszłość. Z drugiej zaś strony ta świadomość broni ich przed pułapką materializmu, polegającą na tym, by oceniać siebie i innych nie w kategoriach tego kim się jest, ile raczej tego, co się posiada. Stąd prośba papieża skierowana do młodych: "Nie lękajcie się swojej młodości![6]

 

b. Odkryć i przyjąć kodeks moralności.

 

    Realizacja projektu życia, jaki młody człowiek odkrywa w sobie, owo samourzeczywistnianie się, o którym mówi papież, dokonuje się według prawdy uczynków, a prawda uczynków - poucza papież młodych znajduje się w podwójnym zapisie prawa moralnego, a mianowicie w przykazaniach i Ewangelii, a więc w prawie moralnym objawionym nam przez Boga i spisanym przez ludzi oraz w świadomości moralnej człowieka, czyli w sumieniu. Jest to swoistego rodzaju kodeks moralności, którego człowiek nie tworzy, ale który odkrywa, jako obiektywnie istniejący. "Poziom sumienia, poziom wartości moralnych - uczy młodych papież - to najważniejszy wymiar doczesności i historii. Historia bowiem nie tylko jest pisana wydarzeniami, które rysują się niejako "od wewnątrz" jest ona przede wszystkim pisana "od wewnątrz"; jest historią ludzkich sumień, moralnych zwycięstw lub klęsk. Tutaj też znajduje podstawę istotna wielkość człowieka: jego prawdziwie ludzka godność. To jest ów wewnętrzny skarb, w którym człowiek stale przekracza siebie w kierunku wieczności[7].

     Młodzi więc przez odkrycie i kierowanie się w życiu kodeksem moralności realizują w pełni siebie, stają się ludźmi sumienia, a przez to samo, nie jak inni stanowią zagrożenie, lecz są nadzieją dla innych i świata. Oczywiście, że bycie człowiekiem sumienia związane jest z pracą nad sobą, z trudem wzrastania, z pójściem pod prąd, z pewnym rodzajem kontestacji moralnej, która polega na stawianiu tamy demoralizacji i wymaganiu od siebie nawet, gdyby inni od nas nie wymagali. I dlatego papież uzmysławia młodym tę ważna prawdę "Chrystus pyta o stan Waszej świadomości moralnej. Pyta równocześnie o stan Waszych sumień. Jest to pytanie kluczowe dla człowieka. Kluczowe dla Waszej młodości” [8].

 

c. Powołanie młodych do świętości

 

     Ojciec Święty w dialogu z młodymi nie zatrzymuje się jednak w połowie drogi. Bez niedopowiedzeń, mówi otwarcie to, co koniecznie powiedzieć trzeba, aby młodego człowieka nie zostawić samemu sobie, tam gdzie potrzebuje on jeszcze prowadzenia. Nie cofa się także papież przed roztoczeniem przed młodymi ludźmi perspektywy, wydawać by się mogło, zupełnie obcej i niepopularnej. Dlatego też Ojciec św. nie tylko mówi do młodych o prawdach trudnych czy niepopularnych, ale kreśli przed nimi, za przykładem Chrystusa, perspektywę najwyższej ludzkiej doskonałości, heroizmu, wręcz świętości. I okazuje się, że nie myli się w swym "instynkcie" ojcowskim i przyjacielskim zarazem. Młodzież bowiem papieskie wezwanie do świętości traktuje na serio i z entuzjazmem. Jan Paweł II uświadamia młodym, że "w świadomości moralnej człowieka, i to właśnie człowieka młodego, który kształtuje projekt swojego życia, ukryte jest dążenie do 'czegoś więcej' [9]. A tym czymś więcej nie jest już tylko ludzka doskonałość moralna, jakaś prosta uczciwość i poprawność, lecz świętość, która jest wezwanie do uczestnictwa w życiu Bożym i wiernym poddaniu się kierownictwu Ducha Świętego, w kroczeniu za Chrystusem. Dlatego też Jan Paweł II prosi: "Młodzi nie lękajcie się świętości! Wzbijajcie się na wysokie szczyty, bądźcie pośród tych, którzy pragną osiągnąć cele godne synów Bożych. Uwielbiajcie Boga Waszym życiem! [10]"

 

d. Młodzi w nowej ewangelizacji.

 

    Ukształtowani młodzi, będący ludźmi sumienia, świadomi swojego powołania do świętości, stają się tym samym podmiotami nowej ewangelizacji, są bowiem świadkami Ewangelii w swoim życiu. I dlatego Jan Paweł II wiąże ogromne nadzieje z młodymi w dziele nowej ewangelizacji. Nie są to jednak tylko czyste pragnienia. Papież niejako wciąga i angażuje młodych, w bardzo różnych formach, w ewangelizację świata. Szczególnym tego wyrazem są spotkania papieża z młodymi w czasie pielgrzymek do poszczególnych krajów, a zwłaszcza Światowe Dni Młodzieży. "Światowe Dni Młodzieży, pisze papież w Orędziu na VI Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie, wyznaczają ważne etapy w życiu Kościoła, który u progu roku dwutysięcznego stara się coraz bardziej uwydatnić swoje zadanie ewangelizacji w świecie współczesnym. Pewne podstawowe prawdy nauczania ewangelicznego, które proponowane są wam każdego roku do medytacji, mają umocnić Waszą wiarę i stać się nowym impulsem do waszego apostolstwa[11].

 

e. Młodzi budowniczy cywilizacji miłości.

 

Uformowani młodzi i stający się podmiotem nowej ewangelizacji stają się zarazem budowniczymi nowego świata opartego na prawdzie, wolności, sprawiedliwości i braterskiej miłości. Mają oni zadanie budowania cywilizacji miłości, a przez to stanowią oni dla ludzkości  szczególny znak nadziei. Papież życzy młodym, w tej właśnie perspektywie, ażeby młodość wyposażyła was w mocny zrąb zdrowych zasad, ażeby sumienie wasze już w tych młodzieńczych latach osiągnęło swoja dojrzałą przejrzystość, która pozwoli Wam zawsze w życiu pozostać człowiekiem sumienia, człowiekiem zasad, człowiekiem który budzi zaufanie, który jest wiarygodny. Tak ukształtowana osobowość moralna stanowi zarazem najistotniejszy wkład, jaki możecie wnieść do życia wspólnego, do rodziny, do społeczeństwa, do działalności zawodowej, a także do działalności kulturalnej, czy politycznej. ... Każdy z Was ma w jakiś sposób przyczynić się do bogactwa tych wspólnot przede wszystkim  przez to, kim jest [12] .

Wypełniając te wskazówki Ojca św. młodzi stają się "twórcami społecznej odnowy"[13] tego społeczeństwa, które wielokrotnie zagrożone potrzebuje pilnej i dogłębnej odnowy. Właśnie tacy młodzi i powiedzmy sobie to wyraźnie, tylko tacy młodzi, mogą stanowić nadzieję na pozytywne przemiany w świecie.

 

4. Czy młodzi nie zawiodą?

 

     Takie podejście Ojca św. Jana Pawła II do młodych, pełne zaufania względem nich, spotyka się z ich strony ze zrozumieniem. Wiele wspólnot młodzieżowych istniejących i działających w wymiarze Kościoła Powszechnego, czy poszczególnych Kościołów lokalnych, stało się rzeczywiście znakami nadziei dla świata, podejmując dzieło ewangelizacji siebie i swoich nieraz niełatwych środowisk. Ci młodzi „apostołowie młodych” nie zawiedli papieża i papież nie zawiódł się na nich. Zachodzi więc pytanie, jaka jest siła pokolenia nadziei w Polsce i w świecie? I czy zdoła ono przeważyć nad siłami rozpaczy i nihilizmu, które tak bardzo chcą zawładnąć współczesną młodzieżą? Czy młodzi nie zawiodą papieża i pokładanego w nich zaufania? Czy są gotowi wziąć odpowiedzialność za przyszłość? Czy nie lękają się własnej młodości, wymagań moralnych, odpowiedzialności za dzieło ewangelizacji i budowanie cywilizacji miłości, wreszcie za powołanie do świętości.?

              Te pytania są ważne dla całego Kościoła, każdej z jego wspólnot oraz każdego indywidualnego chrześcijanina, jeśli na serio bierzemy odpowiedzialność za Kościół, którego nadzieją jest młodzież.

 


[1] Jan Paweł II jest niedościgłym wręcz wzorem w nowej ewangelizacji młodzieży. Przykładem tego są spotkania z młodymi podczas zainicjowanych przez papieża Światowych Dni Młodzieży oraz licznych spotkań z młodymi w czasie jego podróży apostolskich. Klasycznym przykładem rozmowy papieża z młodymi stał się jego List do Młodych z dnia 31 marca 1985 roku. - zob. Jan Paweł II, List do Młodych całego świata „Parati semper”, Watykan 1985. Używany skrót LM z podaniem numeru.

 

[2] LM nr 1

[3] W Liście do Młodych papież wręcz stwierdza: „Tylko Bóg jest ostatecznym oparciem dla wszystkich wartości, tylko On nadaje ostateczny sens naszej ludzkiej egzystencji”. LM nr 4

[4] tamże, nr 3

[5] tamże, nr 4

[6] tamże

[7] tamże, nr 6

[8] tamże

[9] Papież wskazuje na charakter uniwersalny owego szukania przez młodych czegoś więcej: ”To dążenie daje o sobie znać na różne sposoby. Stwierdzamy je również wśród ludzi, którzy zdają się stać daleko od naszej religii. Wśród wyznawców religii pozachrześcijańskich, przede wszystkim buddyzmu, hinduizmu i islamu, spotykamy od tysięcy lat rzesze ludzi „duchowych”, którzy często już od młodości opuszczają wszystko, aby obrać stan ubóstwa i czystości w poszukiwaniu Absolutu, stojącego poza światem widzialnym; trudzą się, by osiągnąć stan doskonałego wyzwolenia; uciekają się do Boga z miłością i ufnością; starają się podporządkować całym sercem Jego zakrytym postanowieniom. Są oni niejako przynagleni tajemniczym głosem wewnętrznym, który rozbrzmiewa w ich duszy jakby echo słów św. Pawła: „Przemija postać tego świata”, i wiedzie ich ku poszukiwaniu rzeczy większych i trwałych: „Szukajcie tego, co w górze”. Dążą oni ze wszystkich sił do celu, pracując usilnie nad oczyszczeniem ducha, tak że stają się nieraz zdolni do złożenia Bogu własnego życia jako daru miłości. Postępując w ten sposób stają się żywym przykładem dla współczesnych sobie ludzi i wskazują im swym postępowaniem na prymat wartości wiecznych nad przemijającymi, a niekiedy zwodniczymi, jakie ofiaruje im społeczeństwo, w którym żyją. – tmże, nr 8

 

[10] Jan Paweł II, Orędzie na VI Światowy Dzień Młodzieży, Watykan 1990, nr 3

[11] tamże, nr 1

[12] LM nr 7

[13] Jan Paweł II, Adhortacja Apostolska „Christifideles laici”, Watykan 1989, nr 46

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin