PRACE INSTYTUTU ZACHODNIEGO nr 61 Wydanie pracy dofinansowane przez Komitet Bada� Naukowych JADWIGA KIWERSKA Mi�dzy izolacjonizmem a zaanga�owaniem EUROPA w polityce Stan�w Zjednoczonych od WILSONA do ROOSEVELTA INSTYTUT ZACHODNI - 1995 Spis tre�ci WPROWADZENIE................"..... 9 EUROPEJSKA RUNDA WILSONA (1914-1920) 1. Pa�stwo neutralne................... 19 2. Pa�stwo stowarzyszone......... ";� ....... 36 3. Debata nad warunkami pokoju.......:.-..,_.... 57 4. Przegrana batalia w kraju............/ .. . . 79 II. ODWR�T OD EUROPY? (1921 -1923) 1. Administracja Warrena G. Hardinga............. 97 2. �Boczne drzwi" do Ligi Narod�w.............. 108 3. Separatystyczny traktat z Niemcami............. 114 4. Mi�dzy bolszewizmem a faszyzmem a. Polityka nieuznawania Rosji Radzieckiej.......... 123 b. Europa �rodkowo-Wschodnia w kalkulacjach ameryka�skich ... 130 c. Wobec faszyzmu w�oskiego............... 134 5. Konferencja waszyngto�ska ............... 136 6. Gospodarcze zwi�zki z Europ� .............. 148 7. Pocz�tek sporu o d�ugi wojenne i reparacje a. Istota sporu..................... 159 b. Konferencja w Genui................. 167 c. Nowy etap sporu o d�ugi i odszkodowania......... 172 d. Porozumienie z Wielk� Brytani�............. 179 III. GOSPODARKA I DYPLOMACJA (1924-1928) 1. Plan Dawesa a. Komisja ekspert�w.................. 183 b. Konferencja londy�ska i przyj�cie planu Dawesa....... 197 2. Wobec Lokarno.................... 202 3. Batalia o parytet z�ota.................. 208 4. D�ugi wojenne i kredyty................. 215 5. Ameryka�ski protekcjonizm................ 231 6. Negocjacje rozbrojeniowe................. 238 7. Pakt Kellogga-Brianda.................. 247 IV. AMERYKA�SKA POLITYKA W OKRESIE WIELKIEGO KRYZYSU (1929-1932) 1. Administracja Hooyera.................. 259 2. Plan Younga..................... 263 3. Kryzys gospodarczy i jego konsekwencje........... 278 a. Wzrost protekcjonizmu................. 281 b. Finanse mi�dzynarodowe w zagro�eniu........... 288 4. Moratorium Hoovera.................. 294 5. Na drodze do Lozanny................. 308 6. Sukcesy i pora�ki procesu rozbrojeniowego a. Londy�ska konferencja morska...........{. . . 320 b. Genewska Konferencja Rozbrojeniowa........... 331 7. �Lam� duck president".................. 347 OD IZOLACJONIZMU DO ZAANGA�OWANIA (1933-1941) 1. Na drodze do neutralno�ci................ 357 2. Napi�cia w stosunkach ameryka�sko-niemieckich........ 380 3. Wzrost zagro�enia wojennego w Europie........... 387 4. Na kraw�dzi pokoju i wojny............... 409 ZAKO�CZENIE...................... 421 BIBLIOGRAFIA ..................... 431 SUMMARY ....................... 447 INDEKS NAZWISK 451 Wprowadzenie - Ocean Atlantycki oddziela od siebie dwa kontynenty: p�nocnoameryka�ski i europejski. Jednak te dwa �wiaty s� ze sob� �ci�le splecione wi�zami historycznymi, gospodarczymi, kulturowymi i politycznymi. To w�a�nie Europa w XVI w. przynios�a Ameryce now� cywilizacj� ze wszystkimi towarzysz�cymi jej zjawiskami, nie wy��czaj�c ludob�jstwa tubylc�w i zniszczenia ich kultury. Z kolei Ameryka w XX w. przysz�a dwukrotnie z pomoc� Europie, kiedy ta broni�a si� przed niemieckim imperializmem i faszyzmem. Mimo odleg�o�ci i naturalnej zapory, jak� stwarza Atlantyk, te dwa kontynenty s� ze sob� zwi�zane. Jednak w dziejach polityki Stan�w Zjednoczonych wobec Starego �wiata obok tradycji zaanga�owania - stosunkowo �wie�ej - wyst�powa�a tak�e inna tendencja - izolacjonizm. Stanowisko to, wyra�one najlepiej przez George'a Washingtona w s�ynnym Farewell Address z 1796 r., zmierza�o do pe�nego uniezale�nienia rozwoju Ameryki od ambicji, rywalizacji oraz cel�w pa�stw europejskich1. Izolacjonizm 1 W specjalnym or�dziu do narodu, znanym pod nazw� Adresu po�egnalnego (Farewell Address), opublikowanym w 1796 r. George Washington p�sat �Fundamentaln� zasad� naszego post�powania wobec narod�w cudzoziemskich winno by� rozszerzenie z nimi stosunk�w handlowych, a ograniczenie do minimum zwi�zk�w politycznych (...). G��wne interesy kraj�w europejskich nie maj� �adnego zwi�zku z naszymi, lub zwi�zek ten jest bardzo odleg�y. St�d te� Europa pogr��a si� nieustannie w spory ca�kowicie obce naszym sprawom. Dlatego �wiadczy�oby to o braku wszelkiej m�dro�ci z naszej strony, gdyby�my wpl�tali si�, wst�puj�c w sztuczne zwi�zki, w kapry�ne zawsze losy polityk�w europejskich i ich rozliczne sojusze i spory. Odleg�e po�o�enie naszego kraju zach�ca do przyj�cia odmiennego kursu politycznego", A Docu-mentary History of the United States, ed. by R. D. Heffner, New York 1976, s. 68. posiada� zatem d�ug� tradycj� w dziejach Stan�w Zjednoczonych. By� niemal tak stary, jak brytyjskie osadnictwo na kontynencie p�nocnoameryka�skim, a po uzyskaniu niepodleg�o�ci w XVIII w. i po przem�wieniu po�egnalnym pierwszego prezydenta sta� si� cz�ci� �wiadomo�ci przeci�tnego Amerykanina. G��wne przes�anki izolacjonizmu zosta�y wyznaczone przez geografi� Ameryki P�nocnej oraz jej histori�. Wywodz�ca si� g��wnie z Europy spo�eczno�� ameryka�ska by�a oddzielona od Starego �wiata Oceanem Atlantyckim i w dzia�aniach na rzecz rozwoju Ameryki zdana wy��cznie na w�asne si�y. Co wi�cej, przybywaj�ca na kontynent ludno�� pragn�a uciec od n�dzy i problem�w kraju swego pochodzenia; w Ameryce znajdowa�a nowe, lepsze warunki bytowe, a jej g��wne zainteresowanie skupi�o si� na u�o�eniu sobie �ycia w Nowym �wiecie. Z czasem dla przybysz�w z Europy ziemia ameryka�ska sta�a si� nie tylko now� ojczyzn�, ale tak�e �wiatem ze wszech miar lepszym od �wiata pozostawionego za Atlantykiem. Tak wi�c przeci�cie wi�zi ze Starym Kontynentem, czyli akt �wiadomej izolacji wynika� st�d, �e osadnicy ameryka�scy coraz silniej odczuwali sw� odmienno�� od narod�w �yj�cych po przeciwnej stronie oceanu. W takiej sytuacji nie istnia�a ani potrzeba, ani konieczno�� wi�zania si� ze starym, coraz bardziej odleg�ym kontynentem. Zw�aszcza �e polityka ameryka�ska, podobnie jak strategia zewn�trzna ka�dego pa�stwa, uwzgl�dnia�a przede wszystkim interes narodowy: zabezpieczenie egzystencji w�asnego spo�ecze�stwa oraz stworzenie mu najlepszych mo�liwo�ci rozwoju. Zamkni�cie si� w kr�gu w�asnych spraw i unikni�cie w ten spos�b potrzeby wik�ania si� w skomplikowane problemy Europy wydawa�o si� najlepsze dla ameryka�skich interes�w. Tym bardziej, je�li wzi�� pod uwag� polityczn� konstelacj�, jaka wy�oni�a si� w Europie w XIX w. Po przewrotach Rewolucji Francuskiej i ery napoleo�skiej kontynent europejski wszed� w nowy okres Restauracji i reakcji. By� to �wiat bardzo sk��cony, nie przystaj�cy do misjonarskiej, idealistycznej wizji, jak� przed Ameryk� roztaczali Ojcowie Za�o�yciele. Nic dziwnego, �e w tych warunkach or�dzie po�egnalne Washingtona uzyska�o charakter dogmatu i jego tre�� zosta�a zredukowana do zalece� izolacjonizmu, odnosz�cego si� - co warto podkre�li� - tylko do Europy, a nie dotycz�cego Ameryki �aci�skiej ani Dalekiego Wschodu. Teoretycznym wyrazem obowi�zuj�cej tendencji by�a og�oszona w 1823 r. doktryna Monroe'a, kt�r� lapidarnie okre�la si� zwrotem 10 �Ameryka dla Amerykan�w". Wyznacza�a ona rejon Ameryki �aci�skiej jako wy��czn� sfer� wp�yw�w Stan�w Zjednoczonych. Z jednej strony by�a to ch�� usankcjonowania prymatu USA na zachodniej p�kuli, z drugiej za� - d��no�� do zabezpieczenia tego obszaru przed wp�ywami europejskimi. Europa powinna zatem zajmowa� si� wy��cznie swoimi problemami, pozostawiaj�c Stanom Zjednoczonym swobod� na obydwu kontynentach ameryka�skich. Wprawdzie toczy�y si� w Ameryce dyskusje na temat p�nocnych granic Stan�w Zjednoczonych, na temat europejskiej interwencji w Meksyku czy te� problemu wolno�ci m�rz, jednak wydarzenia te stanowi�y zaledwie efemeryczne epizody, nie zmieniaj�ce zasadniczego faktu: w ci�gu ca�ego prawie dziewi�tnastego stulecia Europa i Stany Zjednoczone �y�y w dw�ch odr�bnych �wiatach. Pod koniec XIX w., kiedy to rz�d ameryka�ski, nie mog�c oprze� si� pokusie ekspansji na Karaibach i Pacyfiku, przyspieszy� zgon Imperium Hiszpa�skiego, nast�pi�o odej�cie od idea��w Ojc�w Za�o�ycieli. W�wczas te� ameryka�skie zainteresowanie rozszerzeniem wp�yw�w na inne cz�ci �wiata zosta�o zawoalowane sloganem polityki �otwartych drzwi". Stany Zjednoczone nie by�y ju� d�u�ej wysp� odleg�� od reszty �wiata, cho� nadal wiele je dzieli�o od Europy. Ale i temu kres po�o�y�a - przynajmniej na czas jaki� -1 wojna �wiatowa. Udzia� Ameryki w zmaganiach wojennych na kontynencie europejskim by� wydarzeniem bez precedensu. Po raz pierwszy w historii Stan�w Zjednoczonych �o�nierze ameryka�scy przekroczyli Atlantyk, aby wzi�� udzia� w konflikcie europejskim, przed czym tak gor�co przestrzega� ich George Washington. Czy�by to oznacza�o, �e Amerykanie odeszli od testamentu, pozostawionego im przez pierwszego prezydenta? Czy�by or�dzie o izolacjonizmie przesta�o mie� charakter dogmatu? Jakie czynniki spowodowa�y, �e Ameryka odst�pi�a od swojej �wi�tej zasady w polityce zagranicznej? Jakie miejsce zaj�a Europa w ameryka�skiej strategii po zako�czeniu wojny? Czy rzeczywi�cie mo�na m�wi� o powrocie do izolacjonizmu? Wreszcie, czy okres mi�dzywojenny charakteryzowa� si� nowymi tendencjami w polityce Waszyngtonu wobec Starego �wiata? S� to niekt�re pytania, jakie postawiono w prezentowanej pracy. Celem pracy jest ukazanie charakteru polityki Stan�w Zjednoczonych wobec Europy w okresie mi�dzywojennym. Niczym klamr� okres ten spinaj� dwaj prezydenci: Thomas Woodrow Wilson i Franklin 11 Delano RooseyelL Obaj spowodowali, �e Stany Zjednoczone zaanga�owa�y si� w konflikt ...
MMarkMMark