Haven 02.txt

(26 KB) Pobierz
{1}{74}/W poprzednim odcinku...
{78}{129}- FBI, kim jeste�?!|- Policja Haven, kim ty jeste�?
{133}{189}- Przecie� powiedzia�am, �e z FBI.|- Komisarzu Wyornos, to...
{193}{236}Agentka specjalna Audrey Parker.
{240}{367}Wiemy, czyja to bro�. Nale�y do|mojego znajomego, Duke'a Crockera.
{390}{439}- Zabra�e� mi ubrania.|- Uratowa�em ci �ycie.
{443}{480}Musisz by� Duke.
{484}{584}- Przepraszam, nic si� nie sta�o?|- Nie, nic nie poczu�em.
{588}{635}- Naprawd� nie odczuwasz b�lu?|- Nie.
{639}{703}Dave Tiggs. To m�j brat, Vince.|Publikujemy w "G�osie Haven".
{707}{759}W�a�nie przez to my�la�em,|�e pani� sk�d� znam.
{763}{814}- Wygl�da jak ty.|- Wiem.
{818}{867}Pami�ta pan o urlopie,|z kt�rego nigdy nie skorzysta�am?
{871}{952}Potrzebuj� paru tygodni.|Musz� si� czemu� przyjrze�.
{956}{993}Zostaje.
{997}{1095}Mo�e mog�aby pom�c ci|z twoimi problemami.
{1394}{1476}Znowu jestem sp�niona, Otis.|Jutro zajm� si� rachunkami z tygodnia.
{1480}{1536}- Dobrze....|- Hanna!
{1540}{1550}Tato...
{1554}{1632}- M�wi�a�, �e ju� tu nie pracujesz.|- Bo nie pracuj�... tak jakby.
{1636}{1723}Powinna� ten czas sp�dza� z Bobbym|albo w wolontariacie.
{1727}{1823}- A nie marnowa� czas w tej melinie.|- Uwa�aj sobie.
{1827}{1945}Je�li chcesz sprzedawa� t� trucizn�|zgrai frajer�w, to twoja sprawa.
{1949}{2021}Je�li moja c�rka chce marnowa� czas,|robi�c za ksi�gow�, to ju� moja sprawa!
{2025}{2080}Wejd�, postawi� ci drinka.
{2084}{2181}Lubisz wstrz��ni�te,|z tego, co pami�tam?
{2263}{2360}Uwa�aj na siebie, Otis...|Hanno, idziemy.
{2405}{2487}Chod�, skarbie.|Przepraszam.
{3775}{3873}/Statek rozbija si�|/przy bezwietrznej pogodzie
{3877}{3977}/Gospodarstwo Hallecka|/znika w ci�gu jednej nocy
{3981}{4071}/Morderstwo?|/Policja zbita z tropu
{4096}{4152}/Na motywach powie�ci Stephena Kinga
{4156}{4234}/Kto zabi� Colorado Kida?
{4466}{4530}Klopsiki?|Co takiego?
{4534}{4623}Ciekawe kiedy|dodali to do menu...
{4629}{4693}/Kto zabi� Colorado Kida?
{4697}{4753}Te� pani� witam,|agentko Parker.
{4757}{4819}Musz� dowiedzie� si� wi�cej|o tej dziewczynie.
{4823}{4901}U mnie wszystko w porz�dku,|dzi�kuj�, �e pani pyta.
{4905}{4964}- My�la�em, �e ju� pani wyjecha�a.|- To wszystko?
{4968}{5046}Klasyczna policyjna gadka?
{5050}{5134}Chcia�em rozpocz��|rozmow� kulturalnie.
{5148}{5212}Wie pan co...
{5226}{5317}Dobra, moja wina.|Zacznijmy od nowa.
{5322}{5372}Kiedy zrobiono zdj�cie,|by� pan dzielnicowym?
{5376}{5464}- Musia� pan wypyta� t� kobiet�.|- Mo�e. To by�o dawno temu.
{5468}{5578}- Istnieje teczka dowodowa?|- To. By�o. Dawno. Temu.
{5584}{5641}Zabawne miasto.
{5645}{5724}Ja bym je okre�li� jako "wyj�tkowe".|Przejdzie pani do sedna?
{5728}{5781}Bardzo du�o panu ostatnio pomog�am.|W dyskretny spos�b.
{5785}{5859}Licz� wi�c na przys�ug�.
{5863}{5974}- To chyba nielegalne.|- Chcia�am, �eby by�o kulturalnie.
{5978}{6061}No dobra.|Zajmie to par� dni.
{6078}{6136}- Jak d�ugo pani tu zostaje?|- To zale�y od pana.
{6140}{6203}Prosz� zatem si�|troch� rozerwa�.
{6207}{6314}Niech pani obejrzy rezerwat �osi.|Naprawd� warto.
{6328}{6412}- Mi�ych wakacji.|- Nie jestem na wakacjach.
{6416}{6514}Wi�c prosz� to uzna�|za dokszta�canie si�.
{6589}{6613}Nadal w Haven?
{6617}{6711}Wygl�da na to,|�e jestem na wakacjach.
{6769}{6872}A w�a�ciwie to szukam informacji|o tej kobiecie... p�ki co bez powodzenia.
{6876}{6920}W czym mo�emy|ci pom�c, Nathan?
{6924}{7014}Co� si� sta�o w "The Rust Bucket".|W�a�nie tam jad�.
{7018}{7073}Mog� si� do��czy�?
{7077}{7151}- Nie jestem fank� muze�w �osi.|- To rezerwat.
{7155}{7216}Rezerwat, wystawa, muzeum.|Mog� jecha�?
{7220}{7291}- C�...|- Dobry pomys�.
{7295}{7386}Nathan powinien otrzymywa�|jak najwi�cej pomocy.
{7390}{7448}Prosz� bardzo.
{7580}{7658}W ko�cu chwila relaksu...
{7791}{7882}No dobra, pierwsze pytanie:|Co robi tam olbrzymia metalowa kula?
{7886}{7942}Wszyscy j� znaj�.
{7946}{8022}No to drugie pytanie:|Jest tu kula, kt�r� wszyscy znaj�?
{8026}{8109}Zazwyczaj znajduje si�|przy rze�bie na Green Street.
{8113}{8156}By�a tam od zawsze.
{8160}{8263}Co roku maturzy�ci pr�buj� j� ukra��,|nie udaje im si�, wi�c bior� co innego.
{8267}{8348}- Nie udaje im si�, bo...?|- Bo to du�a, spi�owa kula.
{8352}{8426}- Kto� za to zap�aci!|- Przepraszam.
{8430}{8544}Agen... Funkcjonariuszka Parker,|policja Haven... tak jakby.
{8548}{8579}Widzia� pan co�?
{8583}{8644}Tak, wielka, metalowa kula|rozwali�a m�j lokal.
{8648}{8710}Kto� j� pcha�|albo zrzuci� z ci�ar�wki?
{8714}{8851}- Po prostu stacza�a si� ze wzg�rza.|- Czy zdenerwowa� pan kogo� ostatnio?
{8864}{8924}Mia�em wczoraj starcie|z Edem Driscollem.
{8928}{8959}Driscoll by� tutaj?
{8963}{9064}Tak, nie jest fanem tego miejsca,|odk�d sam przesta� pi�.
{9068}{9125}- Znasz go?|- Tak.
{9129}{9176}Wiem r�wnie�,|�e mieszka na Green Street.
{9180}{9246}Gdzie znajdowa�a si�|do niedawna ta kula.
{9250}{9323}/- Nie masz mi za z�e?|/- Czego?
{9327}{9375}/�e si� wprosi�am.
{9379}{9439}/To du�a, metalowa kula.|/Kto by si� opar�?
{9443}{9479}/Dok�adnie.
{9483}{9546}To zwyczajna kula.
{9550}{9641}Zewn�trzna warstwa jest ze spi�u,|wype�niona trzema tonami piasku.
{9645}{9700}I jak d�ugo tu jest?
{9704}{9796}Ko�ci� kupi� j� w 1968|i zamontowa� rok p�niej.
{9800}{9838}By�a za ci�ka,|by potem j� przenie��.
{9842}{9938}- Ani �ladu rdzy na �a�cuchach.|- Zamontowa�em je rok temu.
{9942}{9990}Nowa firma ubezpieczeniowa|wymog�a to na nas.
{9994}{10058}M�wi�em im, �e przecie� kula|nigdzie nie ucieknie.
{10062}{10177}- Pewnie pan tego �a�uje.|- Dobra, chod�my do Driscolla.
{10502}{10579}Nie wygl�da na go�cia,|kt�ry awanturuje si� z barmanami
{10583}{10643}a potem niszczy im lokale.
{10647}{10694}Zaczekaj, a� zacznie gada�.
{10698}{10766}- Znasz go dobrze?|- Za dobrze.
{10770}{10856}To dziecko nale�y teraz do Boga.
{10871}{10956}Wraz z nami b�dzie chodzi�|�cie�k� wytyczon� przez Pana.
{10960}{11075}I to naszym obowi�zkiem jest|utrzyma� je na tej �cie�ce.
{11162}{11271}Najlepszym na to sposobem|jest �ycie po�r�d prawych
{11310}{11398}oraz unikanie ludzi niegodziwych!
{11406}{11472}- Amen!|- Amen!
{11736}{11845}Haven... jest dobrym miejscem|na za�o�enie rodziny.
{11880}{11954}Ale wszyscy|zdajemy sobie spraw�,
{11958}{12036}�e jest wype�nione|niegodziwcami!
{12040}{12106}- Amen!|- Amen!
{12287}{12346}- Co to mia�o znaczy�?|- Mia�em par� przej�� z wielebnym.
{12350}{12400}Mog�e� powiedzie� mi|o tym wcze�niej?
{12404}{12489}- Pewnie powinienem.|- W�a�nie.
{12495}{12544}Wi�c co o nim wiesz?
{12548}{12610}Pompatyczny|i przem�drza�y dupek.
{12614}{12742}Ale zawsze ogranicza� si� tylko do s��w.|Jest taki od �mierci �ony.
{12756}{12878}Mo�esz to zachowa� dla siebie,|kiedy b�dziemy z nim rozmawia�?
{13373}{13417}Wyszli�cie w po�piechu.
{13421}{13479}- Pani to zapewne agentka Parker.|- �ledzi pan moje dzia�ania?
{13483}{13606}- Jeste�cie w sprawie rze�by.|- Co pan wie o "The Rust Bucket".
{13624}{13672}To istna melina.
{13676}{13747}Ale kto� wy�wiadczy�|miastu przys�ug� i j� zniszczy�.
{13751}{13801}Kto� czyli ty?
{13805}{13841}Agentko Parker...
{13845}{13950}Czy kto� powita� ju�|pani� w mie�cie z pe�nymi honorami?
{13954}{13996}Prosz� odpowiedzie� Nathanowi.
{14000}{14091}Nie akceptuj�|�adnej formy przemocy.
{14103}{14201}Gdybym chcia� zniszczy� ten bar,|to dlaczego kul� z tego zacnego ko�cio�a?
{14205}{14291}Dlaczego krzycza� pan wczoraj|na w�a�ciciela lokalu?
{14295}{14356}Idealne wyczucie czasu.|Hanna!
{14360}{14482}Agentko Parker, to Hanna, moja c�rka,|oraz jej pasierb, Bobby.
{14540}{14621}Bobby, mia�e� nie wchodzi�|do ko�cio�a z rowerem.
{14625}{14673}Przepraszam, zapomnia�em.
{14677}{14774}Hanna, mog�aby� powiedzie�|agentce Parker,
{14778}{14874}dlaczego by�em wczoraj|tak sfrustrowany?
{14906}{14937}Wola�abym nie.
{14941}{15016}Moja c�rka ukry�a przede mn�|fakt, �e tam pracuje.
{15020}{15101}Poszed�em tam, by zabra� j�|z powrotem do s�u�by Bogu,
{15105}{15203}podczas kt�rej mo�e w pe�ni|wykorzysta� swoje talenty.
{15207}{15265}Wszyscy na ciebie czekaj�.
{15269}{15306}Obowi�zki wzywaj�.
{15310}{15421}Hanno, masz co� do powiedzenia|na temat wydarze� w "The Rust Bucket"?
{15425}{15477}Przykro mi, ale nie.
{15481}{15561}Dopiero co zacz�am tam pracowa�|i wyszli�my par� godzin przed wypadkiem.
{15565}{15632}- Bobby, s�ysza�e� cokolwiek?|- Nie, prosz� pana.
{15636}{15734}- B�d�cie czujni, dobrze?|- Jasne, Nathan.
{15770}{15815}Agentko Parker?
{15819}{15929}Hanna robi co niedziel�|wy�mienity gulasz z owoc�w morza,
{15933}{16033}wi�c je�li b�dzie pani wolna, z ch�ci�|powitamy pani� odpowiednio w mie�cie.
{16037}{16156}Dzi�kuj�, ale mam teraz|na g�owie t� ca�� metalow� kul�.
{16214}{16341}I my�l�, �e nie m�wi nam pan|wszystkiego na temat wizyty w lokalu.
{16381}{16458}Audrey, nie jeste� st�d.
{16487}{16555}Nie b�d� wi�c si� gniewa�.
{16559}{16685}Ale nie b�d� wi�cej odpowiada�|na pytania dotycz�ce tego miejsca.
{16769}{16837}Po prostu uroczy.
{16856}{16947}Co jest grane mi�dzy|tob� a jego c�rk�?
{16951}{17034}Zaprosi�em Hann� na bal maturalny|bez zgody jej ojca.
{17038}{17108}Dowiedzia� si� o tym|i zabroni� jej i��.
{17112}{17193}I dlatego ledwo co|na ciebie spogl�da?
{17197}{17239}R�wnie� dlatego,|bo zlekcewa�yli�my jego zakaz
{17243}{17297}i uciekli�my nad urwisko|ogl�da� deszcz meteoryt�w.
{17301}{17355}I...?
{17384}{17446}Takie zjawiska|najlepiej ogl�da� nago.
{17450}{17490}Nathanie Wuornos!
{17494}{17552}Kolejny nastolatek pr�buj�cy|dobra� si� do dziewczyny.
{17556}{17675}Ogl�danie meteoryt�w by�o|moim pomys�em, ca�a reszta - jej.
{18431}{18515}Poliester nie jest dla ciebie.
{19779}{19820}Co porabia�am na wakacjach?
{19824}{19919}Koc zawin�� mnie w kokon,|ty mnie uratowa�e�, takie tam nudy.
{19923}{20019}- Powinna� p�j�� do lekarza.|- Prze�yj�.
{20050}{20104}I wiem, �e uznasz to za bzdur�,|ale jak si� zastanowi�,
{20108}{20182}to musi by� wielebny.|Kolekcjonuje motyle,
{20186}{20249}a ja widzia�am jednego,|zanim koc zawin�� mnie w kokon.
{20253}{203...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin