Haven S01E06.txt

(26 KB) Pobierz
{5}{47}/Poprzednio w "Haven"...
{51}{130}Uwa�aj!|Naprawd� nie czujesz b�lu?
{134}{179}To tak zwana|idiopatyczna neuropatia.
{183}{253}- Komisarz Wuornos, a to...|- Agentka specjalna Audrey Parker.
{257}{316}W�a�nie przez to my�la�em,|�e pani� sk�d� znam.
{320}{418}Znale�li�my to w archiwach gazety.|To materia�y sprzed 27 lat.
{422}{464}- Mam teori�.|- To ci niespodzianka.
{468}{519}My�la�am o mo�liwo�ci|istnienia dw�ch Haven.
{523}{631}Jedno tu� nad powierzchni�.|I jedno prawdziwe tu� pod ni�.
{635}{698}- To zmieni �wiat.|- Widzia� pan co�?
{702}{800}- Metalowa kula zniszczy�a m�j lokal.|- Podoba ci si� ta aura tajemniczo�ci.
{804}{884}- Widzia�am "Ptaki".|- Ma pani wyj�tkowy talent.
{888}{968}- Widzi pani rzeczy takie, jakie s�.|- O cholera.
{972}{1086}Mo�emy si� zgodzi�,|�e dzieje si� tu co� nienormalnego?
{2275}{2333}Cholera.
{2940}{2986}Eleanor, co ty robisz?
{2990}{3044}Ucz� niemiejscowych,|gdzie nie parkowa�.
{3048}{3112}To idealne|miejsce parkingowe.
{3116}{3180}W 1987 samoch�d|potr�ci� tu c�rk� Gibsona.
{3184}{3287}Nie widzia�a go, bo sta�o tu auto,|wi�c nikt tu nie parkuje.
{3291}{3376}I niby sk�d|mam o tym wiedzie�?
{3426}{3510}Nie mo�na by�o|postawi� znaku?
{3515}{3636}Dlaczego wszystko w tym mie�cie|musi by� olbrzymi� tajemnic�?
{3668}{3727}Nikt z tob� nie rozmawia�|o twojej matce?
{3731}{3837}- Wida� nie znam jeszcze has�a.|- Wyr�niasz si� tutaj, Audrey.
{3841}{3872}Naucz si� �y�,|jak miejscowi.
{3876}{3934}Przyk�adowo: wypieki Larissy|s� zbyt suche.
{3938}{4011}Lepsze s� u Rosemary.
{4031}{4114}10 do 15 lat|i b�dzie dobrze.
{4162}{4251}Gdzie w Haven|jest klub my�liwski?
{4570}{4672}Czyli co to za klub?|Pe�no tam jelenich poro�y.
{4676}{4781}Tak, tylko �e cz�ciej strzelaj� sobie|whiskey ni� do zwierzyny.
{4785}{4848}Elitarne grono.|No, mo�e nie a� tak.
{4852}{4921}- Dali ojcu zgod� na do��czenie.|- Czyli komisarzowi?
{4925}{4987}Czyli ojcu.|Tym si� zajmuje po godzinach.
{4991}{5098}- W odr�nieniu od ciebie, jak wida�.|- Nie lubi� zabija� dla przyjemno�ci.
{5102}{5157}- Wi�c kto jest ofiar�?|- T.R. Holt.
{5161}{5229}Rozwiedziony i bogaty.
{5233}{5317}Pono� zaatakowa� go wilk,|ale chcemy dla pewno�ci zbada� futro.
{5321}{5366}Pewnie w�cieklizna.
{5370}{5450}- My�l�, �e wpad� przez szyb�.|- A ty nie?
{5454}{5529}W�ciek�e wilki gryz� i uciekaj�.|Nie atakuj� w ten spos�b.
{5533}{5600}Ale najwyra�niej|w�amuj� si� do samochod�w.
{5604}{5682}Wybi� szyb� w�asn� g�ow�?
{5699}{5808}Albo nie czu� b�lu|albo naprawd� chcia� si� dosta�.
{5851}{5919}Co� mi si� tu nie podoba.
{5923}{6043}- Zesz�ej nocy by�a pe�nia.|- No prosz�. �art o wilko�akach.
{6071}{6150}Powiniene� cz�ciej si� u�miecha�.|Wtedy b�dzie wiadomo, �e �artujesz.
{6154}{6195}Mo�e.
{6199}{6233}Jest problem.
{6237}{6341}Mened�er m�wi�, �e Holt k��ci� si�|wczoraj z niejakim Bradem Donnellym.
{6345}{6449}- W czym problem?|- Obydwaj to znajomi mojego ojca.
{6453}{6561}Chcesz to zwali� na Brada?|Jaki w tym w og�le sens?
{6565}{6663}- Wilki tak po prostu...|- Nie pouczaj mnie o nich.
{6667}{6741}Patrz� w�a�nie na dzie�o jednego z nich.|Trzeba go zabi�. To wszystko.
{6745}{6822}- Zanim nauczy tego inne wilki?|- Zorganizujemy ob�aw�.
{6826}{6893}Zwo�aj ochotnik�w.|Pomo�esz mi w tym.
{6897}{7001}Tuzin facet�w rozwalaj�cych|wszystko w lesie to z�y pomys�.
{7005}{7054}I tu w�a�nie si� mylisz.
{7058}{7145}Je�li nie przeprowadzimy �ledztwa,|a potem co� wyjdzie na jaw,
{7149}{7227}b�dzie wygl�da�|jakby� chroni� koleg�w.
{7231}{7293}Zorganizowanie ob�awy|zajmie troch� czasu.
{7297}{7397}- Prosz� da� nam jeden dzie�.|- W porz�dku.
{7422}{7494}Nic lepszego|i tak si� nie stanie.
{7695}{7796}/Statek rozbija si�|/przy bezwietrznej pogodzie
{7800}{7895}/Gospodarstwo Hallecka|/znika w ci�gu jednej nocy
{7899}{7989}/Morderstwo?|/Policja zbita z tropu
{8017}{8075}/Na motywach powie�ci|/Stephena Kinga
{8079}{8115}/Kto zabi� Colorado Kida?
{8278}{8323}O co k��cili si�|T.R. z Donnellym?
{8327}{8375}O kobiet�.|Nie wiem, o kogo dok�adnie.
{8379}{8448}K��tnia, kt�ra mog�a|doprowadzi� do morderstwa?
{8452}{8506}Sk�d mam wiedzie�?|Lubili sobie docina�.
{8510}{8608}Pogadajcie z Landonem.|Gdzie� tu si� kr�ci.
{8612}{8703}Z Landonem Taylorem?|W�a�cicielem pralni chemicznej przy Prince?
{8707}{8792}Przychodzi tu cz�sto,|odk�d jego �ona zgin�a w po�arze.
{8796}{8907}Pono� T.R. i Donnely prawie|odstrzelili mu g�ow� par� dni temu,
{8911}{8991}kiedy si� o co� sprzeczali.
{9019}{9088}Na tw�j znak, Landon.
{9092}{9147}Teraz!
{9228}{9320}- �le wystrzelone.|- Raczej za nisko celowa�e�.
{9324}{9429}- My�l�, �e bym to zauwa�y�.|- Skoro tak m�wisz.
{9441}{9557}- Pewnie poradzi�aby� sobie lepiej?|- Czyli trafi�abym w cel?
{9561}{9622}Naucz mnie.
{9662}{9726}Uwaga, teraz!
{9960}{10035}Ile jeszcze?|Bo boli mnie rami�.
{10039}{10111}Sporo si� nauczy�em.
{10116}{10149}Mo�emy pogada�?
{10153}{10250}Wiecie, po co tu jeste�my.|T.R. nie �yje.
{10260}{10353}Zacznijcie od Derry Road|i ruszajcie wzd�u� granicy stanu.
{10357}{10465}Wyp�oszymy drania w stron� morza.|Kto jest ze mn�?
{10500}{10567}Wybaczcie, panowie.|Panie Donnelly.
{10571}{10657}- Do��cza pan, detektywie?|- Nie.
{10661}{10722}Wy r�wnie�.
{10728}{10827}Musicie si� wstrzyma�.|Wiem, �e chcecie dorwa� to zwierz�.
{10831}{10946}To zrozumia�e. Ale komisarz|kaza� to wstrzyma� do jutra.
{10980}{11053}Widzia�e� samoch�d, Wuornos.|Co tu jeszcze do badania?
{11057}{11123}Rozejd�cie si�.
{11229}{11320}Gillespie m�wi�,|�e kto� do ciebie strzela�.
{11327}{11429}- Taka tam drobnostka.|- To nigdy nie jest drobnostka.
{11433}{11524}- By�e� z T.R. i Donnellym?|- Tak, ale...
{11528}{11593}- Ale to nie ty by�e� celem?|- Nie.
{11597}{11673}Wi�c kto strzela� do kogo?
{11677}{11774}Nie chc� �adnych problem�w.|Musz� wiedzie�, co si� sta�o.
{11778}{11872}Donnelly trafi� w drzewo|tu� obok mnie.
{11876}{11951}- �miertelnie mnie wystraszy�.|- Strzela� do T.R.?
{11955}{12071}Nawet o tym nie my�l�.|W tej bran�y zdarzaj� si� wypadki.
{12150}{12243}- Panie Donnelly, musimy porozmawia�.|- Widzia�em ci� ju�.
{12247}{12315}- Agentka FBI. Parker.|- Bystre oko.
{12319}{12413}Jak wi�c m�g� pan nie trafi�|ostatnim razem w T.R.?
{12417}{12472}Zawsze ciekawi� mnie|zbiegi okoliczno�ci.
{12476}{12522}T.R. nie zosta� postrzelony.|Nie celowa�em w niego.
{12526}{12577}- Ma pani sw�j zbieg okoliczno�ci.|- Ale si� k��cili�cie.
{12581}{12621}Byli�my jak bracia.
{12625}{12733}K��cili�my si�, pili�my|i robili�my rozr�by jak bracia.
{12737}{12833}Nikt nie t�skni za nim|bardziej ode mnie.
{13048}{13136}- Donnelly co� ukrywa.|- Za mi�� otoczk�? Bez w�tpienia.
{13140}{13196}Ale nie s�dz�, �eby to by�a|sprawka zwierz�cia.
{13200}{13252}S�.
{13275}{13322}Landon potwierdzi�,|�e T.R. strzela� do Donnelly'ego?
{13326}{13392}Nie wie,|jak to dok�adnie by�o.
{13396}{13472}W�a�nie was szukali�my.
{13477}{13558}- Nic dla was nie mamy.|- Chyba �e chcecie troch� ciasta.
{13562}{13616}- Od Larissy?|- Pewnie.
{13620}{13668}- Nie, dzi�ki.|- Spr�buj kupi� u Rosemary.
{13672}{13716}Tak s�ysza�am.
{13720}{13813}- Mo�emy pogada� nieoficjalnie?|- Brzmi interesuj�co.
{13817}{13883}M�wi tak, kiedy kelner|proponuje mu pieprz do sa�atki.
{13887}{14000}- Co wiecie o T.R. i Donnellym?|- K��cili si� o jak�� kobiet�.
{14004}{14056}Mo�e o t� Jess Minion?
{14060}{14161}- Walczy o prawa i nieprawa zwierz�t.|- Chodzi o "aktywistk�", Vince.
{14165}{14216}- To wied�ma.|- Tu masz racj�.
{14220}{14308}- Walczyli o ni�?|- Raczej z ni�.
{14327}{14391}Dla wszystkich w klubie|by�a wrzodem na ty�ku.
{14395}{14456}Tylko dla tych,|co strzelali do zwierz�t.
{14460}{14548}- Jeste� w klubie, Dave?|- Od 35 lat.
{14552}{14655}Mogli si� raczej k��ci�|o �on� Brada, Susann�.
{14675}{14748}Nasz denat mia� co�|do �ony Donnelly'ego?
{14752}{14845}- Takie chodzi�y plotki.|- Kt�re rozpowiada� Dave.
{14849}{14938}Plotka o cudzo��stwie|mo�e wystarczy�.
{15016}{15058}Okropne.
{15062}{15133}I tylko tyle macie?
{15167}{15252}Gdyby bra� na powa�nie plotki,|musia�bym zamkn�� p� miasta.
{15256}{15357}- Ale to nie p� miasta nie �yje.|- Jeszcze nie.
{15361}{15435}Wyniki z laboratorium.
{15464}{15554}Stwierdzili, �e to co� niezwyk�ego,|jakby�my tego nie wiedzieli.
{15558}{15627}To musi by� powi�zane|z Donnellym, wiem o tym.
{15631}{15696}Niech si� pani dowie o tym p�niej,|kiedy ju� z�apiemy wilka.
{15700}{15779}- To nie by� zwyk�y atak.|- Ludzie si� boj�.
{15783}{15882}Burmistrz chce godziny policyjnej,|i ma�o brakuje, bym si� zgodzi�,
{15886}{15995}wi�c je�li nie macie|jakiego� prawdziwego dowodu...
{16068}{16144}No to zaczynamy ob�aw�.
{16895}{16967}Donnelly i T.R.|w ci�gu jednej doby?
{16971}{17016}To nie mo�e by� przypadek.
{17020}{17084}Wilki zazwyczaj|nie w�amuj� si� te� do gara�y.
{17088}{17163}- Macie srebrne kule?|- Zabawne.
{17167}{17240}- To nie by� �art.|- Wczoraj by�a pe�nia.
{17244}{17330}- Ile nocy dzia�aj� wilko�aki?|- A s� na to zasady?
{17334}{17401}Kto�, kto wierzy|w srebrne kule.
{17405}{17479}Pogadajmy z jego �on�.
{17500}{17616}- Pono� k��cili si� o kobiet�.|- I zak�adacie, �e o mnie?
{17624}{17696}Ale wed�ug mnie|chodzi�o o Jess Minion.
{17700}{17778}Rzuca�a na nas z�e uroki.
{17795}{17865}Nie wiedzieli�cie?
{17876}{17915}Tamto miejsce.
{17919}{18036}Powiedzia�a Bradowi, �e to jaki�|rytualny symbol Micmac�w.
{18051}{18127}Wiadomo�� do zwierz�t|na nasz temat.
{18131}{18200}Dzi�ki.|B�dziemy w kontakcie.
{18204}{18296}Dobrze, ale po za�atwieniu spraw|z testamentem, wracam do Tallahassee.
{18300}{18408}- Dzi�ki za po�wi�cony czas.|- Widzia�am ju� ten znak w klubie.
{18412}{18468}My�lisz, �e ta Jess Minion|naprawd� jest wied�m�?
{18472}{18586}Przed chwil� gadali�my o wilko�akach,|a wied�my ju� si� nie �api�?
{18590}{18696}Walczy o prawa zwierz�t, a te znaki|by�y w miejscu obu atak�w.
{18700}{18777}Wied�ma czy nie,|musimy si� ni� zainteresowa�.
{18781}{18849}A wi�c do dzie�a.
{19247}{19317}Troch� wam zesz�o.
{19352}{19443}- Spodziewa�am si� was wczoraj.|- Cz...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin