ossowska moralność mieszczńska.pdf

(552 KB) Pobierz
203929851 UNPDF
Maria
Ossowska
Moralność
mieszczańska
Wydanie drugie
Wrocław • Warszawa
Kraków • Gdańsk • Łódź
Zakład Narodowy
imienia Ossolińskich
Wydawnictwo
Polskiej
Nauk
1985
Akademii
203929851.005.png
Publikacja dotowana
przez Ministerstwo Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki
Vydawnictwo,
Prlnted
In
Poland
JSBN 83-04-01877-2
Zakład Narodowy Im. Ossolińskich — Wydawnictwo. Wrocław 1985.
Nakład: 15 000 egz. objętość: ark. wyd. 22,50, ark. druk. 24,5.
Papier druk. sat. kl. III, 80 g, 61X86. Oddano do składania 25 IV
1984. Podpisano do druku 21XI84. Druk ukończono w lipcu 1985.
Wrocławskie Zakłady Graficzne, Zakład Główny. Zam. 156/84, Z-24
Cena zł 270,—
Spis rzeczy
Przedmowa
9
Rozdział h Rozważania wstępne
1. Jak będziemy rozumieć tytuł naszej pracy
11
2. Pojęcie mieszczaństwa i drobnomieszczaństwa
14
3. Wyjaśnienie przyjętego toku rozważań
24
Rozdział II: Moralność mieszczańska w defensywie
f Sprzeczności w psychice drobnomieszczanina. Jej niestałość .
.
28
.
30
Zasadnicza reakcyjność drobnomieszczaństwa
31
c) Rzekoma ponadklasowość
31
d) Indywidualizm, skłonność do anarchizmu
32
e) Pokojowość, szukanie bezpieczeństwa
32
(fp. Oszczędność. Wyrzeczenie dla posiadania
34
(gp Kult pieniądza i myślenie w jego kategoriach
35
(nj) Egoizm
35
i) Mediocritas
36
(jp Szacunek dla hierarchii społecznej
36
k) Sentymentalizm
36
1) Filisterstwo i kołtuństwo
37
2. Szlachta o moralności mieszczańskiej
43
3. Atak Młodej Polski na moralność mieszczańską
52
a) Mieszczańska mierność aspiracji
55
b) Nieumiejętność życia chwilą dusz „w sznurówce" .
.
56
c) Rola pieniądza
57
fdj) Mieszczańska niewrażliwość na piękno
58
e) Mieszczański stosunek do erotyki i życia rodzinnego .
.
61
f) Mieszczańskie kołtuństwo i filisterstwo
62
4. Uwagi o tle społecznym ataku Młodej Polski na mieszczucha .
CO
Rozdział III: Klasyczny model moralności
mieszczańskiej: Beniamin Franklin <
1. Życie Franklina i jego pouczenia moralne
?4
2. Franklinowski self-made man w dalszym rozwoju
.
93
1
3. Przykłady i'ranklinizmu w Polsce
1 0
a) Polskie tłumaczenia
101
1. Krytyka moralności mieszczańskiej przez lewicę społeczną .
203929851.006.png 203929851.007.png 203929851.008.png 203929851.001.png 203929851.002.png 203929851.003.png 203929851.004.png
Rozdział III
Klasyczny model
moralności mieszczańskiej:
Beniamin Franklin
Słyszałem dobre kazanie wielebnego
Gifiorda wedle słów: »Szukajcie Króle­
stwa Bożego i jego sprawiedliwości, a
reszta będzie wam dodana«. Wyborne
i przekonywające, zacne i moralne kaza­
nie. Wykazywał jak mędrzec, że spra­
wiedliwość pewniejszą jest drogą do wzbo­
gacenia niżeli grzech i łotrostwo.
(Dziennik Samuela
Pepysa, 23 VIII
1668)
1. Życie Franklina
i jego pouczenia moralne
Nazwisko człowieka, o którym mówiono, że odebrał berło
tyranom, a piorun Bogu, nazwisko Beniamina Franklina, wiel­
kiego wychowawcy młodego kapitalizmu Stanów Zjednoczonych
i Europy, pierwszego bourgeois — jak go nazywa jeden z jego
biografów — nie figuruje w żadnej znanej mi historii etyki.
I nie dlatego, oczywiście, że historia etyki nie wglądała w takie
szczegóły, jak mi to ktoś sugerował, myśl Franklina bowiem
włącza się do największych linii rozwojowych myśli moralnej,
tylko dlatego, że przy selekcji autorów w historiach etyki liczono
się tylko z refleksjami etycznymi akademickich filozofów. Po­
mijano dyrektywy moralne pisarzy społecznych, nawet najbar­
dziej wpływowych, by uwzględnić mało oryginalne i znane tylko
małemu kręgowi rozważania etyczne filozofów zarejestrowanych
w tradycyjnych kompendiach filozoficznych. Kryła się w tym
zaniedbaniu także i pewna koncepcja etyki i jej historii. Historia
etyki miała być historią nauki postępującej coraz bardziej ku
prawdzie i ujmującej myśl moralną w jakiś system, podczas gdy
luźne rozważania na tematy moralne nie były włączane do nauki.
Ale to kryterium nie było stosowane konsekwentnie, bo La Ro-
chefoucauld np. czy Nietzsche znajdowali z reguły miejsce w
historii etyki. I nie dziw, że nie było stosowane konsekwentnie,
bo nikła jest granica między moralistą a etykiem. Tzw. systemy
etyczne nie bywały zwykle systemami, a myśl moralistów ukła­
dała się nieraz w całości znacznie bardziej spójne niż refleksje
„specjalistów" od etyki, za jakich uchodzili filozofowie. Tak czy
owak, historia myśli moralnej, uwzględniająca tych, którzy na­
prawdę współdziałali z wielkimi przemianami moralnymi oto­
czenia, czeka jeszcze na opracowanie. W tego rodzaju historii
Franklin znajdzie właściwe sobie miejsce — miejsce klasycznego
modela moralności mieszczańskiej w sensie, o którym była mowa
w rozdziałach poprzednich. Widzieliśmy dotąd moralność mie­
szczańską w karykaturze, czas ją zobaczyć w tej formie, w jakiej
podawali ją jej apostołowie.
Rodzina Franklinów, zasiedziała z dawna we wsi Ecton, w
Anglii, w hrabstwie Northhamptonshire, była protestancka i za
czasów monarchów katolickich miewała nieraz okazje wypróbo­
wać siłę swoich przekonań. Biblia, którą czytywano po kryjomu,
była przytroczona do spodniej powierzchni stołka. Na sygnał alar­
mowy, dawany przez stróżujące u drzwi dzieci, odwracano po­
śpiesznie stołek przywracając mu właściwą pozycję. Ojciec Fran­
klina był nonkonformistą, a mianowicie prezbiterianinem, ojciec
jego matki pisywał w obronie baptystów i kwakrów. Rodzina
wiernie sympatyzowała z wigami. Około 1682 r. ojciec Franklina
wyemigrował do nowej Anglii w poszukiwaniu swobody religij­
nej. W starej Anglii trudnił się farbiarstwem, ale ponieważ ten
fach w Bostonie, naówczas małej mieścinie, nie miał szerszego
zastosowania, przerzucił się na wytapianie świec i wyrób mydła.
Beniamin^Franklin] urodził się już na nowej ziemi, w Bostonie,
w r. 1706 jako jeden z najmłodszych w bardzo licznej rodzinie.
Ojciec bardzo wcześnie zaczął go wdrażać do pomocy w swojej
robocie, ale zajęcie ojca nie odpowiadało Beniaminowi. Okazywał
on zamiłowanie do czytania. Zaobserwowanie tego faktu skłoniło
Zgłoś jeśli naruszono regulamin