Murphy, Zajonc - Afekt, poznanie i świadomosc.pdf

(421 KB) Pobierz
300474987 UNPDF
PRZEGLĄD PSYCHOLOGICZNY, 1994, TOM XXXVII, NR 3, 261-299
Afekt, poznanie i świadomość: rola
afektywnych bodźców poprzedzających
przy optymalnych i suboptymalnych
ekspozycjach*
Sheila T. Murphy
Annenberg School of Communication and Department of Psychology,
University of Souther California.
R. B. Zajonc
Institute for Social Research, University of Michigan
AFFECT, COGNITION, AND AWARENESS: AFFECTIVE PRIMING WITH OPTIMAL
AND SUBOPTIMAL STIMULUS EXPOSURES
Summary - The affective primacy hypothesis (R. B. Zajonc, 1980) asserts that positive and negative
reactions can be evoked with minima! stimulus input and virtually no cognitive processing. The
present work tested this hypothesis by comparing the effects of affective and cognitive priming under
extremely brief (suboptimal) and longer (optimal) exposure durations. At suboptimal exposures only
affective primes produced significant shifts in Ss' judgements of novel stimuli. These results suggest
that when affect is elicited outside of conscious awareness, it is diffuse and nonspecific, and its origin
and address are not accessible. Having minima! cognitive participation, such gross and nonspecific
affective reactions can, therefore, be diffused or displaced onto unrelated stimuli. At optimal
exposures, this pattern of results was reversed so that only cognitive primes produced significant
shifts in judgements. Together, these results support the affective primacy hypothesis.
Zgodnie z hipotezą o pierwszeństwie afektu (Zajonc, 1980), już minimal-
na stymulacja może wywoływać reakcje afektywne. Hipoteza ta podważa
koncepcję oceny poznawczej (Lazarus, 1982), zgodnie z którą afekt nie
może pojawić się bez uprzedniej mediacji poznania. W niniejszym arty-
kule przedstawiamy dowody o istotnym znaczeniu w tej dyskusji i pro-
ponujemy model teoretyczny, opisujący jak różne bodźce wywołują
wczesne reakcje afektywne, które mogą być następnie podtrzymywane
lub osłabiane przez procesy poznawcze.
Sugestie co do pierwszeństwa afektu pojawiły się w związku z wynika-
mi eksperymentu „ekspozycji" (Kunst-Wilson, Zajonc, 1982), w którym
badani - dzięki powtarzanym ekspozycjom - rozwinęli upodobania afek-
S. T. MURPHY, R. B. ZAJONC
tywne dla nie znanych im uprzednio chińskich ideogramów. W ekspery-
mencie tym ideogramy były najpierw przedstawiane w warunkach
"zdegradowanych" (tj. warunkach uniemożliwiających percepcję bodźców
- przyp. tłum.). Potem, gdy badanych poddano bezpośrednim pamięcio-
wym testom rozpoznania, nie byli oni w stanie odróżnić bodźców starych
od nowych, których nigdy przedtem nie widzieli. A jednak, pomimo bra-
ku wystąpienia jawnych rozpoznań, gdy zapytano, które z ideogramów,
stare czy nowe, podobają im się bardziej, badani woleli bodźce uprzednio
przedstawiane. Co więcej, czas odpowiedzi, jak stwierdzono, był istotnie
krótszy niż dla sądów związanych z bezpośrednim rozpoznaniem
(Seamon i in., 1983).
Jednym ze sposobów interpretacji powyższych wyników jest przyjęcie,
że globalne rozróżnienia afektywne mogą być rzeczywiście dokonywane
nieświadomie, podczas gdy rozróżnienia poznawcze wymagają większego
dostępu do informacji dotyczących bodźca. Faktycznie, hipoteza o pierw-
szeństwie afektu opiera się na założeniu, że proste cechv afektywne
bodźca, jak: dobry - zły, pozytywny - negatywny, mogą być przetwarza-
ne z większą łatwością niż jego cechy nieafektywne. Jednakże parady-
gmat ekspozycji dostarcza jedynie pośrednich dowodów przemawia-
jących za taką tezą. Potrzebny jest więc dowód bardziej bezpośredni.
Jak się zdaje, eksperymentalny paradygmat poprzedzania (primig), w
którym prezentacja pierwszego bodźca, poprzedzającego ( prime), zmienia
percepcję u badanych drugiego, właściwego bodźca, może dostarczyć
właśnie takiego dowodu 1 . Obejmuje on zarówno wyjątkowo krótką (sub-
optymalną), jak i dłuższą (optymalną) ekspozycję, co pozwala na se-
kwencyjną analizę działania afektu i poznania, i daje empiryczną pod-
stawę rozróżniania między nimi. Jeśli, jak to sugeruje hipoteza o pierw-
szeństwie afektu, globalne reakcje afektywne są bardziej bezpośrednie i
w mniejszym stopniu podlegające kontroli wolicjonalnej, to można ocze-
kiwać, że bodźce nasycone emocjonalnie, prezentowane poza świado-
mością, mogą ubarwiać nasze wrażenia i osądy w stopniu nieporówny-
walnym z innymi typami informacji. Jeśli więc w warunkach subopty-
malnych, afektywne bodźce poprzedzające okażą się wywierać większy
wpływ niż bodźce poznawcze, to hipoteza o pierwszeństwie afektu U2yska
dodatkowe potwierdzenie. Natomiast niewykazanie systematycznej róż-
nicy podważy twierdzenie, że afekt może poprzedzać (i przez to też zmie-
niać) dalsze poznanie.
Dokładne definicje terminów afekt i poznanie nie istnieją, ponieważ
wciąż formułowane są konkurencyjne teorie dotyczące tych procesów.
Różni autorzy są więc skłonni używać tych terminów w różny sposób. Na
przykład Lazarus (1982) włącza procesy czysto sensoryczne do swej
1 W najnowszych badaniach w dziedzinie pamięci mimowolnej - utajonej (Roediger. 1990) terminy priming
lub repetition priming używane są dla określenia procedury, w której ciąg bodźców wiąże się z prezentacją
optymalną, a po niej następuje prezentacja tego samego bodźca w formie zdegradowanej — zarówno z punktu
widzenia możliwości ich identyfikacji, jak i rekonstrukcji (Tulving I Schacter. 1990). W tym tekście terminu
priming (poprzedzanie) używamy w jego dawniejszym rozumieniu.
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
definicji funkcji poznawczych podczas gdy inni rezerwują ten termin dla
procesów symbolicznych, wymagających pewnych form przekształceń
przeszłych lub bieżących bodźców sensorycznych (Zajonc, 1984). Tym
niemniej, potrzebne są nam tu pewne rozróżnienia definicyjne. Dla po-
trzeb naszego artykułu, reakcje afektywne odnosimy do wyrażania pre-
ferencji, zaś reakcje poznawcze - do takich sądów, jak: rozpoznawanie,
identyfikacja cech, kategoryzacja oraz sądy psychofizyczne, dotyczące
oszacowań jakości sensorycznych i percepcyjnych (Zajonc. 1980). Nie
wymagamy jednak od afektu i poznania, aby były dostępne świadomie.
Oczywiście w doświadczeniach dnia codziennego, a nawet w laborato-
rium, całkowite oddzielenie afektu od poznania rzadko jest możliwe
(Zajonc, 1980). Tak naprawdę, wiele doświadczeń afektywnych pociąga
za sobą pewien udział procesów poznawczych, a składnikiem wszelkiego
poznania są pewne jakości afektywne. Ponadto dowolny bodziec po-
przedzający ( prime) może mieć zdolność wywoływania reakcji afektyw-
nych, bo każdy bodziec może być uwarunkowany względem bezwarun-
kowego bodźca emocjonalnego. Tak więc, mimo że na abstrakcyjnym
poziomie analizy pojęciowej można postulować całkowite oddzielenie
afektu od poznania, to na poziomie empirycznym można spodziewać się
tylko relatywnie czystych przejawów afektu czy poznania.
Należy również zauważyć, że nie sam tylko bodziec poprzedzający
( prime) determinuje w sposób nieunikniony analizowany rodzaj torowa-
nia. Niewątpliwie, rozróżnienie między jego skutkami afektywnymi i
poznawczymi wymaga uwzględnienia także elementów emocjonalnych
reakcji, decydującej o wyniku eksperymentu. I tak na przykład, można
przedstawić badanym silnie emocjonalny bodziec, powiedzmy prze-
rażającą scenę masakry, ale poprosić ich o jakąś reakcję czysto po-
znawczą, np. podanie nazwy ulicy, na której masakra ta miała miejsce.
Można też przedstawić bodźce emocjonalnie neutralne, ale poprosić
badanych o określenie jakichś własnych preferencji. Tak więc, niezależ-
nie od tego, jaki bodziec jest prezentowany lub jaka reakcja jest rejestro-
wana w eksperymencie, można wywołać zawsze wiele efektów, tak że
badany będzie doświadczać całej różnorodności reakcji afektywnych i
poznawczych, które nie są przedmiotem pomiaru.
W związku z tym, dla celów eksperymentalnych, poprzedzanie ( priming)
nazywane afektywnym powinno charakteryzować się minimalnym u-
działem poznania, zaś poprzedzanie nazywane poznawczym - minimal-
nym udziałem afektu. W kolejnych badaniach staraliśmy się postępować
zgodnie z tą zasadą. Bodźce poprzedzające były bądź silnie afektywne
(twarze wyrażające emocje), bądź słabo afektywne (duże i małe figury
geometryczne). We wszystkich eksperymentach bodźcami właściwymi
były chińskie ideogramy. Czas dostępu do bodźca podlegał manipula-
cjom przez porównanie wyjątkowo krótkich ekspozycji suboptymalnych
(4 ms) z ekspozycjami optymalnymi (1 s). Dzięki utrzymaniu pozostałych
S.T.MURPHY. R.B.ZAJONC
zmiennych na stałym poziomie, badania te pozwalają porównać prze-
twarzanie informacji afektywnej i poznawczej oraz stanowią bardziej
bezpośredni sprawdzian hipotezy o pierwszeństwie afektu.
BADANIE 1
Aby sprawdzić podstawową hipotezę głoszącą, że globalne rozróżnienia
pozytywnego i negatywnego afektu mogą być dokonywane poza świa-
domością, i że mogą one poprzedzać i wpływać na percepcję jednostki,
zostało przeprowadzone badanie, w którym badani oceniali bodźce neu-
tralne - chińskie ideogramy, które były poprzedzane zarówno przez sub-
optymalne, jak i optymalne bodźce afektywne ( prime).
Metoda
Badani W eksperymencie wzięło udział 32 początkujących studentów
psychologii (16 mężczyzn i 16 kobiet), w ramach obowiązków związanych
z zaliczeniem semestru. Połowę osób przydzielono do grupy badanej w
warunkach ekspozycji optymalnej, zaś drugą połowę - do grupy ekspo-
zycji suboptymalnej.
Materiały i urządzenia. Jako afektywne bodźce poprzedzające wybrano
twarze męskie i kobiece wyrażające radość lub złość. Nie posłużono się
słowami naładowanymi emocjonalnie (których zwykle używa się w bada-
niach nad wynikami działania nieświadomości - por. McGinnies, 1949),
ponieważ mogą one wymagać odkodowania na poziomie semantycznym,
zanim wywołają proces afektywny. Podtrzymując to przypuszczenie,
Carr, McCauley, Sperber i Parmelee (1982) stwierdzili, że rysunki bądź
obrazy aktywują w umyśle ich znaczenia dużo szybciej niż odpowia-
dające im słowa, które wymagają dłuższego czasu przetwarzania. Spoś-
ród wielu możliwych obrazów afektywnych wybrane zostały właśnie
twarze, ponieważ stwierdzono, że wyrazy twarzy związane z radością lub
złością są powszechnie rozpoznawane jako przejawy pozytywnego lub
negatywnego afektu (Ekman, 1972); w ten sposób zredukowano możli-
wość idiosynkratycznych reakcji na bodźce poprzedzające.
Każda twarz została sfotografowana na czarnym tle (po przykryciu
ubrań fotografowanych osób czarnym materiałem). Zgromadzono fotog-
rafie pięciu twarzy męskich oraz pięciu twarzy kobiecych celem użycia
ich w eksperymencie. Każda z tych dziesięciu twarzy została sfotografo-
wana dwukrotnie (raz uśmiechnięta i raz nachmurzona), co w sumie
dało 20 fotografii.
Obiektami docelowymi były chińskie ideogramy, wybrane ze względu
na ich słabo afektywny charakter, nowość i niejednoznaczność (Nie-
denthal, 1987; Zajonc, 1968). Zgodnie z procedurą wstecznego masko-
AFEKT, POZNANIE I ŚWIADOMOŚĆ
wania, dla dokładniejszego kontrolowania czasu trwania bodźca po-
przedzającego, twarze - jako bodźce poprzedzające - były zawsze przed-
stawiane tuż przed 2000-milisekundową ekspozycją każdego z chińskich
ideogramów.
Do projekcji obrazów 45 cm x 60 cm (na ekran znajdujący się w
odległości około 1.5 m na poziomie oczu badanych) zostały użyte trzy
rzutniki przeźroczy, każdy wyposażony w migawkę Uniblitz i czerwony
filtr. W trakcie prezentacji poziomy kąt widzenia wynosił 17 stopni, zaś
pionowy 20 stopni. Jasność pola ekranu wynosiła w przybliżeniu 60
cd/m 2 . Migawki, ustawione tak, aby nie odbiegały od wybranej prędkoś-
ci więcej niż o 10%, sterowane były przez dwa sekwencyjne urządzenia
sterowania Uniblitz (model SD-10). Magazynek bębnowy z przeźroczami,
jak i kolejne migawki Uniblitz sterowane były przez komputer IBM XT.
Procedura. Eksperyment przedstawialiśmy jako badanie dotyczące
szybkiego oceniania nowych bodźców. Badanych informowano, że zosta-
nie im przedstawiony zestaw chińskich znaków, które mają oceniać na
pięciostopniowej skali Likerta, gdzie 1 oznacza, że badanemu „ideogram
zupełnie się nie podoba", zaś 5 oznacza, że badanemu "ideogram bardzo
się podoba". Następnie pokazywano przeźrocza 45 chińskich ideogra-
mów.
Wprowadzone zostały cztery warunki poprzedzania - dwa kontrolne i
dwa eksperymentalne. Szereg 45 prób rozpoczynało 5 prób kontrolnych,
nie zawierających bodźca poprzedzającego w ogóle. Pozostałe 40 prób
składało się z 20 prób kontrolnych - w których bodźce poprzedzające
stanowiły losowo dobrane wielokąty, przeplatanych 20 próbami ekspery-
mentalnymi - w których bodźcami poprzedzającymi były twarze 2 . W 20
próbach eksperymentalnych 10 tych samych ideogramów pokazywano
dwukrotnie - raz poprzedzanych bodźcami związanymi z afektem pozy-
tywnym (tj. ideogramy poprzedzane były fotografiami twarzy osób
uśmiechających się), raz - z afektem negatywnym (tj. fotografiami tych
samych osób z minami rozgniewanymi). Zestawienie każdego z dziesięciu
powtarzanych ideogramów z twarzą tej samej osoby, sportretowanej
zarówno dla emitowania pozytywnych, jak i negatywnych afektywnych
bodźców poprzedzających, miało na celu wyeliminowanie ubocznych
czynników odpowiedzialnych za wariancję, takich jak względna atrakcyj-
ność chińskich znaków czy ludzkich twarzy 3 . Ponadto, procedura ta
pozwalała na porównanie wpływu działania pozytywnych i negatywnych
2 Warto tu zauważyć, tak Jak i w odniesieniu do następnych badań, że istotność jakiegokolwiek bodźca
poprzedzającego zależy od tego. jaka reakcja Jest od badanego wymagana. W tym badaniu wielokąty zostały
uznane za nieistotne bodźce poprzedzające, ponieważ przyjęto, że nie będą one miały wpływu na upodobania
badanych co do Ideogramów. W kolejnym badaniu te same wlelokąty stały się istotnymi bodźcami
poprzedzających, ponieważ badani byli tam pytani o ocenę symetryczności figur geometrycznych.
3 W rzeczywistości stwierdzona została istotna korelacja porządku rang pomiędzy ocenami trzech niezależ-
nych sędziów oceniających atrakcyjność poszczególnych modeli uśmiechniętych i tych samych osób na-
chmurzonych.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin