Wyzwanie - poszukiwanie prawdziwej madrosci.doc

(352 KB) Pobierz

Poszukiwanie doskonałej mądrości i próba życia zgodnie z tą mądrością jest ciągłym, nieprzemijającym wyzwaniem. Tylko najodważniejsi ludzie podejmują to wyzwanie.

Sny, deja vu a reinkarnacja

 

Czasami widzimy we śnie coś, czego nigdy nie widzieliśmy, ale wszystkich tych incydentów doświadczyliśmy w różnym czasie, w różnych miejscach i w różnych okolicznościach.

Pytania i odpowiedzi:

Pytanie: Czy można śnić o swoich poprzednich wcieleniach?
 
Odpowiedź: Tak. Czasami podczas snu ludzie miewają krótkotrwałe wizje swojej egzystencji w poprzednich ciałach.
 
"Czasami widzimy we śnie coś, czego nigdy nie widzieliśmy, ani o czym nie słyszeliśmy w tym życiu, ale wszystkich tych incydentów doświadczyliśmy w różnym czasie, w różnych miejscach i w różnych okolicznościach".

                                                  Śrimad Bhagavatam 4:29:67     

Pytanie: Zdarzyło mi się znaleźć w pewnym miejscu po raz pierwszy, ale miałem naprawdę silne wrażenie, że kiedyś już tam byłem. Czy to oznacza, że byłem tam w poprzednim życiu?
 
Odpowiedź: Jest to możliwe. Ludzie przybywając gdzieś lub doświadczając czegoś, często mają wrażenie, że to już się zdarzyło, choć nigdy nie byli w tym miejscu, ani nie mieli takich przeżyć w ich obecnym życiu. Podobnie, w czasie snu można doświadczać rzeczy, których się nie widziało, ani nie słyszało w tym życiu - fruwa się, tonie, unosi się w powietrzu i tak dalej.  

 

„Czasami nagle doświadczamy czegoś, czego nigdy nie widzieliśmy, i o czym nigdy nie słyszeliśmy w naszym obecnym ciele. Czasami widzimy nagle takie rzeczy w snach”.

Śrimad Bhagavatam 4:29:64     

      
W twoim umyśle nie pojawia się nic, czego byś wcześniej nie doświadczył w swoim fizycznym ciele materialnym. Dzieje się tak, ponieważ umysł jest magazynem uprzednich doświadczeń twoich zmysłów.

Znane są przypadki osób,  które praktykowały kung-fu, ćwicząc przez wiele godzin w ciągu dnia, zaś w nocy, kiedy szli spać, znowu doświadczali kung-fu. Czasami to przeżycie było tak silne, że nagle budzili się i stwierdzali, że właśnie wybili nogą dziurę w ścianie lub uderzyli żonę. Znane są przypadki osób, które w  końcu były zmuszone zaprzestać ćwiczeń z tego powodu.

Albo załóżmy, że idziesz na koncert muzyki rockowej. Później wracasz do domu, leżysz w swoim łóżku, a w swoim umyśle ciągle słyszysz głośne dźwięki gitar i słowa piosenek.  Następnego dnia do znudzenia śpiewasz: „She’s my baby!” :)

Nie mógłbyś tego robić ani mówić, gdybyś wcześniej tego nie doświadczył. Wszystko, czego doświadczasz w swoim umyśle jest tym, czego doświadczyłeś  wcześniej swoimi zmysłami. Takie doświadczenia mogą się łączyć w zabawny sposób. Na przykład, ponieważ widziałeś złoto i widziałeś góry, możesz we śnie zobaczyć złotą górę.:)


"Dlatego, mój drogi królu, żywa istota, która ma subtelną okrywę mentalną, rozwija wszelkiego rodzaju myśli i wyobrażenia z powodu swego przeszłego ciała. Bądź tego pewien. Umysł nie może wymyślić czegoś, czego żywa istota nie doświadczyła w poprzednim ciele."

Śrimad Bhagavatam 4:29:65

Doświadczanie rzeczy, z którymi nie miałeś kontaktu w tym życiu oznacza, że przeżyłeś je w poprzednich, innych rodzajach ciał. Dotyczy to przeżyć podczas snu, na przykład latania jak ptak, pływania pod wodą jak ryba lub widzenia rzeczy, o których nie pamiętasz, abyś je widział w tym życiu oraz doświadczeń wywołujących uczucie, że było się tam już przedtem.

W kolejnych wcieleniach uwarunkowanej duszy, we wszystkich  różnych ciałach jakie przyjmuje, odbiera ona doświadczenia przez „fizyczne” zmysły, i wszystkie te doświadczenia gromadzą się w umyśle. W nim jest wszystko, cokolwiek przeżyłeś od chwili wejścia w świat materialny. Wszystko - nie tylko rzeczy, których doświadczyłeś w tym życiu. Możesz nie tylko śnić o swoich przeżyciach z poprzednich wcieleń - możesz również, choć krótko, oglądać we śnie rodzaj ciała jaki otrzymasz w przyszłości. Stan twojego umysłu w owej chwili wskazuje nie tylko na to, kim byłeś w poprzednim życiu, ale także jaki typ ciała otrzymasz w przyszłości.

"(...)To za przyczyną umysłu żywa istota osiąga pewien rodzaj ciała, stosownie do swego kontaktu z naturą materialną. Na podstawie stanu umysłu żywej istoty, można zorientować się, kim była ona w życiu przeszłym, jak też jaki rodzaj ciała otrzyma w przyszłości. W ten sposób umysł wskazuje na przeszłe i przyszłe ciała".

Śrimad Bhagavatam 4:29:66


Wszystko, czego doświadczasz we śnie lub co pojawia się w umyśle, jest odbiciem twoich poprzednich doświadczeń, nagromadzonych czy zarejestrowanych w umyśle, albo obrazem ciała fizycznego, jakie otrzymasz w przyszłości. Ponieważ wszystkie pragnienia istoty są zapisane w jej umyśle, i ponieważ umysł jest nie tylko wskaźnikiem poprzedniego ciała, ale i ciała, które otrzymamy w przyszłości, to można doświadczyć przebłysku, do przyjęcia jakiego ciała zmuszą nas nasze materialne pragnienia.

 

Transmigracja w tym życiu

 

Reinkarnacja - to ponowne wcielanie się. Słowo inkarnować wywodzi się od carnal, oznaczającego materialnie (fizycznie) pojęte ciało i krew. Inkarnacja dotyczy więc osoby zamkniętej w materialnym ciele – oznacza przyjęcie następnego, materialnego ciała po śmierci obecnego. Reinkarnację nazywa się również transmigracją jaźni lub duszy. Jaźń przenosi się, czyli transmigruje ze starego lub bezużytecznego ciała do nowego.Nie musimy posiadać wielkiej wiary aby zaakceptować realia reinkarnacji, transmigrację jaźni. Możemy zaobserwować realia tego procesu już teraz.

Jaźń ciągle transmigruje z jednego ciała do drugiego - co siedem lat, co rok, co minutę. Jaźń transmigruje z ciała niemowlęcia w ciało dziecka, następnie w ciało nastolatka i tak dalej. Ktoś, kto niegdyś mieszkał w młodym ciele, teraz żyje w ciele w wieku średnim; ktoś, kto żył w ciele w średnim wieku, teraz żyje w ciele starym. Młode ciało, w którym mieszkał kiedyś już nie istnieje. Ten proces zachodzi wokół nas, na naszych oczach: ludzie porzucają jedno ciało, przyjmując inne. To nie jest to samo ciało - ciało starego człowieka nie jest jedynie „starszą wersją” jego ciała z okresu młodości. Wszystkie molekuły, które tworzyły ciało tego człowieka uległy wymianie. Tamto ciało przestało istnieć, ale ten człowiek wciąż istnieje. Zatem nasza egzystencja nie zależy od istnienia ciała.

Dziś gąsienica, w przyszłym tygodniu motyl.

Czy będąc dziećmi, obserwowaliście gąsienice żyjące w ogrodzie? Jeśli tak, to mogliście zobaczyć jak zamieniały się one w piękne motyle! Kiedy przyglądaliście się kokonom, czyż nie wydawało się Wam oczywistym, że ta sama osoba czy istota, która przebywała w ciele gąsienicy była teraz umieszczona w kokonie? Przez jego przejrzyste ścianki można było obserwować bardzo wyraźnie stopniowy rozwój ciała motyla. Czy byliście kiedyś świadkiem momentu wylęgania się z kokonu nowo narodzonego motyla? Czyż nie było dla Was zdumiewającym widzieć tę istotę (która jeszcze dwa dni wcześniej pełzała po ziemi), jak po raz pierwszy trzepotała pięknymi skrzydłami, aby po chwili pofrunąć ku niebu?

Ciała gąsienicy i motyla bardzo się od siebie różnią. Nie można więc powiedzieć, że ciało gąsienicy staje się ciałem motyla. Ciało motyla jest zupełnie innym ciałem. Ktoś, jakaś jaźń, zrzuciła ciało gąsienicy i przyjęła ciało motyla. Był czas, kiedy ta istota pełzała po ziemi a w kilka dni później wzleciała ku niebu. Ta sama jaźń - istota, która przebywała w ciele gąsienicy – przeniosła się w ciało motyla. Pomyślmy o żabie. Najpierw jakaś istota była w ciele kijanki, następnie ta sama istota jest w ciele żaby. W obu przypadkach mamy do czynienia z tą samą żywą istotą. Jedyną różnicą jest ciało. Tak więc nawet w tym życiu widzimy, że my oraz inne jaźnie transmigrujemy z jednego ciała do drugiego.

"Tak jak wcielona dusza bezustannie wędruje w tym ciele, od wieku chłopięcego, poprzez młodość aż do starości, podobnie przechodzi ona w inne ciało po śmierci. Zmiany takie nie zwodzą duszy samozrealizowanej."

Bhagavad-gita 2:13

Związek między tym a następnym ciałem.

Podobnie jak w przypadku transmigracji jaźni z ciała gąsienicy do ciała motyla, transmigracja jaźni do innego ciała w chwili śmierci nie odbywa się w sposób gwałtowny, lecz jest procesem ciągłym. Tym, co łączy jedno życie z następnym jest subtelne ciało materialne. Słowo „śmierć” dotyczy opuszczenia zewnętrznego materialnego ciała przez jaźń. Kiedy jaźń porzuca zewnętrzne ciało materialne, jest ona nadal okryta subtelnym ciałem materialnym.

"Wielki mędrzec Narada kontynuował: „Żywa istota działa w tym życiu w zewnętrznym ciele materialnym. Ciało to zmuszane jest do działania przez ciało subtelne, składające się z umysłu, inteligencji i ego. Gdy tracimy zewnętrzne ciało materialne , ciało subtelne pozostaje nadal, aby cierpieć lub doznawać radości. Zatem nic się nie zmienia."

Śrimad Bhagavatam 4:29:60

Śmierć przypomina więc sytuację, kiedy ktoś zdejmuje wierzchnie ubranie, ale pozostawia na sobie bieliznę. Zdejmuje on swoje zewnętrzne ciało materialne, ale wciąż jest okryty subtelnym ciałem materialnym. Materialistyczna mentalność, która okrywa jaźń jest pomostem między wcieleniami - tym, co łączy jeden rodzaj ciała z następnym.

"Gąsienica przenosząc się z jednego liścia na drugi, chwyta nowy liść, zanim porzuci stary. Podobnie, odpowiednio do swego poprzedniego działania, żywa istota musi pochwycić kolejne ciało, zanim porzuci obecne. Przyczyną tego jest umysł, który jest zbiornikiem wszelkiego rodzaju pragnień."

Śrimad Bhagavatam 4:29:76-77

Pragnienia i przywiązania, które pielęgnujemy żyjąc w zewnętrznym ciele materialnym, nie umierają wraz z nim. Te pragnienia trwają razem z jaźnią, tworząc więź lub połączenie z następnym, zewnętrznym fizycznym ciałem.

 

Ponad starość

 

Skąd się biorą starzy ludzie? Wielu osobom często wydaje się, że stare ciało zawsze było stare i pomarszczone. Nawet dzieci zapominają zwykle, że ich rodzice mieli kiedyś młode ciała i tak samo jak oni przeżywali czas młodości będąc pełnymi energii. Zmiany ciała zachodzą stopniowo. Starość wkrada się tak wolno, że zarówno dzieci jak i rodzice nie od razu zdają sobie sprawę z realiów sytuacji. Dzieci zawsze uważają ciała rodziców za stare i wcale nie przychodzi im na myśl, że ich własne ciała także się zestarzeją. Image

Kiedy ciało się starzeje, nie działa już tak jak kiedyś - to oczywiste. Mimo to wiele osób w starszych ciałach za wszelką cenę pragnie nadal wyglądać atrakcyjnie i zachować naprawdę wzorową sylwetkę. Jednak trudno pokonać czas i mimo tak wielu wysiłków skóra obwisa, marszczy się, ciało choruje i słabnie.

Mimo, że ciało staje się coraz starsze, my wciąż czujemy się młodo. Dlaczego? Ponieważ osoba nie jest swoim ciałem. Osoba jest siłą życia przebywającą w ciele. Dlatego, nawet gdy ciało staje się stare, wciąż czuje się sobą. Ma to samo pragnienie, aby cieszyć się życiem, to samo pragnienie miłości i uczucia, to samo pragnienie, aby nie być ciężarem dla innych. Nie chce czuć, że komuś przeszkadza. Nie chce czuć się zależna od innych. Nie chce sprawiać innym kłopotów. Nie chce brzydko wyglądać. Nie chce czuć się bezużyteczną. Ale ktoś w starszym ciele czuje się właśnie w ten sposób. Czuje, że jest wciąż tą samą osobą, którą był zawsze, lecz teraz nie może kontrolować swego ciała. Ono się rozpada.

Jeszcze trudniej jest, jeśli ktoś myśli, że jest swoim ciałem. Inni także mogą uważać to ciało za niego. W takim wypadku kiedy ciało starzeje się i zaczyna się rozpadać, osobę tę ogarnia przerażająca myśl: "Jestem tym ciałem. Jestem teraz taki stary. Jestem taki brzydki i bezużyteczny." Nie zdaje sobie ona sprawy, że jest tą samą osobą co zawsze i że nie ma w ogóle takiej kwestii, że ona - siła życia - starzeje się.

Dana osoba rozpoczyna swoje ludzkie życie w momencie, kiedy pyta: "Jak to się stało, że jestem teraz w tym starym ciele, a miałem kiedyś ciało, które było młode? Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego cierpię w ten sposób? Jakie jest wyjście z tej sytuacji?" Ludzkie życie zaczyna się w chwili, kiedy pytamy w jaki sposób można pokonać starość, choroby i śmierć. Ten, kto pragnie pokonać starość musi przede wszystkim uświadomić sobie, że nie osiągnie tego żadnymi sztucznymi metodami. Nie możemy powstrzymać swego ciała od starzenia się. Jest to prawo natury. Starość jest faktem. Nadejdzie mimo wszelkich obietnic naukowców, że w przyszłości nasze ciało nie będzie się starzeć. Niezależnie od tego, co usłyszymy od ludzi i w sklepach ze zdrową żywnością na temat żeńszenia, witaminy E oraz cudownych diet, nasze ciała zestarzeją się.

Spróbujmy zrozumieć, że ludzkie życie ma wyższy cel. Przeznaczeniem ludzkiej formy życia jest osiągnięcie samorealizacji. Powinniśmy wziąć pod uwagę to, co jest prawdziwym celem życia - mianowicie rozwiązanie problemów narodzin, chorób, starości i śmierci.

Możemy wznieść się ponad starość. Jak...?
Odpowiedzią jest: poprzez MĄDROŚĆ. Czym zatem jest mądrość? Mówi o niej Bhagavad-gita:

"Wiedz, że to co przenika całe ciało, nie podlega zniszczeniu. Nikt nie jest w stanie zniszczyć wiecznej duszy. Tylko materialne ciało niezniszczalnej, bezgranicznej i wiecznej żywej istoty podlega zniszczeniu."

Bhagavad-gita 2:17-18

Jesteśmy niezniszczalną wieczną żywą istotą w tymczasowym materialnym ciele. Od tego zaczyna się mądrość. Powinniśmy dowiedzieć się kim jesteśmy. Nasze ciało może być stare i pomarszczone. Nasze ciało może cierpieć na niezliczone dolegliwości. Ale my nie jesteśmy tym ciałem. Jesteśmy osobą wewnątrz ciała. „Aham brahmasmi. Jestem brahmanem. Jestem duchem, nie materią. Nie jestem tym ciałem. Moje ciało jest stare lecz ja nie jestem stary. Moje ciało się rozpada, podobnie jak rozpada się stare auto. Ale ja nie jestem swoim ciałem.” To jest mądrość. Dzięki tej mądrości można wznieść się ponad starość. Jeśli wiemy, że nie jesteśmy ciałem, uwalniamy się od starości. Kiedy tylko dowiemy się, że nie jesteśmy starzy, wiek naszego ciała przestaje mieć dla nas znaczenie.

Starość jest faktem. Nic nie możemy poradzić na to, że nasze ciało w końcu się zestarzeje. Możemy jednak sprawić, że to stare ciało nie będzie miało na nas wpływu. Innymi słowy, kiedy myślimy: „jestem stary i umierający” - jest to błędne myślenie. Możemy teraz wznieść się ponad takie rozumienie, które jest źródłem wielkiego niepokoju i cierpienia i sprawia, że sądzimy: „Jestem bezużyteczny. Rozpadam się”. Naprawdę jednak wcale nie rozpadamy się. Nasze ciało może być w rozsypce lecz my nie jesteśmy swoim ciałem.

Dzięki mądrości wznosimy się ponad niewiedzę. Wolność od starości oznacza świadomość faktu, że nigdy nie będziemy starzy, ponieważ jesteśmy wieczną duszą. Nie powinniśmy marnować ani jednej chwili swego życia. Nie ma znaczenia, czy nasze ciało jest młode czy stare. Śmierć może przyjść w każdej chwili. Jeśli jednak nasze ciało jest stare mamy dodatkowe ostrzeżenie. Mamy to ostrzeżenie, że teraz w każdej chwili może nadejść śmierć i to ciało przestanie istnieć. To może nastąpić w każdym momencie. Nie traćmy ani jednej chwili. Nie marnujmy swego czasu. Stale pamiętajmy o swej prawdziwej tożsamości.
„Aham Brahmasmi. Jestem niematerialną duszą.”
Jak utrzymać taką świadomość? Poprzez medytację. Regularnie słuchając i powtarzając mantry - transcendentalne wibracje dźwiękowe. W ten sposób spędzajmy swój czas, a pozwoli nam to doskonale umocnić się w mądrości i świadomości jaźni. Wówczas będziemy mogli spokojnie opuścić swoje ciało.

O śmierci, gdzie jest twe żądło? Starości, gdzie twoje żądło? Dzięki mądrości usuniemy żądło starości i śmierci.

Image 

 

Co jest naszą istotą?

 

Nie jesteśmy stworzeni z materii, ale mimo to jest oczywiste, że istniejemy. A więc, jeżeli nie jesteśmy materią, czym w takim razie jesteśmy? Co jest naszą istotą?

Według największych filozofów jesteśmy stworzeni z energii całkowicie odmiennej od materii. Jesteśmy niepodzielną jednostką elementu znanego jako życie. Tak więc są dwie podstawowe energie: materia i życie. Nasze ciało utworzone jest z materii, ale my – jaźń jesteśmy iskrą życia. Kiedy przebywamy w materialnym ciele, czy jesteśmy z nim związani, ciało to nazywa się żywym organizmem. A więc, odpowiedź na pytanie:

" Kim jesteśmy? " brzmi: Jesteśmy cząstką życia. Przebywamy obecnie w materialnym ciele. Tymczasowo posiadamy je i używamy.

Ta cząstka życia czasem nazywana jest jaźnią, czasem atmą, czasem duszą, a czasem jeszcze inaczej. Każda indywidualna cząstka życia jest atmą, jaźnią. Innymi słowy: każda indywidualna jaźń jest indywidualną cząstką życia. Jesteśmy indywidualną cząstką życia. Jest nieskończenie wiele takich cząstek życia - niezliczona ilość atm. Każda atma czy jaźń jest samoistną, świadomą cząstką życia. A więc każda indywidualna jaźń jest wieczna i nigdy nie da się jej zniszczyć ani podzielić.

Image

Dla duszy nie ma narodzin ani śmierci. Raz będąc, nigdy nie przestaje istnieć. Jest nienarodzoną, wieczną, zawsze istniejącą, nigdy nie umierającą i pierwotną. Nie ginie, kiedy zabijane jest ciało... Nigdy i żadną bronią nie można duszy pociąć na kawałki. Ani ogień nie może jej spalić, ani woda zamoczyć, ani też nie może wysuszyć jej wiatr. Ta indywidualna dusza nie ulega rozbiciu ani rozpuszczeniu. Nie może też zostać spalona ani wysuszona. Bhagavad-gita 2:20, 23-24

Kiedy my, jaźń czy cząstka życia, przebywamy w materialnym ciele, wówczas manifestuje się w nim życie. Kiedy jaźń je opuszcza, ciało nie daje oznak życia. Niektórzy wierzą, że kiedy fizyczne ciało nie przejawia już oznak życia, to świadczy to o tym, że życie, obecne w nim wcześniej, przestało istnieć. Ale tak nie jest. Gdy ciało nie daje już oznak życia, dzieje się tak nie dlatego, że życie przestało w nim istnieć, lecz dlatego, że jaźń, cząstka życia, odeszła z tego ciała. Nie jest więc tak, że cząstka życia przestaje istnieć ale, że nie działa już ona na materialne ciało.

Kiedy przebywamy w materialnym ciele i wpływamy na nie, nazywa się je "żywym". Kiedy je opuszczamy, ciało nazywa się "martwym". Słowo "martwy" dotyczy więc jedynie materii. W rzeczywistości "martwota" czy "brak życia" - to główne właściwości materii. Materia jest zawsze martwa. Dopiero, kiedy znajdzie się pod wpływem elementu życia, nazywa się ją "żywą".

W rzeczywistości jednak, to nie materia jest żywa; w ścisłym sensie to jaźń czy cząstka życia - osoba właśnie - jest żywa w swej istocie i działa na materię tak, że wydaje się ona żywa. Kiedy cząsteczka życia przestaje wpływać na materię, ujawnia się jej prawdziwa, martwa natura. Ponieważ to my jesteśmy tą cząstką życia, dlatego też siła życia jest naszą istotą. My nigdy nie możemy być martwi.

 

Czy jesteśmy umysłem?

 

Umysł przypomina ciało. W rzeczywistości jest on zbudowany z delikatnej substancji materialnej. Podobnie jak ciało materialne, umysł znajduje się w stanie ciągłej przemiany.

Obserwując swój umysł możemy zrozumieć, że ulega on zmianom. Kim jest jednak ten, który ogląda te zmiany? To ja, żywa istota, usytuowana wewnątrz ciała, jestem świadkiem tego, co dzieje się w umyśle. Przytaczając dowód na to, że nie jesteśmy umysłem pewien psycholog zauważył, że przecież człowiek nie potrafi kontrolować swoich myśli. Oznacza to, że jest ktoś, kto próbuje wpłynąć na umysł lub mieć nad nim kontrolę. Dowodzi to z kolei, że nie jesteśmy umysłem lecz kimś innym; tym, który próbuje sterować swoim umysłem.

Bywa, że myśli wymykają się spod naszej kontroli i tracimy panowanie nad umysłem. Przez głowę przebiegają szalone myśli. Chcemy przestać myśleć o czymś, ale nie potrafimy. Usiłujemy zapanować nad myślami. Staramy się zapomnieć o czymś lub skierować myśli na inny tor.

Wniosek z tego jest taki, że bez względu na to, czy uda nam się kontrolować umysł czy nie, jesteśmy istotą, która usiłuje opanować myśli podobne do galopujących koni. Osoba próbująca okiełznać konia to ktoś inny niż sam koń. A więc my i umysł to nie jest to samo.

Image

Aby zrozumieć dokładniej, że umysł nie jest Tobą, spróbuj zastosować następujące, proste ćwiczenie: przypatrz się jakiejś fotografii lub figurze. Przedmiot, który oglądasz znajduje się przed tobą. Jesteś jego świadkiem, czy też obserwatorem. Następnie zamknij oczy i spróbuj utrzymać oglądaną formę w swoim umyśle. W dalszym ciągu oglądaj ten przedmiot z pozycji świadka, z tą różnicą, że przedmiot obserwowany poprzednio na zewnątrz, teraz oglądasz pojawiający się w twoim umyśle. Jest on teraz bliżej i to jest jedyna różnica. W identyczny sposób, w jaki oglądasz obraz na ścianie, możesz go oglądać w swoim umyśle.

Jest to podobne sytuacji, w której jesteśmy obserwatorami swoich dobrych i złych marzeń sennych. To my jesteśmy tymi, którzy oglądają swoje piękne i brzydkie myśli, to my jesteśmy tymi, którzy próbują pozbyć się złych myśli starając się zatrzymać te dobre. Tak jak ogląda się film, oglądamy bezustanny potok myśli przepływający przez nasz umysł. Czyli kto jest tą osobą, która jest świadoma zmian umysłu? Kto go ogląda? To my - żywa istota.

Aby jeszcze głębiej uświadomić sobie, że nie jesteśmy umysłem możemy posłużyć się przykładem studenta, który często próbuje zmusić swój umysł do skoncentrowania się na nauce, kiedy w rzeczywistości ten próbuje zająć się czymś zupełnie innym, na przykład wspomnieniami zabaw na plaży. Jednakże studiujący przypomina sobie, co w rzeczywistości powinien robić i próbuje ściągnąć swój umysł z powrotem na naukę. Podobnie jest z joginem, który podczas swoich medytacji, próbuje kontrolować wędrujący w różne miejsca umysł. Kto jest świadkiem umysłu przeskakującego z jednego tematu na drugi? Kim jest ten, który próbuje kontrolować swój umysł?! To my - transcendentalna żywa istota, będąca właścicielem ciała i umysłu.

Jeżeli umysł jest niezdyscyplinowany, kto próbuje go sobie podporządkować? Jeżeli umysł ma być kontrolowany, kto ma go kontrolować? Kto próbuje kontrolować umysł? Czyni to jaźń. My próbujemy kontrolować swój umysł. Umysł jest naszą własnością. Nie jest nami.

 

Pełny - a jednak pusty?

 

Maszyna do dostarczania przyjemności - oto jak większość z nas traktuje swoje ciało. Większość utrzymuje je przy życiu po to, by móc cieszyć się cielesnymi przyjemnościami.

Powodem, dla którego większość z nas chce mieć - powiedzmy - język, jest możliwość smakowania różnych potraw. Powodem, dla którego większość z nas chce mieć narządy płciowe, jest możliwość rozkoszowania się doznaniami erotycznymi, których kulminacją jest orgazm. Pragniemy też mieć oczy, nos i uszy, aby móc widzieć, czuć i słyszeć rzeczy sprawiające przyjemność. Większość z nas - bogatych czy biednych, wykształconych albo niewykształconych, cywilizowanych lub nie - walczy o zadowolenie zmysłów. Jest to wynik błędnego utożsamiania się z ciałem. Jeśli utożsamiamy się ze swoim ciałem, będziemy próbować zadowolić siebie zaspokajając jego potrzeby i pragnienia. Pomyślimy: " Jestem ciałem i chcę być szczęśliwy, chcę przyjemności ". Będziemy więc próbować zadowolić brzuch, język, genitalia, uszy, oczy, nos, i tak dalej, wierząc, że przyniesie nam to upragnioną, wewnętrzną satysfakcję i szczęście.

Ale dogadzanie zmysłom nie daje satysfakcji. Jest to kolejny dowód na to, że nie jesteśmy ciałem. Niezależnie od tego, jakich zmysłowych przyjemności zaznamy, nie osiągniemy wewnętrznego zadowolenia.

Ludzie często tak bardzo pragną znaleźć szczęście za pośrednictwem zmysłów, że próbują naraz zadowolić kilka z nich. Równocześnie oglądają telewizję, słuchają radia, chrupią czipsy, piją piwo i palą papierosy. Obejmują swoją sympatię. Dobrze też mieć obok siebie jakieś pisma, na które będzie można rzucić okiem, gdy na ekranie pojawią się reklamy. W ten sposób próbują zaspokoić każdy ze zmysłów, a jednak nie czują się usatysfakcjonowani: ciągle chcą czegoś więcej.

Możemy się najeść aż do bólu brzucha- a jednak mimo to będziemy chcieć więcej! Nawet, jeśli ból stanie się nie do zniesienia, będziemy pragnąć wciąż więcej, bo my, jaźń nie jesteśmy pełni. To, że nadal możemy czuć pustkę, choć potrzeby ciała i jego pragnienia zostały zaspokojone, dowodzi, że ciało nie jest nami.

Rzut oka na życie bogatych i sławnych ludzi, którzy mieli większe niż inni możliwości zaspokajania zmysłów, ujawnia tę samą prawdę. Bogaci i sławni mają dość pieniędzy, władzy i wpływów, aby w swojej pogoni za szczęściem być tam gdzie chcą i robić to, czego pragną. Zwykli ludzie często zazdroszczą im tych możliwości. Niewątpliwie większość z nich uważa, że ci, którzy mają wszystko są szczęśliwi, dlatego mniej zamożni starają się zmienić swój status.

W rzeczywistości, wizerunek " szczęśliwych bogaczy ", który utrwalił się w umysłach większości ludzi jest jeszcze jedną iluzją. Pieniądze ułatwiają zaspokojenie potrzeb zmysłowych, nie zapewniają jednak rzeczywistego szczęścia ani satysfakcji.

Przykłady bogatych i sławnych ludzi, którzy mimo wszystkich doznanych przyjemności popadli w taką depresję, że popełnili samobójstwo, można by mnożyć. Jeszcze dłuższa jest lista tych, którzy znaleźli się w szpitalach psychiatrycznych. W istocie, poczucie pustki i braku celu, frustracja i niepokój nawiedzające serca setek milionów bogatych ludzi są w zamożnych krajach Zachodu zjawiskiem powszechnym. Ogromna większość mieszkańców zamożnych krajów, próbuje ze wszystkich sił zaspokoić swoje zmysły i choć dysponuje pełnią możliwości, wciąż jest nieszczęśliwa. Wielka i wciąż rosnąca rzesza alkoholików i narkomanów oraz wzrastająca ilość rozwodów i samobójstw jest miarą tego nieszczęścia.

Tak więc, jeśli nawet zaspokoimy wszystkie bieżące potrzeby swojego ciała i dostarczymy mu nieskończonej ilości zmysłowych rozkoszy - i tak nie osiągniemy satysfakcji. Jak to wciąż śpiewają Rolling Stones- ci bogaci hedoniści: " I can't get no satisfaction " ( Nie mogę osiągnąć zadowolenia ).

Gdyby ciało było jaźnią, zaspokojenie zmysłów dawałoby prawdziwą satysfakcję; gdyby ciało było jaźnią, i spełniłoby się jego pragnienia, wówczas ty, jaźń, czułbyś się w pełni usatysfakcjonowany. Gdyby osoba czy jaźń była tworem materialnym, wówczas materia ( materialne zadowolenie ) byłaby dla niej źródłem satysfakcji. Hedonistyczne życie prowadziłoby do doskonałego zaspokojenia, spełnienia i szczęścia, a nie do rozczarowania, pustki i poczucia braku celu, które można obecnie obserwować wśród wysoko rozwiniętych materialnie narodów świata.

 

Dlaczego ktoś reinkarnuje?

 

Przyczyna, dla której ktoś reinkarnuje, jest bardzo prosta: dzieje się tak z powodu materialnych pragnień. Kiedy jaźń opuszcza zewnętrzne ciało fizyczne, zabiera ze sobą wszystkie materialne pragnienia jakie wciąż jeszcze żywi.

Żył kiedyś mistrz duchowy, który chciał nauczyć swego ucznia, czym są pragnienia materialne. Nauczyciel powiedział do ucznia: "Znam starego człowieka, który mieszka niedaleko stąd i właśnie leży na łożu śmierci. Przyprowadź swoją piękną, młodą siostrę i złóżmy mu wizytę". Zanim weszli do pokoju, gdzie umierał ów stary człowiek, mistrz pouczył ucznia: "Kiedy wejdziesz do pokoju, obserwuj oczy starca". Mistrz, jego uczeń oraz piękna siostra ucznia weszli do pokoju starca. Uczeń od razu spostrzegł, że stary człowiek nie mógł oderwać wzroku od pięknej, młodej dziewczyny! Mimo że starzec był przykuty do łóżka i nie mógł się poruszać, nadal odczuwał pragnienie przyjemności seksualnej. Pewnie nie mógłby już odbyć aktu seksualnego, ale jego pragnienie przyjemności było wciąż tak samo silne jak dawniej.

Tak oto mistrz pokazał uczniowi, że pragnienie przyjemności zmysłowej trwa nawet wtedy, gdy przestają działać narządy zmysłów. Innymi słowy, pragnienie zadowalania zmysłów żyje dłużej niż narządy zmysłów, służące zaspokajaniu pragnień.

Historia o starcu, który pożądał przyjemności seksualnej, chociaż jego narządy płciowe nie mogły już funkcjonować, pomaga lepiej zrozumieć związek między ciałem subtelnym (materialnymi pragnieniami i planami) a ciałem zewnętrznym. Ciało subte...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin