Proces zmiany, Zastosowania w pracy z osobami indywidualnymi.pdf

(237 KB) Pobierz
Działania interpersonalne II - rozdz.11.rtf
Garvin Ch. D., Seabury B. A., Działania interpersonalne w pracy socjalnej , tom
II, Wyd. Ś l ą sk, Katowice 1998.
Rozdział 11
Proces zmiany. Zastosowania w pracy z osobami indywidualnymi
Niniejszy rozdział jest pierwszym z trzech, w których rozpatrujemy, jak pracownicy socjalni
pomagają we wprowadzaniu zmiany. Z rozdziałów poprzednich wynika, Ŝe nasze podejście jest
systemowe i zorientowane na cele. Orientacja na cele oznacza, Ŝe kładziemy nacisk na to, by
pracownik socjalny wspólnie z klientem starali się wypracować jasne wyobraŜenie swoich dąŜeń,
które mają osiągnąć poprzez usiłowania zmiany starań. Dodamy teŜ, Ŝe w trakcie dokonywania
zmiany, pod wpływem zachodzących wydarzeń, cel jest często renegocjowany.
Orientacja systemowa akcentuje świadomość, Ŝe pojedynczy ludzie i systemy znajdują się w
ciągłych interakcjach i Ŝe prawie niemoŜliwe są zmiany w jednych bez zmian w drugich. Niemniej
uwzględniamy to, Ŝe czasami pracownik socjalny wraz z klientem skupiają się na zmianie w
kliencie, czasami zaś na członkach rodziny, grupy lub szerszego środowiska, chociaŜ wszyscy oni
są ze sobą powiązani. Poświęcamy więc ten rozdział sposobom facylitacji zmiany jednostkowej, a
następne sposobom facylitacji zmiany w pozostałych systemach. Pracownik jednak integruje te
procesy w sposób odpowiedni dla kaŜdego przypadku.
W sposobach prezentowania materiału o zmianie jednostkowej, rodzinnej, grupowej i
środowiskowej pojawia się dodatkowe rozróŜnienie. Wcześniej wskazywaliśmy równieŜ i na to, Ŝe
nasz model interpersonalnej pracy socjalnej traktuje jednostkę, rodzinę, a czasem teŜ grupy
naturalne, jak na przykład mieszkańców jednego pawilonu w ośrodku terapeutycznym, jako
systemy klienckie, a inne grupy jako systemy celu, czyli takie, w których zmiana jest środkiem
wiodącym do zmiany systemu klienckiego. Wyjątkowość niniejszego rozdziału polega na tym, Ŝe
jego tematem jest jednostka ludzka jako zarazem byt, dla dobra którego dąŜy się do zmiany i w
którym chce się zmianę osiągnąć. Ta dwoistość ma swoje etyczne i proceduralne implikacje, do
których będziemy nawiązywali w dalszych miejscach tej ksiąŜki.
WaŜne jest tu przypomnienie czytelnikowi, Ŝe zmiana w jednostce zachodzi w wyniku procesu,
który jest wyznaczany sposobem nawiązania kontaktu pomiędzy jednostką a pracownikiem
socjalnym, rozpoczęcia wspólnej pracy, ustalania problemów i celów, diagnozowania klienta i
sytuacji, wyboru celów zmiany, tworzenia systemów działania, dąŜenia do zmian i ich pomiaru.
Wszystkie te etapy są nierozerwalnie splecione w ciągłym procesie, który moŜe zmieniać kierunek
wiele razy, nim interwencja pracownika socjalnego zostanie zakończona. Zajmując się więc w
niniejszym rozdziale samym tylko osiąganiem zmiany, dokonujemy sztucznego nieco zabiegu,
izolując tę fazę od pozostałych faz procesu. W praktyce pracownik socjalny powinien dąŜyć do
utrzymania logicznych stosunków między tymi fazami. Na przykład, interwencja powinna mieć
swój "sens" w świetle diagnozy i z niej wynikać.
Tło
Choć juŜ pierwsi autorzy, piszący o pracy socjalnej, uznawali wartość interweniowania w sytuacje
rodzinne i grupowe dla dobra indywidualnych klientów, to jednak koncentracja na jednostce była
zawsze (i jest) silna w praktyce, a podejścia do pracy z indywidualnymi przypadkami są głównym
zagadnieniem w piśmiennictwie przedmiotu i kształceniu zawodowym. (MoŜna to traktować
zarówno jako mocną stronę, jak teŜ słabość naszego zawodu.) Krótkie spojrzenie na historię pracy
socjalnej będzie więc pomocne czytelnikowi w umiejscowieniu tych zagadnień na szerszym tle.
UkaŜemy tu tylko tło pracy z jednostką; pracę z rodziną i grupą omówimy w następnych
rozdziałach.
Podejście jednostkowe wyłoniło się w rezultacie działań grupy ludzi, głównie ochotników,
pracujących w placówkach powołanych do Ŝycia w celu pomagania biedocie. Najbardziej
wpływowe w rozwijaniu metody indywidualnych przypadków - caseworku były Towarzystwa
Organizacji Dobroczynności (Charity Organization Societies - COS). Ten typ działalności został
1
rozpoczęty w Londynie w 1869, a w Stanach Zjednoczonych w 1877 r. Na początku obecnego
stulecia jego działaczy zaczęto nazywać social caseworkers w miarę systematyzowania zadań ich
pracy i stopniowego wypierania ochotników przez płatnych pracowników.
Wkrótce metody pracy COS ugruntowały się w szpitalach, placówkach pomocy dzieciom,
zakładach psychiatrycznych, szkołach i programach resocjalizacji.
Wraz z rozszerzaniem się caseworku na róŜnorodne zbiorowości zaczęto poszukiwać dla niego
podstaw intelektualnych i odkryto je w bliskich związkach z ludźmi pracującymi na polu psychiatrii
i zdrowia psychicznego. ChociaŜ więc casework nie był wyłącznie zorientowany psychiatrycznie,
jednak przez wiele lat ten właśnie jego aspekt miał większy prestiŜ niŜ inne. Wiązało się to z silnym
wpływem teorii psychoanalitycznej, pod wpływem której casework pozostawał. Jak stwierdza
Briar: „Do 1930 roku, kiedy to Virginia Robinson opublikowałaś Changing Psychology in Social
Work, perspektywa psychiatryczna stała się podstawą kształcenia pracowników caseworku w wielu
szkołach pracy socjalnej. Tak więc, autorka ta mogła z przekonaniem proklamować nową erę w
caseworku, taką, w której najwaŜniejszą rzeczywistością jest psychika, pracownik socjalny jest
psychoterapeutą, a jego podstawowym narzędziem jest relacja terapeutyczna” 1 .
Przez kilka dziesięcioleci, poczynając od deklaracji Robinson pochodzącej z 1924 r., perspektywa
psychiatryczna dominowała w caseworku. Dominacja ta została wzmocniona w 1929 r. przez
sprawozdanie z konferencji w Milford, które zawierało konkluzję, Ŝe casework, uprawiany w
róŜnych zbiorowościach, ma wspólną podstawę. Niemniej jednak, juŜ w tym wczesnym okresie
rozwoju istniał teoretyczny rozłam pomiędzy diagnostycznym i funkcjonalnym podejściem do
caseworku, pierwsze z nich czerpało z myśli Freuda, drugie - z Ranka. W latach pięćdziesiątych
nasilił się wpływ nauk społecznych na casework. Reprezentanci tych nauk głównie socjologowie
zainteresowali się w większym stopniu zdrowiem psychicznym i terapią w tym zakresie. Russel
Sage Foundalion poparł szereg projektów, zmierzających do wprowadzenia nauk społecznych do
programów uniwersyteckiego kształcenia w zakresie pracy socjalnej. Helen Perlman swym waŜnym
artykułem Putting the "Social" Back in Social Casework 2 , poświęconym zagadnieniu przywrócenia
perspektywy społecznej caseworkowi, dostarcza dobrego przykładu tych przemian. Jej późniejsza
ksiąŜka, Persona, stanowi kolejny dowód przydatności koncepcji nauk społecznych w caseworku, w
tym przypadku teorii ról.
Dekada lat sześćdziesiątych obfituje w wiele ataków na casework społeczny, za jego nadmierne
psychologizowanie, brak rozwoju podejść zorientowanych na pomoc w zaspokajaniu potrzeb ludzi
biednych i za przypuszczalny brak skuteczności. Pod wpływem tej krytyki w caseworku nastąpiły
przemiany, do których zaliczyć moŜna (1) wprowadzenie podejść kładących nacisk na empiryczne
potwierdzenia skuteczności, jak na przykład modyfikacja zachowania i praktyka zorientowana
zadaniowo, (2) wzmocnienie metod interwencji środowiskowych przez podejmowanie ról
rzeczników i mediatorów przez caseworkerów, (3) skierowanie caseworku takŜe na pracę z
rodzinami i grupami.
Modele praktyki
Na temat społecznego caseworku pisano tak wiele, Ŝe analizowanie podobieństw i róŜnic tych
tekstów zajęłoby wiele stron. Chętnych do zapoznania się z taką dokładną, porównawczą analizą
odsyłamy do referatu Simona, zaprezentowanego na konferencji poświęconej modelom
caseworku 4 . Dla naszych celów - zaznajomienia czytelnika z waŜniejszymi zakresami teorii
caseworku - skupimy się na omówieniu następujących podejść: psychospołecznego,
funkcjonalnego, zorientowanego na rozwiązywanie problemów, zorientowanego zadaniowo,
behawioralnego i kompetencyjno-ekologicznego.
Podej ś cie psychospołeczne. Ma ono, obok podejścia funkcjonalnego, najdłuŜszą historię - jego
idee były zaszczepiane przez takich pisarzy, jak Gordon Hamilton juŜ w latach trzydziestych
obecnego stulecia 5 . Florence Hollis, w czasach nam współczesnych, zrobiła wiele dla
unowocześnienia tego kierunku i stymulacji badań nad samym procesem i jego wynikami 6 . Ten typ
caseworku wspierał się w znacznym stopniu na teorii psychoanalitycznej i psychologii ego.
2
Wprawdzie nowsze prace Hollis i innych wprowadziły tu koncepcje systemowe i z zakresu nauk o
rodzinie, ukazujące człowieka-w-sytuacji, jednak techniki stosowane w pracy w tym podejściu
ujawniają wyraźnie jego psychoanalityczne pochodzenie.
Uwzględniają one takie procedury diagnostyczne, stosowane we wstępnych wywiadach, które
wykraczają poza problemy dostrzegane przez samego klienta w tym etapie pracy. Istotnym
składnikiem terapii staje się rozumienie i modyfikacja relacji klient-pracownik. Hollis opracowała
typologię procesu terapeutycznego, której rzetelność uzyskała badawcze potwierdzenie. Zawiera
ona następujące środki wspierania klientów: bezpośredni wpływ, odkrywanie-opisywanie-
odreagowywanie i kilka rodzajów odzwierciedlania. Odzwierciedlanie jest istotną częścią pracy z
klientem i obejmuje trzy poziomy: pierwszy koncentruje się na osobie i jej aktualnej sytuacji, drugi
na powtarzających się wzorcach reagowania, trzeci zaś na wzorcach, które pojawiły się w związku
z rozwojem klienta. W ostatnich pracach Hollis próbowała osiągnąć taki sam stopień
szczegółowości w sposobach traktowania środowiska klienta przez pracownika.
Z tej krótkiej prezentacji wynika, Ŝe Hollis i inni autorzy o orientacji psychospołecznej
uświadamiają sobie wagę interakcji klienta ze środowiskiem. Starają się teŜ wspomagać
umiejętności przystosowawcze klienta poprzez wzbogacanie jego moŜliwości w zakresie
rozumienia samego siebie i uwaŜne traktowanie uczuć klienta towarzyszących temu procesowi.
Podej ś cie funkcjonalne. Nie wydaje nam się, by współcześnie nauczano i praktykowano
"funkcjonalny" casework w tak szczególnej formie, jak to miało miejsce kilka dziesięcioleci temu w
Szkole Pracy Socjalnej Uniwersytetu Pensylwanii. Niemniej jednak podejście to reprezentuje
znaczącą część caseworku i niezmiennie figuruje we wszystkich zestawieniach jego odmian. Jeśli
nie jest ono dzisiaj traktowane jako oddzielny model praktyki, to dlatego, Ŝe jego główne idee, takie
jak) znaczenie funkcji placówki i wykorzystanie czasu w procesie pomocowym oraz poglądy na
sam proces w znacznej części zostały przyswojone przez większość teorii pracy socjalnej.
Inną prawdopodobną przyczyną mniejszej roli podejścia funkcjonalnego jest fakt, iŜ wywodzi się
ono z nauk Otto Ranka, który początkowo współpracował z Freudem, ale rozstał się z nim z
powodu róŜnicy poglądów. Jak wiadomo, myśl Freuda, przynajmniej do dziś, jest znacznie bardziej
rozpowszechniona niŜ poglądy Ranka, w których kluczowym pojęciem jest "wola". Sposób, w jaki
Rank posługiwał się tym terminem, stanowił przeciwieństwo tego, co uwaŜał za silnie
deterministyczną orientację w myśleniu Freuda. Ciekawe, Ŝe tacy autorzy jak Yalom, którzy
zmierzali do opracowania egzystencjalnego podejścia do psychoterapii, powrócili do idei Ranka, by
lepiej pojąć sposoby wzbogacania autonomii klienta.
Jak zostało to ukazane w pracach Taft i Robinson, które próbowały zastosować techniki Ranka do
pracy socjalnej, główne idee podejścia funkcjonalnego są następujące, pracownik musi jasno
rozumieć cel funkcjonowania placówki, a jego podstawową umiejętnością jest pomoc klientowi w
wykorzystaniu jej celu do realizacji celu własnego; funkcje i procesy pracy socjalnej doprowadzają
do zmian strukturalnych i pracownik powinien umieć czynić z tego świadomy uŜytek; praca
socjalna wymaga "angaŜowania innych w podejmowanie i urzeczywistnianie wyborów i decyzji".
Naszym zdaniem podejście funkcjonalne przewidziało szereg zmian występujących w podejściu do
pracy socjalnej. Obejmują one przyswojenie koncepcji systemowych, zrozumienie efektów pracy
placówki oraz posługiwanie się kontraktami krótkoterminowymi. Dziś samoistna wartość koncepcji
funkcjonalnych polega na tym, Ŝe dostarczają one teoretycznych uzasadnień dla tych podejść w
pracy socjalnej, które stały się procedurami o zweryfikowanej empirycznie trafności.
Podej ś cie zorientowane na rozwi ą zywanie problemów . Perlman, będąca najwaŜniejszą
prekursorką tego podejścia, zapoczątkowała je w latach pięćdziesiątych. Sama upatrywała korzeni
modelu w teorii psychodynamicznej, ale posługiwała się równieŜ psychologią ego,
psychologicznymi teoriami uczenia się i koncepcjami podejścia funkcjonalnego. W wyjaśnianiu
problematyki ludzkiego rozwoju próbowała wykorzystywać psychologię społeczną, szczególnie zaś
teorię ról.
Jak sama nazwa podejścia wskazuje, traktuje ono casework jako proces rozwiązywania problemów.
Koncentracja na tym procesie wynika z dwu powodów. Po pierwsze, sama adaptacja człowieka do
otoczenia postrzegana jest jako proces rozwiązywania problemów. Proces ten, w kategoriach
3
psychodynamicznych, stanowi funkcję ego poddanego wpływom innych aspektów osobowości, a
takŜe sytuacji społecznej. Po drugie, jest wysoce prawdopodobne, Ŝe zasoby i zdolności
rozwiązywania problemów u ludzi, którzy korzystają z caseworku, są ograniczone lub załamane.
Techniki interwencji w tym podejściu skierowane są na motywowanie klienta do rozwiązywania
problemów, rozwijanie jego zdolności do tego typu zadań. Uwzględniają one moŜliwości samej
placówki i szerszego środowiska klienta, by je wykorzystywać jako pomoc i wsparcie w
rozwiązywaniu problemów.
Podejście to, dzięki swemu naciskowi na rozwiązywanie problemów, na ogół jest bardziej
skoncentrowane niŜ podejście psychospołeczne i w tym względzie ma pewne podobieństwa do
podejścia funkcjonalnego. Problem klienta staje się podstawą diagnozy. Pracownik dąŜąc do
zrozumienia osoby i jej sytuacji stara się je poznawać w świetle problemu. Klienta zachęca się do
wyboru obszarów, w których problemy występują, a następnie do skoncentrowania się na nich i
radzenia sobie z nimi. Prowadzi to na ogół do zwiększenia jego zdolności do rozwiązywania
problemów w przyszłości.
Perlman w swoich pismach na temat pracy socjalnej w zakresie rozwiązywania problemów
powiedziała wiele ó relacji klient - pracownik i jej znaczeniu dla wzbogacania procesu. Jej zdaniem
podstawowe procedury są tu podobne w róŜnych podejściach, na przykład: ułatwianie percepcji,
doprowadzanie do rozumienia problemu, wzmacnianie powiązań klienta z innymi waŜnymi
osobami, "dzięki którym moŜe on liczyć na pełniejszą realizację".
Z uwagi na silny nacisk, jaki kładzie Perlman na oddziaływanie rzeczywistości otaczającej klienta,
jego konkretne problemy oraz podtrzymujące relacje z innymi, jej idee zyskały szeroki rezonans w
pracy socjalnej, jako Ŝe te właśnie zagadnienia stanowią główny przedmiot jej zainteresowań.
Konkretność i eklektyzm modelu Perlman umoŜliwił pracownikom przygotowanym do jego
stosowania wprowadzanie nowych metodycznych rozwiązań. Na przykład Reid i Epstein, twórcy
podejścia zorientowanego na zadania, do którego omówienia przechodzimy, byli uniwersyteckimi
kolegami Perlman w Chicago i oni sami przyznają, Ŝe zawdzięczają wiele jej koncepcjom
rozwiązywania problemów.
Podej ś cie zorientowane na zadania. Reid i Epstein, twórcy tego podejścia, czerpią z
wcześniejszych badań Reida i Shyne nad interwencjami krótkoterminowymi, a takŜe z idei takich
uczonych, jak Elliot Studt, który upatrywał w realizacji zadań istotnego składnika ludzkich
osiągnięć w radzeniu sobie". Prace Reida i Epsteina zaczęły powstawać całkiem niedawno.
Pierwsza ksiąŜka o tym podejściu ukazała się w 1972 roku. Wyraźny związek, jak juŜ
stwierdziliśmy, pomiędzy tą pracą a dorobkiem Perlman przejawia się w procesie wybierania i
wykonywania zadań postrzeganym jako jeden ze sposobów rozwiązywania problemów. Istotny
wkład Reida i Epsteina polega na opracowaniu zbioru dobrze opisanych procedur postępowania. Na
tle niektórych innych podejść mocną stronę stanowi tu konkretność – efektywność moŜe być dzięki
temu wykazana w sposób naukowy. W tym względzie ich dzieło ujawnia pokrewieństwo z
metodami behawioryzmu.
Interwencja zorientowana zadaniowo rozpoczyna się od starannego określenia problemu, który
skłania klienta do szukania pomocy. Obowiązuje tu ścisłe przestrzeganie zasad etyki zawodowej:
klient dokonuje wyboru w sposób całkowicie autonomiczny. Zgodnie z empirycznym charakterem
tej orientacji, autorzy przedstawiają typologię problemów, umoŜliwiającą łączenie odpowiednich
technik i rezultatów interwencji z typami problemów.
Po określeniu problemu pracownik pomaga klientowi w identyfikacji celów, do których zamierza
on dąŜyć poprzez realizację zadań, które wybiera. Zadanie określone jest w sposób prosty, jako "to,
co klient ma do zrobienia". Zadania ma takŜe pracownik, a polegają one na "angaŜowaniu się w
działania podejmowane dla dobra klienta". Jednocześnie zawierany jest takŜe kontrakt dotyczący
ram czasowych interwencji, które zwykle obejmują 8-12 sesji, w okresie dwóch do trzech miesięcy.
(W dalszej części rozdziału podamy więcej szczegółów dotyczących zadania jako jednego z
głównych mechanizmów osiągania zmiany indywidualnej.)
Podej ś cie behawiorystyczne. Wprowadzenie podejścia behawiorystycznego do praktyki pracy
socjalnej wyprzedziło o kilka lat podejście zadaniowe. Pierwsze dogłębniejsze opracowanie tej
4
problematyki pojawiło się w specjalistycznym piśmiennictwie pracy socjalnej w 1968 roku, był to
artykuł Thomasa, Wybrane zasady i techniki socjobehawioralne w zastosowaniu do pomocy
interpersonalnej.
Nastąpiło to jednak znacznie później niŜ w psychologii klinicznej, która dysponowała
podręcznikami i periodykami poświęconymi terapii behawioralnej juŜ od ponad dziesięciu lat.
Wpływ idei behawioryzmu na pracę socjalną ciągle wzrastał, to samo moŜna zresztą powiedzieć o
wszystkich dziedzinach słuŜb społecznych. Tak więc obecnie większość pracowników i studentów
pracy socjalnej zaznajamiana jest z podstawowymi koncepcjami behawioryzmu.
Fisher, dokonując wprowadzenia w te koncepcje, definiuje modyfikację zachowania w następujący
sposób: W swej istocie, modyfikacja zachowania moŜe być zdefiniowana jako planowe i
systematyczne stosowanie eksperymentalnie ustalonych zasad uczenia się do modyfikowania
zachowań nie przystosowanych, szczególnie do eliminowania zachowań niepoŜądanych i nasilania
poŜądanych. Ponadto, podejście behawioralne jest oszczędne. Większość procedur wyprowadzona
jest tylko z trzech podstawowych rodzajów ludzkiego uczenia się: sprawczego, reaktywnego i
naśladowczego (modelowania).
Zachęcamy czytelnika do zaznajomienia się z dowolnym, z wielu istniejących, podręczników
poświęconych modyfikacji zachowania, w których teoria behawioryzmu wyjaśniona jest
szczegółowo. Nie będziemy omawiać tu dokładniej tych kwestii, ale skupimy się na trzech
perspektywach, do których odwołuje się Fisher. Opiszemy takŜe, w dalszych partiach rozdziału,
szereg procedur wiodących do uzyskania zmiany u jednostki, zaczerpniętych z modyfikacji
zachowania i innych wymienianych przez nas podejść.
Uczenie się sprawcze znajduje swoje wyjaśnienie w odkryciu, Ŝe zachowanie występuje w
odniesieniu do istniejących okoliczności (antecedensy), a jego ponowne wystąpienie jest mniej lub
bardziej prawdopodobne w zaleŜności od konsekwencji, mających miejsce po akcie zachowania. W
związku z tym, behawioralna diagnoza polega na zidentyfikowaniu stanu poprzedzającego
zachowanie i jego konsekwencji, zaś behawioralna zmiana polega na ich modyfikowaniu. Podejście
to omówimy dokładniej, jeszcze w tym rozdziale, analizując temat wzmocnienia.
Uczenie się reaktywne moŜna wyjaśnić na podstawie odkrycia, Ŝe kiedy akt zachowania następuje
odruchowo pod wpływem określonego bodźca (na przykład, reakcja strachu moŜe być wywołana
widokiem przeraŜającego obiektu), wówczas takŜe inne bodźce mogą zostać skojarzone z bodźcem
początkowym. Wywołują one wtedy taką samą reakcję Tak więc osoba przebywająca w pokoju w
trakcie wydarzenia wywołującego lęk moŜe dla innych osób, równieŜ tam obecnych, stać się w
przyszłości samoistnym źródłem lęku.
Uczenie się naśladowcze znajduje wytłumaczenie w obserwacjach, Ŝe w szczególnych
okolicznościach ludzie przejawiają duŜe prawdopodobieństwo naśladowania innych. Takie
okoliczności obejmują, na przykład, sytuacje, kiedy osoba naśladowana jest nagradzana za swoje
zachowanie. Naśladownictwem, jako jeszcze jednym podstawowym procesem zmiany
indywidualnej, teŜ zajmiemy się w dalszej części rozdziału.
Stosowanie podejścia behawiorystycznego w pracy socjalnej upowszechniło się naszym zdaniem
dlatego, Ŝe stosowne techniki działania okazały się w wielu przypadkach wysoce skuteczne, są one
konkretne, a ich stosowanie często bywa mniej kosztowne, poniewaŜ wymaga mniej czasu i
wysiłków niŜ podejścia tradycyjne. Jak to zwykle bywa z innowacjami, modyfikacja zachowania
spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem przez jednych, a wrogim przez innych. Jesteśmy
przekonani, Ŝe pracownicy socjalni w miarę zdobywania nowych doświadczeń w stosowaniu
procedur behawioralnych wiele z nich wprowadzą na stałe do swojego zestawu uŜywanych w
praktyce metod. Oczywiście pamiętając o załoŜeniu, iŜ kaŜda procedura musi pozostawać w
zgodzie z wartościami pracy socjalnej.
Podej ś cie kompetencyjno-ekologiczne. Wielokrotnie juŜ podkreślaliśmy, Ŝe jedną z najstarszych
idei akceptowanych w pracy socjalnej i nadal podstawową, jest przekonanie, Ŝe działalność w tym
zawodzie ma pomagać ludziom we wzbogacaniu sposobów interakcji ze środowiskiem wiodących
do zaspokojenia ich potrzeb. Rozwój współczesnej wiedzy doprowadził do reafirmacji tego
tradycyjnego stanowiska, wzbogacając je nowymi perspektywami i technikami działania. Te nowe
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin